Ślub
()
About this ebook
E. T. A. Hoffmann
Właśc. Ernst Theodor Amadeus Hoffmann. Po rozstaniu rodziców wychowywany przez matkę. Był z zawodu prawnikiem. Ożenił się z Polką, Marią Rohrer-Trzcińską. Komponował, a jego zainteresowanie muzyką przejawia się wyraźnie w wielu jego utworach literackich. Pracował w Poznaniu, następnie w Płocku, dokąd przeniesiono go karnie za rysowanie karykatur urzędników, wreszcie w Warszawie. W latach 1808-1816 pełnił funkcję dyrektora muzycznego teatrów kolejno w Bambergu, Dreźnie i Lipsku, potem kontynuował karierę prawniczą w Berlinie. Tuż przed śmiercią wywołał skandal, opisując działania policji i sądu w satyrze Mistrz Pchła.
W literaturze zasłynął Hoffmann jako jeden z pierwszych autorów fantastyki grozy. W swoich utworach budował atmosferę dziwności, tajemnicy, niepokoju. Fascynowały go wydarzenia niewytłumaczalne, z pogranicza szaleństwa. Jego twórczość stała się inspiracją m.in. dla Edgara A. Poe i H. P. Lovecrafta. Na podstawie powieści Dziadek do orzechów powstała opera P. Czajkowskiego.
Zm. 25 czerwca 1822 r. w Berlinie
Najważniejsze dzieła: Dziadek do orzechów, Opowieści nocne (zbiór opowiadań), Diable eliksiry, Kota Mruczysława poglądy na życie
Related to Ślub
Related ebooks
Powieści fantastyczne. Tom 2 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsProsto z pensyi Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKopciuszek Baśń fantastyczna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTrzy serca Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSaga rodu z Lipowej 30: Krwawa zemsta Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsBaśnie i bajki europejskie: Wybór Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKrysia bezimienna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRodzina Połanieckich Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsHania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDekameron, Dzień siódmy Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZielona mumia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsZłota Elżunia Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNowele i opowiadania Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDekameron, Dzień szósty Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsTargowisko próżności. Tom 1 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsKaśka Kariatyda Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNajpiękniejsze baśnie Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDavid Copperfield Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsNa śmierć, 1863 Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDawid Copperfield Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSzara dama Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsW podziemiach ruin Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsSaga rodu z Lipowej 7: Za głosem serca Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsHanusia Wierzynkówna Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsRomans Gąski Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsMagnesy serc Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsPanią naszą upiory udusiły Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsDwie królowe, tom trzeci Rating: 0 out of 5 stars0 ratingsOliver Twist Rating: 0 out of 5 stars0 ratings
Reviews for Ślub
0 ratings0 reviews
Book preview
Ślub - E. T. A. Hoffmann
2016
Ślub
W dzień Świętego Michała, o godzinie, w której dzwoniono na nieszpory w klasztorze Karmelitów, piękny powóz zaprzężony w cztery konie pocztowe toczył się przez ulice małego miasta I. leżącego u granic Polski i zatrzymał się przed bramą domu starego burmistrza niemieckiego. Dzieci, zaciekawione, wychyliły głowę przez okno, gdy pani domu, wstając z krzesła i z niezadowoleniem rzucając na stół robotę, mówiła do starego urzędnika, który przybiegł z sąsiedniego pokoju:
— Znowu jacyś obcy ludzie nasz cichy dom biorą za oberżę. A to wszystko przez te twoje ozdoby. Po co kazałeś na nowo wyzłocić kamiennego gołębia nad bramą naszego domu?
Starzec uśmiechnął się chytrze, nic nie odpowiadając. W jednej chwili zdjął szlafrok i włożył uroczystą szatę, rozwieszoną na krześle. Zanim jego żona w zdumieniu miała czas zadać mu jakieś pytanie, był już u drzwiczek powozu, trzymając w ręku aksamitną czapkę i stał z odsłoniętą siwą głową, osrebrzoną promieniami księżyca. Dama w latach dojrzałych, przystrojona szarym płaszczem, wyszła z powozu, prowadząc ze sobą kobietę młodszą, wytworną, o twarzy zasłoniętej, a która chwiejnym krokiem weszła do domu, oparta na ramieniu burmistrza; ta, zaledwie przestąpiła próg mieszkania, upadła półomdlała na fotel, który jej żona urzędnika pośpiesznie, na znak męża, podsunęła.
— Biedne dziecko! — żałosnym głosem szeptała starsza z podróżniczek. — Muszę jeszcze parę chwil przy niej zostać.
Jednocześnie przy pomocy starszej córki burmistrza zdjęła płaszcz podróżny i ukazała się w sukni zakonnej ze złotym krzyżem na piersi, po czym rozpoznano w niej przeoryszę¹ klasztoru cystersanek².
Młoda zasłonięta kobieta dawała znaki życia jedynie za pomocą głębokich westchnień. W końcu zażądała szklanki wody. Pani domu przyniosła rozmaite esencje, których skuteczność bardzo chwaliła i prosiła młodą kobietę, aby ta zrzuciła ciężkie okrycia, które jej przeszkadzały oddychać. Ale młoda dama, chyląc głowę z wyrazem przestrachu, odmówiła tej prośbie i użyła flakonu wody pachnącej, nie podnosząc zasłony.
— Panie burmistrzu — rzekła przeorysza — jak sądzę, przygotowano wszystko według naszych życzeń.
— Tak, bez wątpienia, wielebna pani — odrzekł starzec. — Mam nadzieję, że nasz prześwietny książę będzie ze mnie zadowolony, jak również i dama, dla której uczynić jestem gotów wszystko, co będzie w mojej mocy.
— Pozostawcie mnie na chwilę sam na sam z moim biednym dzieckiem — odparła przeorysza.
Rodzina wyszła z izby i słyszano, jak przeorysza żywo³ i z tkliwością przemawiała do młodej kobiety, a ta jej odpowiadała tonem rozdzierającym serce. Nie chcąc bynajmniej podsłuchiwać, gospodyni domu jednak pozostała u drzwi⁴ pokoju; obie kobiety