Discover millions of ebooks, audiobooks, and so much more with a free trial

Only $11.99/month after trial. Cancel anytime.

Kolekcja
Kolekcja
Kolekcja
Ebook29 pages22 minutes

Kolekcja

Rating: 0 out of 5 stars

()

Read preview

About this ebook

Czy miłość może doprowadzić do unicestwienia/? Albo do utraty zmysłów? Aż do bólu? W przyrodzie są przecież na to przykłady. Choćby wtedy, kiedy zachłanna modlszka kopuluje z partnerem do ostatniego drgnienia rozrodczych mięśni, nerwów, czy czego tam... Może? To miała być miłość po grób. Czy o tym jest to opowiadanie? Śmierć. Zauroczenie. Blisko. Coraz bliżej

LanguageJęzyk polski
PublisherAurelia Es
Release dateFeb 3, 2010
ISBN9781452366418
Kolekcja
Author

Aurelia Es

Laureatka kilku ogólnopolskich konkursów literackich na małą formę prozatorską. Autorka miniatur literackich, opowiadań, wierszy, tekstów piosenek, bajek dla dorosłych (wydanych w formie audiobooka), scenariuszy teatralnych oraz 3. powieści obyczajowych: Kochanek malutki (2010), Miłość? Bardzo proszę (2012), Radocha blues (2018).

Read more from Aurelia Es

Related to Kolekcja

Related ebooks

Related categories

Reviews for Kolekcja

Rating: 0 out of 5 stars
0 ratings

0 ratings0 reviews

What did you think?

Tap to rate

Review must be at least 10 words

    Book preview

    Kolekcja - Aurelia Es

    - - -

    Kolekcja

    Aurelia Es

    Smashwords Edition

    Copyright ©2010 Aurelia Es

    Cover design by Janusz Adam Krassowski

    Smashwords Edition, License Notes

    Thank you for downloading this free ebook. You are welcome to share it with your friends. This book may be reproduced, copied and distributed for non-commercial purposes, provided the book remains in its complete original form. If you enjoyed this book, please return to Smashwords.com to discover other works by this author. Thank you for your support.

    - - -

    To miała być miłość po grób. Na wieki, na zawsze, albo jeszcze dłużej. Jak zwykle. Czerwone pomarańcze i słodkie banany. Południowe rytmy i zmysłowe tango, blisko, najbliżej, jedność. Zamykał oczy, obrysowywał palcem moje wargi, nos, brwi, moje wszystko. Co robisz, uczę się, czego, ciebie, po co, żeby pamiętać, co, te chwile. Pytania, odpowiedzi, my. Cały czas my. Świat zamknięty w pierwszej osobie liczby mnogiej, zdania twierdzące, niespodzianek brak.

    Poznaliśmy się na jednym z tych nudnych przyjęć, na które przychodzą wszyscy, choć nie chce przyjść nikt, eleganckie suknie, czarne garnitury, lśniące lakierki, cmok cmok, och, pięknie wyglądasz kochanie, zmysłowy zapach perfum, wypielęgnowane dłonie, pusty wzrok. Kelnerzy roznosili na tacach miniaturowe przekąski i białe wino w wysokich kieliszkach. Proszę, dziękuję, upić się nie wypada. Szkoda.

    - Szkoda, że nie wypada się upić – mruknęłam, odwrócił się w moją stronę, o cholera, o cholera, był piękny. Dawno nie widziałam tak przystojnego mężczyzny, poczułam przyspieszone bicie serca, zmysłowe pulsowanie, on, właśnie on, tylko on. Obrzucił mnie nieśmiałym spojrzeniem, okrągłe „o", które zawisło między nami. Ja? Ty? Kiedy? Chwila rozciągnęła się w czasie, dała wyraz niewerbalnemu porozumieniu. Srebrne dzwoneczki rozdzwoniły się zauroczeniem.

    - Możemy stąd wyjść? - wyszeptałam. Och, czy możemy stąd wyjść, proszę, proszę, życie jest takie krótkie, nie marnujmy go na niepotrzebne konwenanse, na okropne przyjęcia,

    Enjoying the preview?
    Page 1 of 1