Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia
Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia
Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia
Ebook245 pages4 hours

Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Książka ta, napisana dla przeciętnego czytelnika, pełna jest bardzo głębokich myśli. Zamienia w słowa i głośno mówi to, co często odczuwamy w głębi naszego serca. Dla wielu powtarza dobrze znane już prawdy. Jest pokarmem dla dusz stęsknionych za wolnością od grzechu i pragnących żyć w prawdzie i miłości, a często niezdających sobie nawet sprawy z tego, czego im brak i w jaki sposób można wypełnić tę wewnętrzną pustkę. Motywuje, przypomina i poucza, aby wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie, sprawiedliwie, i pobożnie żyć na tym świecie. Jest praktyczna, bardzo osobista i przepotężna. Zaprasza do błogosławionego życia ukrytego z Chrystusem w Bogu. Prawdziwego szczęścia i radości.
HannahWhitall Smith (1832 –1911) była kwakierką i realistką, która brała życie takie, jakie jest. Miała swoje wzloty i upadki, radości i smutki, wielbicieli i krytyków. Przyjmowała Boże obietnice dosłownie i przekonała się, że są prawdziwe i sprawdzają się w życiu. Na nich nie tylko można, ale zawsze trzeba polegać.
Wielu chrześcijan od lat korzystało z prawd i treści zawartych w tej książce i często spotykamy się z nimi w różnych miejscach i dziełach. Zawsze jednak najlepiej jest przeczytać oryginał i pozwolić, by nas natchnął i poruszył, rozpalając w nas duchowy ogień miłości.
Sama zaznała wielu nieszczęść, nawet takich jak śmierć własnych dzieci, ale w tym wszystkim zaznała szczęścia i radości, jakie daje osobista więź z Jezusem Chrystusem, Jego miłość i pokój. Tym sekretem dzieli się z serca z innymi złamanymi sercami w różnych czasach i kulturach. Teraz dociera także do polskiego czytelnika, by ukoić i dodać siły w praktyczny sposób. To sekret Bożej miłości na co dzień, praktycznie podlewającej i budującej wiarę zdolną ufać Bogu we wszystkim i sięgającą nawet poza zasłonę śmierci. Jeśli czytamy coś poza Biblią, tę książkę należy przeczytać. Ponad 12 mln. sprzedanych egzemplarzy.

LanguageJęzyk polski
Release dateJan 18, 2013
ISBN9781301718474
Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia
Author

Hannah W. Smith

HANNAH WHITALL SMITH (1832-1911) was born in Philadelphia to a Quaker family. Her life expressed the joy that is found in complete surrender to the Lord. The secret to a happy life, according to Whitall Smith, is to trust implicitly in the promises of the Bible. Her goal was not to impress the scholar, but to elevate the simple man or woman who longed for a more consecrated way of living. Deeply practical, her writings deal directly with the day-to-day struggles of ordinary people. She is author of The Christian's Secret of a Happy Life, a devotional classic widely read today. More than 10 million copies sold!

Related to Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia

Related ebooks

Reviews for Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia - Hannah W. Smith

    cover.jpg

    Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia

    Hannah Whitall Smith

    * * * * *

    Tytuł oryginału:

    „The Christian’s Secret of a Happy Life"

    By Hannah Whitall Smith

    Copyright oryginału: public domain

    First published 1875

    Chrześcijański Sekret Szczęśliwego Życia

    Przekład i redakcja

    Richard A. Czekaj

    Tłumaczenie to dedykuję memu synowi Pawłowi i ukochanej żonie.

    Fotografia na okładkę

    Krzysztof Senderski

    ISBN #: 9781301718474

    Copyright @ 2013 by Richard A. Czekaj

    Smashwords Edition

    This ebook is licensed for your personal enjoyment only. This ebook may not be re-sold or given away to other people. If you would like to share this book with another person, please purchase an additional copy for each person you share it with. If you are reading this book and did not purchase it, or it was not purchased for your use only, then please purchase your own copy. Thank you for respecting the author's work.

    All rights reserved. No part of this publication may be reproduced, stored in a retrieval system, or transmitted in any form or by any means – electronic, mechanical, photocopy, recording, or any other – except for brief quotations in printed reviews, without prior permission of publisher.

    Wszelkie prawa do wydania polskiego zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być reprodukowana ani przekazywana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.

    This book is available in print at most online retailers.

    * * * * *

    Jest moją radością, mój Boże,

    czynić Twoją wolę.(BT)

    Od Tłumacza

    Od czasu pierwszej publikacji w roku 1870 „Chrześcijański sekret szczęśliwego życia pozostaje klasycznym utworem literatury chrześcijańskiej. Znalazła należne miejsce wśród takich dzieł, jak „Wyznania św. Augustyna, „O naśladowaniu Chrystusa Tomasza Kempisa, „Wędrówka pielgrzyma Jana Bunyana, czy „Tobie Najwyższy" Oswalda Chambersa. Język dzieła jest trudny, często niewspółczesny, pełen długich zdań. Jest to język nawiązujący do Biblii i właściwie, w wielu miejscach, utwór ten jest parafrazą przeplecioną cytatami z Pisma Świętego. Nie podawałem lokalizacji wszystkich cytatów, by zachęcić czytelnika do szukania i sprawdzania w Piśmie Świętym, za przykładem szlachetnych mieszkańców Berei, czy istotnie tak jest. To powinno cechować wszystkich chrześcijan, szczególnie w dzisiejszych czasach. Żadna książka nie zastąpi Biblii.

    Podawane cytaty pochodzą z trzech tłumaczeń: Biblii Warszawskiej, Biblii Tysiąclecia i Biblii Gdańskiej. Czasami zmuszony byłem użyć dosłownego tłumaczenia z greki lub angielskiego. Autorka, koncentrując się na treści, nie podaje źródeł, przytaczając wypowiedzi współczesnych sobie ludzi i autorów chrześcijańskich. Zmuszony byłem postępować tak samo.

    Książka ta, napisana dla przeciętnego czytelnika, pełna jest bardzo głębokich myśli. Zamienia w słowa i głośno mówi to, co często odczuwamy w głębi naszego serca. Dla wielu powtarza dobrze znane już prawdy. Jest pokarmem dla dusz stęsknionych za wolnością od grzechu i pragnących żyć w prawdzie i miłości, a często niezdających sobie nawet sprawy z tego, czego im brak i w jaki sposób można wypełnić tę wewnętrzną pustkę. Motywuje, przypomina i poucza, aby wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie, sprawiedliwie, i pobożnie żyć na tym świecie. Jest praktyczna, bardzo osobista i przepotężna. Zaprasza do błogosławionego życia ukrytego z Chrystusem w Bogu. Prawdziwego szczęścia i radości.

    HannahWhitall Smith (1832 –1911) była kwakierką i realistką, która brała życie takie, jakie jest. Miała swoje wzloty i upadki, radości i smutki, wielbicieli i krytyków. Przyjmowała Boże obietnice dosłownie i przekonała się, że są prawdziwe i sprawdzają się w życiu. Na nich nie tylko można, ale zawsze trzeba polegać.

    Wielu chrześcijan od lat korzystało z prawd i treści zawartych w tej książce i często spotykamy się z nimi w różnych miejscach i dziełach. Zawsze jednak najlepiej jest przeczytać oryginał i pozwolić, by nas natchnął i poruszył, rozpalając w nas duchowy ogień miłości. Ważne jest bowiem, kogo kochamy i co nas cieszy.

    Nasza wiara i miłość mówiąca: kocham cię, Boże i Tatusiu, kiedy umiera twoje własne dziecko, kiedy boli i wszystko wydaje się nieważne i bez sensu, może wydawać się dziwna współczesnemu człowiekowi. Jest to jednak słodki aromat dla Boga, który oddał za nas Swego Jednorodzonego Syna. To miłość w działaniu, a nie teoria, przynosząca słowa pociechy innym, wyciągająca pomocną rękę, znosząca prześladowania, przyjmująca wyzwania i nieunikająca trudnych spraw i mówienia prawdy - niosąca krzyż.

    Celem chrześcijańskiego życia na ziemi jest upodobnienie się do Jezusa Chrystusa i roznoszenie woni Jego poznania. To życie w świętości i prawdzie. Nie oznacza to, że nie spotka nas nic złego, wręcz przeciwnie: „tych, którzy chcą żyć pobożnie w Jezusie Chrystusie spotkają prześladowania" na tym świecie. Jest to również obietnica skierowana do nas. Bóg nie chce jednak odbierać nam szczęścia. Chce, aby nasza radość była pełna. Nie chce nam odbierać niczego dobrego, ale pragnie błogosławić czymś lepszym. Chce dać nam pokój Jezusa Chrystusa i zapewnienie Jego miłości, bez względu na wszystko, co nas spotyka w tym życiu na ziemi. Mamy podjąć krzyż i pójść za Nim, w czasach i miejscu, w jakich żyjemy. Mamy być solą i światłem tego świata. Czy to przynosząc przesłanie Jezusa do Rzymu, z jego pogaństwem, czy do Oświęcimia, z jego okrucieństwem, czy też do domu, szkoły, pracy lub odpoczywając na wakacjach. Mamy powrócić z miejsca ucieczki do własnej woli, trwoniąc nasze dziedzictwo, w pełne miłości ramiona woli naszego Ojca, posłusznie zbliżając się do Niego. Mamy razem, stanowić z Nim jedno.

    Bez względu na wszystko śmierć Jezusa uwalnia nas od grzechu i jego panowania nad nami. Czyniąc to, co słuszne, dobre i sprawiedliwe, doznajemy radości z posłuszeństwa Bogu, a przecież w tym codziennym życiu często się potykamy i zawodzimy naszego Pana. Co nas podtrzyma i da siłę, byśmy mogli dobiec do mety i zachować wiarę? Jak pokazuje obraz syna marnotrawnego, bez względu na to, jak bardzo i jak wiele razy zawodzimy naszego Ojca, On nas kocha. W przymierzu ze Swoim Synem Bóg obiecał, że nigdy nas nie odrzuci i nie zostawi. Bóg tak nas pokochał, że dał Swojego Jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Jeśli Bóg jest z nami, to kto może być przeciwko nam? Kto lub co może oddzielić nas od miłości Boga w Jezusie Chrystusie? O tym sekrecie szczęścia pisze H.W. Smith.

    Sama zaznała wielu nieszczęść, nawet takich jak śmierć własnych dzieci, ale w tym wszystkim zaznała szczęścia i radości, jakie daje osobista więź z Jezusem Chrystusem, Jego miłość i pokój. Tym sekretem dzieli się z serca z innymi złamanymi sercami w różnych czasach i kulturach. Teraz dociera także do polskiego czytelnika, by ukoić i dodać siły w praktyczny sposób. To sekret Bożej miłości na co dzień, praktycznie podlewającej i budującej wiarę zdolną ufać Bogu we wszystkim i sięgającą nawet poza zasłonę śmierci. To słowo prawdy o Bożej miłości dla wszystkich, którzy czują teraz zwątpienie, są zagubieni, niepewni, załamani. Nie poddawaj się. Jezus mówi: „Kocham cię, zaufaj Mi i chodź za Mną".

    * * * * *

    Spis treści

    Od Tłumacza

    Przedmowa

    Część I - Życie

    Rozdział 1 – Czy jest to zgodne z Biblią?

    Rozdział 2 – Bóg i człowiek.

    Rozdział 3 – Zdefiniowanie życia.

    Rozdział 4 – Wejście.

    Część II - Trudności

    Rozdział 5 – Trudności dotyczące uświęcenia.

    Rozdział 6 – Trudności dotyczące wiary.

    Rozdział 7 – Trudności dotyczące woli.

    Rozdział 8 – Trudności dotyczące wskazówek.

    Rozdział 9 – Trudności związane ze zwątpieniem.

    Rozdział 10 – Trudności dotyczące pokus.

    Rozdział 11 – Trudności dotyczące upadków.

    Rozdział 12 – Czy Bóg jest we wszystkim?

    Część III - Rezultaty

    Rozdział 13 – Zniewolenie czy wolność

    Rozdział 14 – Wzrost.

    Rozdział 15 – Służba.

    Rozdział 16 – Praktyczne rezultaty.

    Rozdział 17 – Radość posłuszeństwa.

    Rozdział 18 – Boski związek.

    Rozdział 19 – Boże rydwany.

    Rozdział 20 – Życie na skrzydłach.

    Książki autora.

    * * * * *

    Przedmowa

    To, co mam do powiedzenia w tej niewielkiej książce, nie jest niczym nowym. Uczył tego Kościół u swoich początków w czasach apostołów, a od tamtej pory aż do naszych czasów zawsze znajdowali się tacy, którzy głosili to swoim głosem i życiem.

    Zapominano o tym wielokrotnie, a Kościół wydawał się upadać, bez oznak życia, w niemal beznadziejną ciemność. A jednak ten „sekret" potrafił przetrwać dzięki apostolskiej ciągłości tych, którzy szli i rozmawiali z Bogiem.

    Obecnie ta prawda została na nowo przywrócona do życia, a celem tej książki jest przekazanie jej ponownie w sposób na tyle prosty, by wszyscy mogli to zrozumieć. Religijny język, jak stałe kuranty zegara, zdaje się tracić zdolność przyciągania uwagi; może więc słabsze brzmienie zdoła przebić się przez niedbałość i nieuwagę niektórych dusz.

    Nie starałam się zatem uczynić z mojej książki dzieła teologicznego. Nie mogłabym tego zrobić, nawet gdybym chciała. Usiłowałam po prostu opowiedzieć błogosławioną historię, tak starą, a zarazem tak nową, zrozumiałymi i prostymi słowami codziennego życia.

    Nie chcę zmieniać czyichś poglądów teologicznych. Prawdy, które tutaj ukazuję, mają znaczenie praktyczne, a nie teologiczne. Wierzę, że są podstawowymi prawdami naszego życia i doświadczenia, prawdami, które leżą u podłoża wszystkich teologii i które dają im rzeczywiste znaczenie i żywotność. Pasują do każdego credo, umożliwiając po prostu tym, którzy je wyznają, by żyli zgodnie ze swoimi wierzeniami i by doświadczalnie odnaleźli w nich i poznali rzeczywistość zawsze obecnego Zbawcy i teraźniejszego zbawienia.

    Większość z nas przyznaje, że poza całą religijnością i wszystkimi religiami znajduje się religia absolutna, która zawiera istotną prawdę każdej z nich; i właśnie o tej absolutnej religii ma mówić ta książka.

    Nie ma wątpliwości, że zrobione jest to nieudolnie, ale mogę jedynie ufać, że wszystkim błędom można przeciwdziałać, i że jedynie to, co jest prawdziwe znajdzie dostęp do serc czytelników. Książka ta napisana jest z pełną współczucia sympatią i czułą miłością do wszystkich starających się i wymęczonych dusz, bez względu na credo czy denominację; a jej przesłanie przychodzi do nich prosto z mego serca. Dałam wszystko, co miałam najlepszego i nic więcej nie mogę zrobić.

    To poprawione wydanie zostaje posłane na misję z modlitwą o to, by Pan zechciał nadal posługiwać się głosem tej książeczki, by nauczać, aby ci, którzy tego najbardziej potrzebują, posiedli „sekret szczęśliwego życia".

    H.W.S.

    Filadelfia, Styczeń, 1888

    * * * * *

    Pragnienie św. Pawła

    „Bracia! Pragnienie serca mego i modlitwa zanoszona do Boga zmierzają ku zbawieniu Izraela". Do Rzymian 10:1

    Och, gdybym tylko mógł to wyrzec, uwierzylibyście z pewnością!

    Och, gdybym tylko mógł powiedzieć, co widziałem!

    Jak mam to zrobić, jak przyjąć możecie,

    Jak, dopóki On sam nie zawiedzie was, gdzie byłem?

    Dlatego, o Panie, nie będę zwlekał, ani nie zawiodę;

    Nie, ależ proszę, nie, ależ tego pragnę,

    Dotknij mych ust węglami ołtarza,

    Poświadcz pierścieniem, wypełnij ogniem.

    Podaruj głos, okrzyk, grzmienie -

    Och, bym w uszach ich zabrzmiał jak burza!

    Gardło, by krzyczeć, aż słabnie z wysiłku;

    Oczy, by płakać, aż łez nie stanie.

    Szybko, w oka mgnieniu, nieskończone na zawsze,

    Poślij rozbudzenie, lepsze niż me modły,

    Ześlij dzisiaj łaskę na me marne starania,

    Dusze w zapłatę i Zielone Świątki!

    Zaledwie chwytam słów Jego wyjaśnień,

    Ledwo Go słyszę, niewiele rozumiem;

    Jedynie Moc w mym wnętrzu brzmiąca,

    Na mych ustach żyje i wzywa z mą ręką.

    Ktokolwiek poczuł Ducha Najwyższego,

    Nie może nie odróżniać, ani też w Niego wątpić, ani się wypierać

    Tak, jednym głosem, o świecie, chociaż się wypierasz,

    Stań po tej stronie, bo tutaj ja jestem.

    F. W. H. Myers

    * * * * *

    Część I

    Życie

    Rozdział 1

    Czy jest to zgodne z Biblią?

    Nikt rozsądny nie neguje faktu, że w większości wypadków życie chrześcijanina, jak powszechnie obserwujemy, nie jest tak zupełnie szczęśliwe. Uważny obserwator powiedział mi pewnego razu: „Wydaje mi się, że Wy, chrześcijanie, macie religię, która was przygnębia. Jesteście jak człowiek, którego boli głowa. Nie chce pozbyć się głowy i cierpi, zachowując ją. Nie możecie oczekiwać, aby ci, którzy nie należą do Was, szczerze zapragnęli czegoś równie przygnębiającego". Wtedy po raz pierwszy, jak w błysku światła, dostrzegłam, że religia Chrystusa powinna być, zgodnie z Jego zamierzeniem, nie czymś przygnębiającym, ale czymś, co czyni jej wyznawców szczęśliwymi; i od razu zaczęłam prosić Pana, aby odsłonił mi sekret szczęśliwego życia chrześcijanina.

    Tym oto sekretem, na tyle, na ile go poznałam, postaram się podzielić na następnych stronach.

    Jestem przekonana, że wszystkie dzieci Boże instynktownie czują w chwilach swojej duchowej iluminacji, że życie pełne wewnętrznego pokoju i zwycięstwa w świecie zewnętrznym jest ich przyrodzonym prawem. Czy pamiętacie, przynajmniej niektórzy, ten okrzyk zwycięstwa, jaki wyszedł z waszej duszy i serca, kiedy po raz pierwszy poznaliście Pana Jezusa i przed oczyma objawiła się wam Jego potężna zbawcza moc? Jakże pewni byliście wtedy zwycięstwa! Jakże łatwe wydawało się bycie zwycięzcą w tym wszystkim dzięki temu, który was umiłował! Pod przewodnictwem Kapitana, który nigdy nie przegrał bitwy, nie mogliście nawet w snach pomyśleć o porażce!

    A jednak dla wielu spośród was rzeczywistość okazała się inna! Zwycięstw było niewiele i były one krótkotrwałe, za to doznaliście wielu fatalnych porażek. Wasze życie nie było zgodne z waszymi odczuciami dotyczącymi tego, jak powinny żyć dzieci Boże. Być może dobrze rozumieliście prawdy doktrynalne, ale nie weszliście w posiadanie ich mocy i życia. Cieszyliście się z waszej znajomości spraw ukazanych w Piśmie Świętym, ale nie doświadczyliście ich praktycznej realizacji, świadomie odczuwanej w duszy. W Chrystusa się wierzy, mówi o Nim i służy się Mu, ale nie jest On znany jako faktyczne i prawdziwe życie duszy. Tego, który zamieszkuje w niej na zawsze i ciągle objawia się tam w całej Swej piękności. Poznaliście Jezusa jako tego, który wybawił was od kary za grzechy, ale nie znacie Go jako tego, który wybawia was z mocy grzechu. Uważnie studiowaliście Pismo Święte i zebraliście z niego sporo drogocennej prawdy, która - jak wierzyliście - miała stać się pokarmem dla podtrzymania waszego duchowego życia. Jednak pomimo tego wszystkiego wasze dusze umierają z głodu i w tajemnicy ciągle błagacie o ten obiecany wszystkim wierzącym w Piśmie Świętym chleb i wodę życia.

    W największej głębi serca wiecie, że to, czego doświadczacie, nie jest doświadczeniem biblijnym; że, jak powiedział pewien pisarz dawno temu, wasza religia „jest jedynie mówieniem o tym, czym cieszyli się pierwsi chrześcijanie, co posiadali i w czym żyli". Coraz bardziej brak wam serca w miarę jak dzień po dniu, rok po roku wasze wcześniejsze triumfalne wizje zwycięstwa wydają się zachodzić mgłą

    i zostaliście zmuszeni do tego, by stanąć w miejscu w przekonaniu, że najlepsze, czego możecie się spodziewać po waszej religii, to życie alternatywnych porażek i triumfów.

    W jednej godzinie grzech, a w następnej żal za grzechy i od nowa, aby jedynie zawieść ponownie i ponownie się nawrócić.

    Ale czy to wszystko? Czy Chrystus miał tylko to na myśli, kiedy poświęcił swoje cenne życie, by uwolnić cię z bolesnej i okrutnej niewoli grzechu? Czy Jego zamiarem było jedynie to częściowe uwolnienie? Czy zamierzał pozostawić cię szarpiącego się pod przygniatającym ciężarem świadomości porażki i zniechęcenia? Czy obawiał się, że ciągłe zwycięstwa przyniosą Mu hańbę i zniesławią Jego imię? Kiedy złożono te wszystkie deklaracje co do Jego przyjścia i dzieła, którego miał dokonać, czy miały one oznaczać jedynie to, czego doświadczyłeś? Czy w każdej obietnicy ukryto jakiś warunek, który miał ją pozbawić pełnego wypełnienia? Czy wyrażenie „wybawionym z ręki wrogów oznacza, że ciągle powinni oni nad nami panować? Czy słowa „zawsze daje nam zwycięstwo oznaczają, że mamy zwyciężać jedynie czasami? Czy to, że „w tym wszystkim zwyciężamy przez tego, który nas umiłował oznacza ciągłe porażki i zawody? Czy „zbawić na wieki... całkowicie ma oznaczać to mizerne zbawienie, jakie widzimy teraz wokół nas? Czy możemy wyobrazić sobie, że możliwe jest, iż Zbawca, zraniony za nasze występki i zdruzgotany za nasze winy, mógłby patrzeć z bólem Swej duszy i być zadowolony z takiego chrześcijańskiego życia, jakie dzisiaj wypełnia Kościół? Biblia mówi nam, że „Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie"; i czy choć przez chwilę możemy sobie wyobrazić, że nie ma On siły i nie jest w stanie przeprowadzić tego, po co się objawił?

    Na samym początku ustal i zaakceptuj więc to jedno, że Jezus przyszedł, aby cię zbawić, teraz i w tym życiu, z mocy i panowania grzechu i uczynić cię zwycięzcą dzięki Swojej mocy. Jeśli w to wątpisz, to przestudiuj swoją Biblię i zbierz wszystkie deklaracje i oświadczenia co do zamiarów i celu Jego śmierci na krzyżu. Będziesz zdumiony ich pełnią. Zawsze i wszędzie Biblia mówi, że Jego dzieło polega na uratowaniu nas od naszych grzechów, z naszej niewoli, od naszego skalania; i nigdzie nawet nie napomyka, że to zbawienie ma być tylko częściowe i ograniczone, którym to niepełnym zbawieniem chrześcijanie tak nieustannie próbują być usatysfakcjonowani.

    Pozwólcie, że przedstawię to, co mówi Biblia na ten temat. Kiedy anioł Pański pojawił się we śnie Józefowi i ogłosił zbliżające się narodziny Zbawcy, powiedział: „Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów".

    Kiedy „Zachariasz został napełniony Duchem Świętym i prorokował przy narodzinach swego syna, oświadczył, że Bóg odwiedził swój lud w celu wypełnienia obietnicy i przysięgi, jaką im złożył, a która mówi: „że nam użyczy tego, iż z mocy nieprzyjaciół wyrwani bez lęku służyć Mu będziemy w pobożności i sprawiedliwości przed Nim po wszystkie dni nasze.

    Kiedy Piotr przemawiał do zdziwionych Żydów na krużganku świątyni, powiedział: „Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów".

    Kiedy Paweł głosił kościołowi w Efezie cudowną prawdę, że Chrystus tak ich pokochał, iż oddał za nich samego Siebie, powiedział następnie, że celem Jego postępowania było to, „aby go uświęcić, oczyściwszy obmyciem wodą, przez słowo, aby osobiście stawić przed sobą Kościół jako chwalebny, niemający skazy czy zmarszczki, czy czegoś podobnego, lecz aby był święty i nieskalany".

    Kiedy Paweł pouczał Tytusa, swego własnego syna we wspólnej wierze, co do Bożej łaski, oświadczył, że celem tej łaski było nauczenie nas, „abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i żądz światowych, rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie; i jako powód dodał, że Chrystus „wydał samego siebie za nas, aby odkupić nas od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud wybrany na własność, gorliwy w spełnianiu dobrych uczynków.

    Kiedy Piotr nalegał na chrześcijan, do których pisał, aby naśladowali Chrystusa i żyli w świętości, mówił im: „Do tego bowiem jesteście powołani. Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami. On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1