You are on page 1of 207

Rick Riordan Ostatni Olimpijczyk

W sprzeday wszystkie czci serii ,,Percy Jackson i bogowie olimpijscy" ZODZI EJ PIORUNA Tom I Zodziej pioruna Tom II Morze Potworw Kltwa Tytana,. Tom III Kltwa tytana Tom IV Bitwa w Labiryncie www.percyjackson.pl PERCY JACKSON I BOGOWIE OLIMPIJSCY TOM V

Ostatni Olimpijczyk RICK RIORDAN


Przeoya Agnieszka Fuliska Wydawnictwo Galeria Ksiki Krakw 2010 Tytu oryginau: PERCY JACKSON & THE OLYMPIANS BOOK FIVE THE LAST OLYMPIAN Copyright 2009 by Rick Riordan. All rights reserved Copyright for the Polish translation by Agnieszka Fuliska, 2010 Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Galeria Ksiki, 2010 Cover art John Rocco Opracowanie redakcyjne i DTP: Pracownia Edytorska Od A do Z" (oda-doz.com.pl) jraficzne okadki, typografia i DTP: miejska m.imMAiMm
1

Stefan askawiec Wydanie I t ZfcrKL lllp vs. F w. ii 03&O \MoJi\kj Wyda ISBN: 978-83-62170-04-3 'ydawca: Wydawnictwo GaleriaKsikiwww.galeriaksiazki.pl biuro@galeriaksiazki.pl Dla pani Pabst, mojej nauczycielki angielskiego w smej klasie, ktra wskazaa mi drog ku pisarstwu ROZDZIA I MATERIAY WYBUCHOWE NA POKADZIE Koniec wiata zacz si od ldowania pegaza na masce mojego samochodu. Do tego momentu wietnie si bawiem. Waciwie nie powinienem prowadzi, poniewa dopiero za tydzie miaem skoczy szesnacie lat, ale mama i ojczym, czyli Paul, zabrali mnie z mojkumpelRachel na prywatn pla na poudniowym wybrzeu Long Island, a Paul pozwoli nam pojedzi przez chwil jego toyot priusem. Pewnie teraz mylicie: Ale to byo nieodpowiedzialne z jego strony bla, bla, bla". Ale Paul dobrze mnie zna. Widzia, jak rozwalam demony i wyskakuj z eksplodujcych budynkw szkolnych, wic pewnie uzna, e poprowadzenie samochodu przez kilkaset metrw nie bdzie najniebezpieczniejszym wydarzeniem w moim yciu. W kadym razie jechalimy sobie z Rachel. By gorcy sierpniowy dzie. Spia swoje rude wosy w koski ogon, a na kostium kpielowy zaoya bia bluzk. Zawsze dotd widywaem j w obszarpanych podkoszulkach i poplamionych farb dinsach, a tym razem wygldaa jak milion zotych drachm. - Zatrzymaj si tu! poprosia. Zaparkowalimy na klifie z widokiem na Atlantyk. Ocean to niezmiennie moje ulubione miejsce, ale dzi by szczeglnie pikny: gadki niczym szko lni zieleni, jakby mj tato utrzymywa go w spokoju specjalnie dla nas. Moim tatjest, nawiasem mwic, Posejdon. Umie robi takie rzeczy. No. - Rachel umiechna si do mnie. - To w sprawie tego zaproszenia. Och... No tak. - Usiowaem wykrzesa z siebie choby odrobin entuzjazmu. Chodzio o to, e Rachel zaprosia mnie na trzy dni do domku letniego swoich rodzicw na Karaibach. Nieczsto zdarzaj mi si takie propozycje. Fajne wakacje wedug standardw mojej rodziny to weekend w zaniedbanym domku na Long Island, ogldanie wypoyczonych filmw i jedzenie pizzy z mroonki - a tu starzy Rachel chcieli wzi mnie z sob na Karaiby. Poza tym zdecydowanie przydayby mi si wakacje. To byo najcisze lato w moim yciu. Perspektywa choby kilkudniowego odpoczynku bya naprawd kuszca. Tyle e teraz lada dzie mogo si wydarzy co wielkiego. Byem dyurnym" od misji. Co gorsza, za tydzie wypaday moje urodziny - a bya przecie ta przepowiednia, e kiedy skocz szesnacie lat, stanie si co niedobrego. Percy - powiedziaa Rachel. - Wiem, e to nie najlepszy moment. Ale dla ciebie nie ma najlepszych, prawda? Co byo na rzeczy. Naprawd chciabym pojecha - zapewniem j. - Chodzi tylko o to, e... Wojna. Pokiwaem gow. Nie miaem ochoty o tym rozmawia, ale ona wiedziaa. W przeciwiestwie do wikszoci miertelnikw widziaa przez Mg - magiczn
2

zason, ktra -8wykrzywia ludzkie postrzeganie. I widziaa potwory. Poznaa kilku innych herosw walczcych z tytanami i ich sprzymierzecw. Widziaa nawet, jak w zeszym roku pocity na kawaki Kronos powsta z trumny w straszliwej nowej formie, i zyskaa mj dozgonny szacunek za rzucenie mu w twarz niebieskiej plastikowej szczotki do wosw. Pooya do na moim ramieniu. Pomyl o tym, dobrze? Wyjedamy dopiero za kilka dni. Mj tato... - glos jej si zaama. Daje ci w ko? zapytaem. Rachel potrzsna z niesmakiem gow. Stara si by dla mnie miy, a to jest chyba jeszcze gorsze. Chce, ebym od jesieni posza do Akademii Modych Dam w Clarion. Do tej szkoy, ktr skoczya twoja mama? To jest idiotyczna szkka dla dziewczyn z wyszych sfer, na dodatek daleko w New Hampshire. Wyobraasz sobie mnie w szkole dla panienek z dobrego domu? Musiaem przyzna, e brzmiao to bezsensownie. Rachel zajmowaa si miejskimi projektami artystycznymi, karmia bezdomnych, chodzia na demonstracje w obronie zagroonych gatunkw, takich jak dzicio oskomik. Nigdy w yciu nie widziaem jej w sukience. Ciko mi byo j sobie wyobrazi na lekcjach savoir-vivre'u. Westchna. Jemu si wydaje, e jak bdzie dla mnie miy, to poczuj wyrzuty sumienia i si poddam. Dlatego pozwoli, ebym pojecha z wami na wakacje? Tak... ale, Percy, oddaby mi wielk przysug. Byoby tak cudownie, gdyby by z nami. A poza tym chciaabym o czym porozmawia... - urwaa nagle. -9-V
y

Chciaaby porozmawia? - zapytaem. - I to jest co tak powanego, e trzeba lecie na Karaiby, eby odby t rozmow? Zacisna usta. Dobra, zapomnijmy na razie o tym. Udawajmy, e jestemy dwojgiem zwykych ludzi. Pojechalimy na wycieczk, patrzymy na ocean, jest nam z sob dobrze. Wiedziaem, e co j niepokoio, ale robia dobr min do zej gry. W promieniach soca jej wosy wyglday jak pomienie. Tego lata spdzilimy razem mnstwo czasu. Niezupenie tak to planowaem, ale im bardziej komplikoway si sprawy na obozie, tym bardziej chciaem zadzwoni do Rachel i urwa si, choby dla zmiany otoczenia. Musiaem wci sobie przypomina, e wiat miertelnikw nadal istnieje, mimo e potwory robi sobie ze mnie prywatny worek treningowy. Okej - przytaknem. - Zwyczajne popoudnie dwojga zwykych ludzi. Kiwna gow. I wiesz... Teoretycznie gdyby tych dwoje ludzi lubio si nawzajem, co trzeba by zrobi, eby ten guptas pocaowa dziewczyn, h? Och... - poczuem si jak jedna ze witych krw Apolli-na: powolny, gupi i jaskrawoczerwony. - Yyy... Nie bd udawa, e nie mylaem o Rachel. W jej towarzystwie czuem si znacznie swobodniej ni... no, innych znajomych dziewczyn. Nie musiaem si stara, uwaa na sowa albo wysila mzgu, eby zrozumie, co miaa na myli. Rachel nie bya
3

skryta. Okazywaa uczucia. Nie jestem pewny, co zrobibym chwil pniej... W kadym razie byem tak rozkojarzony, e nie zauwayem wielkiego czarnego ksztatu nurkujcego z nieba, dopki -10cztery kopyta nie wyldoway na masce priusa z gonym BUMP-BUMPTRZASK! Hej, szefie - odezwa si gos w mojej gowie. - Nieza bryka! Pegaz imieniem Mroczny by starym kumplem, tote usiowaem nie okaza irytacji z powodu wgniece, ktre wanie zrobi w masce. Nie sdziem jednak, eby mogy szczeglnie zachwyci mojego ojczyma. Mroczny - westchnem. - Co ty tu... W tej samej chwili zobaczyem, kto przylecia na jego grzebiecie, i wiedziaem, e dzie wanie zaczyna si komplikowa. Hejka, Percy. Charles Beckendorf, grupowy domku Hefajstosa, sprawia, e potwory miay ochot ucieka do mamusi. By potnie zbudowany, z muskularni wyrobionymi od corocznej pracy w kuni, dwa lata starszy ode mnie, no i by jednym z najlepszych zbrojmistrzw na obozie. Poza tym potrafi konstruowa cakiem skomplikowane mechanizmy. Miesic temu zamontowa bomb z greckim ogniem w toalecie autobusu wycieczkowego, ktry wozi po kraju stado potworw. Wybuch zlikwidowa ca grup potwornych poplecznikw Kro-nosa, kiedy tylko pierwsza z harpii spucia wod. Beckendorf by ubrany do walki. Mia na sobie spiowy napiernik i wojenny hem, a do tego spodnie moro i miecz przy pasie. Torb z materiaami wybuchowymi nosi przewieszon przez rami. Ju czas? zapytaem. Skin ponuro gow. Poczuem ucisk w gardle. Wiedziaem, e ta chwila nadejdzie. Planowalimy to od kilku tygodni, ale miaem jak tak nadziej, e to nigdy nie nastpi. Rachel podniosa wzrok na Beckendorfa. -11Cze. Och, cze. Jestem Beckendorf. A ty musisz by Rachel. Percy mwi mi... yyy, to znaczy wspomina o tobie. Uniosa jedn brew. Naprawd? To wietnie. - Spojrzaa na Mrocznego, ktry stuka kopytami w mask priusa. - Rozumiem, chopcy, e ruszacie teraz ratowa wiat? Mniej wicej przytakn. Spojrzaem bezradnie na Rachel. Czy moesz przekaza mojej mamie... Powiem jej. Na pewno ju si przyzwyczaia. I wyjani Paulowi, co si stao z mask. Skinem gow w podzikowaniu. Domylaem si, e ojczym poyczy mi samochd po raz ostatni. Powodzenia. - Rachel pocaowaa mnie, zanim zdyem zaprotestowa. Idcie ju, herosi. Zabijcie dla mnie kilka potworw. Zapamitaem j, jak siedziaa na fotelu pasaera w priusie z zaoonymi rkami i patrzya, jak Mroczny kry coraz wyej i wyej, unoszc mnie z Beckendorfem w niebo. Zastanawiaem si, o czym chciaa ze mn porozmawia i czy przeyj do
4

dugo, eby si tego dowiedzie. A wic - odezwa si Charles - przypuszczam, e mam nie opowiada Annabeth o tym, co widziaem. Och, bogowie - mruknem. - Nawet o tym nie myl. Beckendorf zachichota i razem poszybowalimy nad Atlantykiem. Byo ju prawie ciemno, kiedy dostrzeglimy cel. Ksiniczka Andromeda" janiaa na horyzoncie - ogromny liniowiec owietlony na biao i to. Patrzc z oddali, mona by pomyle, e jest to po prostu statek wycieczkowy, a nie kwatera -12gwna pana tytanw. Ale z bliska byo wida olbrzymi rzeb dziobow ciemnowos dziewczyn w greckim chitonie, sptan acuchami i z wyrazem przeraenia na twarzy, jakby wyczuwaa smrd wszystkich potworw, ktre musiaa dwiga. Na widok tego statku zrobio mi si sabo. Dwa razy omal nie zginem na pokadzie Ksiniczki Andromedy". A teraz zmierzaa prosto do Nowego Jorku. Wiesz, co robi? - Beckendorf usiowa przekrzycze wiatr. Kiwnem gow. Robilimy prby w dokach w New Jersey, jako celw uywajc wrakw statkw. Wiedziaem, jak mao czasu bdziemy mieli. Wiedziaem jednak rwnie, e jest to najlepsza okazja, aby zakoczy inwazj Kronosa, zanim si zacznie na dobre. Mroczny - powiedziaem - wysad nas na najniszym pokadzie rufowym. Spoko, szefie - odpowiedzia. - Ludzie, ale ja nienawidz tego statku. Trzy lata temu Mroczny by uwiziony na Ksiniczce Andromedzie", dopki nie uciek z niewielk pomoc moich przyjaci i moj. Uznaem, e pewnie wolaby mie zaplecion grzyw jak bohater serialu Mj may kucyk, ni wraca w to miejsce. Nie czekaj na nas powiedziaem. Ale, szefie... Uwierz mi - odparem. - Wydostaniemy si sami. Pegaz zoy skrzyda i zapikowa ku statkowi niczym czarna kometa. Wiatr wy w moich uszach. Widziaem potwory patrolujce wysze pokady -wowe kobiety drakainy, piekielne ogary, gigantw i czekoksztatne morskie demony zwane telchinami - ale przemknlimy obok nich tak szybko, -13e aden nas nie zauway. Dotarlimy do rufy i Mroczny rozpostar skrzyda, ldujc mikko na najniszym pokadzie. Zsunem si z jego grzbietu, czujc lekkie zawroty gowy. Powodzenia, szefie - powiedzia. - Nie daj si przerobi na mczk kostn! Z tymi sowy mj stary druh odlecia w noc. Wyjem dugopis z kieszeni i odetkaem go: Orkan rozwin si w swoj pen dugo: metr zabjczego niebiaskiego spiu lnicego w pmroku. Beckendorf wycign z kieszeni kawaek papieru. Mylaem, e to jaka mapa albo co w tym rodzaju. Potem uwiadomiem sobie, e byo to zdjcie. Wpatrywa si" w nie w przymionym wietle - w umiechnit twarz Sileny Beauregard, crki Afrodyty. Zaczli z sob chodzi ostatniego lata, cho my wszyscy ju od dawna mwilimy: Zakochana para!". Pomimo wszystkich tych niebezpiecznych misji Beckendorf wyglda tego lata na szczliwszego ni kiedykolwiek. Wrcimy do obozu - obiecaem.
5

Przez uamek sekundy dostrzegem niepokj w jego oczach. Nastpnie pojawi si dobrze mi znany, pewny siebie umiech. Pewnie - powiedzia. - Chodmy rozwali Kronosa na milion kawakw. Beckendorf poprowadzi. Poszlimy wskim korytarzem do klatki schodowej, tak jak wiczylimy, ale zamarlimy, kiedy dobiegy nas gosy z gry. Nie obchodzi mnie, co mwi twj nos! - warkn p ludzki, p psi gos, nalecy do telchina. - Kiedy ostatnio wyczue herosa, okazao si, e to kanapka z szynk! Kanapki z szynk s dobre! - odwarkn inny gos. - Ale to jest zapach herosa, przysigam. S na pokadzie! Ha, za to twojego mzgu nie ma na pokadzie! -14Kcili si dalej, tymczasem Charles wskaza na schody wiodce w d. Zeszlimy tak cicho, jak tylko si dao. Dwa pitra niej gosy telchinw przycichy. W kocu dotarlimy do metalowej klapy. Beckendorf wyszepta: maszynownia". Bya zamknita, ale syn Hefajstosa wyj kilka par obcgw ze swojej torby i przeci rygiel tak atwo, jakby by z masa. W rodku znalelimy szereg tych turbin wielkoci silosw; wszystkie szumiay i warkotay. cian naprzeciwko pokryway cinieniomierze i ekrany komputerowe. Nad konsol pochyla si telchin, ale by tak pochonity swoj prac, e nas nie zauway. Mia okoo ptora metra wzrostu, gadkie czarne focze futro i serdelkowate stopy. Gowa wygldaa jak eb dobermana, ale jego zakoczone pazurami donie byy prawie ludzkie. Powarkiwa i mrucza, stukajc w klawiatur. Moe pisa wiadomo do kumpla w serwisie brzydale.com. Zrobiem krok do przodu, a on zesztywnia, zapewne wyczuwajc, e co jest nie w porzdku. Skoczy w bok ku wielkiemu przyciskowi alarmowemu - wtedy zablokowaem mu drog. Sykn i rzuci si na mnie, ale wystarczyo jedno cicie Orkanem, by "rozpad si w py. Jeden zestrzelony - powiedzia Beckendorf. - Okoo piciu tysicy do zaatwienia. Rzuci mi soik gstego zielonego pynu - greckiego ognia, jednej z najniebezpieczniejszych substancji magicznych na wiecie. Nastpnie poda mi inne narzdzie z niezbdnika herosa -tam izolacyjn. Przyklej to do konsoli - powiedzia. - Ja zajm si turbinami. Zabralimy si do roboty. W pomieszczeniu byo gorco i wilgotno, wic w jednej chwili bylimy mokrzy od potu. 15 Statek posuwa si do przodu, pomrukujc. Jako syn Posejdona doskonale orientuj si w pozycji na morzu. Nie pytajcie, skd to wiedziaem, ale czuem, e znajdujemy si na 40 19' szerokoci pnocnej i 7190' dugoci zachodniej, poruszajc si z prdkoci osiemnastu wzw, co oznaczao, e statek dopynie do portu w Nowym Jorku o wicie. Mielimy teraz jedyn szans, eby go zatrzyma. Przyczepiem wanie drugi soik greckiego ognia do panelu kontrolnego, kiedy usyszaem dudnice kroki na metalowych schodach - po stopniach schodzio tyle stworze, e syszaem je pomimo huku maszyn. Zy znak. Poszukaem wzrokiem Beckendorfa. Ile jeszcze? Za dugo. - Postuka w swj zegarek, w ktrym znajdowa si pilot detonatora. -Musz jeszcze podpi odbiornik i uzbroi adunki. Potrzebujemy co
6

najmniej dziesiciu minut. Sdzc jednak z odgosw krokw, mielimy moe dziesi sekund. Odcign ich - powiedziaem. - Spotykamy si w umwionym miejscu. Percy... ycz mi szczcia. Wyglda, jakby nie chcia si zgodzi. Wczeniej planowalimy dosta si do rodka niezauwaeni. Musielimy jednak improwizowa. Powodzenia powiedzia. Wyskoczyem przez drzwi. Po schodach zbiegao p tuzina telchinw. Ciem Orkanem przez cay tum szybciej, ni zdyli krzykn. Nie przestawaem si wspina - minem kolejnego telchina, ktry by tak zaskoczony, e upuci pudeko na kanapki firmy McDemos. 16Statek posuwa si do przodu, pomrukujc. Jako syn Posejdona doskonale orientuj si w pozycji na morzu. Nie pytajcie, skd to wiedziaem, ale czuem, e znajdujemy si na 40 19' szerokoci pnocnej i 7190' dugoci zachodniej, poruszajc si z prdkoci osiemnastu wzw, co oznaczao, e statek dopynie do portu w Nowym Jorku o wicie. Mielimy teraz jedyn szans, eby go zatrzyma. Przyczepiem wanie drugi soik greckiego ognia do panelu kontrolnego, kiedy usyszaem dudnice kroki na metalowych schodach - po stopniach schodzio tyle stworze, e syszaem je pomimo huku maszyn. Zy znak. Poszukaem wzrokiem Beckendorfa. Ile jeszcze? Za dugo. - Postuka w swj zegarek, w ktrym znajdowa si pilot detonatora. -Musz jeszcze podpi odbiornik i uzbroi adunki. Potrzebujemy co najmniej dziesiciu minut. Sdzc jednak z odgosw krokw, mielimy moe dziesi sekund. Odcign ich - powiedziaem. - Spotykamy si w umwionym miejscu. Percy... ycz mi szczcia. Wyglda, jakby nie chcia si zgodzi. Wczeniej planowalimy dosta si do rodka niezauwaeni. Musielimy jednak improwizowa. Powodzenia powiedzia. Wyskoczyem przez drzwi. Po schodach zbiegao p tuzina telchinw. Ciem Orkanem przez cay tum szybciej, ni zdyli krzykn. Nie przestawaem si wspina - minem kolejnego telchina, ktry by tak zaskoczony, e upuci pudeko na kanapki firmy McDemos. 16Pozostawiem go przy yciu - po czci dlatego, e mia fajne pudeko, ale te po to, eby mg uruchomi alarm i cign swoich kumpli w moj stron, a nie do maszynowni. Wypadem przez drzwi prowadzce na szsty pokad i biegem dalej. Jestem przekonany, e wykadany dywanem korytarz by niegdy bardzo elegancki, ale przez trzy lata okupowania go przez potwory tapety, dywan i szerokie drzwi zostay upstrzone ladami pazurw i luzu do tego stopnia, e wyglday jak wntrze gardzieli smoka (i niestety wiem, co mwi). Podczas mojej pierwszej wizyty na Ksiniczce Andromedzie" mj stary wrg Luk dla zachowania pozorw trzyma na
7

pokadzie grup oszoomionych turystw, otoczonych Mg, tak i nie zdawali sobie sprawy z tego, e znaleli si na zapotworzonym statku. Teraz nie dostrzegaem ani ladu turystw. Wolaem nie myle, co si z nimi stao, ale jako wtpiem, eby pozwolono im wrci do domw z wygranymi w bingo. Dotarem do promenady ze sklepami, ktra zajmowaa cay rodek statku, i zamarem. Na rodku staa fontanna. A w fontannie przysiad olbrzymi krab. Nie mwi tu o olbrzymim" krabie krlewskim z Alaski, ktrego mona kupi za par dolarw i zje. Mwi o krabie olbrzymim, czyli wikszym od fontanny. Potwr wynurza si na trzy metry z wody. Skorup mia w niebieskozielo-ne plamy, a szczypce dusze od mojego ciaa. Jeli kiedykolwiek widzielicie paszcz kraba pen piany, paskudnie obronit szczecin i przeuwajc resztki, to moecie sobie wyobrazi, e ten tutaj nie wyglda szczeglnie piknie - rozronity do rozmiarw billboardu. Jego czarne jak wielkie onyksy oczy wpatryway si we mnie, a ja widziaem w nich inteligencj... i nienawi. Fakt, e byem -17* synem pana mrz, nie dawa mi adnych punktw u Pana Kraba. FFFFfff - zafucza krab, a piana pocieka mu z gby. Odr, jaki si stamtd unis, przypomina mietnik peen paluszkw rybnych, ktre przez tydzie smayy si na socu. Rozlegy si syreny alarmowe. Za chwil miaem mie wicej towarzystwa, wic musiaem si rusza. Hej, krabiku. - Przesunem si ku krawdzi promenady. - Przejd sobie tylko bokiem, wic... Potwr zareagowa niewiarygodnie prdko. Wyskoczy z fontanny i ruszy prosto na mnie, klekoczc szczypcami. Daem nura do sklepu z pamitkami, przedzierajc si przez stosy podkoszulkw. Szczypce kraba rozbiy szklan cian i zaczy przeszukiwa pomieszczenie. Wyskoczyem z powrotem na zewntrz, dyszc ciko, ale Pan Krab odwrci si za mn. Tam! - rozleg si jaki gos na galeryjce nade mn. - Intruz! Z odciganiem uwagi niewtpliwie mi si udao, ale nie tu chciaem walczy. Jeli przyszpil mnie w samym rodku statku, to zostanie ze mnie krabowa mielonka. Demoniczny skorupiak skoczy ku mnie. Ciem Orkanem, kruszc czubek jego szczypiec. Krab sykn i plu pian, ale chyba nic mu si nie stao. Usiowaem przypomnie sobie z dawnych opowieci cokolwiek, co mogoby mi pomc w rozprawie z tym potworem. Annabeth opowiadaa mi o potwornym krabie czy to byo co o Heraklesie rozgniatajcym go stop? Taka metoda nie miaa szans zadziaa tutaj. Ten krab by nieco wikszy od moich butw. W tej samej chwili przyszo mi do gowy co dziwnego. W ostatnie wita mama i ja zabralimy Paula Blofisa do tego -18starego domku w Montauk, do ktrego jedzilimy od lat. Paul zabra mnie na owienie krabw, a kiedy wycignlimy pen sie, pokaza mi, e kraby maj szczelin w pancerzach, dokadnie porodku swoich brzydkich brzuchw. Problem polega na tym, jak si teraz dosta w okolice brzydkiego brzucha. Zerknem na fontann, nastpnie na marmurow posadzk, lisk ju od licznych krabich
8

ladw. Wycignem rk, skupiajc si na wodzie, i fontanna eksplodowaa. Woda rozprysa si na wszystkie strony, wystrzelajc na wysoko trzech piter oraz zalewajc balkoniki, windy i witryny sklepw. Krab nie przej si tym. Kocha wod. Zaszed mnie z boku, kapic i syczc, a ja rzuciem si prosto na niego, wrzeszczc: AAACH!". Zanim si zderzylimy, potoczyem si na ziemi w bejs-bolowym stylu i wlizgnem si po mokrym marmurze dokadnie pod potwora. Byo to jak wlizg pod siedmiotonowy transporter opancerzony. Krabowi wystarczyoby usi, eby mnie zmiady, ale zanim sobie uwiadomi, co si dzieje, wbiem Orkan w szczelin w jego pancerzu, puciem gowic i wysunem si od tyu. Potwr zatrzs si i sykn. Jego oczy si rozpyny. Pancerz zrobi si jaskrawoczerwony, kiedy wntrznoci wyparoway. Pusty upad na ziemi, tworzc potne wzgrze. Nie miaem czasu na zachwyty nad moj robot. Popdziem ku najbliszym schodom, a wok mnie potwory i herosi wykrzykiwali rozkazy i szykowali bro. Ja biegem z pustymi rkami. Orkan, jako magiczny miecz, mia pojawi si w mojej kieszeni prdzej czy pniej, ale na razie tkwi gdzie pod wrakiem kraba, a ja nie zdyem go odzyska. W pomieszczeniu z windami na pokadzie smym drog zastpia mi grupa drakain. Od pasa w gr byy to kobiety -19p o zielonej, uskowatej skrze, tych oczach i rozdwojonych jzykach. Od pasa w d miay podwjne wowe kaduby zamiast ng. W rkach dzieryy wcznie i obcione sieci, a ja wiedziaem z dowiadczenia, e potrafi si tym wszystkim posugiwa. Co to jessst? - zapytaa jedna z nich. - Nagroda dla Kro-nosssa! Nie byem w nastroju do weselnego wa". Przede mn sta na postumencie model statku, jaka makieta z oznaczeniem JESTE TUTAJ. Wyrwaem model z podprki i cisnem nim w pierwsz z drakain. Statek uderzy j w twarz i zatona razem z nim. Przeskoczyem nad ni, chwyciem wczni jej przyjaciki i obrciem ni w powietrzu. Uderzya w wind, a ja rzuciem si ku dziobowi Ksiniczki Andromedy". apa go! - wrzasna drakaina. Piekielne ogary zawyy Wystrzelona nie wiadomo skd strzaa wisna mi koo twarzy i wbia si w wykadan mahoniem cian klatki schodowej. Nie przejem si tym - liczyo si to, e odcigaem potwory od maszynowni, dajc Beckendorfowi wicej czasu. Kiedy gnaem w gr schodw, z wyszego pokadu zaatakowa mnie jaki dzieciak. Wyglda jak wanie obudzony z drzemki. Zbroj mia narzucon byle jak. Doby
9

miecza z okrzykiem: Kronos!" ale byo w tym wicej strachu ni gniewu. Nie mg mie wicej ni dwanacie lat - w tym wanie wieku po raz pierwszy przyjechaem na Obz Herosw. Ta myl przygnbia mnie. Temu chopakowi wyprano mzg - tak wytrenowano, eby nienawidzi bogw i samego siebie za to, e urodzi si w poowie Olimpijczykiem. Kronos wykorzystywa go, a mimo to dzieciak uwaa mnie za wroga. -20Za nic w wiecie nie zamierzaem robi mu krzywdy. Nie potrzebowaem broni. Wskoczyem w zasig jego ciosw, chwyciem go za nadgarstek i uderzyem nim o cian. Miecz z brzkiem wypad z rki chopaka. Nastpnie zrobiem co, czego nie planowaem. Zapewne byo to gupie. Z pewnoci naraao nasz misj, ale nie mogem nic na to poradzi. Jeli chcesz przey - powiedziaem chopcu - to natychmiast zmykaj z tego statku. Powiedz to pozostaym pbogom. - Po czym popchnem go w d schodw, a potoczy si na nisze pitro. Ja natomiast wspinaem si dalej. Ze wspomnienia: korytarz biegncy wzdu jadalni. Anna-beth, mj przyrodni brat Tyson i ja zakradlimy si tdy trzy lata temu podczas pierwszej wizyty na okrcie. Wypadem na gwny pokad. Po lewej stronie niebo zmieniao barw z purpurowej na czarn. Midzy dwiema szklanymi wieami z-kolejnymi balkonikami i restauracjami lni basen. Caa grna cz statku zdawaa si dziwnie opuszczona. Musiaem tylko przedosta si na drug stron. Stamtd mogem zej po schodach na ldowisko dla helikopterw -umwione miejsce awaryjnego spotkania. Przy odrobinie szczcia Beckendorf bdzie tam na mnie czeka. Skoczymy do morza. Moja moc zwizana z wod ochroni nas obu i zdetonujemy adunki z odlegoci p kilometra. Byem w poowie pokadu, kiedy zmrozi mnie ten gos. Spnie si, Percy. Na galeryjce nade mn sta Luk z umiechem na pobli-nionej twarzy. Mia na sobie dinsy, biay podkoszulek i klapki jak zwyky nastolatek, ale jego oczy zdradzay prawd. Byy szczerozote. -21Czekalimy na ciebie od wielu dni. - Z pocztku jego gos brzmia zwyczajnie, jak Luke'a. Ale potem jego twarz si wykrzywia, a ciaem wstrzsn dreszcz, jakby napi si czego wyjtkowo obrzydliwego. Gos sta si ciszy, staroytny i potny by to gos pana tytanw, Kronosa. Usyszane sowa przebiegy mi po plecach niczym cicie noem. -Podejd, uklknij przede mn. Jasne, ju biegn - wymamrotaem. Po obu stronach basenu ustawili si olbrzymi lajstrygo-nowie, jakby czekali na rozkaz. Kady z nich mia prawie trzy metry wysokoci, tatuowane ramiona, skrzan zbroj i nabijan wiekami maczug. Herosi-ucznicy pojawili si na dachu nad Lukiem. Z przeciwlegej galeryjki zeskoczyy dwa piekielne ogary, warczc na mnie. Wystarczyo kilka sekund, ebym by otoczony. To bya puapka: nie ma mowy, aby zdoali tak szybko zaj pozycje, gdyby nie wiedzieli, e si pojawi. Spojrzaem na Luke'a, czujc, e gotuj si z gniewu. Nie miaem pojcia, czy jego wiadomo w ogle jest jeszcze ywa w tym ciele. Moe to, jak zmienia si jego
10

gos... A moe to tylko Kronos przyzwyczaja si do nowego ksztatu. Powtarzaem sobie, e to nie ma znaczenia. Luk by zy, a jego umys wypaczony, na dugo zanim jego ciao opanowa Kronos. Jaki gos w mojej gowie podpowiada: I tak musz kiedy stan z nim do walki. Czemu nie teraz? Wedle Wielkiej Przepowiedni, kiedy skocz szesnacie lat, mam podj t jedn decyzj, ktra uratuje wiat albo sprowadzi na niego zagad. Zosta zaledwie tydzie od dzi. Czemu nie teraz? Jeli naprawd mam t moc, to co za rnica? Mogem zakoczy to niebezpieczestwo ju tutaj, zwyciajc Kronosa. Ej, walczyem ju przecie z potworami i bogami. -22Luk umiechn si, jakby czyta mi w mylach. Nie, to by Kronos. Musz o tym pamita. - Podejd - powiedzia. - Jeli si omielisz. Tum potworw rozstpi si. Wchodziem po stopniach z bijcym mocno sercem. Byem przekonany, e kto wbije mi sztylet w plecy, ale przepucili mnie. Pomacaem w kieszeni i znalazem tam mj dugopis. Odetkaem go i Orkan wyrs w miecz. Bro Kronosa pojawia si w jego rce: dwumetrowy sierp, w poowie z niebiaskiego spiu, w poowie ze stali miertelnikw. Sam widok tego ostrza sprawi, e ugiy si pode mn nogi. Ale zanim zdoaem zmieni zdanie, zaatakowaem. Czas zwolni. Dosownie zwolni, poniewa Kronos posiada tak moc. Czuem si tak, jakbym brn przez syrop. Ramiona ciyy mi do tego stopnia, e ledwie byem w stanie unie miecz. Tytan umiechn si, obracajc sierpem w zwykym tempie i czekjc, a podpezn ku wasnej zgubie. Usiowaem walczy z jego magi. Skupiem uwag na otaczajcym mnie morzu rdle mojej mocy. Przez ostatnie lata nauczyem si niele ni kierowa, ale tym razem najwyraniej nic si nie dziao. Zrobiem kolejny krok do przodu. Giganci wiwatowali. Drakainy syczay, chichoczc. Hej, oceanie, bagaem w mylach. Zrb co. Nagle poczuem piekcy bl w odku. Cay statek si zachwia, co zwalio potwory z ng. Dwiecie hektolitrw sonej wody unioso si z basenu, zalewajc mnie, Kronosa i wszystkich, ktrzy znajdowali si na pokadzie. Woda dodaa mi si, amic zaklcie czasu,
11

rzuciem si wic do przodu. Uderzyem w ciao Kronosa, ale wci byem zbyt powolny. Popeniem te bd, spogldajc mu w twarz - w twarz Luke'a -23m

V chopaka, ktry niegdy by moim przyjacielem. Mimo e go nienawidziem, nie potrafiem go zabi. Pan tytanw nie mia podobnych oporw. Uderzy w d sierpem. Odskoczyem i straszliwe ostrze chybio o kilka centymetrw, rozdzierajc poszycie pokadu dokadnie midzy moimi stopami. Kopnem go w klatk piersiow. Zatoczy si do tyu, ale by ciszy, ni powinien by Luke. Czuem si tak, jakbym kopa lodwk. Kronos ponownie zamachn si sierpem. Odbiem uderzenie Orkanem, ale cios by tak potny, e moje ostrze mogo go jedynie zablokowa. Krawd sierpa przecia mj rkaw i zadrasna rk. To nie powinna by powana rana, ale cay bok ciaa eksplodowa blem. Przypomniaem sobie, co morski demon powiedzia kiedy o sierpie Kronosa: Ostronie, gupcze. Wystarczy, e tego dotkniesz, a ostrze oddzieli twoj dusz od ciaa". Zrozumiaem teraz, co mia na myli. Nie tylko traciem krew. Czuem, e uchodz ze mnie sia, wola, tosamo. Zatoczyem si, przeoyem miecz do lewej rki i rozpaczliwie zaatakowaem. Moje ostrze miao go przebi, ale odbio si od brzucha, jakbym uderza w twardy marmur. Nie powinien tego przey. Kronos rozemia si. Marnie ci idzie, Percy Jacksonie. Luke mwi mi, e nigdy nie dorwnywae mu w szermierce. Zrobio mi si ciemno przed oczami. Wiedziaem, e nie mam duo czasu. Luke mia przewrcone we bie - powiedziaem - ale przynajmniej by to jego wasny eb. Szkoda byoby zabija ci teraz - zaduma si Kronos - zanim zrealizuj swj
12

plan. Bd si rozkoszowa przeraeniem -24w twoich oczach, kiedy uwiadomisz sobie, w jaki sposb zniszcz Olimp. Nigdy nie dostaniesz si tym statkiem na Manhattan. -Rami mi cierpo, a czarne plamy latay przed oczami. A niby dlaczego? - Zote oczy Kronosa rozbysy. Jego twarz - twarz Luke'a sprawiaa wraenie maski, nienaturalnej, owietlonej od wntrza jak straszliw moc. -Czyby liczy na swojego przyjaciela i jego materiay wybuchowe? -Spojrza w d, ku basenowi, i zawoa: - Nakamura! Z tumu wystpi nastoletni chopak w penej greckiej zbroi. Jego lewe oko zakrywaa czarna przepaska. Oczywicie znaem go: by to Ethan Nakamura, syn Nemezis. Zeszego lata uratowaem mu ycie w Labiryncie, ale ten szczeniak w podzice pomg Kronosowi powrci do ycia. Odnielimy sukces, panie - zawoa Ethan. - Znalelimy go tam, gdzie nam powiedziano. Klasn w donie i do przodu wystpio dwch gigantw, wlekc midzy sob Charlesa Beckendorfa. Serce mi zamaro. Beckendorf n\ia zapuchnite oko, poharatan ca twarz i pocite ramiona. Straci zbroj, a podkoszulek mia w strzpach. Nie! - krzyknem. Charles napotka mj wzrok. Zerkn na swoj rk, jakby usiowa mi co powiedzie. Jego zegarek. Nie zabrali go jeszcze, a w nim by detonator. Czy to moliwe, e adunki s ju uzbrojone? Potwory z pewnoci ju je rozebray. Znalelimy go na rdokrciu - oznajmi jeden z gigantw - kiedy prbowa przemkn si do maszynowni. Moemy go ju zje? Wkrtce. - Kronos spojrza spode ba na Ethana. - Jeste pewny, e nie umieci adunkw? Szed do maszynowni, panie. Skd to wiesz? -25-f No... - Ethan przestpi niepewnie z nogi na nog. - Szed w tamtym kierunku. No i powiedzia nam. Jego torba jest pena adunkw wybuchowych. Powoli zaczo do mnie dociera. Beckendorf ich oszuka. Kiedy zda sobie spraw, e zostanie schwytany, zawrci, aby wygldao na to, e zmierza w innym kierunku. Przekona ich, e nie dotar jeszcze do maszynowni. By moe grecki ogie jest nadal uzbrojony! Ale nic nam to nie pomoe, jeli nie zdoamy uciec ze statku i zdetonowa adunkw. Kronos si zawaha. Uwierz, modliem si. Bl w ramieniu stawa si tak nieznony, e ledwie trzymaem si na nogach. Otwrz jego torb! - rozkaza pan tytanw. Jeden z gigantw zerwa worek z adunkami z ramion Bec-kendorfa. Zajrza do rodka, jkn i odwrci worek. Przeraone potwory cofny si. Gdyby torba istotnie bya pena soikw z greckim ogniem, wszyscy wylecielibymy w powietrze. Ale ze rodka wypado dwanacie puszek z brzoskwiniami. Syszaem dyszenie Kronosa usiujcego powcign gniew. Czy ty by moe - odezwa si - zapae tego herosa w pobliu kambuza? Ethan poblad. -Yyy... A czy aby wysae kogo, eby SPRAWDZI W MASZYNOWNI? Nakamura cofn si, przeraony, po czym obrci na picie i popdzi przed
13

siebie. Zaklem pod nosem. Teraz dzielio nas zaledwie kilka minut od rozbrojenia adunkw. Zapaem znw wzrok Becken--26No... - Ethan przestpi niepewnie z nogi na nog. - Szed w tamtym kierunku. No i powiedzia nam. Jego torba jest pena adunkw wybuchowych. Powoli zaczo do mnie dociera. Beckendorf ich oszuka. Kiedy zda sobie spraw, e zostanie schwytany, zawrci, aby wygldao na to, e zmierza w innym kierunku. Przekona ich, e nie dotar jeszcze do maszynowni. By moe grecki ogie jest nadal uzbrojony! Ale nic nam to nie pomoe, jeli nie zdoamy uciec ze statku i zdetonowa adunkw. Kronos si zawaha. Uwierz, modliem si. Bl w ramieniu stawa si tak nieznony, e ledwie trzymaem si na nogach. Otwrz jego torb! - rozkaza pan tytanw. Jeden z gigantw zerwa worek z adunkami z ramion Bec-kendorfa. Zajrza do rodka, jkn i odwrci worek. Przeraone potwory cofny si. Gdyby torba istotnie bya pena soikw z greckim ogniem, wszyscy wylecielibymy w powietrze. Ale ze rodka wypado dwanacie puszek z brzoskwiniami. Syszaem dyszenie Kronosa usiujcego powcign gniew. Czy ty by moe - odezwa si - zapae tego herosa w pobliu kambuza? Ethan poblad. -Yyy... A czy aby wysae kogo, eby SPRAWDZI W MASZYNOWNI? Nakamura cofn si, przeraony, po czym obrci na picie i popdzi przed siebie. Zaklem pod nosem. Teraz dzielio nas zaledwie kilka minut od rozbrojenia adunkw. Zapaem znw wzrok Becken--26dorfa, zadajc milczce pytanie, w nadziei e zrozumie: Ile czasu? Zczy kciuk i palce, tworzc okrg. Zero. Detonator nie mia opnienia. Jeli uda mu si nacisn guzik, statek natychmiast wyleci w powietrze. Nie zdoamy si oddali, zanim to zrobimy. Potwory albo najpierw nas zabij, albo rozbroj adunki, albo jedno i drugie. Kronos zwrci si do mnie, umiechajc si krzywo. Wybacz brak kompetencji moich pomocnikw, Percy Jacksonie. Ale to nieistotne. Teraz mamy ciebie. Wiedzielimy o twoim przybyciu od wielu tygodni. Wycign rk i potrzsn niewielk srebrn bransoletk z miniaturowym sierpem -znakiem pana tytanw. Zraniona rka odbieraa mi zdolno mylenia, ale wymamrotaem: Urzdzenie do komunikacji... Szpieg w obozie. Kronos zarechota. Nie moesz liczy na kumpli. Zawsze ci zawiod. Luke przekona si p tym w wyjtkowo paskudny sposb. A teraz od miecz i poddaj mi si albo twj przyjaciel umrze. Przeknem lin. Jeden z gigantw zaciska rami na szyi Beckendorfa. Nie miaem si, eby go ratowa, a nawet gdybym sprbowa, zabiliby go, zanim bym do niego doskoczy. Zabiliby nas obu. Charles wyszepta jedno sowo: Ju. Pokrciem gow. Nie mogem po prostu go tam zostawi. Drugi z gigantw wci grzeba wrd puszek z brzoskwiniami, co oznaczao, e lewa rka Beckendorfa bya wolna. Unis j powoli - ku zegarkowi na prawym nadgarstku. Chciaem wrzeszcze: NIE! W tej samej chwili znad basenu dobieg syk jednej z drakain: Co to? Co on tam majssstruje przy nadgarssstku? Beckendorf zacisn powieki i
14

dotkn zegarka. -27Nie miaem wyboru. Rzuciem mieczem w Kronosa niczym oszczepem. Odbi si od jego piersi, nie robic mu krzywdy, ale przynajmniej go zaskoczy. Przedarem si przez tum potworw i skoczyem przez burt statku w d, do znajdujcej si trzydzieci metrw niej powierzchni wody. Usyszaem grzmot gboko we wntrznociach Ksiniczki Andromedy". Potwory wrzeszczay na mnie z gry. Obok ucha przemkna mi wcznia. Strzaa wbia mi si w udo, ale nie miaem nawet czasu, eby zarejestrowa bl. Wpadem do morza i kazaem prdom nie mnie daleko, jak najdalej... sto metrw, dwiecie metrw. Nawet z takiej odlegoci poczuem, e eksplozja wstrzsa wiatem. W tyle gowy poczuem fal gorca. Ksiniczka Andromeda" wybucha z obu stron: potna kula zielonego pomienia wznoszcego si ku ciemnemu niebu, poerajca wszystko. Beckendorf, pomylaem. Potem straciem przytomno i opadem niczym kotwica na dno morza. ROZDZIA II 2Jt-S POZNAJ GRUBE RYBY Z RODZINY y herosw s dosownie koszmarne. Chodzi o to, e to nigdy nie s po prostu sny. To musz by wizje, omeny i cay ten mistyczny bekot, od ktrego boli mnie gowa. nio mi si, e jestem w mrocznym paacu na szczycie gry. Niestety, rozpoznaem to miejsce: paac tytanw na szczycie gry Othrys, znanej rwnie jako Tamalpais w Kalifornii. Gwny budynek by otwarty na nocne niebo, otoczony czarnymi greckimi kolumnami i posgami tytanw. Pochodnie odbijay si w posadzce z czarnego marmuru. W rodku i pomieszczenia odziany w zbroj olbrzym ugina si pod ciarem wirujcej lejowatej chmury - to Atlas podtrzymywa niebo. Dwaj inni olbrzymi stali w pobliu przy spiowym kok-sowniku, przygldajc si obrazom pojawiajcym si w ogniu. Niezy wybuch - powiedzia jeden z nich. Mia na sobie czarn zbroj nabijan srebrnymi wiekami, tak e wygldaa jak rozgwiedone niebo. Jego twarz zakrywa wojenny hem ozdobiony po obu stronach zwinitymi baranimi rogami. To nieistotne - odpar drugi. Ten by ubrany w zot szat i mia zote oczy, podobnie jak Kronos. Cae jego ciao wiecio. Przypomina mi Apollina, boga Soca, tyle e wiato tytana byo bardziej jaskrawe, a wyraz jego twarzy - okrutny. 29- Bogowie odpowiedzieli na wyzwanie. Wkrtce zostan zniszczeni. Obrazy w ogniu byy pomieszane: burze, walce si budynki, miertelnicy krzyczcy ze strachu. Pjd na wschd, eby zebra nasze siy - powiedzia zoty tytan. - Ty, Kriosie, zosta tutaj i strze gry Othrys. Kole z baranimi rogami mrukn. Zawsze dostaj gupie zadania. Pan Poudnia. Pan Gwiazdozbiorw. A teraz mam pilnowa Atlasa, podczas gdy ty bdziesz si bawi. Spod wiru chmur rozleg si udrczony ryk Atlasa: Wypucie mnie, przeklci! Jestem waszym najwikszym wojownikiem. Zabierzcie ten ciar, ebym mg walczy! Cisza! - rykn zoty tytan. - Miae swoj szans, Atlasie. Poniose klsk. Kronos chce, eby by tu, gdzie jeste. A ty, Kriosie, pilnuj swoich zada. A jeli bdziesz potrzebowa wicej wojownikw? - zapyta Krios. - Nasz
15

zdradziecki bratanek w smokingu nie na wiele si przyda w walce. Zoty tytan zamia si. Nie przejmuj si nim. Poza tym bogowie z trudem poradz sobie z naszym pierwszym maym wyzwaniem. A nie maj pojcia, co jeszcze trzymamy w zanadrzu. Pomnij moje sowa, za kilka dni Olimp legnie w gruzach, a my spotkamy si tu ponownie, eby witowa wit Szstej Ery! Zoty tytan wybuchn ogniem i znik. No pewnie - burkn Krios. - On sobie wybucha ogniem. A ja musz nosi te gupie baranie rogi. Sceneria si zmienia. Teraz byem na zewntrz budynku, ukryty w cieniu kolumny. Obok mnie sta chopak, podsuchujc tytanw. Mia ciemne, gadkie wosy, blad karnacj -30i ciemne ubranie - by to mj kumpel Nico di Angelo, syn Hadesa. Spojrza prosto na mnie pospnym wzrokiem. Widzisz, Percy? - szepn. - Masz mao czasu. Naprawd uwaasz, e da si ich pokona bez mojego planu? Jego sowa spyny na mnie niczym lodowata woda z dna oceanu i czer spowia sen. - Percy? - odezwa si gboki gos. Czuem si tak, jakby moja gowa tkwia w kuchence mikrofalowej owinita w aluminiow foli. Otwarem oczy i zobaczyem nad sob wielk, mroczn posta. Beckendorf? - zapytaem z nadziej. Nie, braciszku. Ponownie skupiem wzrok. Przed sob miaem cyklopa -nieforemn twarz, brzowe wosy w nieadzie i jedno wielkie brzowe oko pene niepokoju. Tyson? ' Mj brat wyszczerzy zby w umiechu. Aha! Mzg ju pracuje! Nie byem tego taki pewien. Miaem wraenie, e moje ciao jest pozbawione ciaru i zimne. Gos brzmia nienaturalnie. Syszaem Tysona, ale byo to raczej tak, jakbym sysza wibracje wewntrz czaszki, a nie zwyke dwiki. Usiadem i zobaczyem odpywajce koronkowe przecierado. Siedziaem na ku utkanym z jedwabistych wodorostw, w pokoju wykadanym mas perow. Pod sufitem unosiy si byszczce pery wielkoci piek do koszykwki. Znajdowaem si pod wod. W sumie jako syn Posejdona nie miaem z tym problemw. Mog oddycha pod wod, a moje ciuchy nie robi si mokre, jeli tego nie chc. Jednak rekin mot, ktry wpyn do pokoju -31i ciemne ubranie - by to mj kumpel Nico di Angelo, syn Hadesa. Spojrza prosto na mnie pospnym wzrokiem. Widzisz, Percy? - szepn. - Masz mao czasu. Naprawd uwaasz, e da si ich pokona bez mojego planu? Jego sowa spyny na mnie niczym lodowata woda z dna oceanu i czer spowia sen. - Percy? - odezwa si gboki gos. Czuem si tak, jakby moja gowa tkwia w kuchence mikrofalowej owinita w
16

aluminiow foli. Otwarem oczy i zobaczyem nad sob wielk, mroczn posta. Beckendorf? - zapytaem z nadziej. Nie, braciszku. Ponownie skupiem wzrok. Przed sob miaem cyklopa -nieforemn twarz, brzowe wosy w nieadzie i jedno wielkie brzowe oko pene niepokoju. Tyson? Mj brat wyszczerzy zby w umiechu. Aha! Mzg ju pracuje! Nie byem tego taki pewien. Miaem wraenie, e moje ciao jest pozbawione ciaru i zimne. Gos brzmia nienaturalnie. Syszaem Tysona, ale byo to raczej tak, jakbym sysza wibracje wewntrz czaszki, a nie zwyke dwiki. Usiadem i zobaczyem odpywajce koronkowe przecierado. Siedziaem na ku utkanym z jedwabistych wodorostw, w pokoju wykadanym mas perow. Pod sufitem unosiy si byszczce pery wielkoci piek do koszykwki. Znajdowaem si pod wod. W sumie jako syn Posejdona nie miaem z tym problemw. Mog oddycha pod wod, a moje ciuchy nie robi si mokre, jeli tego nie chc. Jednak rekin mot, ktry wpyn do pokoju przez jedno okno, przyjrza mi si, a nastpnie wypyn spokojnie przez drug stron, stanowi pewne zaskoczenie. Gdzie... W paacu taty - odpar Tyson. W innych okolicznociach bybym podekscytowany. Nigdy nie byem w krlestwie Posejdona, a marzyem o tym od lat. Ale bolaa mnie gowa. Koszulk miaem wci ubrudzon spalenizn po wybuchu. Rany na rce i nodze wyleczyy si -do tego wystarczy mi odpowiednio duga chwila w oceanie -ale wci czuem si, jakbym zosta rozdeptany przez lajstry-gosk druyn piki nonej w butach z kolcami. Jak dugo... Znalelimy ci zeszej nocy - odpowiedzia. - Opadae na dno. A co z Ksiniczk Andromed"? Zatona - potwierdzi Tyson. Na pokadzie by Beckendorf. Znalelicie... Tyson spochmurnia. Ani ladu po nim. Przykro mi, braciszku. Wpatrywaem si przez okno w ciemnoniebiesk wod. Beckendorf wybiera si jesieni na studia. Mia dziewczyn, mnstwo przyjaci i cae ycie przed sob. Nie mg po prostu zgin. Moe udao mu si wyskoczy ze statku tak jak mnie. Moe wyskoczy za burt... i co? Nie mg tak jak ja przey upadku do wody z trzydziestu metrw. Nie zdoa oddali si wystarczajco od wybuchu. W gbi serca wiedziaem, e on nie yje. Powici si, eby zatopi Ksiniczk Andromed", a ja zostawiem go na pastw losu. Przypomnia mi si sen: tytani rozmawiajcy o wybuchu, jakby nie mia on znaczenia, Nico di Angelo ostrzegajcy mnie, e nie zdoamy pokona Kronosa, nie stosujc jego -32planu - niebezpiecznego pomysu, o ktrym od ponad roku wolaem nie myle. Pokojem wstrzsn daleki wybuch. Na zewntrz eksplodowao zielone wiato, a w
17

caym morzu zrobio si jasno jak w poudnie. Co to byo? - zapytaem. Tyson wyglda na zaniepokojonego. Tato ci wyjani. Chod, on wybucha potwory. Paac mgby by najwspanialszym miejscem, jakie widziaem w yciu, gdyby nie to, e wanie by niszczony. Popynlimy do koca dugiego korytarza i wystrzelilimy wysoko na gejzerze. Kiedy wznielimy si nad dachy, wstrzymaem oddech - o ile da si to zrobi pod wod. Paac by tak wielki jak miasto na grze Olimp, mia przestronne dziedzice, ogrody i pawilony wsparte na kolumnach. Ogrody byy zdobione koralowcami i byszczcymi morskimi rolinami. Dwadziecia lub trzydzieci budynkw wzniesiono z muszli biaych, ale mienicych si barwami tczy. Ryby i omiornice wpaday i wypaday przez okna. cieki byy wytyczone perami lnicymi jak lampki choinkowe. Na gwnym placu toczyli si wojownicy - syreno wie 0 rybich ogonach od pasa w d i ciaach od pasa w gr ludzkich, ale z niebiesk skr, jakiej nigdy nie widziaem. Niektrzy opatrywali rannych. Inni ostrzyli wcznie i miecze. Jeden min nas, pync pospiesznie. Jego oczy lniy jaskraw zieleni jak to co, z czego robi si wiecce paeczki, a zby mia ostre jak rekin. Tacy gocie nie wystpuj w Maej Syrence. Za placem wznosiy si potne fortyfikacje: wiee, mury 1 machiny obronne - ale wikszo z nich bya roztrzaskana. Pozostae wjeeittdziwacznym zielonym wiatem, dobrze -33mi ju znanym: greckim ogniem, ktry ponie rwnie pod wod. Poza tym wszystkim dno morskie cigno si w mrok. Widziaem toczon tam bitw: rozbyski energii, wybuchy, powiat cierajcych si armii. Dla zwykego czowieka byoby tu za ciemno, eby cokolwiek widzie. Co tam, zwyky czowiek zostaby zmiadony cinieniem i zmroony zimnem. Nawet moje wyczulone na podczerwie oczy nie widziay wiele z tego, co si tam dziao. Na skraju zabudowa paacowych wybucha witynia o dachu z czerwonego koralu, a ogie i gruz popyny powoli ku najdalszym ogrodom. Z ciemnoci nad nami wynurzy f si ogromny ksztat: mtwa wiksza od wszystkich wieowcw. Bya otoczona poyskujc chmur pyu - a w kadym razie wydawao mi si, e to py, dopki nie uwiadomiem sobie, e bya to awica syrenw usiujcych atakowa potwora. Mtwa zniaa si nad
18

paac, wymachujc mackami i kadc za jednym zamachem ca kolumn wojownikw. W tej samej chwili z dachu jednego z najwyszych budynkw wystrzeli uk bkitnego wiata. Uderzy w ogromn mtw i potwr rozpyn si niczym farba w wodzie. Tato - oznajmi Tyson, wskazujc na miejsce, skd wystrzelio wiato. On to zrobi? - Poczuem nagy przypyw nadziei. Tato ma niewiarygodn moc. Jest bogiem morza. Poradzi sobie z takim atakiem, prawda? Moe nawet pozwoli mi pomc. Walczye ju? - spytaem, spogldajc na niego z respektem. - Mam na myli walenie gow z twoj niezwyk cyklo-pi si i tym podobne? Tyson wyd usta i wiedziaem od razu, e zadaem niewaciwe pytanie. -34- Ja tylko... naprawiaem bro - wymamrota. - Chod. Musimy znale tat. Wiem, e to moe zabrzmie dziwnie dla ludzi, ktrzy maj, no, zwyczajnych rodzicw, ale widziaem mojego tat tylko cztery czy pi razy w yciu, a spotkanie nigdy nie trwao duej ni kilka minut. Greccy bogowie raczej nie przychodz na mecze koszykwki swoich pociech. Mimo to wydawao mi si, e rozpoznam Posejdona, kiedy go zobacz. Myliem si. Dach wityni by wielkim otwartym pokadem, na ktrym urzdzono centrum dowodzenia. Mozaika na pododze ukazywaa dokadn map terenw paacowych i otaczajcego je oceanu, ale bya ona ruchoma. Kolorowe kamyki przedstawiajce poszczeglne armie i potwory morskie poruszay si, w miar jak siy zmieniay pozycje. Zburzone w rzeczywistoci budynki upaday rwnie na obrazku. Wok mozaiki, obserwujc z pospnymi minami bitw, staa dziwaczria grupa wojownikw, z ktrych aden nie wyglda jak mj tato. Szukaem potnie zbudowanego mczyzny z pikn opalenizn i czarn brod, ubranego w bermudy i hawajsk koszul. Nikogo takiego nie zobaczyem. Jeden z facetw by syre-nem z dwoma rybimi ogonami zamiast jednego. Mia zielon skr i zbroj wysadzan perami. Czarne wosy nosi zwizane w koski ogon i wyglda modo - aczkolwiek to bywa mylce w przypadku nieludzi. Taki kto rwnie dobrze moe mie tysic lat, jak i trzy tysice. Tu obok niego sta starze o krzaczastej biaej brodzie i siwych wosach. Zbroja zdawaa si przygniata go do ziemi. Mia zielone oczy i pogodne zmarszczki wok nich, ale teraz si nie umiecha. Wpatrywa si w map, wsparty na dugiej metalowej lasce. Po jego -35-

prawej stronie staa pikna kobieta w zielonej zbroi, z dugimi czarnymi wosami i dziwacznymi rkami przypominajcymi szczypce kraba. No i jeszcze by tam delfin - po prostu delfin, ktry jednak rwnie przyglda si uwanie mapie. Delfisie - odezwa si starzec. - Wylij Palajmona i jego legion rekinw na zachodni front. Musimy zneutralizowa te lewiatany. Delfin odpowiedzia co wiergotliwie, ale zrozumiaem to w mylach: Tak, panie! I odpyn szybko. Spojrzaem z konsternacj na Tysona, a nastpnie przeniosem z powrotem wzrok na starca. Nie wydawao mi si to moliwe, ale... Tato? - spytaem. Starzec spojrza na mnie. Rozpoznaem bysk w oczach, ale jego twarz... Wyglda, jakby przybyo mu czterdzieci lat.
19

Cze, Percy. Co... Co ci si stao? Brat trci mnie w rami. Krci gow tak mocno, e omal mu nie odpada, ale Posejdon nie wyglda na uraonego. W porzdku, Tysonie - odpowiedzia. - Wybacz mj wygld, Percy. Wojna mnie nie oszczdza. Przecie jeste niemiertelny - powiedziaem cicho. - Moesz wyglda... jak tylko chcesz. Mj wygld odbija stan mojego krlestwa - odpar. - A teraz jest on do opakany. Percy, powinienem ci przedstawi... Obawiam si, e wanie si mine z moim porucznikiem, Delfisem, bogiem delfinw. A to jest moja... ona, Amfitryta. Kochanie... Dama w zielonej zbroi rzucia mi chodne spojrzenie, po czym zaoya rce, mwic: Wybacz mi, mj panie. Musz wraca do walki. I odpyna. -36Czuem si niezrcznie, cho chyba nie miaem do niej alu. Nigdy o tym specjalnie nie mylaem, ale przecie tato mia niemierteln on. Wszystkie jego romanse ze miertelnicz-kami, wcznie z moj mam... C, Amfitrycie zapewne nieszczeglnie si to podobao. Posejdon odchrzkn. No c... A to jest mj syn, Tryton. Znaczy si, mj kolejny syn. Twj syn i dziedzic - poprawi go zielony kole. Jego podwjny rybi ogon koysa si tam i z powrotem. Umiechn si do mnie, ale w jego oczach nie byo przyjani. - Cze, Per-seuszu Jacksonie. Przybye w kocu, eby pomc? Traktowa mnie jak spnialskiego albo lenia. Jeli pod wod mona si zarumieni, to pewnie mi si udao. Powiedz, co mam robi - powiedziaem. Tryton umiechn si, jakby to bya milusia sugestia - jakbym by zabawnym psiakiem, ktry szczekn na niego albo co w tym rodzaju. Odwrci si do Posejdona. Zajrz na front, ojcze. Nie martw si. Ja nie zawiod. Skin uprzejmie gow Tysonowi. Dlaczego ja nie zasuyem nawet na taki przejaw szacunku? Nastpnie pomkn przez wod. Posejdon westchn. Unis lask, ktra zmienia si w jego zwyczajn bro: olbrzymi trjzb. Jego groty lniy bkitnym wiatem, a woda wok nich wrzaa energi. Przepraszam za to wszystko - powiedzia do mnie. Wielki w morski pojawi si nad nami, wijc si w d ku dachowi. By jaskrawopomaraczowy i mia uzbion paszcz zdoln pokn budynek szkolny. Ledwie zerkajc w gr, Posejdon wycelowa w niego trjzb i porazi besti bkitn energi. Buuum! Potwr rozpad si na milion zotych rybek, ktre szybko odpyny, przeraone. -37Moja rodzina si niepokoi - cign mj tata, jak gdyby nigdy nic. Wojna z Okeanosem nie idzie zbyt dobrze. Wskaza na krawd mozaiki. Czubkiem trjzbu dotkn obrazu syrena wikszego od pozostaych, noszcego na gowie bycze rogi. Przedstawiony by
20

na rydwanie cignitym przez raki, a zamiast miecza mia w rce ywego wa. Okeanos - powiedziaem, usiujc sobie przypomnie. -Morski tytan? Posejdon przytakn. W pierwszej wojnie bogw z tytanami zachowa neutralno. Ale Kronos przecign go na swoj stron. To... C, to nie jest dobry znak. Okeanos nie angauje si, dopki nie jest przekonany, e wybiera stron zwyciajc. Wyglda gupio - powiedziaem, starajc si nie dawa po sobie pozna przygnbienia. - To znaczy, kto walczy za pomoc wa? Tatu zawie go na supeek - oznajmi Tyson z pewnoci w gosie. Posejdon umiechn si, ale wyglda na zmczonego. Cieszy mnie twoja wiara. Toczymy t wojn ju niemal od roku. Moja moc sabnie. A on wci znajduje nowe oddziay, eby rzuci je przeciwko mnie... Morskie potwory tak stare, e zdyem o nich zapomnie. Z oddali dobieg nas wybuch. Okoo p kilometra std rafa koralowa rozpada si pod ciarem dwch olbrzymich stworze. Z trudem dostrzegaem ich ksztaty. Jedno byo homarem. Drugie ogromn istot czekoksztatn, podobn do cyklopa, tyle e otoczon mgawic macek. Z pocztku mylaem, e ma na sobie stado wielkich omiornic. A potem uwiadomiem sobie, e s to rce tego stwora - sto machajcych, walczcych ramion. Briareus! zawoaem. -38Moja rodzina si niepokoi - cign mj tata, jak gdyby nigdy nic. Wojna z Okeanosem nie idzie zbyt dobrze. Wskaza na krawd mozaiki. Czubkiem trjzbu dotkn obrazu syrena wikszego od pozostaych, noszcego na gowie bycze rogi. Przedstawiony by na rydwanie cignitym przez raki, a zamiast miecza mia w rce ywego wa. Okeanos - powiedziaem, usiujc sobie przypomnie. -Morski tytan? Posejdon przytakn. W pierwszej wojnie bogw z tytanami zachowa neutralno. Ale Kronos przecign go na swoj stron. To... C, to nie jest dobry znak. Okeanos nie angauje si, dopki nie jest przekonany, e wybiera stron zwyciajc. Wyglda gupio - powiedziaem, starajc si nie dawa po sobie pozna przygnbienia. - To znaczy, kto walczy za pomoc wa? Tatu zawie go na supeek - oznajmi Tyson z pewnoci w gosie. Posejdon umiechn si, ale wyglda na zmczonego. Cieszy mnie twoja wiara. Toczymy t wojn ju niemal od roku. Moja moc sabnie. A on wci znajduje nowe oddziay, eby rzuci je przeciwko mnie... Morskie potwory tak stare, e zdyem o nich zapomnie. Z oddali dobieg nas wybuch. Okoo p kilometra std rafa koralowa rozpada si pod ciarem dwch olbrzymich stworze. Z trudem dostrzegaem ich ksztaty. Jedno byo homarem. Drugie ogromn istot czekoksztatn, podobn do cyklopa, tyle e otoczon mgawic macek. Z pocztku mylaem, e ma na sobie stado wielkich omiornic. A potem uwiadomiem sobie, e s to rce tego stwora - sto machajcych, walczcych ramion. Briareus! zawoaem. -38Ucieszyem si na jego widok, ale on wyglda, jakby walczy o ycie. By ostatnim ze swojego rodzaju - sturkim, kuzynem cyklopw. Uwolnilimy go z wizienia Kronosa zeszego lata i wiedziaem, e zamierza ruszy na pomoc Posej donowi, ale od
21

tego czasu nie miaem od niego wieci. Walczy dobrze - powiedzia Posejdon. - Szkoda, e nie mam caej armii takich jak on, ale on jest jedyny. Patrzyem, jak Sturki rykn wciekle i unis homara, ktry zamachn si i kapn szczypcami. Zrzuci go z rafy koralowej, gdzie znik w mroku. Briareus popyn za ni, wymachujc setk rk przypominajcych opatki silnika motorwki. Chyba nie mamy duo czasu, Percy - powiedzia mj tato. - Opowiedz mi o swojej misji. Widziae Kronosa? Opowiedziaem mu o wszystkim, cho gos mi si zaama, kiedy wspomniaem o Beckendorfie. Spojrzaem na dziedziniec pod nami i dostrzegem setki rannych syrenw lecych na zaimprowizowanych kojach. Widziaem rzdy koralowych * * kopcw, ktre musiay by szybko wykonanymi grobami. Uwiadomiem sobie, e Beckendorf nie poleg jako pierwszy. By jednym z wielu setek, moe tysicy. Nigdy nie czuem takiego gniewu i bezsilnoci. Posejdon pogadzi si po brodzie. Beckendorf wybra heroiczn mier, Percy. Nie powiniene si o to obwinia. Armia Kronosa bdzie w nieadzie. Wielu zostao zniszczonych. Ale nie zabilimy go, prawda? Mwic to, wiedziaem, e taka nadzieja jest naiwna. Moglimy zniszczy jego statek i rozwia jego potwory, ale pana tytanw nie da si zgadzi tak atwo. Nie - potwierdzi Posejdon. - Ale zyskalimy nieco czasu. -39Na tym statku byli herosi - powiedziaem, mylc o tym dzieciaku, ktrego spotkaem na schodach. Jako udao mi si skupi na potworach i Kronosie. Przekonaem samego siebie, e zniszczenie tego statku byo w porzdku, poniewa oni byli li, pynli, aby zaatakowa moje miasto, a poza tym nie dao si ich zabi na dobre. Potwory po prostu rozpywaj si i w kocu odtwarzaj si na nowo. Ale herosi... Tata pooy mi rk na ramieniu. Percy, na pokadzie byo zaledwie kilku pboskich wojownikw, a wszyscy oni wybrali walk po stronie Kronosa. Moe niektrzy posuchali twojego ostrzeenia i uciekli. A jeli nie... To oni wybrali t ciek. Ich mzgi zostay wyprane! - krzyknem? - A teraz oni zginli, a Kronos yje nadal. To ma sprawi, e poczuj si lepiej? Wbiem wcieky wzrok w mozaik - malekie kamyczki wybuchw niszczce kamyczki potworw. Bitwa wydawaa si taka atwa na obrazku. Tyson obj mnie ramieniem. Gdyby ktokolwiek inny to zrobi, odepchnbym go od siebie, ale Tyson by zbyt duy i zbyt uparty. ciska mnie, czy tego chciaem, czy nie. To nie twoja wina, bracie. Kronos nie daje si atwo wybuchn. Nastpnym razem uyjemy wikszego adunku. Percy - powiedzia mj ojciec. - Ofiara Beckendorfa nie posza na marne. Rozbilicie armi najedcz. Nowy Jork jeszcze przez chwil bdzie bezpieczny, co pozwoli innym Olimpijczykom zaj si powaniejszym zagroeniem. Powaniejszym zagroeniem? - Pomylaem o tym, co powiedzia zoty tytan w moim nie: Bogowie odpowiedzieli na wyzwanie. Wkrtce zostan zniszczeni".
22

Przez twarz mojego ojca przemkn cie. -40Wystarczy ci zmartwie na jeden dzie. Zapytaj Chejro-na, kiedy ju wrcisz do obozu. Wrc do obozu? Przecie ty masz tu kopoty. Chc pomc! Nie moesz, Percy. Twoje zadanie prowadzi ci gdzie indziej. Nie wierzyem, e sysz te sowa. Spojrzaem na Tysona w poszukiwaniu wsparcia. Mj brat zagryz warg. Tato... Percy umie posugiwa si mieczem. Jest dobry. Wiem - odpar agodnie Posejdon. Tato, mog pomc - powiedziaem. - Wiem, e mog. Nie wytrzymasz tu duej. W niebo spoza linii nieprzyjaciela wystrzelia kula ognia. Mylaem, e Posejdon odbije j lub co w tym rodzaju, ale ona wyldowaa po drugiej stronie dziedzica i eksplodowaa, odrzucajc .bezwadnych syrenw. Mj ojciec skrzywi si, jakby kto go dgn. Wracaj do obozu - powtrzy. - I powiedz Chejronowi, e ju czas. Na co? Musisz pozna przepowiedni. Ca przepowiedni. Nie musiaem pyta, o jakiej przepowiedni mwi. Syszaem o Wielkiej Przepowiedni" od lat, ale nikt nigdy nie powiedzia mi wszystkiego. Wiedziaem tylko, e mam podj decyzj, ktra zaway na losach wiata, ale nie ma si czym przejmowa. A co jeli to jest ta decyzja? - zapytaem. - Pozosta tu i walczy albo odej? Co jeli ci opuszcz, a ty... Nie byem w stanie powiedzie: umrzesz. Bogowie zasadniczo nie umieraj, ale ja ju co takiego widziaem. Nawet -41-bs8s jeli nie umieraj, to mog zmarnie prawie w nico, zosta wygnani lub uwizieni w gbiach Tartaru niczym Kronos. Musisz i, Percy - powtrzy Posejdon. - Nie wiem, jaka bdzie twoja ostateczna decyzja, ale twoja walka wie si z ziemi. Poza tym musisz ostrzec przyjaci na obozie. Kronos zna wasze plany. Macie szpiega. My tu wytrzymamy. Nie mamy wyboru. Tyson chwyci mnie za rk desperackim gestem. Bd za tob tskni, braciszku! Patrzc na nas, nasz ojciec jakby si postarza o kolejne dziesi lat. Tyson, synu, ty te masz robot do wykonania. Potrzebuj ci w zbrojowni. Cyklop lekko wyd usta. Id ju, id - pocign nosem. Ucisn mie tak mocno, e omal nie poama mi eber. - Uwaaj na siebie, Percy! Nie pozwl potworom zabi ci na mier! Staraem si kiwn gow z przekonaniem, ale to byo za duo dla wielkoluda. Zaszlocha i odpyn w stron zbrojowni, gdzie jego kuzyni naprawiali wcznie i miecze. Powiniene pozwoli mu walczy - powiedziaem do ojca. - On nienawidzi by uwizanym w zbrojowni. Nie widzisz tego? Posejdon pokrci gow. Wystarczy, e musz ciebie wystawia na niebezpieczestwo. Tyson jest zbyt mody. Musz go chroni. Powiniene mu zaufa - powiedziaem - a nie chroni go. Oczy boga rozbysy gniewem. Mylaem, e pozwoliem sobie na zbyt duo, ale on popatrzy na mozaik i opuci ramiona. Na obrazku syreni
23

facet w rydwanie zaprzonym w raki zblia si do paacu. -42Okeanos si zblia - powiedzia mj ojciec. - Musz stan z nim do walki. Nigdy wczeniej nie baem si o boga, ale nie wiedziaem, jak niby mj ojciec miaby stawi czoo temu tytanowi i wygra. Dam sobie rad - obieca Posejdon. - Nie oddam mojego krlestwa. Powiedz mi tylko, Percy, czy masz jeszcze ten prezent urodzinowy, ktry daem ci zeszego lata? Przytaknem i wyjem obozowy naszyjnik. Byy na nim zawieszone paciorki za kade lato, ktre spdziem na Obozie Herosw, ale od zeszego roku na rzemyku wisia rwnie dolar piaskowy. Ojciec da mi tego jeowca na pitnaste urodziny Mwi, e bd wiedzia, kiedy go wyda", ale dotychczas nie miaem pojcia, co przez to rozumia. Wiedziaem tylko, e nie pasowa do automatw z napojami w szkolnej stowce. Czas nadchodzi - zapowiedzia. - Przy odrobinie szczcia zobaczymy si w twoje urodziny w przyszym tygodniu i wtedy odpowiednio je uczcimy. Umiechn si i przez moment dostrzegem dawny bysk w jego oczach. Potem cae morze przed nami pociemniao, jakby nadciga atramentowy sztorm. Piorun rykn, co pod wod powinno by niemoliwe. Zbliao si co olbrzymiego i lodowatego. Poczuem, e przez zgromadzone poniej nas armie przetacza si fala strachu. Musz przyj prawdziw bosk form - powiedzia Posejdon. - Id... i powodzenia, synu. Chciaem doda mu odwagi, ucisn go albo co takiego, ale nie zamierzaem duej tam zostawa. Kiedy bg przyjmuje swoj prawdziw form, jego moc jest tak wielka, e patrzcy na niego miertelnik rozpadnie si w py. Do widzenia, ojcze - wydusiem z siebie. -43Odwrciem si i zmusiem prd morski, eby mi pomg. Woda zawirowaa wok mnie i wystrzeliem w stron powierzchni z prdkoci, ktra rozerwaaby kadego zwykego czowieka na strzpy. Kiedy si obejrzaem, zobaczyem jedynie zielone i niebieskie rozbyski: to mj ojciec walczy z tytanem, a dwie armie rozdzieray morze. ROZDZIA III RZUT OKA NA WASNA MIER Jeli chce si zyska popularno w Obozie Herosw, nie naley wraca z misji ze zymi wieciami. Wiadomo o moim przyjedzie rozesza si, gdy tylko wyszedem z oceanu. Nasza plaa ley na pnocnym brzegu Long Island i jest zaczarowana, tote wikszo ludzi nawet jej nie widzi. Ludzie nie pojawiaj si na play ot tak, chyba e s herosami lub bogami albo te naprawd, naprawd zagubionymi dostawcami pizzy. (To si kiedy zdarzyo - ale to zupenie inna historia). W kadym Yazie tego dnia na czatach sta Connor Hood z domku Hermesa. Na mj widok podekscytowa si do tego stopnia, e spad z drzewa. Nastpnie zad w konch, aby
24

da znak obozowi, i podbieg, eby mnie powita. Connor ma dziwaczny umiech pasujcy do jego dziwacznego poczucia humoru. Jest on cakiem fajnym chopakiem, ale w jego towarzystwie naley zawsze trzyma rk na portfelu i w adnym razie nie dopuszcza go w okolice kremu do golenia, jeli nie chce si go nastpnie znale w piworze. Ma krcone ciemne wosy i jest minimalnie niszy od swojego brata, Travisa - tylko dziki temu mona ich rozrni. Obaj s tak niepodobni do mojego starego nieprzyjaciela Luke'a, e ciko uwierzy, i wszyscy s synami Hermesa. - Percy! - rykn Connor. - Co si stao? Gdzie Beckendorf? -45ROZDZIA III RZUT OKA NA WASN MIER Jeli chce si zyska popularno w Obozie Herosw, nie naley wraca z misji ze zymi wieciami. Wiadomo o moim przyjedzie rozesza si, gdy tylko wyszedem z oceanu. Nasza plaa ley na pnocnym brzegu Long Island i jest zaczarowana, tote wikszo ludzi nawet jej nie widzi. Ludzie nie pojawiaj si na play ot tak, chyba e s herosami lub bogami albo te naprawd, naprawd zagubionymi dostawcami pizzy. (To si kiedy zdarzyo - ale to zupenie inna historia). * W kadym razie tego dnia na czatach sta Connor Hood z domku Hermesa. Na mj widok podekscytowa si do tego stopnia, e spad z drzewa. Nastpnie zad w konch, aby da znak obozowi, i podbieg, eby mnie powita. Connor ma dziwaczny umiech pasujcy do jego dziwacznego poczucia humoru. Jest on cakiem fajnym chopakiem, ale w jego towarzystwie naley zawsze trzyma rk na portfelu i w adnym razie nie dopuszcza go w okolice kremu do golenia, jeli nie chce si go nastpnie znale w piworze. Ma krcone ciemne wosy i jest minimalnie niszy od swojego brata, Travisa - tylko dziki temu mona ich rozrni. Obaj s tak niepodobni do mojego starego nieprzyjaciela Luke'a, e ciko uwierzy, i wszyscy s synami Hermesa. - Percy! - rykn Connor. - Co si stao? Gdzie Beckendorf? -45F Yv W tej samej chwili dostrzeg mj wyraz twarzy i natychmiast spochmurnia. - O, nie. Biedna Silena. Na Zeusa, jak ona si dowie... Razem zeszlimy z wydmy. Kilkaset metrw dalej zobaczylimy tum ludzi biegncych ku nam z umiechem i podnieceniem. Percy wrci, myleli zapewne. Uratowa wiat!
25

Moe przywiz pamitki! Zatrzymaem si przy pawilonie jadalnym i zaczekaem na nich. Nie byo sensu biec dalej po to, eby powiedzie im, jaka ze mnie oferma. Spojrzaem przez dolin, usiujc przypomnie sobie, jak wyglda obz, kiedy go po raz pierwszy zobaczyem. Wydawao mi si, e to byo w innej epoce. Z pawilonu jadalnego wida byo prawie wszystko. Dolin otaczay wzgrza. Na najwyszym z nich, Wzgrzu Herosw, staa sosna Thalii, a z jej konarw zwieszao si Zote Runo, ktrego magia chronia obz przed wrogami. Smok-stranik imieniem Peleus by ju tak duy, e widziaem go z daleka -zwinity wok pnia wysya sygnay dymne, chrapic. Po mojej prawej rozcigay si lasy. Po lewej lnio jezioro kajakowe, a cianka wspinaczkowa byszczaa spywajc po niej law. Dwanacie domkw - po jednym na kadego Olimpijczyka - tworzyo podkow wok wsplnego trawnika. Jeszcze dalej na poudnie znajdoway si pola truskawek, kunia i czteropitrowy Wielki Dom, pomalowany na bkitno i ozdobiony zwieczonym spiowym orem wiatrowskazem. Pod pewnymi wzgldami obz si nie zmieni. Wida byo jednak, e mamy wojn, kiedy si spojrzao na budynki i pola. Widoczne to byo rwnie na twarzach herosw, satyrw i najad wspinajcych si na wzgrze. Nie byo a tylu obozowiczw jak cztery lata temu. Niektrzy odeszli i nigdy nie wrcili. Inni zginli w walce. Jeszcze -46inni - staralimy si o nich nie wspomina - przeszli na stron wroga. Ci, ktrzy pozostali, byli zaprawieni w boju i zmczeni. Ostatnio na obozie rzadko syszao si miech. Nawet mieszkacy domku Hermesa nie robili wielu kawaw. Trudno jest opowiada dowcipy, kiedy cae ycie wydaje si jednym wielkim artem. Pierwszy dogalopowa do pawilonu Chejron, co nie byo dla niego trudne, jako e od pasa w d jest biaym ogierem. Przez lato zapuci dziko wygldajc brod. Mia na sobie zielony podkoszulek z napisem PIE? NIE GALOPUJ!, a przez plecy przewiesi uk. Percy! - zawoa. - Bogom niech bd dziki. Ale gdzie... Zaraz za nim biega Annabeth i musz przyzna, e moje serce nieco zwolnio w piersi na jej widok. Wcale nie staraa si wyglda dobrze. Ostatnio bylimy razem na tylu wyprawach wojennych, e rzadko czesaa porzdnie swoje jasne, krcone wosy, no i nie przejmowaa si ciuchami - zazwyczaj miaa na
26

sobie ten 6am stary pomaraczowy podkoszulek obozowy i czasami rwnie spiow zbroj. Oczy miaa w kolorze sztormu. Zazwyczaj trudno nam byo nawet porozmawia przez chwil bez prb uduszenia si nawzajem. A jednak na sam jej widok poczuem lekki zawrt gowy. Ostatniego lata, zanim Luk zmieni si w Kronosa i wszystko si popsuo, zdarzay si takie chwile, kiedy mylaem, e moe... no, e moe uda nam si przej poza faz duszenia si nawzajem". Co si stao? - Chwycia mnie za rami. - Czy Luke... Statek wylecia w powietrze - odparem. - On nie zosta zniszczony. Nie wiem, gdzie... Przez tum przepchna si Silena Beauregard. Wosy miaa w nieadzie, nie zrobia nawet makijau, co nie byo w jej stylu. -47Gdzie jest Charlie? - zapytaa ostro, rozgldajc si dookoa, jakby podejrzewaa, e si gdzie ukry. Spojrzaem bezradnie na Chejrona. Stary centaur odchrzkn. Sileno, moja droga, porozmawiajmy o tym w Wielkim Domu... Nie - wymamrotaa. - Nie. Nie. Rozpakaa si, a my wszyscy stalimy dookoa, zbyt oszoomieni, eby cokolwiek powiedzie. Stracilimy ju tego lata tylu ludzi, ale to byo najgorsze. Bez Beckendorfa czulimy si tak, jakby kto ukrad kotwic utrzymujc cay obz w miejscu. W kocu do przodu wystpia Clarisse z domku Aresa. Obja Silen ramieniem. To bya najdziwniejsza przyja wiata - crka boga wojny i crka bogini mioci - ale odkd Silena udzielia jej ostatniego lata rad w kwestii jej pierwszego chopaka, wojowniczka uznaa si za osobistego ochroniarza crki Afrodyty. Clarisse miaa na sobie krwistoczerwon zbroj, a ciemne wosy zwizaa bandan. Bya wysoka i zbudowana potnie jak rugbista, miaa wiecznie skrzywion twarz, ale odezwaa si do Sileny agodnym tonem. Chod, dziewczyno - powiedziaa. - Chodmy do Wielkiego Domu. Zrobi ci gorcej czekolady. Wszyscy si odwrcili i odeszli dwjkami i trjkami, wracajc do domkw. Nikt ju nie chcia ze mn rozmawia. Nikt nie chcia sucha o wysadzonym w powietrze statku. Zostali tylko Annabeth i Chejron. Moja przyjacika otara z z policzka. Tak si ciesz, e ty nie zgine, Glonomdku. Dziki - odparem. - Ja te. Chejron pooy mi do na ramieniu. -48Jestem przekonany, e zrobie wszystko, Percy Opowiesz nam, co si stao? Nie miaem ochoty do tego wraca, ale opowiedziaem im o wszystkim, wcznie ze snem o tytanach. Przemilczaem tylko ten kawaek z synem Hadesa. Nico kaza mi obieca, e nie powiem nikomu o jego planie, dopki si nie zdecyduj, a plan ten by tak przeraajcy, e nie miaem nic przeciwko utrzymywaniu go w tajemnicy. Chejron spojrza na dolin. Musimy natychmiast zwoa rad wojenn, aby przedyskutowa kwesti szpiega i inne sprawy. Posejdon wspomnia o innym zagroeniu - powiedziaem - czym wikszym ni Ksiniczka Andromeda". Uznaem, e to moe by wyzwanie, o ktrym wspomina tytan z mojego snu.
27

Chejron i Annabeth wymienili spojrzenia, jakby wiedzieli o czym, o czym ja nie miaem pojcia. Nienawidziem tego. O tym te porozmawiamy - obieca Chejron. Jeszcze jedno. - Wziem gboki oddech. - Kiedy rozmawiaem z moim ojcem, kaza mi przekaza, e ju czas. Musz pozna ca przepowiedni. Chejron opuci ramiona, ale nie by chyba zaskoczony. Obawiaem si tego dnia. Doskonale. Annabeth, pokaemy Percy'emu prawd... Ca. Chodmy na strych. Odwiedzaem strych Wielkiego Domu ju trzykrotnie i byo to o trzy razy wicej, ni miabym ochot. Ze szczytu schodw prowadzia tam drabina. Zastanawiaem si, jak Chejron chce si tam dosta, bdc w poowie koniem, ale on nie zamierza wchodzi. Wiesz, gdzie to jest - zwrci si do Annabeth. - Przynie to na d, prosz. -49-9 Jestem przekonany, e zrobie wszystko, Percy. Opowiesz nam, co si stao? Nie miaem ochoty do tego wraca, ale opowiedziaem im o wszystkim, wcznie ze snem o tytanach. Przemilczaem tylko ten kawaek z synem Hadesa. Nico kaza mi obieca, e nie powiem nikomu o jego planie, dopki si nie zdecyduj, a plan ten by tak przeraajcy, e nie miaem nic przeciwko utrzymywaniu go w tajemnicy. Chejron spojrza na dolin. Musimy natychmiast zwoa rad wojenn, aby przedyskutowa kwesti szpiega i inne sprawy. Posejdon wspomnia o innym zagroeniu - powiedziaem - czym wikszym ni Ksiniczka Andromeda". Uznaem, e to moe by wyzwanie, o ktrym wspomina tytan z mojego snu. Chejron i Annabeth wymienili spojrzenia, jakby wiedzieli o czym, o czym ja nie miaem pojcia. Nienawidziem tego. O tym te porozmawiamy - obieca Chejron. Jeszcze jedno. - Wziem gboki oddech. - Kiedy rozmawiaem z moim ojcem, kaza mi przekaza, e ju czas. Musz pozna ca przepowiedni. Chejron opuci ramiona, ale nie by chyba zaskoczony. Obawiaem si tego dnia. Doskonale. Annabeth, pokaemy Percy'emu prawd... Ca. Chodmy na strych. Odwiedzaem strych Wielkiego Domu ju trzykrotnie i byo to o trzy razy wicej, ni miabym ochot. Ze szczytu schodw prowadzia tam drabina. Zastanawiaem si, jak Chejron chce si tam dosta, bdc w poowie koniem, ale on nie zamierza wchodzi. Wiesz, gdzie to jest - zwrci si do Annabeth. - Przynie to na d, prosz. -49-Crka Ateny przytakna. Chod, Percy. Na zewntrz zachodzio wanie soce, strych by wic jeszcze ciemniejszy i bardziej tajemniczy ni zwykle. Stare trofea herosw byy poutykane wszdzie wyszczerbione tarcze, zakonserwowane by najrniejszych potworw w sojach, samochodowe drzewko zapachowe zaopatrzone w plakietk, na ktrej mona byo przeczyta: Ukradzione z hondy civic Chrysaora przez Gusa, syna Hermesa, 1988. Wziem do rki zakrzywiony spiowy miecz, wygity tak, e przypomina liter M. Na metalu wci byo wida zielone plamy pozostawione tam przez magiczn trucizn, ktra go pokrywaa. Na tabliczce widniay zeszoroczna data i napis: Szabla Kampe, zniszczona podczas bitwy w Labiryncie.
28

Pamitasz, jak Briareus ciska gazami? zapytaem. Annabeth umiechna si pospnie. A jak Grover spowodowa panik? Nasze spojrzenia si spotkay Przypomniaa mi si inna chwila zeszego lata, pod gr St. Helens, kiedy Annabeth mylaa, e zgin, wic mnie pocaowaa. Odchrzkna i odwrcia wzrok. Przepowiednia. Racja. - Odoyem szabl. Przepowiednia. Podeszlimy do okna. Na trjnonym taborecie siedziaa Wyrocznia - skurczona kobieca mumia w kolorowej sukience. Na jej czaszce zachoway si kosmyki czarnych wosw. Szkliste oczy wyglday z wysuszonej twarzy. Sam jej widok przyprawia mnie o dreszcze. Jeli chciao si opuci obz w lecie, to zazwyczaj trzeba byo przyj tu na gr po zadanie. Tego lata ta zasada zostaa odrzucona. Obozowicze wyjedali cay czas na misje bitewne. Nie mielimy wyboru, jeli chcielimy powstrzyma Kronosa. -50A jednak pamitaem a za dobrze dziwaczn zielonkaw mg - ducha Wyroczni, ktry zamieszkiwa mumi. Ciao wygldao teraz na pozbawione ycia, ale ilekro wypowiadao przepowiedni, poruszao si. Czasem mga wypywaa z ust mumii, tworzc dziwaczne ksztaty. Raz nawet mumia opucia strych i niczym zombie przesza si po lesie, eby dostarczy wiadomo. Nie byem pewny, co zrobi w kwestii Wielkiej Przepowiedni. Niemal spodziewaem si, e zacznie stepowa albo co w tym rodzaju. Ale ona po prostu siedziaa tam jak martwa - bo w sumie bya martwa. Nigdy tego nie rozumiaem - szepnem. Czego? - spytaa Annabeth. Dlaczego ona jest mumi? Percy, ona nie zawsze bya mumi. Przez tysice lat duch Wyroczni mieszka w ciele piknej kobiety. Przechodzi z pokolenia na pokolenie. Chejron powiedzia mi, e ona taka bya te pidziesit lat temu. - Annabeth wskazaa na mumi. -Ale bya ostatnia. Co si stao? Crka Ateny miaa co powiedzie, ale najwyraniej nagle zmienia zdanie. Zrbmy, co mamy do zrobienia, i wynomy si std. Spojrzaem niepewnie na zniszczon twarz Wyroczni. -1 co teraz? Annabeth podesza do mumii i wycigna rce. O Wyrocznio, zblia si czas. Prosz o Wielk Przepowiedni. Zebraem si w sobie, ale mumia ani drgna. Annabeth tymczasem podesza i odpia jeden z jej naszyjnikw. Nigdy wczeniej nie zwracaem szczeglnej uwagi na biuteri Wyroczni. Zakadaem, e to po prostu koraliki hipisowskie -51-s i takie tam. Kiedy jednak moja przyjacika odwrcia si do mnie, trzymaa w rce skrzan sakiewk - przypominajc indiaskie torebki na lekarstwa - zawieszon na sznurku przeplatanym pirami. Otwara j i wycigna ze rodka zwj pergaminu nie wikszy ni jej may palec. Niemoliwe - powiedziaem. - Wiesz, przez te wszystkie lata pytaem o t gupi przepowiedni, a ona bya zawieszona na jej szyi? To nie by waciwy czas - odpara Annabeth. - Wierz mi, Percy. Czytaam to
29

w wieku dziesiciu lat i wci mam z tego powodu koszmary. Super - burknem. - Mog to teraz przeczyta? Na dole podczas narady wojennej - odrzeka. - Nie przy... No wiesz. Spojrzaem w szkliste oczy Wyroczni i postanowiem, e nie bd si spiera. Ruszylimy na d, aby doczy do pozostaych. Nie wiedziaem wtedy jeszcze, e miaa to by moja ostatnia wizyta na strychu. Grupowi domkw zebrali si wok stou do ping-ponga. Nie pytajcie dlaczego, ale sala rekreacyjna staa si nieformaln kwater gwn narad wojennych. Kiedy jednak Annabeth, Chejron i ja pojawilimy si na miejscu, wygldao to raczej jak bitwa na krzyki. Clarisse wci miaa na sobie pene uzbrojenie. Elektryczn wczni przypia do plecw. (Bya to ju druga elektryczna wcznia, poniewa pierwsz zamaem. Nazwaa j Byskawica". Za jej plecami wszyscy inni przezywali wczni Szczypawica"). Pod jedn rk trzymaa hem w ksztacie dzika, a przy pasie miaa n. Wrzeszczaa wanie na Michaela Yew, nowego grupowego od Apollina, co wygldao nieco miesznie, poniewa -52przerastaa go mniej wicej o gow. Przej on dowodzenie w domku Apollina, poniewa Lee Fletcher poleg w bitwie zeszego lata. Michael mia jaki metr pidziesit wzrostu i dodatkowe p metra pewnoci siebie. Ze swoim zadartym nosem i wykrzywionymi rysami przypomina mi fretk - moe krzywi si tak dlatego, e na wszystko patrzy spode ba, a moe dlatego, e zbyt wiele czasu spdza na spogldaniu wzdu betw strza. To nasza zdobycz! - wrzeszcza, stajc na palcach, eby spojrze Clarisse w twarz. -Jeli ci si to nie podoba, to cauj mnie w koczan! Zgromadzeni wok stou - bracia Hood, Polluks z domku Dionizosa i Katie Gardner od Demeter - starali si nie wybuchn miechem. Nawet Jake Mason, naprdce wybrany grupowym domku Hefajstosa, umiecha si nieznacznie. Tylko Silena Beauregard nie zwracaa na nic uwagi. Siedziaa obok Clarisse, gapic si pustym wzrokiem w siatk na stole. Oczy miaa czerwone i zapuchnite. Przed ni staa nietknita filianka gorcej czekolady. Wydao mi si niesprawiedliwe, e musiaa tu siedzie. Nie mogem uwierzy, e Clarisse i Michael kc si nad ni o co tak gupiego jak zdobycz, podczas gdy ona wanie stracia Beckendorfa. PRZESTACIE! - ryknem. - Co wy wyprawiacie? Clarisse rzucia mi wcieke spojrzenie. Powiedz Michaelowi, eby nie by samolubnym wirem. Och, jak to piknie brzmi w twoich ustach - odparowa Michael. Jestem tu tylko po to, eby wspiera Silen! - krzykna Clarisse. - Inaczej wrciabym do siebie do domku. O czym wy gadacie? - zapytaem gono. Polluks odchrzkn. -5330

Clarisse mwi, e dopki jej, no, sprawa nie zostanie rozwizana, nie bdzie z nami rozmawia. To trwa od trzech dni. To byy cudowne trzy dni - powiedzia rozmarzonym gosem Travis Hood. Jaka sprawa? zapytaem. Clarisse zwrcia si do Chejrona. To ty tu rzdzisz, prawda? Czy mj domek dostanie to, czego chcemy, czy nie? Chejron przestpi z kopyta na kopyto. Moja droga, jak ju wyjaniaem, Michael ma racj. Domek Apollina ma wiksze prawa. Poza tym mamy waniejsze sprawy... Jasne - warkna. - Zawsze s waniejsze sprawy od tego, czego potrzebuje Ares. Mamy po prostu stawa do walki, kiedy jest taka potrzeba, i nie narzeka! r Niezy pomys - mrukn Connor Hood. Clarisse zacisna palce na nou. Moe powinnam zapyta Pana D... Jak wiesz - przerwa jej Chejron, teraz ju nieco gniewnym tonem - nasz dyrektor Dionizos jest zajty wojn. Nie moe si teraz zajmowa nami. Rozumiem - powiedziaa crka Aresa. - A co z grupowymi? Kto z was mnie poprze? Teraz nikt si nie umiecha. Nikt nie spojrza jej w oczy. Super. - Clarisse zwrcia si do Sileny. - Przepraszam. Nie zamierzaam si w to wdawa, kiedy ty wanie stracia... No, w kadym razie przepraszam. Ciebie. I nikogo innego. Silena jakby nawet nie syszaa jej sw. Clarisse rzucia n na st do ping-ponga. Moecie sobie toczy t wojn bez Aresa. Dopki nie uzyskam satysfakcji, nikt z mojego domku nie ruszy palcem, eby pomc. Miego umierania. -54Grupowi byli zbyt oszoomieni, aby zareagowa, kiedy dziewczyna wymaszerowaa z pokoju. W kocu odezwa si Michael Yew: Nie bdziemy tskni. Zwariowae? - zaprotestowaa Katie Gardner. - To katastrofa! Ona nie mwia powanie - powiedzia Travis. Prawda? Chejron westchn. Jej duma zostaa zraniona. W kocu si uspokoi. - Ale nie wydawa si przekonany. Chciaem zapyta, o co, na bogw, Clarisse si tak wcieka, ale gdy spojrzaem na Annabeth, zobaczyem, e szepce: Pniej ci powiem". A teraz - cign Chejron - jeli mona, moi drodzy. Percy przynis co, czego, jak sdz, powinnicie wysucha. Percy. .. Wielka Przepowiednia. Annabeth podaa mi pergamin. By suchy i stary, a kiedy rozwizywaem sznurek, zadray mi palce. Rozwinem zwj, starajc si go nie podrze, i zaczem czyta: Heros, ktry od grobw naj starszych pochodzi... Percy? - przerwaa mi crka Ateny. - Tam jest napisane bogw. Nie grobw. Och, rzeczywicie - powiedziaem. Dysleksja jest jednym ze znakw szczeglnych herosa, ale czasem naprawd jej nienawidz. Im bardziej si denerwuj, tym gorzej idzie mi czytanie.
31

Heros, ktry od bogw najstarszych pochodzi... Osignie lat szesnacie wbrew wszelkiej przeszkodzie... Zawahaem si, patrzc na nastpne wersy. Poczuem chd w koniuszkach palcw, jakby pergamin zamarza. wiat pogrony ujrzy w snu wiecznym bezkresie, Jeden... Jeden wybr kres yciu herosa przyniesie. -55-P Vv Jak wiat moe zapa w wieczny bezkres snu, jeli to nie oznacza mierci? Percy - ponagli Chejron. - Czytaj dalej. Czuem si tak, jakbym mia usta pene piasku, ale wypowiedziaem dwa ostatnie wersy. Dusz pboga ostrze przeklte wy... wyy... Wyenie - podpowiedziaa agodnie Annabeth. - Znaczy tyle co wygna". Syszaem takie swko - burknem. - Olimp w perzynie legnie lub zyska zbawienie. Nagle poczuem ciar Orkana w kieszeni. Przeklte ostrze? Chejron powiedzia mi kiedy, e Orkan przyczyni smutku wielu ludziom. Czy to moliwe, eby mj wasny miecz mnie zabi? W pokoju zapada cisza. W kocu odezwa si Connor Hood: Legnie w pierzynie, to chyba dobrze, nie? Nie w pierzynie - odpara Silena. Jej gos brzmia pusto, ale bardziej zdumiao mnie to, e si w ogle odezwaa. - Pe--rzy-na znaczy tyle co zgliszcza". Olimp legnie w gruzach - dodaa Annabeth. - Doszcztnie zniszczony. Unicestwiony. Zrozumiaem. - Serce ciyo mi, jakby byo z oowiu. -Dziki. Wszyscy wpatrywali si we mnie - z niepokojem, litoci, a moe i odrobin strachu. Chejron zamkn oczy, jakby powtarza jak modlitw. W koskiej postaci gow niemal siga lamp w sali rekreacyjnej. Widzisz teraz, Percy, dlaczego uznalimy, e lepiej nie wyjawia ci caej przepowiedni. Masz dostatecznie duo problemw. .. -56Nie wiedzc, e musz w kocu umrze? - powiedziaem. - Ta, rozumiem. Chejron spojrza na mnie ze smutkiem. Facet mia ponad trzy tysice lat. Widzia setki umierajcych herosw. Mogo mu si to nie podoba, ale przywyk. Pewnie wiedzia, e nie ma sensu mnie pociesza. Percy - odezwaa si Annabeth. - Wiesz, e przepowiednie s zawsze dwuznaczne. To wcale nie musi znaczy, e umrzesz. , Jasne - odparem. - Jeden wybr kres yciu herosa przyniesie. Mnstwo moliwych znacze, co? Moe damy rad co z tym zrobi - odezwa si Jake Mason. - Dusz pboga ostrze przeklte wyenie. Moe zdoamy znale to ostrze i zniszczy je. To brzmi jak sierp Kronosa, zgadza si? Nie przyszo mi to do gowy, ale czy przekltym ostrzem jest Orkan czy sierp Kronosa, nie miao wikszego znaczenia. W kadym przypadku wtpiem, czy zdoamy powstrzyma przepowiedni. Jakie ostrze miao wy moj dusz. Wcale nie miaem ochoty na wyynanie duszy. Moe powinnimy da Percy'emu chwil do namysu nad tymi wersami powiedzia Chejron. - Potrzebuje czasu... Nie. - Zwinem przepowiedni i schowaem j do kieszeni. Czuem si buntowniczo i gniewnie, cho nie byem pewny, na kogo si gniewa. - Nie potrzebuj czasu. Jeli umr, to umr. Nie mog si tym teraz przejmowa, prawda? Annabeth trzsy si nieco rce. Nie chciaa spojrze mi w oczy. Obradujmy dalej - zaproponowaem. - Mamy inne problemy. Na przykad
32

szpiega. Michael Yew rzuci mi spojrzenie spode ba. Szpie ga? -57Opowiedziaem im, co si wydarzyo na Ksiniczce Andromedzie" - o tym, e Kronos wiedzia o naszym przybyciu, e pokaza mi zawieszk w formie srebrnego sierpa, poprzez ktr komunikowa si z kim w obozie. Silena znowu si rozpakaa, wic Annabeth obja j ramieniem. C - odezwa si niepewnie Connor Hood - od lat podejrzewalimy, e musimy mie szpiega, nie? Kto przekazywa informacje Luke'owi. Na przykad kilka lat temu o miejscu, gdzie znajduje si Zote Runo. To musi by kto, kto go dobrze zna. Zapewne podwiadomie zerkn na Annabeth. Oczywicie, znaa Luke'a lepiej ni ktokolwiek inny, ale Connor szybko odwrci wzrok. Yyy, ale to moe by ktokolwiek. Tak. - Katie Gardner spojrzaa na braci Hood spode ba. Nie lubia ich, odkd ozdobili trawnik na dachu domku De-meter czekoladowymi zajczkami wielkanocnymi. - Na przykad kto z jego rodzestwa. Travis i Connor natychmiast zaczli si z ni kci. Przestacie! - Silena uderzya w st tak mocno, e jej czekolada si rozlaa. Charlie nie yje, a wy... Wy si kcicie jak dzieci! - Spucia gow i si rozszlochaa. Gorca czekolada kapaa ze stou do ping-ponga. Wszyscy mielimy zawstydzone miny. Ona ma racj - odezwa si w kocu Polluks. - Przerzucanie si oskareniami nic nam nie da. Musimy mie oczy otwarte w poszukiwaniu srebrnego naszyjnika z zawieszk w ksztacie sierpa. Jeli Kronos ma co takiego, to pewnie szpieg ma podobne. Michael Yew chrzkn. -58Przydaoby si znale tego szpiega przed kolejn operacj. Wysadzenie w powietrze Ksiniczki Andromedy" nie powstrzyma Kronosa na dugo. Istotnie - powiedzia Chejron. - Prawd mwic, on wanie gotuje si do kolejnego ataku. Zerknem na niego. Masz na myli to powaniejsze zagroenie", o ktrym wspomina Posejdon. Chejron i Annabeth wymienili spojrzenia mwice mniej wicej: Ju czas". Czy wspominaem ju, e nienawidz, jak to robi? Percy - powiedzia Chejron - nie chcielimy ci mwi, dopki nie wrcisz do obozu. Potrzebowae odpoczynku ze swoimi... miertelnymi przyjacimi. Annabeth si zarumienia. Przyszo mi do gowy, e pewnie wiedziaa, i spdzaem czas z Rachel, i poczuem si winny. A potem rozzocio mnie to poczucie winy. Mam prawo mie przyjaci poza obozem, prawda? To nie jest nic... Powiedz mi, co si stao - poprosiem. Chejron wzi ze stoliczka z przekskami spiowy puchar. Wyla nieco wody na gorc tac, na ktrej zazwyczaj topimy ser do nachosw. Uniosa si para, tworzc tcz w wietle lamp. Chejron wydoby z sakiewki zot drachm, rzuci j w mg i wymrucza: O Irydo, bogini tczy, poka nam zagroenie. Mga zamigotaa. Ujrzaem znany obraz dymicego wulkanu - gry St. Helens. Na moich oczach stok gry eksplodowa. Wylay si z niego pomienie, popi i lawa.
33

Gos spikera oznajmi: .. .wikszy ni zeszoroczna erupcja, a geologowie ostrzegaj, e gra jeszcze nie usna". Wiedziaem wszystko na temat zeszorocznej erupcji. To ja j spowodowaem. Ten wybuch by jednak znacznie gorszy. -59Gra rozdara si na p, zapadajc si do rodka, a spord dymu i awy podnis si ogromny ksztat, jakby wynurza si przez otwr kanau. Miaem nadziej, e Mga nie pozwoli ludziom dostrzec jego prawdziwej postaci, poniewa to, co zobaczyem, mogo wywoa panik i zamieszki w caych Stanach. Nigdy nie widziaem czego tak wielkiego jak ten olbrzym. Nawet moje pboskie oczy nie byy w stanie dostrzec przez popi i pomienie dokadnego ksztatu, ale by on mniej wicej ludzki i tak ogromny, e mgby uywa wieowca Chryslera jako kija do bejsbolu. Gra zatrzsa si z potwornym grzmotem, jakby potwr si mia. To on - powiedziaem. - Tyfon. Miaem szczer nadziej, e Chejron podniesie nas na duchu i powie: Ale nie, to nasz wielki przyjaciel Leroy! Przybywa nam na pomoc! Ale nic z tego. On tylko kiwn gow. Najstraszliwszy potwr ze wszystkich, najwiksze zagroenie, z jakim kiedykolwiek mieli do czynienia bogowie. Uwolni si w kocu spod gry. Ale to s wiadomoci sprzed dwch dni. Oto, co si dzieje teraz. Chejron machn rk i obraz si zmieni. Zobaczyem wa burzowych chmur przetaczajcych si przez rwniny rodkowego Zachodu, rozbyski piorunw i tornada niszczce wszystko na swojej drodze - roztrzaskujce domy i przyczepy mieszkalne, rzucajce samochodami niczym zabawkami. Potne powodzie", mwi spiker. Pi stanw ogosio stan klski ywioowej, a szalone burze przemieszczaj si na wschd, wci siejc spustoszenie". Kamera skupia si na trbie powietrznej nad jakim miastem. Nie udawao mi si rozpozna, gdzie to jest. Wewntrz cyklonu dostrzegem olbrzyma - przebyski jego prawdziwego ksztatu: dymice rami, ciemna rka z pazurami rozmiarw kilku budynkw. -60Wcieky ryk przetacza si przez rwnin niczym wybuch jdrowy. W chmurach latay inne, mniejsze ksztaty, okrajc potwora. Widziaem rozbyski wiata i zrozumiaem, e olbrzym ogania si od nich. Zmruyem oczy i wydawao mi si, e dostrzegem zoty rydwan zanurzajcy si w mrok. A potem co jak olbrzymi ptak potworna sowa - zanurkowao, aby zaatakowa olbrzyma. Czy to s... bogowie? - zapytaem. Tak, Percy - odpar Chejron. - Walcz z nim ju od kilku dni, usiujc spowolni jego marsz. Ale Tyfon posuwa si naprzd. .. do Nowego Jorku. Ku Olimpowi. Mylaem nad tym przez chwil. Kiedy tu dotrze? Jeli bogowie nie zdoaj go powstrzyma? Pewnie za pi dni. Wikszo Olimpijczykw jest tam... z wyjtkiem twojego ojca, ktry ma wojn na wasnym podwrku. Kto w takim razie strzee Olimpu? Connor Hod potrzsn gow. Jeli Tyfon dotrze do Nowego Jorku, nie bdzie to miao znaczenia. Przypomniay mi si sowa Kronosa usyszane na statku: Bd si rozkoszowa przeraeniem w twoich oczach, kiedy uwiadomisz sobie, w jaki sposb zniszcz Olimp". Czy to wanie mia na myli? Atak Tyfona? To wydawao si dostatecznie
34

przeraajce. Ale pan tytanw zawsze nas oszukiwa, odwraca nasz uwag. To byoby chyba zbyt oczywiste. A poza tym w moim nie zoty tytan mwi o kilku innych wyzwaniach, jakby Tyfon by tylko pierwszym. To podstp - powiedziaem. - Musimy ostrzec bogw. Szykuje si co innego. Chejron spojrza na mnie z powag. Co gorszego od Tyfona? Mam nadziej, e nie. -61Musimy broni Olimpu - upieraem si. - Kronos planuje inny atak. Planowa - przypomnia mi Travis Hood. - Ale zatopie jego statek. Oczy wszystkich byy utkwione we mnie. Czekali na jakie dobre wieci. Chcieli wierzy, e przynajmniej daem im nieco nadziei. Zerknem na Annabeth. Wiedziaem, e mylaa o tym samym: co jeeli Ksiniczka Andromeda" bya tylko zmyk? Co jeli Kronos pozwoli nam wysadzi ten statek, eby upi nasz czujno? Ale nie zamierzaem mwi tego gono w obecnoci Sile-ny. Jej chopak powici ycie dla tego zadania Moe masz racj - powiedziaem, cho nie wierzyem w ani jedno sowo. Usiowaem sobie wyobrazi, jak sprawy miayby przybra znacznie gorszy obrt. Bogowie walczyli na rodkowym Zachodzie z olbrzymim potworem, ktry ju raz omal ich nie pokona. Posejdon by oblony i przegrywa wojn z morskim tytanem Okeanosem. Kronos gdzie si czai. Olimp praktycznie nie by broniony. Pbogowie z Obozu Herosw mieli szpiega w swoim gronie. Och, a na dodatek wedle staroytnej przepowiedni miaem zgin, kiedy skocz szesnacie lat, co wypadao za pi dni, dokadnie w tym samym czasie, w ktrym Tyfon mia dotrze do Nowego Jorku. Bybym o tym zapomnia. C - odezwa si Chejron - myl, e wystarczy na dzi wieczr. Machn rk i para si rozwiaa. Pogrona w burzowych chmurach bitwa bogw z Tyfonem znika. Mao powiedziane - mruknem. Po tych sowach narada wojenna si zakoczya. -62ROZDZIA IV zls PALIMY METALOWY CAUN I rzynia mi si Rachel Elizabeth Dare rzucajca strzakami w mj portret. Staa w swoim pokoju... Dobra, wr. Musz wyjani, e Rachel nie ma zwykego pokoju. Znajdowaa si na najwyszym pitrze rezydencji swoich rodzicw, czyli odnowionej kamienicy na Brooklynie. Jej pokj" jest wielkim loftem z industrialnym owietleniem i oknami od podogi do sufitu. Zajmuje mniej wicej dwa razy wiksz powierzchni ni cae mieszkanie mojej mamy. Z umazanych farb gonikw wydziera si jaki rock alternatywny. O ile si zorientowaem w gustach muzycznych mojej przyjaciki, obowizywaa w nich jedna regua: w pamici jej iPoda nie mogo by dwch podobnych piosenek, a wszystkie musiay brzmie dziwnie. Miaa na sobie kimono, a jej wosy byy w nieadzie, jakby dopiero co si obudzia. W ku panowa chaos. Na sztalugach wisiaa pociel, a na pododze walay si brudne ubrania i papierki po batonikach cho kiedy ma si taki duy pokj, to baagan wyglda nieco lepiej. Z okien wida byo ca nocn panoram Manhattanu. Obraz, ktry bombardowaa strzakami, przedstawia mnie po walce z olbrzymem
35

Antajosem. Rachel namalowaa -63-V J go kilka miesicy temu. Na tym obrazie miaem dziki, wrcz niepokojcy wzrok - tak e trudno byo powiedzie, kto tu jest dobry, a kto zy - ale Rachel upieraa si, e wanie tak wygldaem po tej walce. Herosi - mruczaa, ciskajc kolejn strzak w ptno. -I ich gupie misje. Wikszo strzaek si odbijaa, ale niektre utkwiy w ptnie. Jedna zwisaa mi z namalowanej twarzy niczym kozia brdka. Rozlego si gone stukanie do jej drzwi. Rachel! - krzykn mski gos. - Co ty wyprawiasz? Wycz to... Dziewczyna wzia do rki pilot i wyczya muzyk. Wejd! Do pokoju wszed jej ojciec, krzywic si i mrugajc oczami w jaskrawym wietle. Mia rudawe wosy, niefco ciemniejsze ni Rachel, odsunite na jedn stron, jakby przegra batali z poduszk. Nosi niebiesk jedwabn piam z monogramem WD" wyszytym na kieszonce. Rany, kto w tych czasach nosi piam z monogramem? Co si dzieje? - zapyta ostro. - Jest trzecia w nocy. Nie mogam spa - odpara Rachel. Na obrazie jedna ze strzaek odpada z mojej twarzy. Moja przyjacika schowaa pozostae za plecami, ale nie umkno to uwadze jej ojca. Aha... Rozumiem, e twj przyjaciel nie pojedzie z nami? - Tak zawsze wyraa si o mnie pan Dare. Nigdy po imieniu. Tylko twj przyjaciel". Albo modziecze", w tych rzadkich chwilach, kiedy zwraca si wprost do mnie. Rachel zmarszczya brwi. Nie wiem. -64Wyjedamy rano - oznajmi. - Skoro on si jeszcze nie zdecydowa... Pewnie nie pojedzie - odpara nieszczliwym tonem dziewczyna. Cieszysz si? Pan Dare zaoy rce za plecami. Kry teraz po pokoju z powanym wyrazem twarzy. Wyobraaem sobie, e to samo robi w sali konferencyjnej swojej firmy deweloperskiej, stresujc w ten sposb swoich pracownikw. Nadal miewasz koszmary? - zapyta. - Ble gowy? Dziewczyna upucia strzaki. auj, e ci o tym mwiam. Jestem twoim ojcem - odpar. - Martwi si o ciebie. Martwisz si o reputacj rodziny - odburkna Rachel. Pan Dare nie zareagowa - moe dlatego, e nie po raz pierwszy to sysza, a moe dlatego, e bya to prawda. Moemy wezwa doktora Arkwrighta - zaproponowa. -Pomg ci si pogodzi ze mierci chomika. Miaam wtedy sze lat - zauwaya. - I nie, tato, nie potrzebuj terapeuty. Ja tylko... Pokrcia bezradnie gow. Jej ojciec zatrzyma si przed oknem, spogldajc na panoram Nowego Jorku, jakby miasto byo jego wasnoci - co nie byo prawd. By wacicielem zaledwie sporej czci. Wyjazd dobrze ci zrobi - owiadczy. - Ostatnio otoczenie miewao na ciebie niezdrowy wpyw. Nie pjd do Akademii Modych Dam w Clarion - odparowaa Rachel. - A to,
36

z kim si przyjani, nie jest twoj spraw. Pan Dare umiechn si, ale nie by to ciepy umiech. Raczej co w rodzaju: Kiedy zrozumiesz, jak bardzo jeste gupiutka". -65Sprbuj zasn - powiedzia. - Jutro wieczorem bdziemy na play. Bdzie wietna zabawa. Zabawa - powtrzya. - Mnstwo wietnej zabawy. Jej ojciec wyszed z pokoju. Nie zamkn za sob drzwi. Rachel wpatrywaa si w mj portret. Nastpnie podesza do stojcych obok sztalug, tych przykrytych przecieradem. Mam nadziej, e to tylko sny - powiedziaa. Zdja przecierado. Na sztalugach sta wykonany pospiesznie wglem szkic, ale moja przyjacika miaa talent. Rysunek ewidentnie przedstawia Luke'a jako dziecko. Mg mie jakie dziewi lat, umiecha si promiennie, a jego twarzy nie szpecia jeszcze blizna. Nie miaem pojcia, skd Rachel wiedziaa, jak on wtedy wyglda, ale portret by wietny, a ja czuem, e to nie moga by tylko jej wyobrania. Z tego, co wiedziaem o yciu Luke'a (a nie byo tego wiele), obraz przedstawia go tu przed tym, jak odkry, e jest pbogiem, i uciek z domu. Rachel wpatrywaa si w portret. Nastpnie odkrya kolejne sztalugi. Ustawiony na nich obraz by jeszcze bardziej niepokojcy. Ukazywa Empire State Building, wok ktrego szalay byskawice. W oddali kbia si burza, a z chmur wynurzaa si ogromna rka. U podna wieowca zgromadzi si tum... Ale nie by to zwyky tum turystw i przechodniw. Widziaem wcznie, oszczepy i sztandary - oznaki armii. Percy - wymamrotaa, jakby wiedziaa, e j sysz. - Co si dzieje? Sen si rozwia i zapamitaem jeszcze tylko al, e nie zdoaem odpowiedzie jej na to pytanie. Nastpnego dnia chciaem do niej zadzwoni, ale na obozie nie ma telefonw. Dionizosowi i Chejronowi nie przydaje si -66okablowanie. Dzwoni na Olimp za pomoc iryfonu, gdy tylko czego potrzebuj. A kiedy herosi uywaj komrek, wyczuwaj to wszystkie potwory w promieniu stu kilometrw. To tak jakby wysa sygna wietlny: Tu jestem! Chod i poprzestawiaj mi facjat!". Nawet w obrbie bezpiecznych granic obozu nie warto tego robi. Wikszo herosw (poza Annabeth i paroma innymi) nawet nie ma komrek. A ja z ca pewnoci nie mogem poprosi Annabeth: Hej, poycz mi telefon, bo musz zadzwoni do Rachel!". eby zadzwoni, musiabym opuci obz i przej kilkanacie kilometrw do najbliszego sklepu. Nawet gdyby Chejron mnie puci, to zanim bym tam dotar, moja przyjacika leciaaby ju na Karaiby. Zjadem ponure niadanie, samotny przy stoliku Posejdona. Wpatrywaem si w pknicie w marmurowej posadzce, przez ktre dwa lata temu Nico wygna gromad krwioerczych szkieletw do Podziemia. To wspomnienie jako nie poprawio mi apetytu.
37

Po niadaniu razem z Annabeth poszlimy na przegld domkw. Waciwie to bya jej kolej na inspekcj. Moim zadaniem na to rano byo sprawdzenie raportw, jakie przyszy do Chejrona. Ale poniewa oboje nienawidzilimy przydzielonych zada, uznalimy, e jeli wykonamy je wsplnie, bdzie to nieco mniej koszmarne. Zaczlimy od domku Posejdona, w ktrym zwykle mieszkaem sam. Rano pocieliem - no, mniej wicej - moje przypominajce koj ko i wyprostowaem wiszcy na cianie rg Minotaura, tote przyznaem sobie cztery punkty na pi. Moja przyjacika si skrzywia. - Jeste bardzo hojny. - Trcia owkiem moje stare szorty. Szybko zabraem je z widoku. -67V J Ej, daj mi spokj. W tym roku nie mam Tysona do pomocy w porzdkach. Trzy na pi - oznajmia. Wiedziaem, e nie ma sensu si kci, wic poszlimy dalej. Po drodze usiowaem si przebi przez stert raportw. Byy wrd nich informacje od herosw, duchw natury i satyrw z caego kraju, donoszce o najnowszych posuniciach potworw. Wszystko to wprawiao mnie w ponury nastrj, a mj umys wyposaony w ADHD nie lubi doujcych rozmyla. Wszdzie toczyy si mae wojny. Rekrutacja do obozu spada do poziomu zera. Satyrowie mieli kopoty ze znajdowaniem nowych pbogw i przywoeniem ich na Wzgrze Herosw, poniewa wszdzie wczyy si tumy potworw. Nasza przyjacika Thalia, ktra dowodzia owczyniami Artemidy, od kilku miesicy nie dawaa znaku ycia, a jeli nawet bogini wiedziaa, co si z ni dzieje, to nie dzielia si wiadomociami. Doszlimy do domku Afrodyty, ktry oczywicie dosta pi punktw. ka byy idealnie zacielone. Ubrania w szafkach uoone wedug kolorw. Na oknach stay wiee kwiaty. Chciaem obniy im punktacj, bo wszdzie czu byo drogie perfumy, ale Annabeth zignorowaa t uwag. Jak zwykle wietna robota, Sileno - powiedziaa crka Ateny. Dziewczyna przytakna obojtnie. ciana za jej kiem bya obklejona zdjciami Beckendorfa. Crka Afrodyty siedziaa na ku z pudekiem czekoladek na kolanach, a ja przypomniaem sobie, e jej ojciec prowadzi sklep z czekolad w Greenwich Village, czym zwrci uwag bogini mioci. Chcesz pomadk? - zapytaa Silena. - Tato mi przysa. Myla... Myla, e zdoa mnie pocieszy. -68S dobre? - zapytaem. Pokrcia przeczco gow. S makuj j ak tektura. Nie miaem nic przeciwko tekturze, wic sprbowaem. Annabeth odmwia. Obiecalimy Silenie, e jeszcze do niej wpadniemy, i poszlimy dalej. Kiedy przecinalimy gwny trawnik, midzy domkami Aresa i Apollina wywizaa si bjka. Niektrzy obozowi-cze od Apollina, uzbrojeni w ogniowe bomby, przelecieli nad domkiem Aresa w rydwanie zaprzonym w dwa pegazy. Nigdy wczeniej nie widziaem tego rydwanu, ale wyglda cakiem fajnie. Chwil pniej
38

dach domku boga wojny stan w pomieniach, a najady ze stawu kajakowego pospieszyy, eby ugasi poar. Mieszkacy poncego domku rzucili w odpowiedzi zaklcie i groty dzieci Apollina zamieniy si w gum, przez co wszystkie strzay odbijay si od celu. Przebiegli koo nas dwaj ucznicy, cigani przez rozgniewanych synw Aresa, z ktrych jeden wrzeszcza poetycko: Kltwa, co? Dam ja ci rymy! Jak ci tylko dogonimy! Annabeth westchna. Tylko nie to. Jak poprzednim razem Apollo przekl domek, to rymowanie skoczyo si dopiero po tygodniu. Wzdrygnem si. Apollo by bogiem poezji, a nie tylko ucznictwa, a ja syszaem jego wasne popisy. W sumie chyba wolabym oberwa strza. O co oni tak si kc? - zapytaem. Annabeth zignorowaa pytanie, bazgrzc co na swoim zwoju inspekcyjnym i dajc obu domkom po jednym punkcie. Przyapaem si na tym, e gapi si na ni, co byo gupie, bo widziaem j ju milion razy. W tym roku bylimy podobni wzrostem, co stanowio mi odmian. A mimo to sprawiaa -69wraenie znacznie dorolejszej. Nieco mnie to oniemielao. Zawsze bya adniutka, ale teraz robia si naprawd pikna. O ten latajcy rydwan - odpara w kocu. -Co? Pytae, o co si kc. A. No, tak. Zdobyli go w nalocie na Filadelfi w zeszym tygodniu. Kilku herosw od Luke'a byo tam z tym rydwanem. Domek Apollina przej go w bitwie, ale to domek Aresa prowadzi misj. Od tego czasu kc si o to, do kogo powinien nalee. Uchylilimy si, kiedy rydwan Michaela Yew zanurkowa ku obozowiczowi od boga wojny. Tamten usiowa przebi Michaela wczni, wyklinajc go przy tym w rymowanych kupletach. Rymowanie przeklestw szo mu cakiem niele. Walczymy o ycie - powiedziaem - a oni kc si o jaki gupi rydwan. Przejdzie im - odpara Annabeth. - Clarisse odzyska rozum. Nie byem tego taki pewny. Nie w przypadku znanej mi Clarisse. Przejrzaem kilka kolejnych raportw i zajrzelimy do nastpnych domkw. Demeter otrzymaa cztery punkty, a Hefajstos trzy i zapewne powinien dosta mniej, ale ze wzgldu na Beckendorfa dalimy im fory. Hermes zarobi dwa punkty, co nikogo nie dziwio. Wszyscy obozowicze, ktrzy nie znali swojego boskiego rodzica, byli upychani w domku Hermesa, a poniewa bogowie bywaj zapominalscy, domek ten by zawsze przepeniony. Wreszcie dotarlimy do domku Ateny, ktry jak zwykle by porzdnie posprztany i czysty. Ksiki na pkach stay w rwnych rzdkach. Zbroje byy wypolerowane. Na cianach wisiay mapy bitewne i projekty. Tylko ko Annabeth 70-byo w nieadzie. Leay na nim papiery, a srebrny laptop pracowa. Vlakas - wymamrotaa, co po grecku z grubsza rwnao si okreleniu samej siebie jako idiotki. Malcolm, jej zastpca, stumi umiech. Ta, eee... Posprztalimy wszystko inne. Nie bylimy pewni, czy moemy rusza twoje notatki. Byo to zapewne rozsdne posunicie. Annabeth miaa spiowy sztylet, zarezerwowany dla potworw i ludzi, ktrzy grzebali w jej rzeczach. Zastpca grupowej umiechn si do mnie szeroko.
39

Zaczekamy na zewntrz, a skoczycie inspekcj. - Dzieci Ateny wymaszeroway przez drzwi, a Annabeth uporzdkowaa swoje ko. Przestpowaem niespokojnie z nogi na nog, udajc, e czytam kolejne raporty. Formalnie nawet podczas inspekcji obowizywaa' zasada, e dwjka obozowiczw nie powinna by... no... sama w domku. Regua ta pojawia si wtedy, kiedy Silena i Beckendorf zaczli z sob chodzi. Wiem, co niektrzy z was pomyl: przecie wszyscy herosi niby s z sob spokrewnieni po boskiej stronie, wic czy chodzenie z sob nie jest mocno nie teges? Sk w tym, e boska strona rodziny si nie liczy, jeli chodzi o geny, poniewa bogowie nie maj DNA. Heros nigdy nie ma ochoty na randki z dzieckiem tego samego boskiego rodzica. Para z domku Ateny? Niemoliwe. Ale crka Afrodyty i syn Hefajstosa? Nie s spokrewnieni. A wic nie ma problemu. W kadym razie, nie wiadomo czemu, zaczem o tym wszystkim myle, patrzc, jak Annabeth sprzta. Zamkna laptop, ktry dostaa w prezencie od Dedala zeszego lata. Odchrzknem. Ekhm... Udao ci si znale tam co ciekawego? -71A za duo - odpara. - Deda mia tyle pomysw, e mogabym przez p wieku stara si wszystkie ogarn. Ta - mruknem. - wietna zabawa. Przeoya swoje papiery - gwnie szkice budynkw i kilka rcznie napisanych notatek. Wiedziaem, e chciaaby kiedy zosta architektem, ale nauczyem si w niezbyt przyjemny sposb, e nie naley jej pyta o to, nad czym akurat pracuje. Zaczynaa wtedy gada o ktach i wytrzymaociach obcieniowych, a ja powoli zasypiaem. Wiesz... - Odgarna wosy za ucho, jak zawsze, kiedy jest podenerwowana. Ta historia z Beckendorfem i Silen. Daje do mylenia. O tym... co jest wane. O stracie ludzi, na ktrych ci zaley. Przytaknem. Mj mzg zacz rejestrowa rne przypadkowe drobiazgi, na przykad e wci nosia te srebrne kolczyki w ksztacie swek, ktre dostaa od swojego taty, zwariowanego profesora historii wojskowoci z San Francisco. Eee, tak - wyjkaem. - Czy... wszystko okej u twojej rodziny? Dobra, okropnie gupie pytanie, ale zrozumcie, jak bardzo byem zestresowany Annabeth wygldaa na rozczarowan, ale kiwna gow. Tato chcia mnie zabra na lato do Grecji - powiedziaa aonie. - Zawsze chciaam zobaczy... Partenon - przypomniaem sobie. Umiechna si z trudem. Aha. N Bdzie dobrze. Przecie bd nastpne lata, prawda? Kiedy tylko to powiedziaem, uwiadomiem sobie, jak idiotycznie to zabrzmiao. Miaem przed sob kres ycia herosa. Za tydzie mg upa Olimp. Jeli wiek bogw naprawd si skoczy, nasz wiat rozpadnie si w chaos. Herosi bd cigani i wytpieni. Moe nie by dla nas nastpnych" lat. Annabeth wpatrywaa si w zwj inspekcyjny.
40

Trzy na pi - wymamrotaa - za niechlujstwo grupowej domku. Chodmy. Skoczmy z twoimi raportami i wracajmy do Chejrona. W drodze do Wielkiego Domu przeczytalimy ostatni raport, napisany odrcznie na liciu klonowym przez przebywajcego w Kanadzie satyra. Nie wiedziaem, e co moe jeszcze dodatkowo popsu mi nastrj. Drogi Groverze - odczytaem gono. - Lasy wok Toronto atakuje ogromny, zy borsuk. Staraem si dziaa zgodnie z twoimi zaleceniami i przywoa moc Pana. Nie dao to adnych efektw. Mnstwo drzew driad zostao zniszczone. Wycofuj si do Ottawy. Prosz o rad. Gdzie jeste? - Gleeson Hedge, opiekun. Annabeth skrzywia twarz. Nie miae od niego adnych wieci? Pomimo poczenia empatycznego? Przygnbiony pokrciem gow. Od ostatniego lata, kiedy umar bg Pan, nasz przyjaciel Grover coraz bardziej si od wszystkich odsuwa. Rada Starszych Kopytnych traktowaa naszego satyra jak wyrzutka, ale on nadal przemierza Wschodnie Wybrzee, usiujc rozpowszechnia wieci o Panu i przekonywa duchy natury, eby chroniy swoje wasne drobne obszary dziczy. Wraca do obozu tylko kilka razy, eby zobaczy si ze swoj dziewczyn, Kalin. Ostatnio widziano go w Central Parku, wrd driad, ale od dwch miesicy such o nim zagin. Usiowalimy kontaktowa si z nim przez iryfon. Nie byo poczenia. Ja mam empatyczne poczenie z Groverem, wic liczyem na to, e -73wiedziabym, gdyby stao mu si co naprawd zego. Powiedzia mi te kiedy, e gdyby umar, poczenie empatycz-ne mogoby zabi rwnie mnie. Ale nie byem pewny, czy to prawda. Zastanawiaem si, czy Grover przebywa nadal na Manhattanie. Potem przypomnia mi si szkic Rachel - ciemne chmury gromadzce si nad miastem, armia stojca pod Empire State Building. Annabeth. - Zatrzymaem j przy boisku do gry w pik na uwizi. Wiedziaem, e prosz si o kopoty, ale nie miaem pojcia, komu innemu mgbym zaufa. A poza tym zawsze polegaem na radach crki Ateny. - Suchaj, miaem sen o, no, Rachel... Opowiedziaem jej wszystko, nawet o tym dziwnym rysunku przedstawiajcym Luke'a jako dziecko. Przez chwil nic nie odpowiadaa. Potem zwina notatki z inspekcji tak ciasno, e omal ich nie podara. I co mam ci teraz powiedzie? Nie wiem. Jeste najlepszym strategiem, jakiego znam. Gdyby bya Kronosem i planowaa t wojn, co teraz by zrobia? Posuyabym si Tyfonem jako dywersj. A nastpnie zaatakowaabym bezporednio Olimp, wykorzystujc fakt, e bogowie s na zachodzie. Jak na rysunku Rachel. Percy - wycedzia Annabeth - Rachel jest tylko miertel-niczk. A co jeli jej sny s prawdziwe? Ci inni tytani... Oni mwili, e Olimp zostanie zniszczony w cigu najbliszych dni. Mwili, e szykuj mnstwo innych wyzwa. No i co z tym rysunkiem przedstawiajcym maego Luke'a... Musimy by przygotowani. -74Jak? - zapytaem. - Spjrz na nasz obz. Nie jestemy nawet w stanie przesta si bi midzy sob. A mnie czeka wycie mojej gupiej duszy. Rzucia zwj na ziemi.
41

Wiedziaam, e nie powinnimy ci pokazywa przepowiedni. - W jej gosie brzmia gniew i uraza. - Tylko si wystraszye. A ty uciekasz, kiedy si boisz. Wbiem w ni wzrok w totalnym zdumieniu. -Ja? Uciekam? Spojrzaa mi prosto w oczy. Tak, ty. Jeste tchrzem, Percy Jacksonie! Stalimy twarz w twarz. Jej oczy byy zaczerwienione i nagle uwiadomiem sobie, e nazywajc mnie tchrzem, moga wcale nie mie na myli przepowiedni. Jeli uwaasz, e nic z nas nie bdzie - powiedziaa - moe powiniene by jecha na te wakacje z Rachel. Annabeth... Skoro nie lubisz naszego towarzystwa. Nie mw tak! Potrcia mnie i pobiega w kierunku pl truskawek. Po drodze kopna pik, ktra zacza si obraca gniewnie wok palika. Chciabym mc powiedzie, e potem dzie by ju lepszy. Ale oczywicie nie by. Tego wieczora zebralimy si przy ognisku, aby spali caun pogrzebowy Beckendorfa i poegna go. Nawet domki Aresa i Apollina zawary chwilowy rozejm, eby przyj. Jego caun by wykonany z metalowych kek jak kolczuga. Nie wyobraaem sobie, jak to miaoby spon, ale los najwyraniej nam pomaga. Metal stopi si w ogniu i zamieni w zoty dym, ktry unis si do nieba. Pomienie ogniska -75-

zawsze oddaway nastrj obozowiczw - dzi pony na czarno. Miaem nadziej, e duch Beckendorfa znajdzie si na Polach Elizejskich. Moe nawet postanowi si odrodzi i trafi do Elizjum w trzech rnych ywotach, eby zasuy na Wyspy Bogosawione, ktre s najwyszym luksusem w Podziemiu. Jeli ktokolwiek na nie zasuy, to z pewnoci Beckendorf. Annabeth odesza, nie odzywajc si do mnie. Wikszo pozostaych obozowiczw ruszya do wieczornych zaj. Ja staem w miejscu, wpatrujc si w gasncy ogie. Niedaleko siedziaa zapakana Silena, a Clarisse i jej chopak Chris Rodriguez usiowali j pociesza. W kocu nabraem odwagi, eby do nich podej. Hej, Silena, naprawd mi przykro. Crka Afrodyty pocigna nosem. Clarisfee rzucia mi wcieke spojrzenie, ale to u niej normalne w stosunku do kadego. Chris ledwie na mnie spojrza. By jednym z poplecznikw Luke'a, dopki jego dziewczyna nie uwolnia go z Labiryntu zeszego lata. Myl, e wci mia z tego powodu poczucie winy. Odchrzknem. Wiesz, Silena, e Beckendorf mia przy sobie twoje zdjcie? Patrzy na nie tu przed bitw. Bardzo duo dla niego znaczya. Dziki tobie ostatni rok jego ycia sta si lepszy. Silena zaszlochaa. wietna robota, Percy - mrukna Clarisse. Nie, to dobrze - powiedziaa Silena. - Dzikuj... Dzikuj, Percy. Pjd ju.
42

Potrzebujesz towarzystwa? - spytaa crka Aresa. Silena zaprzeczya, potrzsajc gow, i odbiega. Jest silniejsza, ni si wydaje - mrukna Clarisse, jakby do siebie. Przeyje. -76Mogaby jej w tym pomc - podsunem. - Mogaby uczci pami Beckendorfa, stajc do walki razem z nami. Rka Clarisse powdrowaa do sztyletu, ale nie miaa go przy sobie. Rzucia go na st do ping-ponga w Wielkim Domu. To nie moja sprawa - warkna. - Jak mj domek nie dostanie trofeum, to ja nie walcz. Zauwayem, e nie mwia do rymu. Moe nie byo jej w pobliu, kiedy jej rodzestwo zostao przeklte, a moe umiaa jako zdj kltw. Przej mnie dreszcz na myl, e Clarisse mogaby by szpiegiem Kronosa w obozie. Moe dlatego powstrzymywaa swj domek od walki? Ale jakkolwiek jej nie lubiem, musiaem przyzna, e szpiegowanie dla pana tytanw nie byo w jej stylu. No dobra - powiedziaem. - Nie chciaem tego wyciga, ale jeste mi co winna. Gdyby nie ja, do dzi gniaby w jaskini cyklopa na Morzu Potworw. Zacisna zby. Pro o cokolwiek, Percy. Ale nie o to. Domek Aresa jest zbyt czsto poniany. I nie myl, e nie wiem, co ludzie o mnie mwi za plecami. Chciaem odpowiedzie: i maj racj". Ugryzem si jednak w jzyk. No wic... Pozwolisz, aby Kronos po prostu nas zmiady? - zapytaem. Jeli tak bardzo chcesz, ebym wam pomoga, powiedz tym od Apollina, by oddali nam rydwan. Zachowujesz si jak due dziecko. Rzucia si na mnie, ale Chris stan midzy nami. Ej, ludzie - powiedzia. - Wiesz, Clarisse, on ma troch racji. Spojrzaa na niego spode ba. -77Ty te? Ruszya przed siebie, a Chris za ni. Zaczekaj! Miaem tylko na myli... Clarisse, czekaj! Patrzyem, jak ostatnie iskry ze stosu Beckendorfa wznosz si ku wieczornemu niebu. Potem ruszyem w stron areny szermierczej. Potrzebowaem odpoczynku, a poza tym miaem ochot zobaczy si ze star przyjacik. ROZDZIA V 2S MJ PIES WPADA NA DRZEWO Pani 0'Leary zauwaya mnie wczeniej ni ja j, co byo niezym osigniciem, zwaywszy, e bestia jest wielkoci mieciarki. Wszedem na aren i zwalia si na mnie ciana ciemnoci. -HAU! Chwil pniej leaem rozpaszczony na ziemi, na mojej piersi spoczywaa ogromna apa, a wielki szorstki jzyk liza mnie po twarzy. - Au! - powiedziaem. - Cze, dziewczynko. Te mio ci widzie. Au! Potrzebowaa kilku minut, eby ochon i zej ze mnie. W tym czasie zdya mnie
43

cakowicie oblini. Chciaa pobawi si w aportowanie, wic wziem brzow tarcz i rzuciem ni przez aren. Nawiasem mwic, Pani 0'Leary jest jedynym na wiecie przyjaznym piekielnym ogarem. W pewnym sensie odziedziczyem jpo mierci jej poprzedniego waciciela. Mieszkaa w obozie, ale Beckendorf... C, Beckendorf opiekowa si ni pod moj nieobecno. To on wyku ze spiu jej ulubion ko do gryzienia. Wyku te dla niej obro z umiechnit buk i tabliczk z imieniem w ksztacie skrzyowanych koci. Beckendorf by zaraz po mnie jej najbliszym przyjacielem. -79Na myl o tym znw ogarn mnie smutek, ale rzuciem tarcz jeszcze kilka razy, bo ogarzyca bardzo o to prosia. Wkrtce zacza szczeka - by to dwik nieco tylko goniejszy ni dziaa artyleryjskiego jakby chciaa i na spacer. Inni obozowicze woleli, aby nie uywaa azienek przy arenie. Spowodowao to niejedno polizgnicie. Otwarem wic bram, a ona pognaa prosto do lasu. Pobiegem za ni, nie przejmujc si zbytnio tym, e mnie wyprzedzaa. W lesie nie byo nic, co mogoby stanowi zagroenie dla Pani 0'Leary. Nawet smoki i wielkie skorpiony uciekay na jej widok. Kiedy w kocu j dogoniem, wcale nie korzystaa z toalety. Znajdowaa si na znanej mi polanie, gdzie niegdy Rada Starszych Kopytnych radzia nad losem Grovera. Miejsce nie wygldao najlepiej. Trawa poka. Trzy trony z rolin straciy wszystkie licie. Ale nie to mnie zaskoczyo. Na rodku polany staa najdziwaczniejsza trjka, jak kiedykolwiek widziaem: driada Kalina, Nico di Angelo oraz bardzo stary i bardzo gruby satyr. Tylko Nico nie wystraszy si wizyt piekielnej bestii. Wyglda dokadnie tak jak w moim nie - w kurtce pilotce, czarnych dinsach i koszulce ze szkieletami taczcymi jak w meksykaskie Zaduszki. Miecz ze stygijskiego elaza zwisa mu u boku. Mia dopiero dwanacie lat, ale wyglda na znacznie starszego i smutniejszego. Skin gow na mj widok, po czym wrci do drapania Pani 0'Leary za uszami. Ona za obwchiwaa jego nogi, jakby byy najciekawsz rzecz na wiecie zaraz po pieczonych eberkach. Jako syn Hadesa Nico zapewne przewdrowa wiele miejsc, ktre podobayby si
44

piekielnemu ogarowi. Stary satyr nie by ani w poowie tak zachwycony. -80Na myl o tym znw ogarn mnie smutek, ale rzuciem tarcz jeszcze kilka razy, bo ogarzyca bardzo o to prosia. Wkrtce zacza szczeka - by to dwik nieco tylko goniejszy ni dziaa artyleryjskiego jakby chciaa i na spacer. Inni obozowicze woleli, aby nie uywaa azienek przy arenie. Spowodowao to niejedno polizgnicie. Otwarem wic bram, a ona pognaa prosto do lasu. Pobiegem za ni, nie przejmujc si zbytnio tym, e mnie wyprzedzaa. W lesie nie byo nic, co mogoby stanowi zagroenie dla Pani 0'Leary. Nawet smoki i wielkie skorpiony uciekay na jej widok. Kiedy w kocu j dogoniem, wcale nie korzystaa z toalety. Znajdowaa si na znanej mi polanie, gdzie niegdy Rada Starszych Kopytnych radzia nad losem Grovera. Miejsce nie wygldao najlepiej. Trawa poka. Trzy trony z rolin straciy wszystkie licie. Ale nie to mnie zaskoczyo. Na rodku polany staa najdziwaczniejsza trjka, jak kiedykolwiek widziaem: driada Kalina, Nico di Angelo oraz bardzo stary i bardzo gruby satyr. Tylko Nico nie wystraszy si wizyt piekielnej bestii. Wyglda dokadnie tak jak w moim nie - w kurtce pilotce, czarnych dinsach i koszulce ze szkieletami taczcymi jak w meksykaskie Zaduszki. Miecz ze stygijskiego elaza zwisa mu u boku. Mia dopiero dwanacie lat, ale wyglda na znacznie starszego i smutniejszego. Skin gow na mj widok, po czym wrci do drapania Pani 0'Leary za uszami. Ona za obwchiwaa jego nogi, jakby byy najciekawsz rzecz na wiecie zaraz po pieczonych eberkach. Jako syn Hadesa Nico zapewne przewdrowa wiele miejsc, ktre podobayby si piekielnemu ogarowi. Stary satyr nie by ani w poowie tak zachwycony. -80Czy kto... Co to podziemne stworzenie robi w moim lesie! - Macha rkami i przebiera kopytami, jakby trawa parzya. - Ty tam, Percy Jacksonie! Czy to twoje zwierz? Przepraszam, Leneusie - powiedziaem. - Tak si nazywasz, prawda? Satyr przewrci oczami. Jego sier bya szara jak kurz, a midzy jego rogami pajk uprzd pajczyn. Brzuch mia taki, e nadaby si na doskonaego gokarta. Ale oczywicie, e jestem Leneusem. Nie mw mi, e tak atwo zapomniae imi czonka Rady. A teraz zabierz swoj besti! HAU! - powiedziaa radonie Pani
45

0'Leary. Stary satyr nabra oddechu. Zabierz j std! Kalino, nie pomog ci w takich okolicznociach! Kalina odwrcia si do mnie. Bya po driadziemu adna w fioletowej sukience z pajczej przdzy i ze swoj elfi twarzyczk, ale oczy miaa zazielenione od paczu. Percy - zaszlochaa. - Pytaam wanie o Grovera. Wiem, e co si stao. On nie zniknby na tak dugo, gdyby nie mia kopotw. Miaam nadziej, e Leneus... Mwiem ci! - zaprotestowa satyr. - Daj sobie lepiej spokj z tym zdrajc. Kalina tupna nog. On nie jest zdrajc! To najdzielniejszy satyr wszech czasw i chc wiedzie, gdzie jest! -HAU! Leneus zastuka kopytami. Nie... Nie odpowiem na adne pytania, dopki ten piekielny pies bdzie mi obwchiwa ogon! Nico wyglda, jakby stara si nie wybuchn. Wezm psa na spacer zaproponowa. -81Zagwizda i Pani 0'Leary skoczya za nim na drug stron zagajnika. Leneus prychn obraony i strzepn gazki ze swojej koszuli. A teraz, jak ju usiowaem wytumaczy, moda damo, twj chopak nie przysa adnych raportw od czasu, kiedy przegosowaem jego wygnanie. Usiowae przegosowa jego wygnanie - poprawiem go. - Chejron i Dionizos ci powstrzymali. Ba! Oni s tylko honorowymi czonkami Rady. To nie byo porzdne gosowanie. Przeka twoje sowa Dionizosowi. Leneus poblad. Ale ja miaem na myli... Suchaj, Jackson. To nie two-> ja sprawa. Grover jest moim kumplem - odparem. - Nie kama w kwestii mierci Pana. Sam j widziaem. To wy jestecie zbyt przeraeni, eby pogodzi si z prawd. Usta Leneusa zadray. Nie! Grover jest kamc i dobrze, e sobie poszed. Doskonale sobie bez niego radzimy. Wskazaem palcem na zwidnite trony. Skoro tak wietnie sobie radzicie, to gdzie s twoi towarzysze? Wyglda na to, e Rada nie zbieraa si ostatnio. Maron i Sylen... Jestem... Jestem pewny, e wrc- odpar, ale w jego gosie dao si sysze panik. - Musieli tylko przemyle par rzeczy. To by bardzo niespokojny rok. A bdzie jeszcze bardziej niespokojny - obiecaem. - Le-neusie, potrzebujemy Grovera. Musi by jaki sposb, eby go znale za pomoc waszej magii. Stary satyr zamruga powiekami. Mwi ci, e nic nie syszaem. Moe on umar. -82-Kalina stumia szloch. Nie umar - odparem. - To bym poczu. Wizy empatyczne - powiedzia z pogard Leneus. - Bardzo niepewne. No to popytaj - nalegaem. - Znajd go. Zblia si wojna. Grover
46

przygotowywa na ni duchy natury. Bez mojej zgody! Poza tym to nie nasza wojna. Chwyciem go za koszul, czego naprawd zwykle nie robi, ale gupi stary cap irytowa mnie. Suchaj, Leneusie. Kiedy Kronos zaatakuje, bdzie mia u boku watahy piekielnych ogarw. Zniszczy wszystko na swojej drodze: miertelnikw, bogw, herosw. Mylisz, e pozwoli przey satyrom? Ty pono jeste przywdc. No to BD nim. Ruszaj i dowiedz si, co si dzieje. Znajd Grovera i przynie Kalinie wieci. JU! Nie popchnem go bardzo mocno, ale on by bardzo ciki. Upad na wochaty tyek, po czym pozbiera si na kopyta i uciek, koyszc brzuchem. Nigdy nie przyjmiemy Grovera! Umrze jako wyrzutek! Kiedy znik w krzakach, Kalina otara oczy. Przepraszam, Percy. Nie chciaam ci w to miesza. Leneus wci jeszcze wada dzik przyrod. Nie chcesz mie w nim wroga. Nie ma problemu - powiedziaem. - Mam gorszych wrogw ni satyrowie z nadwag. Nico podszed z powrotem do nas. Nieza robota, Percy. Sdzc ze szlaku kozich bobkw, to niele nim wstrzsne. Baem si, e wiem, po co Nico tu przyszed, ale siliem si na umiech. Witaj ponownie. Przyszede odwiedzi Kalin? Zarumieni si. -83Yyy, nie. To przypadek. Tak jakby.. wpadem w sam rodek ich rozmowy. Wystraszy nas na mier! - poskarya si Kalina. - Wypad prosto na nas spomidzy cieni. Ale Nico, ty jeste synem Hadesa i w ogle. Jeste pewny, e nie syszae adnych wieci o Groverze? Nico przestpi z nogi na nog. Kalino, usiowaem ci to wytumaczy... Nawet gdyby Grover umar, odrodziby si jako co innego w przyrodzie. Nie wyczuwam takich rzeczy, tylko miertelne dusze. Ale gdyby cokolwiek usysza? - bagaa, obejmujc go ramieniem. Cokolwiek? Chopak zarumieni si jeszcze bardziej. No, oczywicie. Bd mia uszy otwarte. Znajdziemy go, Kalino - przyrzekem. - Jestem pewny, e Grover yje. Musi istnie jaki prosty powd, dla ktrego si z nami nie kontaktuje. Przytakna ponuro. Dlaczego nie mog opuci tego lasu? On moe by gdziekolwiek, a ja tkwi tu i czekam. Och, jeli ten gupi kozioek co sobie zrobi... Pani 0'Leary przyskoczya do nas i zainteresowaa si sukienk Kaliny. Driada krzykna. O nie, tylko nie to! Wiem, po co psom drzewa... Uciekam! I rozpyna si w zielonkaw mgiek. Pani 0'Leary wygldaa na zawiedzion, ale posza szuka innego celu, pozostawiajc mnie i Nica samych. Syn Hadesa dotkn ziemi czubkiem miecza. Spod ziemi wyskoczya niewielka kupka zwierzcych koci, ktre poczyy si w szkielet myszy polnej i ucieky. Bardzo si zmartwiem wiadomoci o Beckendorfie. -84-Poczuem, e co zaciska mi si w gardle. Skd wiesz... Rozmawiaem z jego duchem. A... No tak. - Nigdy nie mogem si przyzwyczai do tego, e ten dwunastolatek czciej rozmawia z umarymi ni ywymi. - Powiedzia co konkretnego?
47

Nie obarcza ci win. Domyla si, e si tym zadrczasz, i powiedzia, e nie powiniene. Bdzie prbowa ponownych narodzin? Nico pokrci przeczco gow. Zostaje w Elizjum. Powiedzia, e czeka na kogo. Nie wiem dokadnie, co mia na myli, ale wyglda na to, e pogodzi si ze mierci. Nie stanowio to wielkiego pocieszenia, ale byo lepsze ni nic. Widziaem ci na grze Tam - powiedziaem Nico. - Czy to bya... Prawda - odpar. - Nie zamierzaem szpiegowa tytanw, ale znalazem si w pobliu. Z jakiego powodu? Chopak poprawi pas od miecza. Szedem za tropem... wiesz, rodzinnym. Przytaknem. Wiedziaem, e jego przeszo to bolesny temat. Jeszcze dwa lata temu on i jego siostra Bianca byli zamroeni w czasie w miejscu znanym jako kasyno Lotos. Spdzili tam siedemdziesit lat. W kocu zabra ich stamtd tajemniczy prawnik, ktry umieci ich w szkole z internatem, ale Nico nie pamita niczego z ycia przed kasynem. Nie wiedzia nic o swojej matce. Nie mia pojcia, kim by prawnik ani te dlaczego zostali zamroeni w czasie, a nastpnie wypuszczeni. Kiedy Bianca zgina, pozostawiajc go samego, za wszelk cen prbowa pozna prawd o tym wszystkim -ogarna go prawdziwa obsesja na tym punkcie. -85I jak ci poszo? - zapytaem. - Udao si? Nie - odmrukn. - Ale moe wkrtce bd mia nastpny trop. Co jest tym tropem? Zagryz warg. To teraz nieistotne. Wiesz, dlaczego tu jestem. Poczuem, e w sercu wzbiera mi uczucie lku. Odkd zeszego lata Nico po raz pierwszy opowiedzia mi o swoim planie pokonania Kronosa, miaem w zwizku z tym koszmary. Od czasu do czasu odwiedza mnie i domaga si odpowiedzi, ale ja wci go zbywaem. Nie wiem, Nico - powiedziaem. - Wydaje mi si to do ekstremalnym pomysem. Tyfon bdzie tu... kiedy - za tydzie? Tytani w wikszoci si przebudzili i doczyli do Kronosa. Moe nadszed wreszcie czas na ekstremalne rozwizania. Spojrzaem ku obozowi. Nawet z takiej odlegoci syszaem, e obozowicze Aresa i Apollina znw si kc, wykrzykujc przeklestwa i wypluwajc z siebie sab poezj. Armia tytanw zgniecie ich bez trudu - powiedzia Nico. - Wiesz o tym doskonale. Tu chodzi o ciebie i Luke'a. A istnieje tylko jeden sposb, eby go pokona. Przypomnia mi si pojedynek na Ksiniczce Andromedzie". Kronos mia ogromn przewag. Omal nie zabi mnie jednym ciciem w rami, a ja nie byem w stanie nawet go zrani. Orkan odbi si po prostu od jego skry. Moemy da ci t sam moc - ponagli syn Hadesa. - Syszae Wielk Przepowiedni. Jeli nie chcesz, eby przeklte ostrze wyo twoj dusz...
48

Zastanawiaem si, skd zna przepowiedni... Pewnie od jakiego ducha. -86Nie da si zapobiec temu, co zostao przepowiedziane -powiedziaem. Ale mona z tym walczy. - W oczach Nica pojawio si dziwaczne wiato. Moesz sta si niezwyciony. Moe jednak poczekamy. Sprbuj walczy bez... Nie! - warkn chopak. - To musi by teraz. Wbiem w niego wzrok. Nie widziaem go w takiej zoci od duszego czasu. Jeste pewny, e dobrze si czujesz? Wzi gboki oddech. Percy, chodzio mi tylko o to, e... kiedy walka si zacznie, nie zdymy odby podry. To nasza ostatnia szansa. Przepraszam, e tak nalegam, ale dwa lata temu moja siostra powicia ycie, aby ci chroni. Chc to uszanowa. Musisz zrobi wszystko, by przey i pokona Kronosa. Nie podobao mi si to. A potem przypomniaa mi si Annabeth wyzywajca mnie od tchrzy i ogarn mnie gniew. Syn Hadesa mia racj. Jeli Kronos zaatakuje Nowy Jork, obozowicze nie bd adn przeciwwag dla jego si. Musiaem co zrobi. Pomys Nica by niebezpieczny... Moe nawet miertelnie niebezpieczny. Ale mg mi da przewag w walce. Dobra - postanowiem. - Co robimy? Jego upiorny, zimny umiech spowodowa, e natychmiast poaowaem zgody na ten plan. Najpierw musimy si cofn ladami Luke'a. Dowiedzie si czego wicej o jego przeszoci i dziecistwie. Wzdrygnem si, przypominajc sobie rysunek Rachel z mojego snu: umiechnitego, dziewicioletniego chopca. Po co mamy to wiedzie? Wytumacz ci, kiedy bdziemy na miejscu - odpar. -Znalazem ju jego matk. Mieszka w Connecticut. -87Wpatrywaem si w niego wielkimi oczami. Nigdy nie zastanawiaem si nad miertelnym rodzicem Luke'a. Poznaem jego tat, Hermesa, ale jego mama... Luke uciek z domu, kiedy by may - powiedziaem. -Nie wiedziaem, e jego matka yje. Och, zdecydowanie yje. - Sposb, w jaki to powiedzia, sprawi, e zaczem si zastanawia, co z ni moe by nie w porzdku. Czy powinienem si jej ba? Okej... - powiedziaem. - A jak dostaniemy si do Connecticut? Mog wezwa Mrocznego... Nie. - Nico si skrzywi. - Pegazy za mn nie przepadaj, zreszt z wzajemnoci. Ale nie musimy lata. - Zagwizda i Pani O'Leary wyskoczya z lasu. Twoja przyjacika moe nam pomc. - Poklepa j po bie. - Nigdy nie podrowae cieniem, prawda? Podrowa cieniem? Nico szepn co do ucha ogarzycy. Przechylia eb, nagle czujna. Wskakuj na pokad - powiedzia mi. Nigdy nie przyszoby mi do gowy, eby jedzi na psie, ale Pani O'Leary bya rzeczywicie wystarczajco dua. Wspiem si na jej grzbiet i chwyciem za obro. To dla niej bardzo wyczerpujce - ostrzeg mnie Nico -wic nie powiniene tego robi zbyt czsto. I najlepiej dziaa w nocy. Ale wszystkie cienie s czci tej samej substancji. Istnieje tylko jedna ciemno, a stworzenia Podziemi mog posugiwa si ni jak drog albo drzwiami.
49

Nie rozumiem. Nie rozumiesz - potwierdzi. - Mnie nauka zaja duo czasu. Ale Pani O'Leary wie. Powiedz jej, dokd ma si uda. Chodzi o Westport, dom May Castellan. Ty nie jedziesz ze mn? -88Wpatrywaem si w niego wielkimi oczami. Nigdy nie zastanawiaem si nad miertelnym rodzicem Luke'a. Poznaem jego tat, Hermesa, ale jego mama... Luke uciek z domu, kiedy by may - powiedziaem. -Nie wiedziaem, e jego matka yje. Och, zdecydowanie yje. - Sposb, w jaki to powiedzia, sprawi, e zaczem si zastanawia, co z ni moe by nie w porzdku. Czy powinienem si jej ba? Okej... - powiedziaem. - A jak dostaniemy si do Connecticut? Mog wezwa Mrocznego... Nie. - Nico si skrzywi. - Pegazy za mn nie przepadaj, zreszt z wzajemnoci. Ale nie musimy lata. - Zagwizda i Pani O'Leary wyskoczya z lasu. Twoja przyjacika moe nam pomc. - Poklepa j po bie. - Nigdy nie podrowae cieniem, prawda? Podrowa cieniem? ' Nico szepn co do ucha ogarzycy. Przechylia eb, nagle czujna. Wskakuj na pokad - powiedzia mi. Nigdy nie przyszoby mi do gowy, eby jedzi na psie, ale Pani O'Leary bya rzeczywicie wystarczajco dua. Wspiem si na jej grzbiet i chwyciem za obro. To dla niej bardzo wyczerpujce - ostrzeg mnie Nico -wic nie powiniene tego robi zbyt czsto. I najlepiej dziaa w nocy. Ale wszystkie cienie s czci tej samej substancji. Istnieje tylko jedna ciemno, a stworzenia Podziemi mog posugiwa si ni jak drog albo drzwiami. Nie rozumiem. Nie rozumiesz - potwierdzi. - Mnie nauka zaja duo czasu. Ale Pani O'Leary wie. Powiedz jej, dokd ma si uda. Chodzi o Westport, dom May Castellan. Ty nie jedziesz ze mn? -88Nie przejmuj si - odpar. - Spotkamy si na miejscu. Byem nieco zdenerwowany, ale nachyliem si nad uchem Pani O'Leary. Dobra, dziewczynko. Hmmm, moesz mnie zabra do Westport w Connecticut? Dom May Castellan? Piekielna ogarzyca powszya przez chwil. Spojrzaa w mrok panujcy w lesie. Po czym skoczya przed siebie, prosto w pie dbu. Ju mielimy si z nim zderzy, kiedy wpadlimy w cie tak zimny jak ciemna strona ksiyca. ROZDZIA VI zis PRZYPALAM CIASTECZKA Nie polecam podry cieniem, jeli si boicie: ciemnoci, dreszczy przebiegajcych po plecach, dziwacznych dwikw,
50

jazdy tak szybkiej, e ma si wraenie, jakby skra zazi la z twarzy. Innymi sowy, uznaem, e to fantastyczne. W jednej chwili przestaem cokolwiek widzie. Czuem jedynie sier Pani O'Leary i moje palce zacinite na spiowych ogniwach jej obroy. W nastpnej chwili cienie zmieniy si w inn sceneri. Znajdowalimy si na klifie w lasach Connecticut. A przynajmniej wygldao to na takie Connecticut, jakie znaem z tych kilku razy, kiedy tam wczeniej byem: mnstwo drzew, niskie kamienne murki, due domy. Po jednej stronie urwiska przez wwz biega szosa. Po drugiej byo czyje podwrko. Posiado bya ogromna, ale otoczona raczej dzik rolinnoci, a nie trawnikiem. Pitrowy biay dom zbudowano w kolonialnym stylu. Mimo e sta nieopodal autostrady, miao si wraenie, e znajduje si na cakowitym pustkowiu. Widziaem wiato w oknie kuchni. Pod jaboni staa stara zardzewiaa hutawka. 90Nie wyobraaem sobie mieszkania w takim domu -z prawdziwym podwrkiem i w ogle. Przez cae ycie mieszkaem w malekich mieszkankach lub szkolnym internacie. Jeli to by dom rodzinny Luke'a, to zastanawiaem si, dlaczego chcia std ucieka. Pani 0'Leary zachwiaa si. Przypomniao mi si to, co Nico powiedzia o podry cieniem i zmczeniu, wic zeskoczyem z jej grzbietu. Ziewna tak szeroko, e wystraszyaby tyranozaura, po czym okrcia si wok swojego ogona i pada na traw tak ciko, e ziemia si zatrzsa. Tu koo mnie pojawi si syn Hadesa, jakby cienie pociemniay jeszcze, eby go stworzy. Te si zachwia, ale chwyciem go za rami. Nic mi nie jest - wy duka, pocierajc oczy. Jak to zrobie? wiczyem. Kilka razy wpadem na cian. Par razy przez przypadek wyldowaem w Chinach. Pani 0'Leary zachrapaa. Gdyby nie haas samochodw za nami, zapewne obudziaby wszystkich wok. Ty te potrzebujesz drzemki? - zapytaem Nica. Pokrci przeczco gow. Kiedy po raz pierwszy podrowaem cieniem, zemdlaem na tydzie. Teraz staj si tylko troch senny, ale nie mog tego robi wicej ni raz lub dwa razy w cigu nocy. Pani 0'Leary nigdzie sobie na razie nie pjdzie. A wic rozerwiemy si przez jaki czas w Connecticut. -Spojrzaem na biay kolonialny dom. - Co teraz? Zadzwonimy do drzwi - odpar. Na miejscu mamy Luke'a nie otwierabym w rodku nocy drzwi dwm podejrzanym chopakom. Ale j a w niczym nie przypominam mamy Luke'a. 91-

51

Wiedziaem o tym, zanim dotarlimy do drzwi frontowych. Wzdu cieki leay takie mae pluszaki, jakie widuje si w sklepach z pamitkami. Byy wrd nich miniaturowe lwy, winki, smoki, hydry, a nawet maleki minotaur w mi-notaurzych pioszkach. Sdzc z opakanego stanu maskotek, leay tam od dawna: co najmniej od czasu, kiedy ostatniej wiosny stopnia nieg. Midzy szyjami jednej z hydr wyrastao mae drzewko. Na ganku wisiaa kolekcja dzwonkw. Byszczce kawaki szka i metalu dwiczay przy najlejszym powiewie wiatru. Mosine wstgi szumiay jak woda, co uwiadomio mi, e chtnie skorzystabym z azienki. Nie miaem pojcia, jak pani Castellan znosi cay ten haas. Drzwi frontowe byy pomalowane na turkusowo. Na grze wypisano nazwisko CASTELLAN aciskim alfabetem, a pod spodem po grecku: Aioucr|Tr) cppoopioo. > Nico spojrza na mnie. Gotowy? Ledwie zdy zapuka do drzwi, kiedy otworzyy si przed nami. Luke! - zawoaa radonie starsza pani. Wygldaa jak kto, kto uwielbia wtyka palce do kontaktw. Siwe wosy sterczay w kpkach wok caej gowy. Rowy szlafrok by pokryty wypalonymi dziurami i upaprany popioem. Kiedy si umiechna, jej twarz nienaturalnie si wykrzywia, a na widok wiata o wysokim napiciu, ktre rozbyso w jej oczach, zastanawiaem si, czy aby nie jest lepa. Mj kochany chopcze! - Chwycia Nica w ramiona. Usiowaem poj, dlaczego uwaa, e Nico to Luke (byli do siebie kompletnie niepodobni), kiedy umiechna si do mnie, mwic: - Luke! -92Zapomniaa kompletnie o moim kumplu i rzucia mi si na szyj. Pachniaa spalonymi ciasteczkami. Bya chuda jak strach na wrble, ale nie przeszkodzio jej to prawie mnie zgnie w ucisku. Wejdcie! - zaprosia. - Przygotowaam dla was obiad! Wepchna nas do rodka. Salon by jeszcze dziwniejszy ni trawnik przed domem. Wszdzie stay lustra i wiece. Gdzie si nie obrci, widziao si wasne odbicie. Nad kominkiem niewielki brzowy Hermes lata wok maej wskazwki tykajcego zegara. Usiowaem sobie wyobrazi, jakim cudem bg posacw zakocha si w tej starej kobiecie, ale trudno byo w ogle rozwaa taki pomys. Nagle zobaczyem oprawione zdjcie stojce na kominku i zamarem. Wygldao dokadnie jak szkic Rachel - mniej wicej dziewicioletni Luk z jasnymi wosami, szerokim umiechem i dwoma brakujcymi zbami. Bez blizny na policzku by inn osob - beztrosk i szczliw. Skd Rachel wiedziaa o tym zdjciu? Tdy, kochany! - Pani Castellan poprowadzia mnie na ty domu. - Och, mwiam im, e wrcisz. Wiedziaam! Usadzia nas przy stole kuchennym. Na blacie leay setki - naprawd setki plastikowych pojemnikw z kanapkami z masem orzechowym i marmolad. Te na samym dnie byy zielone i wochate, jakby leay tam od bardzo dawna. Zapach przywodzi mi na myl szafk, ktr miaem w szkole w szstej klasie - nic zachcajcego. Na kuchence by rozoony papier niadaniowy. Na kadym arkuszu lea tuzin spalonych ciasteczek. W zlewie pitrzya si gra pustych plastikowych butelek po
52

napojach orzewiajcych. Pluszowa Meduza siedziaa przy kranie, jakby pilnowaa caego tego baaganu. -93Pani Castellan zacza podpiewywa pod nosem, wyjmujc maso orzechowe i marmolad, eby zrobi nowe kanapki. Co palio si w piekarniku. To musiay by kolejne ciasteczka. Nad zlewem, przyklejone wok okna, wisiay dziesitki maych obrazkw wycitych z reklam z gazet i kolorowych czasopism - Hermes z logo Kuriera Kwiatowego i Ekspresowego Czyszczenia, a take kaduceusze z ogosze gabinetw lekarskich. Poczuem ucisk w doku. Chciaem uciec z tego pokoju, ale pani Castellan umiechaa si do mnie, robic kanapk, jakby upewniaa si, e nie dam nogi. Nico odchrzkn. Yyy, pani Castellan? Mhm? Przyszlimy zapyta o pani syna. Och, tak! Wmawiali mi, e on nigdy nie wrci. Ale ja wiedziaam. Pogaskaa mnie czule po policzku, pozostawiajc na nim smugi masa orzechowego. Kiedy widziaa go pani po raz ostatni? zapyta Nico. Na jej twarzy pojawi si wyraz rozkojarzenia. By taki may, kiedy odszed - powiedziaa melancholijnie. - W trzeciej klasie. By za may, eby ucieka! Powiedzia, e wrci na drugie niadanie. A ja czekaam. On lubi kanapki z masem orzechowym i ciasteczka, i col. Zaraz przyjdzie na drugie niadanie... - Po czym spojrzaa na mnie z umiechem. - Och, Luk, jeste! Jaki ty si przystojny zrobie. Masz oczy po ojcu. Zwrcia wzrok na znajdujce si nad zlewem obrazki przedstawiajce Hermesa. To dobry czowiek. Tak, naprawd. Odwiedza mnie, wiesz? -94W drugim pokoju nie przestawa tyka zegar. Otarem maso orzechowe z twarzy i spojrzaem bagalnie na Nica, jakbym mwi: Czy moemy std natychmiast zwiewa? Prosz pani - odezwa si syn Hadesa. - Co... Co si stao z pani oczami? Jej wzrok wydawa si rozproszony - jakby usiowaa go skupi przez kalejdoskop. Och, Luk, przecie wiesz. To si stao tu przed twoim urodzeniem, prawda? Zawsze byam specjalna, potrafiam patrze przez... jak-to-si-nazywa. Mg? - podpowiedziaem. Tak, kochanie - przytakna gorliwie. - No i oni zaproponowali mi wan prac. Taka byam niezwyka! Zerknem na Nica, ale on wyglda na rwnie zakopotanego jak ja. Jak prac? - zapytaem. - Co si stao? Pani Castellan zmarszczya brwi. N zawis nad kanapk. i Ojej, nic z tego nie wyszo, prawda? Twj ojciec ostrzega mnie, e nie powinnam. Mwi, e to zbyt niebezpieczne. Ale ja musiaam. To byo moim przeznaczeniem! A teraz... Nadal nie jestem w stanie wyrzuci tych obrazw z gowy. To przez nie wszystko si rozmywa. Chcesz ciasteczek? Wyja blach z piekarnika i rzucia na st tuzin bryek spalonej czekolady. Luk by taki sodki - wymamrotaa pani Castellan. -Odszed, eby mnie chroni, wiecie? Powiedzia, e jeli on odejdzie, potwory przestan mi zagraa. Ale ja mu powiedziaam, e potwory nie s zagroeniem! Siedz przez cay dzie na
53

podjedzie i nigdy nie wchodz do domu. - Zdja ma pluszow Meduz z parapetu. - Prawda, pani Meduzo? Nie, nie ma adnego niebezpieczestwa. - Umiechna -95si do mnie promiennie. - Tak si ciesz, e wrcie do domu. Wiedziaam, e si mnie nie wstydzisz! Poruszyem si na krzele. Wyobraziem sobie, e jestem Lukiem, ktry siedzi przy tym stole w wieku omiu czy dziewiciu lat i wanie zaczyna sobie uwiadamia, e mama nie jest do koca obecna. Pani Castellan - odezwaem si. Mamo - poprawia mnie. Yyy, tak. Widziaa Luke'a po tym, jak uciek z domu? Ale oczywicie! Nie miaem pojcia, czy byo tak naprawd, czy tylko to sobie wyobraaa. Domylaem si, e kady listonosz pod drzwiami by Lukiem. Ale Nico pochyli si z uwag, czekajc na odpowied. Kiedy? - zapyta. - Kiedy Luke odwiedzi pani po raz ostatni? No, to byo... Och, niech no pomyl... - Przez jej twarz przemkn cie. Ostatnim razem wyglda tak inaczej. Blizna. Straszna blizna i tyle blu w jego gosie... Jego oczy - powiedziaem. - Czy byy zote? Zote? - Zamrugaa powiekami. - Nie. Co za gupie pytanie. Luke ma niebieskie oczy. liczne niebieskie oczy! A zatem Luke naprawd tu by i to przed ostatnim latem -zanim przemieni si w Kronosa. Pani Castellan? - Nico pooy starej kobiecie do na ramieniu. - To jest niezwykle wane. Czy prosi pani o co? Zmarszczya czoo, jakby usiujc sobie przypomnie. O moje... moje bogosawiestwo. Czy to nie sodkie? -Patrzya na nas niepewnie. -Szed nad rzek i powiedzia, e potrzebuje mojego bogosawiestwa. Daam mu je. Pewnie, e mu je daam. Nico spojrza na mnie triumfalnie. -96Dzikuj, prosz pani. To jest informacja, ktrej... Pani Castellan krzykna cicho. Zgia si w p, a taca z ciastkami poleciaa na ziemi. Obaj zerwalimy si na nogi. Pani Castellan? - zapytaem. AAACH. - Wyprostowaa si. Zrobiem krok w ty i omal nie przewrciem si na st kuchenny, poniewa jej oczy... Jej oczy byszczay zieleni. Moje dziecko - wychrypiaa znacznie niszym gosem. -Musz je chroni! Hermesie, pom! Nie moje dziecko! Nie jego los... Nie! Chwycia Nica za ramiona i zacza nim potrzsa, jakby chciaa, eby zrozumia. Nie jego los! Syn Hadesa krzykn zduszonym gosem i odepchn j od siebie. Chwyci za rkoje miecza. Percy, musimy ucieka... Nagle pani Castellan upada. Skoczyem do przodu i za-< paem j, zanim uderzya si o kant stou. Udao mi si posadzi j na krzele. Pani C.? - zapytaem. Wymamrotaa co niezrozumiaego i potrzsna gow.
54

Ojej. U... upuciam ciastka. Ale ze mnie oferma. Zamrugaa powiekami, a jej oczy znw byy normalne -w kadym razie takie jak wczeniej. Zielony blask znikn. Wszystko w porzdku? - zapytaem. Ale oczywicie, kochanie. Czuj si wietnie. Czemu pytasz? Zerknem na Nica, ktry wyszepta tylko jedno sowo: Zmykamy". Pani C., usiowaa nam pani co powiedzie - dodaem. -Co o pani synu. -97Naprawd? - odrzeka sennym gosem. - Tak, jego niebieskie oczy. Rozmawialimy o jego niebieskich oczach. Co za przystojny chopiec! Musimy i - powiedzia Nico naglco. - Przekaemy Lu-ke'owi... yyy, przekaemy mu pozdrowienia od pani. Nie moecie odej! - Pani Castellan podniosa si chwiejnie na nogi, a ja cofnem si. Czuem si gupio, obawiajc si sabej staruszki, ale to, jak jej gos si zmieni, to, jak chwycia Nica... Hermes wkrtce si tu pojawi - obiecaa. - Zechce zobaczy swojego syna! Moe nastpnym razem - powiedziaem. - Dzikuj za... - Spojrzaem na rozsypane po pododze spalone ciasteczka. - Dzikuj za wszystko. Usiowaa nas zatrzyma, napoi col, ale ja musiaem wydosta si z tego domu. Na werandzie chwycia mnie za rk, a ja omal nie wyskoczyem ze skry. Przynajmniej uwaaj na siebie, Luke. Obiecaj, e bdziesz na siebie uwaa. Bd... mamo. Umiechna si, syszc te sowa. Pucia moj do, a kiedy zamykaa frontowe drzwi, syszaem, jak przemawia do wiec: Syszaycie? Bdzie na siebie uwaa. Mwiam, e tak bdzie! Kiedy drzwi si zatrzasny, obaj z Nikiem rzucilimy si biegiem. Mae pluszowe zwierztka wzdu cieki zdaway si szczerzy do nas w umiechu, kiedy je mijalimy. Kiedy znalelimy si z powrotem na urwisku, okazao si, e Pani O'Leary znalaza sobie przyjacik. W krgu uoonym z kamieni trzaska przyjemny ogie. Dziewczynka w wieku okoo omiu lat siedziaa ze skrzyowanymi nogami obok Pani O'Leary, drapic j za piekielnym uchem. Miaa mysioszare wosy i zwyk brzow sukienk. Wosy byy przewizane chustk, wygldaa wic jak dziecko pionierw - duch bohaterki Maego domku na prerii czy kto w tym rodzaju. Poprawia ogie patykiem i pomienie rozbysy bardziej jaskraw czerwieni ni normalnie. Cze - powiedziaa. W pierwszej chwili pomylaem: potwr. Jeli jest si herosem i spotyka si w lesie sodk ma dziewczynk, to zazwyczaj oznacza, e naley wyj miecz i atakowa. A poza tym spotkanie z pani Castellan cakiem mnie wytrcio z rwnowagi. Nico jednak ukoni si dziewczynce. Witam ponownie, pani. Przyjrzaa mi si oczami czerwonymi niczym ogie. Uznaem, e lepiej te si ukoni. Siadaj, Percy Jacksonie - powiedziaa. - Chcesz co zje? Widok spleniaych kanapek z masem orzechowym i spalonych ciasteczek nie poprawi mi wczeniej apetytu, ale dziewczynka machna rk i przy ognisku pojawi si piknik. Byy tam talerze z rostbefem, pieczone ziemniaki, marchewka z
55

masekiem, wiey chleb i cae mnstwo innych potraw, ktrych dawno nie miaem w ustach. Mj odek za-burcza. To byo takie domowe jedzenie, jakie powinno si je, ale nigdy si tego nie robi. Dziewczynka wyprodukowaa te ptorametrowej dugoci psi przysmak dla Pani O'Leary, ktra radonie zacza targa go na strzpy. Usiadem obok Nica. Signlimy po jedzenie i ju miaem zagbi w nim zby, kiedy przyszo mi co do gowy. Wrzuciem ks do ognia, tak jak na obozie. Dla bogw powiedziaem. -99Dziewczynka umiechna si. Dzikuj. Jako straniczka ognia dostaj co nieco z kadej ofiary, wiesz? Teraz wiem, kim jeste - powiedziaem. - Kiedy pierwszy raz przybyem na obz, siedziaa przy ogniu, na rodku wsplnego trawnika. Nie zatrzymae si, eby porozmawia - przypomniaa mi ze smutkiem dziewczynka. - Niestety, mao kto to robi. Nico ze mn rozmawia. Pierwszy od wielu lat. Wszystkim pozostaym zbyt si spieszy. Nie maj czasu na wizyty rodzinne. Jeste Hestia - powiedziaem. - Bogini ogniska domowego. Kiwna gow. No dobra... wygldaa na omiolatk. Nie pytaem. Przywykem do tego, e bogowie mog wyglda, jak im si podoba. Pani - odezwa si syn Hadesa - dlaczego nie walczysz z Tyfonem u boku pozostaych Olimpijczykw? Nie nadaj si zbyt dobrze do walki. - Jej czerwone oczy rozbysy. Uwiadomiem sobie, e nie tylko odbija si w nich ogie. One byy wypenione ogniem, ale inaczej ni u Aresa. Oczy Hestii byy ciepe i agodne. - A poza tym dodaa - kto musi pilnowa domowych ognisk, kiedy inni bogowie s daleko. Ty zatem strzeesz Olimpu? - zapytaem. Moe trudno to nazwa strzeeniem". Ale jeli bdziesz potrzebowa ciepego miejsca, eby usi i zje porzdny obiad, jeste mile widziany. A teraz jedz. Nawet nie zauwayem, kiedy mj talerz zrobi si pusty. Nico poar swoj porcj rwnie szybko. Byo wspaniae - powiedziaem. - Dzikuj, Hestio. Skina gow. Jak tam wizyta u May Castellan? -100Przez chwil niemal zapomniaem o starej kobiecie z janiejcymi oczami, maniackim umiechem i nagym optaniem. Co jej jest? - zapytaem. Urodzia si z darem - odpara bogini. - Widziaa przez Mg. Jak moja mama - powiedziaem. A pomylaem te: Jak Rachel. - Ale te byszczce oczy... Niektrzy znosz przeklestwo wzroku gorzej ni inni - zauwaya ze smutkiem Hestia. - Dawniej May Castellan przejawiaa wiele talentw. Zwrcia uwag samego Hermesa. Mieli licznego synka. Przez krtki czas bya szczliwa. A potem zadaa za duo. Przypomniay mi si sowa pani Castellan: Zaproponowali mi wan prac. Nic z tego nie wyszo". Zastanawiaem si, o jak prac mogo chodzi. W jednej chwili bya szczliwa - powiedziaem. - A zaraz potem zacza histeryzowa z powodu losu swojego syna, jakby wiedziaa, e zamieni si w Kronosa. Co si stao... e ona si tak rozdwoia? Bogini spochmurniaa.
56

Nie lubi o tym opowiada. May Castellan zobaczya zbyt wiele. Jeli chcesz zrozumie swojego wroga, Luke'a, musisz zrozumie jego rodzin. Pomylaem o aosnych obrazeczkach z Hermesem, przypitych nad zlewem w kuchni pani Castellan. Zastanawiaem si, czy ona bya ju wtedy szalona, kiedy Luk by dzieckiem. Atak zielonych oczu mg z pewnoci wystraszy dziewi-ciolatka. A jeli Hermes nigdy jej nie odwiedza, jeli pozostawi Luke'a samego z matk przez te wszystkie lata... Nie dziwi si, e Luk uciek - powiedziaem. - To znaczy, zostawienie mamy samej nie byo w porzdku, ale jednak. .. on by dzieckiem. Hermes nie powinien go porzuca. -101Hestia podrapaa Pani 0'Leary za uchem. Piekielna oga-rzyca pomachaa ogonem i przez przypadek zwalia drzewo. atwo jest osdza innych - ostrzega bogini. - Ale czy ty jeste gotw pj ciek Luke'a? Szuka tych samych mocy? Nico odoy talerz. Nie mamy wyboru, pani. Tylko w ten sposb Percy bdzie mia jakiekolwiek szanse. Hmmm. - Hestia rozpostara palce i ogie zawy. Pomienie wystrzeliy na dziesi metrw w powietrze. Gorco uderzyo mnie w twarz. Chwil pniej ogie skurczy si do zwyczajnych rozmiarw. - Nie wszystkie moce s spektakularne. - Spojrzaa na mnie. -Czasami najtrudniej jest opanowa moc ustpowania. Wierzysz mi? Aha - odparem. Zgodzibym si ze wszystkim, byle ona nie szalaa ju tak z pomieniami. Bogini umiechna si. Dobry z ciebie heros, Percy Jacksonie. Nie jeste prny. Podoba mi si to. Ale musisz si jeszcze wiele nauczy. Kiedy Dionizos zosta bogiem, oddaam mu swj tron. Tylko w ten sposb mona byo zapobiec wojnie domowej wrd bogw. To zachwiao rwnowag rady - przypomniaem sobie. -Nagle byo siedmiu facetw i pi kobiet. Hestia wzruszya ramionami. To byo najlepsze rozwizanie, cho nie idealne. Teraz strzeg ognia. Powoli gasn w tle. Nikt nie pisze ju epickich poematw o czynach Hestii. Wikszo pbogw nawet si nie zatrzymuje, eby ze mn porozmawia. Ale to nieistotne. Utrzymuj pokj. Ustpuj, kiedy trzeba. Potrafisz to zrobi? Nie wiem, co masz na myli, pani. Przyjrzaa mi si uwanie. Moe jeszcze nie. Ale zrozumiesz. Bdziesz kontynuowa swoj misj? -102Dlatego tu przysza... eby mnie przed tym ostrzec? Pokrcia gow. Jestem tutaj, poniewa kiedy wszystko inne zawodzi, kiedy wszyscy potni bogowie udaj si na wojn, ja pozostaj. Dom. Ognisko. Jestem ostatni Olimpijk. Musisz o mnie pamita, kiedy staniesz przed ostatecznym wyborem. Nie podoba mi si ton, jakim powiedziaa: ostatecznym". Spojrzaem na Nica, a nastpnie znw w ciepe, janiejce oczy Hestii. Musz i dalej, pani. Musz powstrzyma Luke'a... To znaczy Kronosa. Bogini przytakna. Doskonale. Nie mog udzieli ci wielkiej pomocy poza tym, co ju ci powiedziaam. Ale poniewa zoye mi ofiar, mog zanie ci z powrotem do
57

twojego ogniska domowego. Zobaczymy si znw, Percy, na Olimpie. Jej ton by tak zowieszczy, jakby nasze nastpne spotkanie miao nie by szczliwe. Machna rk i wszystko zgaso. Nagle znalazem si w domu. Razem z Nikiem siedzielimy na kanapie w mieszkaniu mamy na Upper East Side. To jest dobra wiadomo. Za jest taka, e reszt salonu zajmowaa Pani O'Leary. Usyszaem zduszony jk z sypialni, a nastpnie rozleg si gos Paula: Kto zamurowa drzwi? Percy? - zawoaa mama. - Jeste tu? Wszystko w porzdku? Jestem tu! - odkrzyknem. HAU! - Pani O'Leary sprbowaa si obrci, eby znale moj mam, i przy okazji zrzucia wszystkie obrazki ze -103ciany. Spotkay si z mam wczeniej tylko raz (to duga historia), ale piekielna ogarzyca si w niej zakochaa. Zajo to kilka minut, cho w kocu si udao. Zniszczylimy wikszo mebli w salonie i zapewne doprowadzilimy ssiadw do szalestwa, ale zdoalimy wydosta moich rodzicw z sypialni i przenie si do kuchni, gdzie usiedlimy wok stou. Pani O'Leary nadal zajmowaa cay salon, lecz uoya gow na progu kuchni i moga nas widzie, co czynio j szczliw. Mama rzucia jej piciokilow rodzinn" porcj mielonej woowiny, ktra natychmiast znika w przeyku. Paul nala nam wszystkim lemoniady, a ja opowiedziaem o naszej wizycie w Connecticut. A wic to prawda. - Ojczym wpatrywa si we mnie, jakby oglda mnie po raz pierwszy. Mia na sobie biay szlafrok, pokryty teraz sierci piekielnego ogara, a jego szpakowate wosy sterczay na wszystkie strony. - Wszystko to o potworach, herosach... To wszystko prawda. Przytaknem. Zeszej jesieni wyjaniem Paulowi, kim jestem. Mama mnie wspieraa. Ale do tej chwili chyba niezupenie nam wierzy. Przepraszam za Pani O'Leary - powiedziaem - za zniszczenie salonu i ca reszt. Paul rozemia si, rozradowany artujesz? To cudowne! Wiesz, kiedy zobaczyem lady kopyt na priusie, pomylaem: no, moe. Ale to! Poklepa Pani O'Leary po pysku. Salon zatrzs si - BUM, BUM, BUM - co oznaczao, e albo oddzia antyterrorystyczny wywaa drzwi, albo te Pani O'Leary macha ogonem. Nie potrafiem powstrzyma umiechu. Paul to cakiem fajny facet, mimo e jest nie tylko moim ojczymem, ale rwnie nauczycielem angielskiego. Dziki, e si nie wystraszye powiedziaem. -104ciany. Spotkay si z mam wczeniej tylko raz (to duga historia), ale piekielna ogarzyca si w niej zakochaa. Zajo to kilka minut, cho w kocu si udao. Zniszczylimy wikszo mebli w salonie i zapewne doprowadzilimy ssiadw do szalestwa, ale zdoalimy wydosta moich rodzicw z sypialni i przenie si do kuchni, gdzie usiedlimy wok stou. Pani O'Leary nadal zajmowaa cay salon, lecz uoya gow na progu kuchni i moga nas widzie, co czynio j szczliw. Mama rzucia jej piciokilow rodzinn" porcj mielonej woowiny, ktra natychmiast znika w przeyku. Paul nala nam wszystkim lemoniady, a ja opowiedziaem o naszej wizycie w Connecticut. A wic to prawda. - Ojczym wpatrywa si we mnie, jakby oglda mnie po raz pierwszy. Mia na sobie biay szlafrok, pokryty teraz sierci piekielnego ogara, a jego
58

szpakowate wosy sterczay na wszystkie strony. - Wszystko to o potworach, herosach... To wszystko prawda. Przytaknem. Zeszej jesieni wyjaniem Paulowi, kim jestem. Mama mnie wspieraa. Ale do tej chwili chyba niezupenie nam wierzy. Przepraszam za Pani O'Leary - powiedziaem - za zniszczenie salonu i ca reszt. Paul rozemia si, rozradowany. artujesz? To cudowne! Wiesz, kiedy zobaczyem lady kopyt na priusie, pomylaem: no, moe. Ale to! Poklepa Pani O'Leary po pysku. Salon zatrzs si - BUM, BUM, BUM - co oznaczao, e albo oddzia antyterrorystyczny wywaa drzwi, albo te Pani O'Leary macha ogonem. Nie potrafiem powstrzyma umiechu. Paul to cakiem fajny facet, mimo e jest nie tylko moim ojczymem, ale rwnie nauczycielem angielskiego. Dziki, e si nie wystraszye powiedziaem. -104Ale oczywicie, wystraszyem si - zapewni mnie z szeroko otwartymi oczami. -Uwaam tylko, e to fantastyczne! Taa, no - odpowiedziaem. - Ale obawiam si, e zmienisz zdanie, kiedy si dowiesz, co si dzieje. Opowiedziaem mamie i Paulowi o Tyfonie, bogach i nadcigajcej nieuchronnie bitwie. Powiedziaem im te o pomyle Nica. Mama zacisna palce na szklance z lemoniad. Miaa na sobie stary niebieski flanelowy szlafrok, wosy upia do tyu. Ostatnio zabraa si za pisanie powieci, o czym zawsze marzya, i dao si stwierdzi, kiedy pracowaa do pnej nocy, poniewa miaa wtedy ciemniejsze cienie pod oczami. Za ni, na kuchennym oknie, w skrzynce na kwiaty lnia srebrzysta ksiyczka. Przyniosem t magiczn rolin zeszego lata z wyspy Kalipso, a pod opiek mamy rozrosa si jak szalona. Jej zapach zawsze dziaa na mnie uspokajajco, ale rwnie wprawia mnie w smutny nastrj, poniewa przypomina q utraconych przyjacioach. Mama wzia gboki oddech, jakby zastanawiaa si, jak powiedzie mi: nie". To niebezpieczne, Percy - powiedziaa. - Nawet dla ciebie. Wiem, mamo. Mog umrze. Nico mi to wyjani. Ale jeli nie sprbujemy... Wszyscy zginiemy - dokoczy Nico. Nie tkn swojej lemoniady. - Pani Jackson, nie mamy szans w obliczu tej inwazji. A ona nastpi. Inwazja na Nowy Jork? - zapyta Paul. - Czy to w ogle moliwe? Dlaczego nie widzimy... potworw? Wymwi to sowo tak, jakby wci nie dowierza, e to prawda. Nie wiem - przyznaem. - Nie mam pojcia, jak Kronos zamierza po prostu wkroczy na Manhattan, ale Mga jest -105mocna. Tyfon przemierza kraj, a miertelnicy uwaaj, e to tylko burze. Pani Jackson - odezwa si Nico - Percy potrzebuje pani bogosawiestwa. Cay proces musi si od tego zacz. Nie byem pewny, dopki nie spotkalimy mamy Luke'a, ale teraz ju wiem. Dotychczas udao si tylko dwa razy. Za kadym razem matka udzielaa bogosawiestwa. Ona musi chcie, eby jej syn podj ryzyko.
59

Chcecie, ebym to pobogosawia? - Pokrcia gow. - To szalestwo. Percy, prosz... Nie mog tego zrobi bez ciebie, mamo. A j eli przeyj esz ten... ten proces? To pjd na wojn - odparem. - Ja przeciwko Kronosowi. I tylko jeden z nas przeyje. Nie powtrzyem jej caej przepowiedni - o wyynaniu duszy u kresu mojego ycia. Nie musiaa wiedzie, e zapewne musz umrze. Mogem jedynie liczy na to, e powstrzymam Kronosa i ocal reszt wiata przed mierci. Jeste moim synem - powiedziaa aonie. - Nie mog po prostu... Wiedziaem, e wystarczyoby, ebym nalega bardziej, jeli chciaem jej zgody, ale nie chciaem. Przypomniaa mi si nieszczsna pani Castellan w swojej kuchni, czekajca, a syn wrci do domu. I nagle uwiadomiem sobie, jakie mam szczcie. Mama zawsze bya przy mnie, zawsze si staraa, abym mia normalne ycie, pomimo bogw, potworw i caej reszty. Pogodzia si z moimi przygodami, a teraz prosiem j o bogosawiestwo dla czego, co mogo mnie zabi. Napotkaem wzrok Paula i przebiego midzy nami jakie porozumienie. Sally. - Pooy swoj do na doniach mamy. - Nie udaj, e wiem, co ty i Percy przeylicie przez te wszystkie lata. -106Ale wydaje mi si... Wydaje mi si, e Percy robi co szlachetnego. Chciabym mie tyle odwagi. Poczuem, e ciska mnie w gardle. Nieczsto sysz takie komplementy. Mama wpatrywaa si w swoj lemoniad. Wygldaa, jakby bardzo mocno powstrzymywaa si od paczu. Pomylaem o tym, co powiedziaa Hestia, jak trudno jest ustpowa, i uwiadomiem sobie, e mama zapewne wanie si o tym przekonuje. Percy - powiedziaa. - Masz moje bogosawiestwo. Nie poczuem nic szczeglnego. W kuchni nie rozbyso magiczne wiato ani nic takiego. Spojrzaem na Nica. Wyglda bardziej niespokojnie ni wczeniej, ale przytakn. Ju czas. Percy - odezwaa si znw mama. - Jeszcze jedno. Jeli... Jeli przeyjesz t walk z Kronosem, daj mi znak. - Zacza grzeba w torebce i podaa mi swoj komrk. Mamo - powiedziaem - herosi i telefony... Wiem - odpara. - Ale na wszelki wypadek. A jeli nie zdoasz zadzwoni... Moe jaki znak, ktry zobacz z kadego miejsca na Manhattanie. ebym wiedziaa, e wszystko w porzdku. Jak Tezeusz - podpowiedzia Paul. - Mia wystawi biay agiel, kiedy wrci do Aten. Tyle e zapomnia - mrukn Nico. - A jego ojciec rzuci si z paacowego okna w rozpaczy. Ale oglnie pomys by wietny. Moe jaka flaga albo raca? - zaproponowaa mama. -Z Olimpu... Z Empire State Building. Co niebieskiego powiedziaem. -107Od wielu lat artujemy na temat niebieskiego jedzenia. To by mj ulubiony kolor, a mama wychodzia ze skry, eby mi dogodzi. Co roku mj tort urodzinowy, wielkanocna pisanka i ciasto witeczne musiay by niebieskie.
60

Tak - zgodzia si mama. - Bd czekaa na niebieski sygna. I postaram si nie skaka z paacowych okien. Ucisna mnie po raz ostatni. Staraem si nie czu tak, jakby to byo poegnanie. Ucisnem rk Paulowi. A nastpnie Nico i ja podeszlimy do drzwi kuchennych i spojrzelimy na Pani O'Leary. Wybacz, dziewczynko - powiedziaem. - Jeszcze jedna podr cieniem. Zaskowyczaa i skrzyowaa apy na pysku. Gdzie tym razem? - zapytaem syna Hadesa. - Los Angeles? Nie trzeba - odpar. - Jest blisze zejcie do Podziemia. ROZDZIA VII PODWOZI MNIE NAUCZYCIELKA MATEMATYKI Znalelimy si w Central Parku nieco na pnoc od parkowego stawu. Pani O'Leary wygldaa na zmczon, kiedy wloka si ku grupie gazw. Zacza wszy dookoa, a ja baem si, e postanowi oznaczy teren, ale Nico powiedzia: - Wszystko w porzdku. Ona tylko wywchaa drog do domu. Zmarszczyem brwi. Przez gazy? Podziemi ma dwa due wejcia - odpar. - Ty znasz to w Los Angeles. Prom Charona. Syn Hadesa przytakn. Wikszo dusz udaje si tamtdy, ale istnieje te mniej wana droga, ktr trudniej znale. Wrota Orfeusza. Tego kolesia z harf. Kolesia z lir - poprawi mnie Nico. - Ale tak, o niego chodzi. Za pomoc muzyki zaczarowa ziemi i otworzy nowe przejcie do Podziemia. Wypiewa sobie drog prosto do paacu Hadesa i prawie udao mu si wyprowadzi dusz ony. Pamitaem t opowie. Orfeusz mia si nie oglda za siebie, kiedy ona wracaa za nim na wiat, ale oczywicie nie wytrzyma i rzuci okiem. Bya to jedna z opowieci z finaem -109wedug schematu: wszyscy gin - koniec", ktre zawsze uspokajaj herosw. A wic to s Wrota Orfeusza. - Usiowaem mwi takim tonem, jakby zrobio to na mnie wraenie, ale wci widziaem tylko stert gazw. - Jak si je otwiera? Potrzebujemy muzyki - odpar Nico. - Jak u ciebie ze piewem? E, lepiej nie. A nie mona temu po prostu powiedzie, eby si otwaro? Jeste przecie synem Hadesa i tak dalej. To nie takie proste. Potrzebujemy muzyki. Byem przekonany, e gdybym sprbowa zapiewa, mgbym jedynie wywoa lawin. Mam lepszy pomys. - Obrciem si i krzyknem: -GROVER! Czekalimy do dugo. Pani O'Leary zwina si w kbek i zasna. Syszaem dobiegajce z lasu wierkanie wierszczy i pohukiwanie sowy. Od strony alei Central Park West dobiegay odgosy ruchu ulicznego. Na ciece niedaleko nas rozleg si odgos kopyt - mg to by patrol konnej policji. Byem pewny, e bardzo im si spodoba widok dwch chopakw wczcych si po parku o pierwszej w nocy. Nic z tego nie bdzie - powiedzia w kocu Nico. Ale ja miaem przeczucie. Moje poczenie empatyczne naprawd drgao po raz pierwszy od kilku miesicy, co albo oznaczao, e cay tum ludzi nagle przeczy si na Animal Planet", albo te Grover by blisko. Zamknem oczy i skupiem myli.
61

Grover. Wiedziaem, e jest gdzie na terenie parku. Dlaczego nie wyczuwaem jego emocji? Syszaem jedynie ciche mruczenie u podstawy czaszki. Grover, pomylaem nieco bardziej naglco. -110Hmm-hmmmm, co mi odpowiedziao. W mojej gowie pojawi si obraz. Zobaczyem olbrzymi wiz gboko w lesie, daleko od gwnych cieek. Powykrcane korzenie spltay si na ziemi, tworzc rodzaj oa, na ktrym ze skrzyowanymi rkami i zamknitymi oczami lea satyr. Z pocztku nie byem pewny, czy to Grover. Przykryway go gazki i licie, jakby spa tam ju od duszego czasu. Korzenie ukaday si wok niego, wcigajc go powoli pod ziemi. Grover, powiedziaem. Obud si. Ummm - zzz. Chopie, jeste przysypany ziemi. Wstawaj! Spaaa, wymrucza jego umys. JEDZENIE, podpowiedziaem. NALENIKI! Natychmiast otworzy oczy. Moj gow wypeni chaos myli, jak gdyby Grover dziaa w przyspieszonym tempie. Obraz si rozpad, a ja niemal si przewrciem. Co si stao? - zapyta Nico. Udao si. On... no. On tu idzie. Chwil pniej drzewo koo nas si zatrzso. Grover wypad spomidzy gazi, gow w d. Grover! - krzyknem. Hau! - Pani O'Leary podniosa eb, zapewne zastanawiajc si, czy pobawimy si w aportowanie satyra. Bee-ee-ee! - zabecza Grover. Wszystko w porzdku? Och, jak najbardziej. - Potar gow. Rogi tak mu urosy, e wystaway na kilka centymetrw ponad kdzierzawe wosy. - Byem po drugiej stronie parku. Driady miay super pomys, eby przerzuci mnie tu po drzewach. Ale one nie do koca rozumiej, czym grozi taka wysoko. -1111 Umiechn si promiennie i podnis na nogi... No, waciwie to na kopyta. Od ostatniego lata Grover ju nie stara si przebiera za czowieka. Nie nosi ju czapeczki ani sztucznych stp. Nie nosi te dinsw, poniewa od pasa w d mia wochate kozie nogi. Na jego podkoszulku widnia obrazek z filmu Gdzie mieszkaj dzikie stwory. Koszulka bya pobrudzona ziemi i ywic. Jego brdka zgstniaa, bya niemal mska (a raczej kozia), poza tym by teraz ode mnie wyszy. Mio ci widzie, Kozonogu - powiedziaem. - Pamitasz Nica. Grover skin gow synowi Hadesa, po czym chwyci mnie w ramiona. Pachnia jak wieo skoszony trawnik. Peeercy! - zabecza. - Stskniem si za tob! Stskniem si za obozem. W dziczy nie ma porzdnych burritos. Martwiem si - odparem. - Gdzie ty si podziewa przez ostatnie dwa
62

miesice? Ostatnie dwa... - Umiech Grovera znikn. - Dwa miesice?0 czym ty gadasz? Nie mielimy od ciebie adnych wieci - odpowiedziaem. - Kalina si zamartwia. Wysyalimy iryfony, ale... Zaczekaj. - Spojrza na gwiazdy, jakby usiowa ustali swoj pozycj. - Jaki mamy miesic? Sierp ie. Poblad nagle. Niemoliwe. Jest czerwiec. Pooyem si tylko, eby si zdrzemn... Chwyci mnie za ramiona. - Pamitam! On mnie oguszy. Musimy go powstrzyma, Percy! Ej - powiedziaem. - Wolniej. Opowiedz mi, co si stao. Wzi gboki oddech. Szedem... Szedem wrd drzew wzdu brzegu Harlem Meer. I poczuem to trzsienie pod ziemi, jakby zbliao si co potnego. -112Wyczuwasz takie rzeczy? - spyta Nico. Grover przytakn. Od mierci Pana wyczuwam, kiedy w przyrodzie dzieje si co niedobrego. Tak jakby wzrok i such mi si wyostrzay, kiedy jestem w dziczy. W kadym razie poszedem za tropem. Po parku chodzi czowiek w dugim czarnym paszczu i zauwayem, e nie rzuca cienia. Poudnie sonecznego dnia, a on nie rzuca cienia. I jakby migota, idc. Jak mira? - zapyta Nico. Tak - odpar satyr. - A kiedy mija ludzi... Ludzie tracili przytomno - powiedzia syn Hadesa. -Kadli si i zasypiali. Zgadza si! A potem, kiedy przeszed, wstawali i wracali do swoich spraw, jak gdyby nigdy nic. Wlepiem wzrok w Nica. Znasz faceta w czerni? Obawiam si, e tak - odpar. - Co si stao, Grover? Poszedem za nim. Rozglda si po budynkach wok parku, jakby co liczy. Przebiega jaka kobieta, ale te zwina si na chodniku i zacza chrapa. Ten facet w czerni pooy jej do na czole, jakby sprawdza jej temperatur. A potem poszed dalej. Wtedy wiedziaem ju, e to jaki potwr albo co jeszcze gorszego. Szedem za nim do tego zagajnika, a pod wielki wiz. Miaem ju wezwa jakie driady, eby pomogy mi go zapa, kiedy on si odwrci i... Grover przekn lin. Jego twarz, Percy. Nie widziaem jego twarzy, poniewa cay czas si zmieniaa. Na sam jej widok poczuem senno. Powiedziaem: Co ty robisz?". A on na to: Tylko si rozgldam. Naley zrobi rozeznanie przed bitw". Odpowiedziaem mu naprawd byskotliwie, co w rodzaju: Ten las jest pod moj opiek. Nie bdzie tu adnych bitew!" A on si -113zamia. I powiedzia: Masz szczcie, e oszczdzam siy na gwne wydarzenie, satyrku. Obdarz ci tylko krtk drzemk. Miych snw". I to jest ostatnie, co pamitam. Nico odetchn. Grover, spotkae Morfeusza, boga snw. Masz szczcie, e w ogle si obudzie. Dwa miesice - jkn satyr. - Upi mnie na dwa miesice! Usiowaem ogarn wszystko, co usyszaem. Teraz rozumiaem wreszcie,
63

dlaczego nie udawao nam si przez ten czas nawiza kontaktu z Groverem. Czemu nimfy nie prboway ci obudzi? zapytaem. Wzruszy ramionami. Wikszo nimf ma problemy z liczeniem czasu. Dwa miesice dla drzewa to nic. Pewnie nie przyszo im do gowy, e co jest nie w porzdku. Musimy si dowiedzie, co Morfeusz robi w parku -oznajmiem. - Nie podoba mi si to gwne wydarzenie", o ktrym wspomnia. On pracuje dla Kronosa - powiedzia Nico. - To ju wiemy. Wielu pomniejszych bogw przeszo na jego stron. To tylko dowodzi, e bdzie inwazja. Percy, musimy dziaa zgodnie z naszym planem. Czekaj - wtrci si Grover. - Jakim planem? Opowiedzielimy mu wszystko, a on zacz nerwowo skuba sier na nodze. Nie mwicie powanie - powiedzia. - Nie id wicej do Podziemia. Nie prosz ci, eby z nami szed, chopie - obiecaem. -Wiem, e dopiero co si obudzie. Ale potrzebujemy muzyki, aby otworzy wrota. Moesz to zrobi? Grover wyj trzcinowe piszczaki. -114Chyba mog sprbowa. Znam kilka kawakw Nirvany, ktrymi mona upa kamienie. Ale, Percy, jeste pewny, e chcesz to zrobi? Prosz ci - powiedziaem. - To dla mnie wiele znaczy. Przez wzgld na dawne czasy? Zaskomla. O ile pamitam, w dawnych czasach wiele razy omal nie zginlimy. Ale niech ci bdzie, prosz bardzo. Przyoy piszczaki do ust i zagra ostr, yw melodi. Gazy zadray. Po kilku nastpnych zwrotkach pky i ukazay trjktn szczelin. Zajrzaem do rodka. W mrok prowadziy stopnie. W powietrzu czuo si ple i mier. Przywodzio to ze wspomnienia zeszorocznej wdrwki przez Labirynt, ale ten tunel wyglda jeszcze groniej. Prowadzi prosto do krlestwa Ha-desa, a to niemal zawsze jest podr w jedn stron. Odwrciem si do Grovera. Dziki... chyba. Peeercy, czy Kronos naprawd nas zaatakuje? Chciabym powiedzie co pocieszajcego, ale niestety tak. Zaatakuje. Mylaem, e z nerww zje swoje trzcinowe piszczaki, ale on si wyprostowa i otrzepa koszulk. Nie mogem oprze si myli, jak bardzo rni si od starego, grubego Leneusa. Musz w takim razie poderwa duchy natury do walki. Moe zdoamy pomc. Zobacz, moe znajdziemy tego Morfeusza! Lepiej powiedz te Kalinie, e u ciebie wszystko w porzdku. Wytrzeszczy oczy. Kalina! Ona mnie zabije! Rzuci si do biegu, po czym zawrci i ucisn mnie jeszcze raz. Uwaaj tam na dole! Wracaj ywy! Kiedy odszed, Nico i ja zbudzilimy Pani 0'Leary z drzemki. Wyczua tunel i podekscytowana poprowadzia nas w d schodw. Byo tam ciasno. Miaem nadziej, e nie utkniemy. Nie wyobraaem sobie, ile poszoby pynu do przetykania rur na odblokowanie piekielnego ogara, ktry ugrzz w p drogi do Podziemia. Gotowy? - zapyta mnie Nico. - Bdzie dobrze. Nie martw si. Jego gos brzmia tak, jakby usiowa przekona
64

samego siebie. > Spojrzaem na gwiazdy, zastanawiajc si, czy jeszcze je kiedy zobacz. A potem wskoczylimy w mrok. Miaem wraenie, e schody nigdy si nie skocz - wskie, strome, liskie. Byo cakiem ciemno, jeli nie liczy powiaty mojego miecza. Usiowaem i wolno, ale Pani 0'Leary miaa inne plany. Gnaa naprzd, szczekajc radonie. Jej gos nis si w tunelu niczym ostrza artyleryjski, uznaem wic, e nie mamy szans zaskoczy nikogo, kiedy ju znajdziemy si na dole. Nico trzyma si z tyu, co wydao mi si dziwne. Wszystko w porzdku? - zapytaem go. Spoko. - Co dostrzegem w wyrazie jego twarzy? Wtpliwoci? - Id dalej -powiedzia. Nie miaem wielkiego wyboru. Ruszyem za Pani 0'Leary w otcha. Po kolejnej godzinie usyszaem ryk rzeki. Znalelimy si na brzegu urwiska, na rwninie z piasku wulkanicznego. Po prawej stronie rzeka Styks wypywaa -116spomidzy ska i spadaa kaskadami, wydajc przy tym ryk. Po ewej, w mrocznej dali pony ognie na murach Erebu, wielkiej czarnej twierdzy Hadesa. Zadygotaem. Po raz pierwszy byem tu w wieku dwunastu lat i tylko towarzystwo Annabeth i Grovera dao mi odwag, eby i dalej. Nico nie mia szans by rwnie pomocny w kwestii odwagi. Sam by blady i wyglda na zaniepokojonego. Tylko Pani O'Leary bawia si niele. Pobiega po play, podniosa jaki ludzki piszczel i skoczya ku mnie. Pooya ko u moich stp, czekajc, e j rzuc. Yyy, moe pniej, dziewczynko. - Wpatrywaem si w ciemn wod, usiujc opanowa k. - No wic, Nico... Jak mamy to zrobi? Najpierw musimy przej przez bram. Przecie rzeka j est tutaj. Musz co wzi - odpar. - Nie ma innej drogi. Ruszy dalej, nie czekajc na moj odpowied. Zmarszczyem brwi. Nie wspomina wczeniej o przechodzeniu przez bram. Ale skoro ju si tu znalelimy, nie miaem pomysu, co moglibymy zrobi. Niechtnie poszedem brzegiem rzeki za nim, ku wielkiej czarnej bramie. Na zewntrz stay szeregi zmarych, czekajcych na swoj kolej. Musia to by ciki dzie w przemyle pogrzebowym, poniewa nawet przy Zejciu Bezporednim zrobia si kolejka. Hau! - oznajmia Pani O'Leary. Nim zdyem j powstrzyma, skoczya ku bramce. Z mroku wynurzy si Cerber, strujcy pies Hadesa - trzygowy rottweiler takich rozmiarw, e Pani O'Leary wygldaa przy nim jak ratlerek. Cerber jest na p przezroczysty, tote naprawd ciko go zobaczy, zanim znajdzie si na tyle blisko, eby ci zabi, ale 117najwyraniej nie przej si nami. By zbyt zajty witaniem si z Pani O'Leary. Pani O'Leary, nie! - krzyknem do niej. - Nie wsz... o, nie. Nico umiechn si. Nastpnie spojrza na mnie i spowania znowu, jakby
65

przypomnia sobie co nieprzyjemnego. Chod. Nie bd nam robili kopotw na bramce. Jeste ze mn. Nie podobao mi si to, ale przemknlimy si midzy upiornymi ochroniarzami na ki Asfodeowe. Musiaem trzy razy zagwizda na Pani O'Leary, a wreszcie daa spokj Cerberowi i pobiega za nami. Wdrowalimy przez pola czarnej trawy, na ktrych wyrastay czarne topole. Gdybym rzeczywicie zgin"! za kilka dni, zgodnie z przepowiedni, mgbym wyldowa tu na wieki, ale staraem si o tym nie myle. Nico szed przed siebie, prowadzc nas coraz bliej paacu Hadesa. Hej - powiedziaem - jestemy ju za bram. Dokd my... Pani O'Leary zawarczaa. Nad nami pojawi si cie - co mrocznego, zimnego i cuchncego mierci. Zanurkowao w d i usiado na topoli. Niestety, rozpoznaem t potwor. Miaa pomarszczon twarz, okropny niebieski kapelusz zrobiony na szydeku i wymit aksamitn sukienk. Z plecw wyrastay jej nietoperzowe, skrzaste skrzyda. Stopy zaopatrzone byy w ostre pazury, a w rkach o spiowych szponach trzymaa pomienisty bicz i wzorzyst torebk. Pani Dodds powiedziaem. Wyszczerzya ky. Witaj, mj drogi -118-Jej dwie siostry - pozostae Erynie - sfruny na d i usiady obok niej na gaziach topoli. Znasz Alekto? - zapyta Nico. Jeli masz na myli t wiedm w rodku, to tak - odparem. - Bya moj nauczycielk. Nico skin gow, jakby nie stanowio to dla niego zaskoczenia. Spojrza na Erynie i wzi gboki oddech. Zrobiem to, o co prosi mnie ojciec. Zabierzcie nas do paacu. Zamarem. Chwileczk, Nico. Co ty... Wyglda na to, e to mj nowy trop, Percy. Ojciec obieca mi informacje na temat mojej rodziny, ale chce si z tob spotka, zanim pjdziemy nad rzek. Przepraszam. Oszukae mnie? - Byem tak wcieky, e przestaem myle. Skoczyem na niego, ale Erynie byy szybsze. Dwie z nich rzuciy si w d i chwyciy mnie za ramiona. Miecz wypad mi z rki i zanim si zorientowaem, wisiaem sze stp nad ziemi. Nie opieraj si, mj drogi - zaskrzeczaa mi nad uchem bya nauczycielka matmy. -Wolaabym ci nie upuci. Pani O'Leary szczekna gniewnie i skoczya, usiujc mnie dosign, ale bylimy za wysoko. Powiedz Pani O'Leary, eby si zachowywaa - ostrzeg mnie Nico, ktry unosi si koo mnie w szponach trzeciej Erynii. - Nie chciabym, eby staa si jej krzywda. Mj ojciec czeka. Chce tylko porozmawia. Miaem ochot kaza jej zaatakowa Nica, ale nic by to nie dao, a poza tym on mia racj: mojemu psu mogoby si co sta, gdyby wda si w walk z Eryniami. Zgrzytnem zbami. Pani O'Leary, siad! Wszystko w porzdku, dziewczynko. -119-Zaskowyczaa, krcc si w kko i
66

patrzc na mnie. Dobra, zdrajco - warknem do syna Hadesa. - Wygrae. Zabieraj mnie do tego gupiego paacu. Aekto zrzucia mnie niczym worek rzepy w samym rodku paacowego ogrodu. By on na swj do upiorny sposb pikny. Z marmurowych fontann wyrastay biae szkieletowe drzewa. Klomby byy pene zotych rolin i klejnotw. Na balkonie z widokiem na ki Asfodelowe stay dwa trony: jeden z koci, drugi ze srebra. Byoby to nawet adne miejsce na sobotni piknik, gdyby nie siarkowy zapach i dobiegajce z oddali krzyki torturowanych dusz. Jedynego wejcia pilnowali szkieletowi wojownicy. Mieli na sobie zniszczone mundury polowe armii amerykaskiej i byli uzbrojeni w karabinki automatyczne. Trzecia Erynia postawia Nica na ziemi tu koo mnie. Nastpnie wszystkie trzy usiady na oparciu szkieletowego tronu. Powstrzymywaem wielk ch uduszenia mojego kolegi. Zreszt one by na to nie pozwoliy. Zemsta musiaa poczeka. Wpatrywaem si w puste trony, czekajc, a co si zacznie dzia. Nagle powietrze zamigotao. Pojawiy si trzy postacie - Hades i Persefona na swoich tronach, pomidzy nimi za stara kobieta. Najwyraniej zastalimy ich w samym rodku jakiej ktni. ...mwiam ci, e to nieudacznik! - oznajmia starsza kobieta. Matko! - odpara Persefona. Mamy goci! - burkn Hades. - Prosz! Hades, jeden z najmniej lubianych przeze mnie bogw, wygadzi swoje czarne szaty, na ktrych pojawiay si przerao--120-ne twarze potpionych. Mia blad skr i widrujcy wzrok szaleca. Percy Jackson - powiedzia z zadowoleniem. Nareszcie. Krlowa Persefona przygldaa mi si z zainteresowaniem. Widziaem j tylko raz w zimie, ale teraz, latem, wygldaa jak zupenie inna bogini. Miaa wspaniae czarne wosy i ciepe brzowe oczy. Jej suknia mienia si wieloma barwami. Wzorzysta tkanina mienia si i rozkwitaa rami, tulipanami oraz wiciokrzewem. Kobieta stojca midzy nimi bya z pewnoci matk Perse-fony. Miaa takie same wosy i oczy, ale wygldaa starzej i powaniej. Nosia zot sukni o barwie pola pszenicy. Jej wosy z wplecionymi suchymi trawami przypominay mi wiklinowy koszyk. Miaem wraenie, e gdyby kto zapali przy niej zapak, mogaby mie powane kopoty. Hmmm - odezwaa si starsza kobieta. - Herosi. Jeszcze tego nam brakowao. Stojcy koo mnie Nico przyklkn. aowaem, e nie mam miecza, eby ci mu t gupi gow. Niestety, Orkan znajdowa si wci gdzie na kach. Ojcze - odezwa si Nico. - Zrobiem, co mi kazae. Dugo ci to zajo - mrukn Hades. - Twoja siostra spisaaby si lepiej. Nico pochyli gow. Gdyby nie to, e byem wcieky na maego oferm, moe by mi si nawet zrobio go al. Rzuciem pene zoci spojrzenie bogu umarych. Czego chcesz, Hadesie? Porozmawia, oczywicie. - Wykrzywi wargi w zowrogim umiechu. Czyby Nico ci nie powiedzia? A zatem caa ta wyprawa to jedno wielkie kamstwo. Twj syn przyprowadzi mnie tutaj, eby mnie zabi. Och, nie - odpar Hades. - Obawiam si, e Nico by cakiem szczery, chcc ci pomc. Ten chopak jest rwnie szczery jak tpy. Przekonaem go jedynie, eby
67

nadoy nieco drogi i najpierw ci tu przyprowadzi. Ojcze - odezwa si Nico - obiecae, e Percy'emu nic si nie stanie. Powiedziae, e jeli go przyprowadz, opowiesz mi o mojej przeszoci... O mojej matce. Krlowa Persefona westchna teatralnie. Prosz, czy moecie nie rozmawia o tej kobiecie w mojej obecnoci? Wybacz, gobeczko - odpar krl umarych. - Musiaem chopakowi co obieca. Starsza kobieta odchrzkna teatralnie. Ostrzegaam ci, crko. Ten dra Hades to nic dobrego. Moga wyj za boga lekarzy albo boga prawnikw, ale nieee. Ty musiaa zje ten granat. , Matko... I utkwi w Podziemiu. Matko, prosz... Na dodatek ju sierpie - i co? Wrcia do domu, tak jak powinna? Czy ty w ogle mylisz o swojej nieszczsnej samotnej matce? DEMETER! - krzykn Hades. - Dosy. Jeste gociem w moim domu. Och, a wic to jest dom? - parskna. - Nazywasz ten loch domem? Kaesz mojej crce mieszka w tym ciemnym, wilgotnym... Mwiem ci - wycedzi Hades przez zacinite zby - e na wiecie trwa wojna. Ty i Persefona jestecie bezpieczniejsze tutaj, ze mn. Bardzo przepraszam - wtrciem si. - Ale skoro zamierzacie mnie zabi, to nie moglibycie si po prostu zabra do dziea? -122-Caa trjka spojrzaa na mnie. No, ten to jest bezczelny - skomentowaa Demeter. Niewtpliwie - przytakn Hades. - Chtnie bym go zabi. Ojcze! - zawoa Nico. - Obiecae! Mu, rozmawialimy o tym - zbesztaa go Persefona. -Nie moesz bawi si w podpalanie wszystkich herosw. A poza tym on jest odwany. Podoba mi si to. Bg przewrci oczami. Ten Orfeusz te ci si podoba. I patrz, jak si to skoczyo. Pozwl mi go zabi, chocia troszeczk. Ojcze, obiecae! - zaprotestowa Nico. - Powiedziae, e chcesz z nim tylko porozmawia. I e jeli go przyprowadz, wytumaczysz mi wszystko. Hades spojrza na niego gniewnie, wygadzajc fady szaty. I tak si stanie. Twoja matka... C mam ci powiedzie. Bya wspania kobiet. -Zerkn niepewnie na Persefon. -Wybacz, moja droga. Wspania jak na miertelniczk, oczywicie. Nazywaa si Maria di Angelo. Pochodzia z Wenecji, ale jej ojciec by dyplomat w Waszyngtonie. Dziki temu j poznaem. Kiedy ty i twoja siostra bylicie dziemi, cikie czasy nastay dla potomstwa Hadesa. Trwaa II wojna wiatowa. Kilkoro z moich... pozostaych dzieci przewodzio przegranej stronie. Uznaem, e naley was przed tym ustrzec. Dlatego ukrye nas w kasynie Lotos? Hades wzruszy ramionami. Nie starzelicie si. Nie wiedzielicie, e czas pynie. Czekaem na waciw chwil, eby was stamtd zabra. A co si stao z nasz matk? Dlaczego jej nie pamitam? Niewane - warkn bg umarych. Co? Oczywicie, e wane. Poza tym miae inne dzieci... Dlaczego tylko nas ukrye? I kim by ten prawnik, ktry nas stamtd zabra?
68

Hades zgrzytn zbami. Dobrze by zrobi, gdyby wicej sucha, a mniej gada, chopcze. A co do prawnika... Pstrykn palcami. Siedzca na oparciu jego tronu Erynia Alekto zacza zmienia ksztat, a przemienia si w mczyzn w rednim wieku, ubranego w prkowany garnitur, dziercego w rce walizeczk. Wygldaa... Wyglda... dziwacznie, przykucnity nad ramieniem Hadesa. Ty! - krzykn Nico. Erynia zagdakaa. wietnie si sprawdzam w roli nauczycielek i prawnikw! Chopak dra. Ale dlaczego uwolnie nas z kasyna? Wiesz dlaczego - odpar Hades. - Ten idiota, syn Posejdona, nie moe zosta dzieckiem przepowiedni. ' Zerwaem z najbliszej roliny rubin i rzuciem nim w boga. Uton bez szkody w jego szacie. Powiniene pomaga Olimpowi! - powiedziaem. - Wszyscy bogowie walcz z Tyfonem, a ty po prostu siedzisz tu... I przeczekuj - dokoczy. - Tak, zgadza si. A kiedy ostatnio Olimp pomg mnie, herosie? Kiedy po raz ostatni moje dziecko byo sawione jako bohater? Ha! Czemu miabym spieszy im z pomoc? Zostan tu z ca moj armi. A kiedy Kronos przyjdzie po ciebie? Niech sprbuje. Bdzie osabiony. A mj syn, Nico... - Hades spojrza na niego z niesmakiem. - C, na razie nie zapowiada si specjalnie, przyznaj. Byoby lepiej, gdyby Bian-ca przeya. Ale ma jeszcze cztery lata na trening. Moemy z pewnoci tyle wytrzyma. Nico skoczy szesnacie lat, zgodnie z przepowiedni, a wtedy to on podejmie decyzj, ktra ocali wiat. A ja zostan krlem bogw. -124Odbio ci - powiedziaem. - Kronos ci zgniecie, jak tylko skoczy obraca Olimp w proch. Pan Podziemia rozoy rce. C, bdziesz mia szans si o tym przekona, herosie. Poniewa przeczekasz t wojn w moich lochach. Nie! - zawoa Nico. - Ojcze, nie tak si umawialimy. Poza tym nie powiedziae mi wszystkiego! Powiedziaem ci wszystko, co powiniene wiedzie -odpar Hades. - A co do naszej umowy, to porozmawiaem z Jacksonem. Nie zrobiem mu krzywdy. Ty dostae swoje informacje. Jeli chciae lepszej umowy, trzeba byo mi kaza przysic na Styks. A teraz do pokoju! - Machn rk i Nico znik. Ten chopiec powinien wicej je - odezwaa si marudnie Demeter. - Jest za chudy. Powinien je wicej owsianki. Persefona przewrcia oczami. Mamo, do o tej owsiance. Mj panie Hadesie, jeste pewny, e nie moemy wypuci tego heroska? Jest niezwykle dzielny. Nie, moja droga. Darowaem mu ycie. Wystarczy. Byem przekonany, e stanie po mojej stronie. Dzielna, pikna Persefona wycignie mnie z tego. Ona jednak wzruszya obojtnie
69

ramionami. Niech bdzie. Co mamy na niadanie? Umieram z godu. Owsiank - odpara Demeter. Matko! Dwie kobiety zniky w wirze kwiatw i kosw. Nie martw si zanadto, Percy Jacksonie - zwrci si do mnie Hades. - Moje duchy informuj mnie na bieco o poczynaniach Kronosa. Zapewniam ci, e nie miae szans powstrzyma go na czas. Dzi wieczorem bdzie ju za pno dla twojego drogocennego Olimpu. Puapka zadziaa.

Jaka puapka? - zapytaem. - Skoro o czym wiesz, zrb co! A przynajmniej pozwl mi powiedzie innym bogom! Bg umarych umiechn si. Masz odwag, przyznam ci to. Baw si dobrze w moim lochu. Zajrzymy do ciebie za jakie... no, pidziesit lub szedziesit lat. ROZDZIA VIII NAJKOSZMARNIEJSZA KPIEL W MOIM YCIU AIiecz ponownie pojawi si w mojej kieszeni. Nieze wyczucie czasu. Teraz mogem sobie atakowa ciany do woli. Moja cela nie miaa krat, okien ani nawet drzwi. Szkieletowi stranicy wrzucili mnie prosto przez cian, ktra zamkna si za mn. Nie byem pewny, czy pokj jest wentylowany. Pewnie nie. Lochy Hadesa przeznaczone s dla umarych, a oni nie oddychaj. Zapomnijmy wic o pidziesiciu lub szedziesiciu latach. Bd martwy za pidziesit lub szedziesit minut. A tymczasem, jeli Hades nie kama, w Nowym Jorku pod koniec dnia miaa zosta uruchomiona wielka puapka i nic nie mogem z tym zrobi. Siedziaem na zimnej kamiennej pododze, czujc si bardzo nieszczliwy. Nie pamitam, kiedy zasnem. Ale przecie musiaa by jaka sidma rano wedle czasu miertelnikw, a ja wiele przeszedem. nio mi si, e jestem na werandzie nadmorskiego domu Rachel na Karaibach. Soce wschodzio nad morzem, upstrzonym przez dziesitki lesistych wysepek i biaych agli. Zapach sonej wody wprawi mnie w zadum: czy kiedykolwiek jeszcze uda mi si zobaczy ocean? Rodzice Rachel siedzieli przy stole na patio, a osobisty kucharz przygotowywa im omlety Pan Dare mia na sobie biay lniany garnitur. Czyta Wall Street Journal". Naprzeciwko niego siedziaa kobieta, ktra bya zapewne pani Dare, ale widziaem jedynie jaskraworowe paznokcie i okadk czasopisma dla nadzianych podrnikw. Dlaczego czytaa o wakacjach, bdc na wakacjach, nie byem w stanie zrozumie. Rachel staa przy balustradzie werandy, wzdychajc. Miaa na sobie
70

bermudy i podkoszulek z van Goghiem. (Tak, Rachel prbowaa nauczy mnie czego o sztuce, ale nie mylcie, e co z tego wyszo. Zapamitaem nazwisko tego kolesia wycznie dlatego, e uci sobie ucho). Zastanawiaem si, czy mylaa o mnie i jak bardzo beznadziejne byo to, e nie jestem na tych wakacjach z nimi. Wiem, e sam mylaem wanie o tym. , Potem sceneria si zmienia. Byem w Saint Louis, staem w centrum, pod wielk konstrukcj uku. Byem tam ju kiedy. Prawd mwic, omal si nie zabiem, spadajc z tego budynku. Nad miastem gotowaa si burza - ciana czerni i byskawice przecinajce niebo. Kilka ulic dalej zebra si tum karetek z migajcymi kogutami. Ze sterty gruzu ktr, jak sobie uwiadomiem, by zawalony wieowiec - unosia si kolumna dymu. W pobliu jaka reporterka wrzeszczaa do mikrofonu: Wadze mwi o bdzie konstrukcyjnym, Dan, ale najwyraniej nikt nie wie, czy ma to jaki zwizek z burzami. Wiatr rozwiewa jej wosy. Temperatura szybko spadaa -o jakie dwanacie stopni, odkd tam stanem. Na szczcie budynek by przeznaczony do wyburzenia i opuszczony cigna dziennikarka. - Ale policja ewa--128kuowaa rwnie ssiednie budynki, bojc si, e zawalenie moe spowodowa... Urwaa, kiedy przez niebo przetoczy si potny grzmot. Byskawica uderzya w rodek ciemnoci. Cae miasto si zatrzso. Powietrze zajaniao, a na moim ciele stan kady wos. Wybuch by tak potny, e nie miaem wtpliwoci, co to byo: piorun piorunw Zeusa. Jego cel powinien dosownie wyparowa, ale ciemna chmura jedynie zachwiaa si w ty. Wynurzya si z niej dymica pi. Uderzya w kolejny wieowiec i wszystkie domy zawaliy si jak klocki. Reporterka wrzasna. Ludzie uciekali w popochu. Migotay koguty karetek. Dostrzegem smug srebra na niebie -rydwan cignity przez renifery, ale nie by to wity Mikoaj. To bya Artemida na skrzydach burzy, strzelajca w mrok promieniami ksiyca. Jej drog przecia ognista, zota kometa - pewnie jej brat, Apollo. Jedno byo pewne: Tyfon dotar do Missisipi. Przemierzy ju p kontynentu, pozostawiajc za sob zniszczenia, a bogowie ledwie byli w stanie spowolni jego marsz. Nade mn wyrosa gra ciemnoci. Stopa wielkoci stadionu pikarskiego miaa mnie wanie rozdepta, kiedy usyszaem syk: Percy! Rzuciem si na olep. Zanim si w peni obudziem, zdyem przyszpili Nica do posadzki celi i przyoy mu ostrze miecza do garda. Chc... ci... ocali wychrypia. Gniew szybko mnie rozbudzi. Ach, tak? A niby dlaczego miabym ci ufa?
71

Bo nie masz... wyboru? - rzzi syn Hadesa. Co za szkoda, e nie powiedzia czego mniej rozsdnego. Puciem go. -129Skuli si i charcza, masujc obola szyj. W kocu wsta, rzucajc ostrone spojrzenia na mj miecz. Wasn bro zostawi w pochwie. Gdyby chcia mnie zabi, pewnie mg to zrobi, jak spaem. A mimo to nie ufaem mu. Musimy si std wydosta - powiedzia. Dlaczego? - odparowaem. - Czyby twj tato chcia znw ze mn pogada 1 Skrzywi si. Percy, zaklinam si na rzek Styks, nie wiedziaem, co on knuje. Przecie wiesz, j aki on j est! Oszuka mnie. Obieca... - Nico wznis rce do gry. -Suchaj... Na razie musimy zwiewa. Upiem stranikw, ale to nie potrwa dugo. Znw miaem ochot go udusi. Ale niestety mia racj. Nie mielimy czasu na ktnie, a ja nie zdoabym sam uciec. Nico unis rk ku cianie. Cay jej fragment znik, a za nim ukaza si korytarz. Chod! - poprowadzi. aowaem, e nie mam czapki niewidki Annabeth, ale jak si okazao, nie potrzebowaem jej. Ilekro natykalimy si na szkieletowych stranikw, Nico tylko celowa w nich palcem, a ich oczy gasy. Niestety, za kadym razem wydawa si coraz sabszy. Szlimy przez labirynt korytarzy penych stranikw. Kiedy dotarlimy do kuchni, w ktrej uwijali si szkieletowi kucharze i sucy, musiaem praktycznie nie mojego kumpla. Udao mu si upi wszystkich umarych, ale sam omal nie zemdla. Wycignem go przez wejcie dla suby prosto na ki Asfodelowe. Niemal poczuem ulg na dwik spiowych gongw gdzie wysoko na zamku. Alarm - wymamrota sennym gosem Nico. -130Co teraz zrobimy? Ziewn, po czym zmarszczy brwi, jakby usiowa sobie co przypomnie. Co powiesz na opcj: spadamy"? Bieg z zasypiajcym synem Hadesa przypomina wycigi sptanych" z gagankow lalk naturalnej wielkoci. Cignem go za sob, trzymajc przed sob miecz. Duchy zmarych ustpoway z drogi, jakby niebiaski spi pon ywym ogniem. Po kach przetoczy si dwik gongw. Przed nami pitrzyy si mury Erebu, ale im dalej szlimy, tym odleglejsze si wydaway. Mylaem ju, e zemdlej z wyczerpania, kiedy usyszaem znajome: HAAAAU! Pani O'Leary wyskoczya nie wiadomo skd, zataczajc wok nas kka, gotowa do zabawy. Dobra dziewczynka! - krzyknem. - Moesz nas zanie nad Styks, nie? W odpowiedzi zacza macha ogonem z ekscytacj. Zapewne zrozumiaa, e co stygnie. Podskoczya kilka razy, pogonia swj ogon po to tylko, eby pokaza mu, kto tu rzdzi, a nastpnie uspokoia si na tyle, e udao mi si wepchn Nica na jej grzbiet. Sam usiadem za nim, a ogarzyca popdzia ku bramie. Skoczya dokadnie nad kolejk do Zejcia Bezporedniego, przewracajc stranikw i uruchamiajc kolejne alarmy. Cerber zaszczeka, ale brzmiao to bardziej jak zachta ni gniew, jakby pyta: Czy mog doczy do zabawy? Na szczcie nie pobieg za nami, a Pani O'Leary si nie zatrzymaa. Pdzia przed siebie, a znalelimy si daleko w grze rzeki, a ognie Erebu zniky w mroku. Nico zsun si z grzbietu piekielnej ogarzycy i zwin w kbek na czarnym piasku. -13172

Wyjem batonik ambrozji - porcj boskiego poywienia, ktr zawsze nosz przy sobie na wszelki wypadek. By nieco pognieciony, ale Nico wgryz si w niego z ochot. Och - wymamrota. - Ju lepiej. Twoja moc za bardzo ci wyczerpuje zauwayem. Przytakn sennie. Z wielk moc... przychodzi wielka chtka na drzemk. Obud mnie pniej. Ej, ej, zombi. - Zapaem go, zanim znw zemdla. - Jestemy nad rzek. Musisz mi powiedzie, co mam zrobi. Nakarmiem go resztk ambrozji, co byo nieco niebezpieczne. To jedzenie leczy herosw, ale moe nas rwnie spali na popi, jeli zjemy za duo. Na szczcie najwyraniej zadziaao. Nico potrzsn kilka razy gow i wsta. Mj ojciec zaraz tu bdzie - powiedzia. - Musimy si pospieszy. W nurtach Styksu unosiy si dziwaczne przedmioty - poamane zabawki, podarte dyplomy wyszych uczelni, spo-wiae suknie studniwkowe - wszelkie marzenia, ktre ludzie porzucili, przechodzc z ycia do mierci. Patrzc na t czarn wod, byem w stanie wymyli jakie trzy miliony innych miejsc, w ktrych popywabym znacznie chtniej. No wic... mam po prostu wskoczy? Musisz si najpierw przygotowa - odpar Nico - inaczej rzeka ci zniszczy. Spali twoje ciao i dusz. Brzmi zachcajco - mruknem. To nie arty - ostrzeg mnie. - Istnieje tylko jeden sposb, eby zakotwiczy si w miertelnym yciu. Musisz... Spojrza ponad moimi plecami i zrobi wielkie oczy. Odwrciem si i stanem oko w oko z greckim wojownikiem. Przez moment mylaem, e to Ares, poniewa facet wyglda zupenie jak bg wojny: wysoki i muskularny, z dzik -132Wyjem batonik ambrozji - porcj boskiego poywienia, ktr zawsze nosz przy sobie na wszelki wypadek. By nieco pognieciony, ale Nico wgryz si w niego z ochot. Och - wymamrota. - Ju lepiej. Twoja moc za bardzo ci wyczerpuje zauwayem. Przytakn sennie. Z wielk moc... przychodzi wielka chtka na drzemk. Obud mnie pniej. Ej, ej, zombi. - Zapaem go, zanim znw zemdla. - Jestemy nad rzek. Musisz mi powiedzie, co mam zrobi. Nakarmiem go resztk ambrozji, co byo nieco niebezpieczne. To jedzenie leczy herosw, ale moe nas rwnie spali na popi, jeli zjemy za duo. Na szczcie najwyraniej zadziaao. Nico potrzsn kilka razy gow i wsta. Mj ojciec zaraz tu bdzie - powiedzia. - Musimy si pospieszy. W nurtach Styksu unosiy si dziwaczne przedmioty - poamane zabawki, podarte dyplomy wyszych uczelni, spo-wiae suknie studniwkowe - wszelkie marzenia, ktre ludzie porzucili, przechodzc z ycia do mierci. Patrzc na t czarn wod, byem w stanie wymyli jakie trzy miliony innych miejsc, w ktrych popywabym znacznie chtniej. No wic... mam po prostu wskoczy? Musisz si najpierw przygotowa - odpar Nico - inaczej rzeka ci
73

zniszczy. Spali twoje ciao i dusz. Brzmi zachcajco - mruknem. To nie arty - ostrzeg mnie. - Istnieje tylko jeden sposb, eby zakotwiczy si w miertelnym yciu. Musisz... Spojrza ponad moimi plecami i zrobi wielkie oczy. Odwrciem si i stanem oko w oko z greckim wojownikiem. Przez moment mylaem, e to Ares, poniewa facet wyglda zupenie jak bg wojny: wysoki i muskularny, z dzik -132poblinion twarz i krtko citymi czarnymi wosami. Mia na sobie bia tunik i spiow zbroj. W rce trzyma hem z piropuszem. Ale jego oczy byy ludzkie jasnozielone jak pytkie morze - a z jego lewej ydki, tu nad pit, stercza brzeszczot strzay. Greckie imiona to dla mnie jaki koszmar, ale nawet ja znaem najwikszego wojownika wszech czasw, ktry zgin raniony w pit. Achilles powiedziaem. Duch przytakn. Ostrzegem tego drugiego, eby nie szed moj drog. Teraz ostrzeg ciebie. Luke? Rozmawiae z Lukiem? Nie rb tego - powiedzia. - Uczyni ci to potnym. Ale rwnie ci osabi. Twoja sprawno w walce bdzie wiksza ni jakiegokolwiek miertelnika, lecz twoje saboci, twoje niedoskonaoci te wzrosn. Chodzi ci o to, e kady ma swj czuy punkt? - zapytaem. - Nie mgbym w takim razie nosi czego innego ni sanday? Bez obrazy. Spojrza w d na swoj zakrwawion stop. Pita to tylko moja fizyczna sabo, herosie. Moja matka, Tetyda, trzymaa mnie za ni, kiedy kpaa mnie w Styksie. Tym, co mnie naprawd zabio, bya moja wasna pycha. Strze si! Zawr! Mwi serio. Syszaem w jego gosie al i gorycz. On naprawd usiowa uchroni mnie przed okropnym losem. Ale Luke te by tutaj i nie wycofa si. Dlatego Luke by w stanie przyj ducha Kronosa i jego ciao si nie rozpado. Tak si przygotowa i dziki temu wydawa si niezniszczalny. Wykpa si w Styksie, przejmujc moc najwikszego ze miertelnych herosw, Achillesa. By niezwyciony. Musz - odparem. - Inaczej nie mam adnych szans. Achilles pochyli gow. Bogowie wiadkami, e prbowaem. Skoro musisz, herosie, skup si na twoim miertelnym punkcie. Wyobra sobie jedno miejsce na ciele, ktre nie stanie si odporne na rany. To jest punkt, dziki ktremu twoja dusza zakotwiczy twoje ciao w wiecie. Bdzie on twoj najwiksz saboci, ale take jedyn nadziej. aden czowiek nie moe by cakowicie odporny na rany. Jeli stracisz z widoku to, co czyni ci miertelnym, rzeka Styks spali ci na popi. Przestaniesz istnie. Podejrzewam, e nie moesz mi wyjawi, gdzie jest miertelny punkt Luke'a? Spojrza na mnie gniewnie. Przygotuj si, gupcze. Czy to przeyjesz, czy nie, wanie przypiecztowae swj los! Po tych radosnych sowach znikn. Percy - odezwa si Nico - moe on ma racj. To by twj pomys. Wiem, ale jak ju tu jestemy...
74

Zaczekaj na brzegu. Jeli co mi si stanie... C, moe wtedy speni si marzenie Hadesa i jednak to ty zostaniesz dzieckiem z przepowiedni. Nie by zachwycony takim planem, ale miaem to gdzie. Zanim zdyem zmieni zdanie, skoncentrowaem si na krzyu - miejscu dokadnie po przeciwnej stronie ni ppek. Byo niele chronione, kiedy miaem na sobie zbroj. Ciko w nie trafi przez przypadek, a niewielu wrogw bdzie tam celowa. adne miejsce nie jest idealne, ale to wydao mi si sensowne, a poza tym jako bardziej eleganckie ni, powiedzmy, pacha. -134Wyobraziem sobie sznur - lin do skokw bungee, ktra czya mj krzy ze wiatem. Po czym wszedem do rzeki. Wyobracie sobie skok do kadzi z wrzcym kwasem. A teraz pomncie bl pidziesit razy. I nadal nie zrozumiecie, jak si czuje kto, kto pywa po Styksie. Chciaem wej do rzeki powoli i odwanie jak prawdziwy heros. Ale gdy tylko woda dotkna moich ng, minie zmieniy mi si w galaret i upadem twarz w nurt. Zanurzyem si cakowicie. Po raz pierwszy w yciu nie mogem oddycha pod wod. W kocu zrozumiaem, na czym polega panika zwizana z toniciem. Wszystkie nerwy w moim ciele pony. Rozpuszczaem si w wodzie. Zobaczyem twarze: Rachel, Grovera, Tysona, mojej mamy - ale wszystkie rozpyny si rwnie szybko, jak wczeniej pojawiy. Percy - powiedziaa mama. - Masz mojebogosawiestwo. Uwaaj na siebie, braciszku! - odezwa si wrcz bagalnie Tyson. Burritos\ -'zawoa Grover. Nie byem pewny, skd to si wzio, ale specjalnie mi nie pomogo. Przegrywaem bitw. Bl by nie do zniesienia. Rce i stopy roztapiay si w wodzie, a dusza odrywaa si od ciaa. Nie pamitaem, jak si nazywam. Bl zadany mi przez sierp Kronosa by niczym w porwnaniu z tym. Lina, odezwa si znajomy gos. Pamitaj o linie ratunkowej, guptasie! Nagle poczuem, jak co cignie mnie za krzy. Nurt porywa mnie, ale nie unosi ju bezwolnie. Wyobraziam sobie lin przypit do plecw, trzymajc mnie przy brzegu. Trzymaj si, Glonomdku. - To by gos Annabeth, znacznie ju wyraniej szy. - Nie uciekniesz ode mnie tak atwo. Lina si wzmocnia. Widziaem teraz crk Ateny - staa nade mn z bosymi stopami na pomocie jeziora kajakowego. Ja wypadem z kajaka. Wanie. Annabeth wycigaa rk, eby mi pomc, starajc si przy tym nie rozemia. Miaa na sobie pomaraczowy obozowy podkoszulek i dinsy. Wosy miaa zwinite pod bejsbolwk, co byo dziwne, poniewa w tej czapeczce powinna by niewidzialna. Czasami jeste takim guptaskiem - umiechna si. -Chod. We mnie za rk. Zalaa mnie fala wspomnie, tym razem wyraniej szych i barwniejszych. Przestaem si rozpywa. Nazywaem si Percy Jackson. Wycignem rk i ujem do Annabeth. Nagle wyskoczyem z rzeki. Upadem na piasek, a Nico cofn si, zaskoczony. Wszystko w porzdku? - wystka. - Twoja skra. Bogowie, ty jeste ranny! Ramiona miaem wciekle czerwone. Czuem si tak, jakby cae moje ciao zostao wanie upieczone na wolnym ogniu. Rozejrzaem si w poszukiwaniu Annabeth, cho wiedziaem, e nie byo jej tam. To wszystko wydawao si tak realistyczne.
75

Wszystko w porzdku... Tak mi si wydaje. - Moja skra wrcia do zwykej barwy. Bl ustpi. Pani O'Leary podbiega i obwchaa mnie z uwag. Najwyraniej pachniaem szczeglnie interesujco. Czujesz si mocniejszy? - zapyta Nico. Zanim zdyem si zastanowi, jak si czuem, rozleg si grzmicy gos: -TAM! W nasz stron maszerowaa armia umarych. Prowadzia setka szkieletowych legionistw rzymskich uzbrojonych -136w tarcze i wcznie. Za nimi pojawia si podobna liczba brytyjskich onierzy w czerwonych mundurach z pochylonymi bagnetami. W rodku zastpw na czarnozotym rydwanie, cignitym przez upiorne konie o poncych oczach i grzywach, jecha sam Hades. Tym razem mi si nie wymkniesz, Percy Jacksonie! - rykn. - Zniszczy go! Ojcze, nie! - krzykn Nico, ale byo ju za pno. Pierwsza linia rzymskich nieumarych pochylia wcznie i natara. Pani O'Leary warkna i zebraa si do ataku. By moe to mnie sprowokowao. Nie chciaem, aby zrobili krzywd mojemu psu. A poza tym miaem do tego, e Hades zachowywa si jak wielki szkolny osiek, ktry znca si nad innymi uczniami. Jeli miaem zgin, mogem rwnie dobrze zrobi to w walce. Ryknem i Styks eksplodowa. Czarna fala uderzya w legionistw. Wcznie i tarcze posypay si na wszystkie strony. Rzymscy zombi zaczli si rozpywa w powietrzu, a z ich spiowych hemw unosi si dym. Brytyjscy onierze pochylili bagnety, ale ja nie czekaem na nich. Zaatakowaem. Byo to najgupsze, co w yciu zrobiem. Wystrzelia we mnie setka muszkietw prosto w serce. I wszystkie chybiy. Wpadem w szeregi onierzy i zaczem sia spustoszenie Orkanem. Bagnety kuy. Szable ciy. Muszkiety zostay przeadowane i wystrzeliy. Nic mi si nie stao. Szalaem wrd oddziau, rozsypujc w proch jednego onierza za drugim. Mj mzg przeszed w tryb automatycznego dziaania: sztych, unik, cicie, odbicie, przewrt. Orkan nie by ju mieczem. By jak uk elektryczny czystego zniszczenia. Przedarem si przez lini nieprzyjaciela i skoczyem do czarno-zotego rydwanu. Pan Podziemia unis swoj lask. -137Wyskoczya z niej ku mnie byskawica ciemnej energii, ale odbiem j gowni miecza i uderzyem w Hadesa. Razem wypadlimy z rydwanu. Chwil pniej zorientowaem si, e trzymam kolano na jego piersi. W jednej rce ciskaem konierz jego krlewskich szat, a ostrze miecza wycelowaem dokadnie w jego twarz. Zapada cisza. Armia nie ruszya na pomoc swojemu panu. Zerknem za siebie i zrozumiaem dlaczego. Nie pozostao po niej nic poza broni na piasku i stertami dymicych, pustych mundurw. Zniszczyem ich wszystkich. Hades przekn lin. Suchaj, Jackson... By niemiertelny. Nie miaem szans go zabi, ale bogowie mog odnosi rany. Przekonaem si o tym ju kiedy, uznaem za, e uderzenie mieczem w twarz nie
76

bdzie przyjemne. Jestem miym czowiekiem - warknem - wic pozwol ci odej. Ale najpierw powiesz mi wszystko o puapce! Wadca Podziemia rozpyn si w mroku, pozostawiajc mnie z pust czarn szat w rce. Zaklem i podniosem si na nogi, dyszc ciko. Kiedy niebezpieczestwo mino, uzmysowiem sobie, jak bardzo jestem zmczony. Bolay mnie wszystkie minie. Spojrzaem na moje ubranie. Byo pocite na strzpy i pene dziur, ale ja byem cay i zdrowy. Ani zadranicia. Synowi Hadesa opada szczka. Ty... Samym mieczem... Ty wanie... Myl, e rzeka podziaaa - powiedziaem. O rany - odpar z sarkazmem. - Mylisz? Pani O'Leary zaszczekaa radonie, machajc ogonem. Skakaa dookoa, obwchujc puste mundury i poszukujc koci. Podniosem bosk szat. Wci widziaem udrczone twarze przewitujce przez tkanin. -138Wyskoczya z niej ku mnie byskawica ciemnej energii, ale odbiem j gowni miecza i uderzyem w Hadesa. Razem wypadlimy z rydwanu. Chwil pniej zorientowaem si, e trzymam kolano na jego piersi. W jednej rce ciskaem konierz jego krlewskich szat, a ostrze miecza wycelowaem dokadnie w jego twarz. Zapada cisza. Armia nie ruszya na pomoc swojemu panu. Zerknem za siebie i zrozumiaem dlaczego. Nie pozostao po niej nic poza broni na piasku i stertami dymicych, pustych mundurw. Zniszczyem ich wszystkich. Hades przekn lin. Suchaj, Jackson... By niemiertelny. Nie miaem szans go zabi, ale bogowie mog odnosi rany. Przekonaem si o tym ju kiedy, uznaem za, e uderzenie mieczem w twarz nie bdzie przyjemne. Jestem miym czowiekiem - warknem - wic pozwol ci odej. Ale najpierw powiesz mi wszystko o puapce! Wadca Podziemia rozpyn si w mroku, pozostawiajc mnie z pust czarn szat w rce. Zaklem i podniosem si na nogi, dyszc ciko. Kiedy niebezpieczestwo mino, uzmysowiem sobie, jak bardzo jestem zmczony. Bolay mnie wszystkie minie. Spojrzaem na moje ubranie. Byo pocite na strzpy i pene dziur, ale ja byem cay i zdrowy. Ani zadranicia. Synowi Hadesa opada szczka. Ty... Samym mieczem... Ty wanie... Myl, e rzeka podziaaa - powiedziaem. O rany - odpar z sarkazmem. - Mylisz? Pani 0'Leary zaszczekaa radonie, machajc ogonem. Skakaa dookoa, obwchujc puste mundury i poszukujc koci. Podniosem bosk szat. Wci widziaem udrczone twarze przewitujce przez tkanin. -138-Podszedem do brzegu rzeki. Jestecie wolni. Rzuciem szat do wody i przygldaem si, jak znika, rozpywajc si w nurcie rzeki. Wracaj do ojca - zwrciem si do mojego kumpla. - Powiedz mu, e jest mi co winny za to, e go wypuciem. Dowiedz si, co ma si sta na Olimpie, i przekonaj go, aby pomg. Nico wbi we mnie wzrok. N-nie mog. On bdzie mnie teraz nienawidzi. To znaczy. ..jeszcze bardziej. Musisz to zrobi - odparem. - Mnie te jeste co winny. Jego uszy zrobiy si karmazynowe. Powiedziaem ci, e przepraszam, Percy. Prosz... Pozwl mi pj z sob. Chc walczy.
77

Bardziej si przydasz tu na dole. To znaczy, e ju mi nie ufasz - powiedzia aonie. Nie odpowiedziaem. Sam nie wiedziaem, co miaem na myli. Byem anadto oszoomiony tym, czego wanie dokonaem w walce, eby jasno myle. Wracaj do ojca - powtrzyem, starajc si, aby nie brzmiao to zbyt ostro. Popracuj nad nim. Jeli w ogle kogo wysucha, to tylko ciebie jednego. To doujce. - Nico westchn. - No dobra. Zrobi, co w mojej mocy. Poza tym on wci ukrywa jaki sekret o mojej mamie. Moe uda mi si dowiedzie, co to takiego. Powodzenia. Ja i Pani 0'Leary musimy rusza. Dokd? - zapyta. Spojrzaem na wejcie do groty i pomylaem o dugiej wspinaczce do wiata ywych. Musz rozpocz t wojn. Czas, ebym odszuka Luke'a. ROZDZIA IX DWA WE RATUJ MI YCIE Kocham Nowy Jork. Mona wyj z Podziemia w Central Parku, zatrzyma takswk i pojecha Pit Alej z ogromnym piekielnym ogarem i nikt nie uzna tego za dziwne. Oczywicie Mga pomagaa. Ludzie zapewne nie widzieli Pani 0'Leary, a moe brali j za wielk, gon i bardzo przyjacielsk ciarwk. Zaryzykowaem i uyem telefonu komrkowego mamy, eby po raz drugi zadzwoni do Annabeth. Prbowaem ju raz, z tunelu, ale wczya si automatyczna sekretarka. Miaem zaskakujco dobry zasig, zwaywszy, e znajdowaem si w mitologicznym rodku wiata, ale wolaem nie wiedzie, jakie bd koszty roamingu. Tym razem Annabeth odebraa. Hej - powiedziaem - odsuchaa poczt gosow? Gdzie ty by, Percy? Prawie nic nie powiedziae. Zamartwialimy si na mier! Pniej ci opowiem - odparem, mimo e nie miaem pojcia, jak to zrobi. Gdzie jeste? Jestemy w drodze, jak prosie, prawie w tunelu Queens-Midtown. Ale, Percy, co ty planujesz? Zostawilimy obz praktycznie bez ochrony, a nie ma szans, eby bogowie... Zaufaj mi - powiedziaem. - Najpierw si spotkajmy. -140Wyczyem si. Rce mi dray. Nie miaem pojcia, czy to spniona reakcja na kpiel w Styksie, czy te nerwy przed tym, co mnie czekao. Jeli to nie zadziaa, moja odporno na rany nie uchroni mnie przed rozerwaniem na strzpy. Byo pne popoudnie, kiedy takswka wysadzia mnie pod Empire State Building. Pani O'Leary popdzia Pit Alej, lic takswki i obwchujc wzki z hot dogami. Najwyraniej nikt jej nie zauwaa, cho ludzie usuwali si na bok i robili dziwne miny, kiedy si do nich zbliaa. Zagwizdaem, eby przybiega do nogi, kiedy trzy biae furgonetki zatrzymay si
78

przy krawniku. Nosiy napis: DOSTAWA TRUSKAWEK DELFY" i byy przykrywk dla Obozu Herosw. Nigdy nie widziaem wszystkich trzech furgonetek w jednym miejscu i w tym samym czasie, chocia wiem, e woziy do miasta nasze wiee owoce. Pierwsz prowadzi Argus, nasz wielooki szef ochrony. Za kierownicami dwch pozostaych siedziay harpie, ktre stanowi demoniczn krzywk czowieka i bardzo niemiego kurczaka. Zajmuj si gwnie sprztaniem na obozie, ale niele sobie rwnie radz w ruchu miejskim. Drzwiczki otwary si. Wysiada gromadka obozowiczw, z ktrych cz bya nieco zielona po dugiej jedzie. Ucieszyem si na widok ich liczby: Polluks, Silena Beauregard, bracia Hood, Michael Yew, Jake Mason, Katie Gardner i Annabeth, a take wikszo ich rodzestwa. Jako ostatni z furgonetki wysiad Chejron. Jego koska poowa siedziaa w magicznym wzku inwalidzkim, uy wic podnonika dla niepenosprawnych. Domek Aresa nie przyjecha, ale staraem si nie zoci z tego powodu. Clarisse to uparta kretynka i tyle. Policzyem nasze siy: w sumie czterdziestu obozowiczw. Niezbyt wielu jak na wojn, cho i tak bya to najwiksza grupa herosw, jak kiedykolwiek widziaem poza obozem. Wszyscy zachowywali si nerwowo, ale rozumiaem to. Wysyalimy zapewne tak siln pbosk aur, e wszystkie potwory w pnocnowschodnich Stanach wiedziay, gdzie jestemy. Spogldaem na ich twarze - obozowiczw, ktrych znaem od kilku lat - a naglcy gos w mojej gowie powtarza: Jedno z nich jest szpiegiem. Nie mogem si jednak nad tym zatrzymywa. To byli moi kumple. Potrzebowaem ich. Nagle przypomnia mi si zowrogi umiech Kronosa. Nie moesz liczy na kumpli. Zawsze ci zawiod". Podesza do mnie Annabeth. Miaa na sobie czarny wojskowy strj, do jednego ramienia przypia swj sztylet z niebiaskiego spiu, a przez drugie przewiesia laptop gotowa bi si lub szuka czego w internecie, cokolwiek bdzie w danej chwili potrzebne. Zmarszczya brwi. O co chodzi? Co o co chodzi? - zapytaem. Dziwnie na mnie patrzysz. Uwiadomiem sobie, e myl o tej dziwacznej wizji, w ktrej Annabeth wycigna
79

mnie ze Styksu. E, to nic. - Odwrciem si do pozostaych. - Dziki wszystkim za przybycie. Chejronie, id pierwszy. Mj stary nauczyciel pokrci gow. Przyjechaem, eby yczy ci szczcia, mj chopcze. Ale mam tak zasad, e nie odwiedzam Olimpu, jeli nie zostaem wezwany. Przecie jeste naszym przywdc. Umiechn si. -142Jestem waszym nauczycielem, trenerem. To nie to samo co przywdca. Zbior takich sprzymierzecw, jakich zdoam. Moe jeszcze nie jest za pno, eby przekona moich braci centaurw do pomocy. A tymczasem to ty wezwae tu obozowiczw, Percy. To ty jeste przywdc. Chciaem protestowa, ale wszyscy, wcznie z Annabeth, spogldali na mnie wyczekujco. Wziem gboki oddech. Okej, jak ju mwiem Annabeth przez telefon, dzi wieczr wydarzy si co niedobrego. Jaka puapka. Musimy uzyska audiencj u Zeusa i przekona go, aby broni miasta. Pamitajcie, e nie przyjmujemy odmownej odpowiedzi. Poprosiem Argusa o opiek nad Pani 0'Leary, co wyranie nie spodobao si im obojgu. Chejron ucisn mi rk. Poradzisz sobie, Percy. Musisz tylko pamita o swoich mocnych stronach i uwaa na saboci. Zabrzmiao to dziwacznie podobnie do tego, co powiedzia mi Achilles. Potem przypomniaem sobie, e Chejron przecie uczy Achillesa. Nie pocieszyo mnie to za bardzo, ale kiwnem gow i postaraem si okazywa pewno siebie. Chodmy - powiedziaem do obozowiczw. Za pulpitem w holu siedzia stranik, czytajc wielk czarn ksig z kwiatem na okadce. Podnis wzrok, kiedy weszlimy wszyscy z brzkiem broni i zbroi. Wycieczka szkolna? Zaraz zamykamy. Nie - odparem. - Szesetne pitro. Obrzuci nas uwanym wzrokiem. Mia jasnoniebieskie oczy i cakowicie ys gow. Nie byem w stanie stwierdzi, czy jest czowiekiem, czy nie, ale sprawia wraenie, jakby

* * widzia nasz bro, podejrzewaem wic, e Mga go nie oszukuje. Tu nie ma szesetnego pitra, chopcze. - Powiedzia to takim tonem, jakby mia obowizek wyrecytowa formuk, w ktr sam nie wierzy. - Idcie sobie. Pochyliem si nad jego pulpitem. Czterdziestu herosw przycignie strasznie duo potworw. Naprawd chce pan, ebymy tkwili w tym holu? Zamyli si nad moimi sowami. Nastpnie nacisn przycisk i otwara si bramka. Tylko szybko. Nie chce pan te, ebymy przechodzili przez wykrywacze metalu. Yyy, nie - zgodzi si. - Winda po prawej. Ale podejrzewam, e znacie drog. Rzuciem mu zot drachm i ruszylimy.
80

Uznalimy, e musimy dwa razy wyjecha wind, abymy si wszyscy dostali na gr. Pojechaem z pierwsz grup. Od czasu mojej poprzedniej wizyty zmienia si muzyka w windzie: tym razem bya to stara piosenka disco, Stayiri Alwe. W mylach zamigota mi straszny obraz Apollina w spodniach biodrwkach i obcisej jedwabnej koszuli. Poczuem ulg, kiedy drzwi windy w kocu otwary si z dzwonkiem. Przed nami cieka z unoszcych si w powietrzu kamieni prowadzia przez chmury ku grze Olimp, zawieszonej dwa tysice metrw nad Manhattanem. Widziaem Olimp kilka razy, ale ten widok wci zapiera mi dech. Znajdujce si na zboczach gry zabudowania lniy zotem i biel. Na setkach tarasw kwity ogrody. Ze stojcych wzdu krtych ulic trjnogw unosi si pachncy dym. A na samym pokrytym niegiem wierzchoku wznosi si gwny paac bogw. Wyglda rwnie majestatycznie jak zawsze, ale -144co byo nie w porzdku. Nagle uzmysowiem sobie, e panuje tu cisza: brakowao muzyki, gosw, miechu, Annabeth przygldaa mi si uwanie. Wygldasz... inaczej - uznaa. - Gdzie ty waciwie bye? Drzwi windy otwary si ponownie i doczya do nas druga grupa herosw. Pniej ci powiem - odparem. Chodmy. Przeszlimy po powietrznym mocie na ulice Olimpu. Sklepy byy pozamykane, a parki opustoszae. Grupka Muz siedziaa na awce. Brzdkay na lirach, lecz bez przekonania. Samotny cyklop zamiata ulic korzeniami wyrwanego dbu. Jakie pomniejsze bstewko dostrzego nas z balkonu i ucieko do rodka domu, zamykajc za sob okiennice. Przeszlimy pod wielkim marmurowym ukiem, po ktrego dwch stronach stay posgi Zeusa i Hery. Annabeth pokazaa krlowej bogw jzyk. Nienawid jej - wymamrotaa. Przekla ci jako czy co? - zapytaem. Zeszego lata Annabeth rozzocia Her, ale nigdy pniej o tym nie mwia. Jak dotd same drobiazgi - odpara. - Jej witym zwierzciem jest krowa, prawda? Zgadza si. No wic ona nasya na mnie krowy. Usiowaem si nie rozemia. Krowy? W San Francisco? Och, tak. Zazwyczaj ich nie widz, ale one zostawiaj mi drobne prezenty, gdzie popadnie: na naszym podwrku, na chodniku czy na szkolnym korytarzu. Musz uwaa, gdzie stawiam nogi. Patrzcie! - zawoa Polluks, wskazujc na horyzont. - Co to
81

jest? -145Wszyscy zamarlimy. Przez wieczorne niebo strzelay ku Olimpowi niebieskie promienie, niczym malekie komety. Zdawao si, jakby nadlatyway z caego miasta, kierujc si prosto ku grze. Kiedy si zbliay, gasy. Obserwowalimy je przez kilka minut i najwyraniej nie powodoway adnych szkd, ale i tak byo to dziwne. Jak czujniki podczerwieni - wymamrota Michael Yew. -Kto nas namierza. Chodmy do paacu - powiedziaem. Nikt nie strzeg domostwa bogw. Zoto-srebrna brama bya otwarta na ocie. Nasze kroki odbiy si echem, kiedy weszlimy do sali tronowej. Oczywicie okrelenie sala" nie oddaje rzeczywistoci. To jest pomieszczenie wielkoci hali widowiskowej Madison Square Garden. Wysoko nad naszymi gowami, na bkitnym sklepieniu migotay gwiazdozbiory. Dwanacie ogromnych pustych tronw ustawiono w podkow dookoa ogniska. W jednym kcie w powietrzu unosia si kula wielkoci domu, wypeniona wod, a w rodku pywa mj stary przyjaciel, Ofiotaur - p krowa, a p w. Muuu! - powiedzia radonie, obracajc si dookoa. Pomimo wszystkich powanych spraw, ktre miaem na gowie, nie mogem si nie umiechn. Dwa lata temu uratowanie Ofiotaura z rk tytanw wiele nas kosztowao, a ja przywizaem si do niego. On te najwyraniej mnie lubi, mimo e pocztkowo uznaem go za dziewczynk i nazwaem Nessie. Hej, chopie - powiedziaem. - Dobrze ci tu traktuj? Muuu - potwierdzia Nessie. Podeszlimy w kierunku tronw i usyszelimy kobiecy gos: -146Witaj ponownie, Percy Jacksonie. Ty i twoi przyjaciele jestecie tu mile widziani. Hestia staa przy ognisku, poprawiajc ogie patykiem. Miaa na sobie tak sam prost brzow sukienk, ale bya teraz doros kobiet. Ukoniem si. Pani Hestio. Moi przyjaciele uczynili podobnie. Bogini przygldaa mi si pomiennymi oczami. Widz, e nie zrezygnowae ze swojego planu. Nosisz teraz przeklestwo Achillesa. Inni obozowicze zaczli pomrukiwa midzy sob: Co ona powiedziaa?", O co chodzi z Achillesem?". Musisz by ostrony - ostrzega mnie. - Wiele zyskae podczas swej podry, ale wci nie dostrzegasz najwaniejszej prawdy. Moe przydaoby ci si dobrze rozejrze. Annabeth szturchna mnie. O czym ona mwi? Patrzyem w oczy Hestii i nagle w mojej gowie pojawi si obraz: widziaem ciemny zauek midzy magazynami z czerwonej cegy. Nad jednymi drzwiami wisia szyld skadu elaznego. W cieniu przykucna dwjka herosw - chopak w wieku moe czternastu lat i mniej wicej dwunastoletnia dziewczynka. Ze zdumieniem uwiadomiem sobie, e chopakiem by Luk, a dziewczyn Thalia, crka Zeusa. Ogldaem scen z czasw, kiedy si ukrywali, zanim odnalaz ich Grover. Luk mia przy sobie spiowy sztylet, Thalia swoj wczni i tarcz grozy, Egid.
82

Oboje byli chudzi, godni, mieli dziki wzrok -jakby przywykli do bycia celem ataku. Jeste pewny? - spytaa Thalia. Chopak przytakn. Co tu jest. Czuj to. Przez zauek przetoczy si grzmot, jakby kto wali w metalow pyt. Herosi podpezli bliej. Na platformie zaadunkowej stay sterty starych skrzynek. Thalia i Luk zbliyli si z broni w pogotowiu. Kurtyna z zardzewiaej blachy zatrzsa si, jakby co byo za ni. Thalia zerkna na Luke'a, ktry odliczy w milczeniu: raz, dwa, trzy\ Przewrci blach i wyskoczya na niego maa dziewczynka z motkiem. Ej! - krzykn Luke. Dziewczynka miaa potargane jasne wosy i bya ubrana we flanelow piam. Wygldaa na siedmiolatk, ale byaby w stanie przechytrzy Luke'a, gdyby nie by niezwykle szybki. Chwyci j za nadgarstek i motek upad na beton. Dziewczynka walczya piciami i kopaa. Koniec z potworami! Id sobie! Wszystko w porzdku! - Luke usiowa j uspokoi. -Thalia, z tarcz. Straszysz j. Thalia pstrykna w egid, ktra skurczya si w srebrn bransolet. Hej, wszystko w porzdku - powiedziaa. - Nie zrobimy ci krzywdy Jestem Thalia, a to jest Luke. Potwory! Nie - zapewni j chopak. - Ale wiemy co nieco o potworach. Te z nimi walczymy. Dziewczynka powoli przestawaa kopa. Przygldaa si Luke'owi i Thalii wielkimi i bystrymi szarymi oczami. Jestecie tacy jak ja? - zapytaa podejrzliwie. Aha - odpar Luke. - Jestemy... No, ciko to wytumaczy, ale walczymy z potworami. Gdzie jest twoja rodzina? Rodzina mnie nienawidzi - odpowiedziaa dziewczynka. - Nie chc mnie. Uciekam. -148-L Spojrzenia Thalii i Luke'a spotkay si. Wiedziaem, e oboje myl o tym, co wanie usyszeli. Jak masz na imi, dziecko? - spytaa Thalia. Annabeth . Chopak umiechn si. adne imi. Powiem ci co, Annabeth... Jeste bardzo dzielna. Przyda nam si taki wojownik jak ty. Dziewczynka zrobia wielkie oczy. Naprawd? O, tak. - Luke obrci swj sztylet i poda jej rkojeci. -Co powiesz na prawdziw bro na potwory? To niebiaski spi. Dziaa znacznie lepiej ni motek. Zapewne w wikszoci przypadkw proponowanie sied-miolatce sztyletu nie byoby najlepszym pomysem, ale w przypadku herosw zwyke zasady mog i si buja. Annabeth chwycia rkoje. Sztylety s tylko dla najdzielniejszych i najszybszych wojownikw - wyjani jej. -Nie maj zasigu ani mocy mieczy, ale atwo je schowa, a poza tym da si nimi trafi w sabe punkty zbroi przeciwnika. Tylko sprytny wojownik potrafi posugiwa si sztyletem. A ja mam przeczucie, e ty jeste bardzo bystra. Annabeth wpatrywaa si w niego z uwielbieniem.
83

Pewnie! Thalia umiechna si szeroko. Powinnimy std rusza, Annabeth. Mamy bezpieczne schronienie nad rzek James. Damy ci jakie ciuchy i co do zjedzenia. Nie... Nie odelecie mnie do mojej rodziny? - zapytaa. Obiecajcie. Luke pooy jej do na ramieniu. -149Teraz jeste czonkiem naszej rodziny. A ja obiecuj, e nie pozwol niczemu ci skrzywdzi. Nie zawiod ci tak jak nasze rodziny nas wszystkich. Umowa stoi? Stoi! - krzykna radonie dzieczynka. Chodcie ju - powtrzya Thalia. - Nie moemy si tu zatrzymywa zbyt dugo! Sceneria si zmienia. Troje herosw biego przez las. Musiao to by kilka dni, a moe nawet tygodni pniej. Wszyscy wygldali na zmordowanych, jakby przeyli kilka bitew. Annabeth miaa na sobie nowe ubranie: dinsy i za du wojskow kurtk. Jeszcze tylko kawaek! - zapewni Luke. Annabeth potkna si, a on chwyci j za rk. Thalia trzymaa si z tyu, wymachujc tarcz, jakby odpychaa co, co ich gonio. Utykaa na lew nog. Wspili si na grzbiet i spojrzeli na drug stron doliny, na biay dom w kolonialnym stylu -dom May Castellan. Dobra - powiedzia Luke, dyszc ciko. - Tylko wpadn na moment i zabior troch jedzenia i lekarstwa. Zaczekajcie tutaj. Jeste pewny? - zapytaa Thalia. - Przysige, e nigdy tu nie wrcisz. Jeli ona ci zapie... Nie mamy wyboru! - warkn. - Spalili nasze najblisze schronienie. A musimy opatrzy ci nog. To jest twj dom? - zapytaa Annabeth z zachwytem. To by mj dom - mrukn Luke. - Wierz mi, gdyby nie szczeglna sytuacja... Czy twoja matka jest naprawd taka okropna? - spytaa Annabeth. Moemy j zobaczy? Nie! - warkn Luke. Dziewczynka odsuna si od niego, jakby jego zo j zdziwia. -150Prze-przepraszam - powiedzia. - Zaczekajcie tutaj. Obiecuj, e wszystko bdzie dobrze. Nic nie zrobi wam krzywdy. Wrc... Las rozwietli jaskrawy zoty rozbysk. Herosi skrzywili si, a nad nimi rozleg si donony mski gos: Nie powiniene by wraca do domu. Wizja si urwaa. Kolana si pode mn ugiy, ale Annabeth mnie podtrzymaa. Percy! Co si stao? Ty... Ty to widziaa? - zapytaem. Co widziaam? Zerknem na Hesti, ale twarz bogini bya pozbawiona wyrazu. Przypomniao mi si co, co powiedziaa mi w lesie: Jeli chcesz zrozumie twojego wroga, Luke'a, musisz zrozumie jego rodzin". Ale dlaczego pokazaa mi te sceny? Jak dugo "byem nieprzytomny? wymamrotaem. Annabeth zmarszczya brwi. Percy, ty wcale nie bye nieprzytomny Po prostu spojrzae Hestii w oczy
84

przez sekund i zemdlae. Czuem na sobie wzrok wszystkich. Nie mogem sobie pozwoli na okazanie saboci. Cokolwiek oznaczay te wizje, musiaem pozosta skupiony na naszym zadaniu. Ekhm, pani Hestio - powiedziaem - przyszlimy tu z piln spraw. Musimy si zobaczy... Wiemy, czego potrzebujecie - odezwa si mski gos. Wzdrygnem si, poniewa ten sam gos syszaem chwil wczeniej w wizji. Tu obok Hestii powietrze zamigotao i pojawi si tam bg. Wyglda na jakie dwadziecia pi lat, jego wosy byy kdzierzawe i szpakowate, a rysy elfie. Mia na sobie mundur pilota wojskowego, a przy jego hemie i czarnych skrzanych -151butach trzepotay malekie ptasie skrzydeka. Pod pach nis dug lask, wok ktrej wiy si dwa ywe we. Zostawi was teraz - powiedziaa Hestia. Ukonia si lotnikowi i znika w dymie. Rozumiaem, dlaczego si tak pospiesznie oddalia. Hermes, bg posacw, nie wyglda na zadowolonego. Cze, Percy. - Zmarszczy brwi, jakbym go czym rozgniewa, a ja zastanawiaem si, czy jako dowiedzia si 0 tym, co wanie widziaem. Chciaem zapyta, dlaczego by tamtego wieczoru w domu May Castellan i co si stao po tym, jak zapa Luke'a. Przypomniao mi si pierwsze spotkanie z Lukiem w Obozie Herosw. Zapytaem go, czy kiedykolwiek spotka swojego ojca, a on spojrza na mnie z gorycz 1 odpowiedzia: Raz". Mina Hermesa podpowiedziaa mi jednak, e to nie jest dobry moment na zadawanie takich pyta. Ukoniem si niezgrabnie. Panie Hermesie. Och, jasne - powiedzia jeden z wy w moich mylach. -Z nami si nie przywita. Jestemy tylko gadami. Greg - upomnia go drugi w. - Zachowuj si. Cze, Greg - powiedziaem. - Cze, Marto. Przyniose nam szczura? - zapyta Greg. Przesta, Greg - zaprotestowaa Marta. On jest zajtyl Zbyt zajty na szczury? - spyta Greg. - Smutne. Uznaem, e lepiej nie bd si spiera z Gregiem. Hermesie - odezwaem si. - Musimy porozmawia z Zeusem. To wane. Oczy boga byy chodne jak stal. Jestem jego posacem. Mam zanie wiadomo? Inni herosi za moimi plecami przestpowali niespokojnie z nogi na nog. Wszystko szo inaczej, ni zaplanowalimy. Moe gdybym sprbowa porozmawia z Hermesem na osobnoci... -152Ej, ludzie - powiedziaem. - Moe rozejrzycie si po miecie? Sprawdzicie zabezpieczenia. Zobaczycie, kto zosta na Olimpie. Spotkajcie si ze mn i Annabeth za p godziny. Silena zmarszczya czoo. -Ale... To wietny pomys - wtrcia si Annabeth. - Connor i Travis, dowodzicie.
85

Hoodom najwyraniej si to spodobao - zostaa im powierzona wana sprawa na oczach ojca. Nie zdarzao im si dowodzi niczym poza kradzie papieru toaletowego. Robi si! - zawoa Travis. Wyprowadzili pozostaych z sali tronowej, pozostawiajc Annabeth i mnie z Hermesem. Panie - odezwaa si crka Ateny. - Kronos zamierza zaatakowa Nowy Jork. Musicie to podejrzewa. Moja matka na pewno to przewidziaa. Twoja matka - burkn Hermes. Podrapa si po plecach kaduceuszem, a Greg i Marta wymamrotali: Au, au, au. - Nie wyjedaj mi tu z twoj matk, moja panno. To przez ni w ogle tu jestem. Zeus nie chcia, eby ktokolwiek z nas opuszcza lini frontu. Ale twoja matka bez przerwy zawracaa mu gow: To puapka, dywersja, bla, bla, bla". Chciaa sama wraca, ale Gromowadny nie zamierza pozbywa si swojego gwnego stratega podczas walki z Tyfonem. No wic, oczywicie, wysa mnie, ebym z wami pogada. Ale to jest puapka! - wykrzykna Annabeth. - Czy Zeus jest lepy? Po niebie przetoczy si grom. Uwaabym z takimi uwagami, dziewczyno - ostrzeg j Hermes. - Zeus nie jest ani lepy, ani guchy. I nie zostawi Olimpu cakiem bez obrony. Ale te niebieskie wiata...

Tak, tak. Zauwayem. Zao si, e to jaka sztuczka tej nieznonej bogini magii, Hekate, ale jak by moe zauwaylicie, nie czyni adnej szkody. Olimp ma potne magiczne zabezpieczenia. Poza tym Eol, krl wiatrw, wysa swoich najpotniejszych podwadnych, aby strzegli twierdzy. Nikt oprcz bogw nie zdoa si zbliy do Olimpu z powietrza. Zostanie zestrzelony z nieba. Podniosem rk. A co z materializacj czy teleportacj, czy te cokolwiek to jest, co wy robicie? To rwnie forma podry powietrznej, Jackson. Bardzo szybka, ale bogowie wiatru s szybsi. Nie... Jeli Kronos chce Olimpu, bdzie musia przemaszerowa z armi przez cae miasto i dosta si tu wind! Wyobraasz sobie, e to robi? Kiedy Hermes to powiedzia, scena wydaa mi si komiczna - hordy potworw wjedajce wind po dwudziestu przy dwikach Stayiri Alive. A jednak nie podobao mi si to. A gdyby jednak kilku z was mogo wrci? zasugerowaem. Bg posacw potrzsn niecierpliwie gow. Nic nie rozumiesz, Percy Jacksonie. Tyfon jest naszym najwikszym wrogiem. Mylaem, e Kronos. Oczy boga rozbysy. Nie, Percy. W dawnych czasach Tyfon omal nie zniszczy Olimpu. Jest mem Echidny... Spotkaem j przy uku - wymamrotaem. - Wtpliwa przyjemno. .. .i ojcem wszystkich potworw. Nigdy nie zapomnimy, e omal nas nie obali... I jak nas upokorzy! A w dawnych czasach bylimy potniejsi. Teraz nie moemy si spodziewa pomocy Posejdona, poniewa toczy wasn wojn. Hades 15486

siedzi w swoim krlestwie z zaoonymi rkami, a Demeter i Persefona razem z nim. Musimy skupi ca pozosta moc, eby oprze si burzowemu olbrzymowi. Nie moemy rozdzieli si ani czeka, a on dotrze do Nowego Jorku. Musimy ju teraz z nim walczy. I robimy postpy. Postpy? - zapytaem. - On omal nie zniszczy St. Louis. Owszem - przyzna. - Ale zniszczy tylko p Kentucky. Spowalnia pochd. Traci moc. Nie miaem ochoty si kci, ale brzmiao to tak, jakby Hermes usiowa przekona samego siebie. W kcie Ofiotaur zamucza smutno. Prosz, Hermesie - odezwaa si Annabeth. - Mwie, e moja matka chciaa tu przyby. Czy przekazaa ci jakie wiadomoci dla nas? Wiadomoci - wymamrota. - To bdzie wietna praca", powiedzieli mi. Mao roboty. Mnstwo wyznawcw". Hmmm. Nikogo nie obchodzi, co ja mam do powiedzenia. Zawsze chodzi wiadomoci innych ludzi. Gryzonie - odezwa si Greg rozmarzonym tonem. - Jaw to wszedem dla gryzoni. Ciii - upomniaa go Marta. - Nas obchodzi, co Hermes ma do powiedzenia. Prawda, Greg? Och, niewtpliwie. Czy moemy ju wrci do bitwy? Chc znw przej w tryb laserowy. wietna zabawa. Zamknijcie si, oboje - burkn Hermes. Bg spojrza na Annabeth, ktra patrzya na niego wielkimi bagalnymi oczami". Ha - powiedzia. - Twoja matka powiedziaa, aby ostrzec was, e jestecie zdani na samych siebie. Musicie utrzyma Manhattan bez pomocy bogw. Jakbym ja o tym nie wiedzia. Nie mam pojcia, dlaczego to jej pac za bycie bogini mdroci. Co jeszcze? - spytaa crka Ateny. Powiedziaa, ebycie sprbowali planu numer dwadziecia trzy. I e bdziesz wiedziaa, co to znaczy. Annabeth poblada. Najwyraniej wiedziaa, co to znaczy, i nie podobao jej si to. Mw dalej. Jeszcze jedno - Hermes spojrza na mnie. - Kazaa mi przekaza to Percy'emu: Pamitaj o rzekach". I, yyy... Co 0 tym, eby odczepi si od jej crki. Nie jestem pewny, czyja twarz zrobia si bardziej czerwona: Annabeth czy moja. Dzikuj, Hermesie - powiedziaa crka Ateny. - A ja... Ja chciaam powiedzie... e bardzo mi przykro z powodu Luke'a. Twarz boga zamara, jakby zmieni si w kamie. Nie powinna dotyka tego tematu. Dziewczyna cofna si nerwowo. Przepraszam? PRZEPRASZAM nie wystarczy! Greg i Marta zwinli si wok kaduceusza, ktry zamigota 1 zmieni si w co, co wygldao podejrzanie - jak paralizator. Powinna bya go ocali, kiedy miaa okazj - warkn Hermes do Annabeth. - Ty jedna moga to zrobi. Usiowaem stan midzy nimi. O czym wy rozmawiacie? Annabeth nie... Nie bro jej, Jackson! - bg skierowa paralizator na mnie. - Ona doskonale wie, o czym mwi. Moe w takim razie sam powiniene czu si winny! -Wiedziaem, e trzeba byo trzyma buzi na kdk, ale mylaem jedynie o tym, aby odwrci jego uwag od mojej przyjaciki. Przez cay ten czas on nie gniewa si na mnie, a tylko na ni. 87

Moe gdyby nie porzuci Luke'a i jego mamy... -156-

Co jeszcze? - spytaa crka Ateny. Powiedziaa, ebycie sprbowali planu numer dwadziecia trzy. I e bdziesz wiedziaa, co to znaczy. Annabeth poblada. Najwyraniej wiedziaa, co to znaczy, i nie podobao jej si to. Mw dalej. Jeszcze jedno - Hermes spojrza na mnie. - Kazaa mi przekaza to Percy'emu: Pamitaj o rzekach". I, yyy... Co 0 tym, eby odczepi si od jej crki. Nie jestem pewny, czyja twarz zrobia si bardziej czerwona: Annabeth czy moja. Dzikuj, Hermesie - powiedziaa crka Ateny. - A ja... Ja chciaam powiedzie... e bardzo mi przykro z powodu Luke'a. Twarz boga zamara, jakby zmieni si w kamie. Nie powinna dotyka tego tematu. Dziewczyna cofna si nerwowo. Przepraszam? PRZEPRASZAM nie wystarczy! Greg i Marta zwinli si wok kaduceusza, ktry zamigota 1 zmieni si w co, co wygldao podejrzanie - jak paralizator. Powinna bya go ocali, kiedy miaa okazj - warkn Hermes do Annabeth. - Ty jedna moga to zrobi. Usiowaem stan midzy nimi. O czym wy rozmawiacie? Annabeth nie... Nie bro jej, Jackson! - bg skierowa paralizator na mnie. - Ona doskonale wie, o czym mwi. Moe w takim razie sam powiniene czu si winny! -Wiedziaem, e trzeba byo trzyma buzi na kdk, ale mylaem jedynie o tym, aby odwrci jego uwag od mojej przyjaciki. Przez cay ten czas on nie gniewa si na mnie, a tylko na ni. Moe gdyby nie porzuci Luke'a i jego mamy.. -156Hermes unis paralizator i zacz rosn, a osign ponad trzy metry wysokoci. Pomylaem sobie: Ju po mnie. Ale kiedy gotowa si do ciosu, Greg i Marta nachylili si i szepnli mu co do ucha. Bg zacisn zby. Opuci mordercze narzdzie i zmieni je z powrotem w lask. Percy Jacksonie - powiedzia - poniewa przyje na siebie przeklestwo Achillesa, musz ci oszczdzi. Jeste teraz w rkach Losu. Ale nigdy wicej nie mw do mnie tym tonem. Nie masz pojcia, ile powiciem, ile... Gos mu si zaama i Hermes wrci do ludzkich rozmiarw. Mj syn, moja najwiksza duma... Moja biedna May... W jego gosie bya taka rozpacz, e nie wiedziaem, co powiedzie. Chwil temu by gotw nas rozbi w py. Teraz wyglda tak, jakby potrzebowa, by go przytuli. Suchaj, panie Hermesie - powiedziaem. - Bardzo mi przykro, ale musz to wiedzie. Co si stao z May? Powiedziaa co o losie Luke'a, a wtedy jej oczy... Spojrza na mnie spode ba, a si zajknem. Ale na jego twarzy nie byo gniewu. To by bl... Gboki, niewyobraalny bl. Zostawi was teraz - powiedzia chodno. - Musz wraca na wojn. Zacz migota. Odwrciem si i upewniem, czy Annabeth zrobia to samo, poniewa wci nie otrzsna si z szoku. Powodzenia, Percy - szepn w imieniem
88

Marta. Hermes rozbysn niczym supernowa. I znikn. Annabeth siedziaa u stp tronu swojej matki, paczc. Chciaem j pocieszy, ale nie bardzo wiedziaem jak. -157Annabeth - powiedziaem - to nie twoja wina. Nigdy nie widziaem, eby Hermes tak si zachowywa. Myl... Nie wiem... Moe on ma poczucie winy z powodu Luke'a. I szuka kogo, na kogo moe zrzuci win. Nie mam pojcia, dlaczego tak si na ciebie wciek. Nie zrobia nic, eby na to zasuy. Otara oczy. Wpatrywaa si w palenisko, jakby by to jej wasny stos pogrzebowy. Przestpiem niepewnie z nogi na nog. Na pewno nie zrobia, prawda? Nie odpowiedziaa. Do ramienia miaa przypity sztylet z niebiaskiego spiu... Ten sam, ktry widziaem w wizji zesanej przez Hesti. Przez wszystkie te lata nie uwiadamiaem sobie, e to by prezent od Luke'a. Wiele razy pytaem j, dlaczego woli walczy sztyletem zamiast mieczem, ale nigdy mi nie odpowiedziaa. Teraz ju wiedziaem. Percy - odezwaa si. - Co miae na myli, fnwic o matce Luke'a? Poznae j? Przytaknem niechtnie. Ja i Nico j odwiedzilimy. Bya troch... inna ni wszyscy. - Opisaem May Castellan i ten niesamowity moment, kiedy jej oczy rozbysy, a ona mwia o losie swojego syna. Annabeth zmarszczya brwi. To nie ma sensu. Ale po co wy odwiedzilicie... - Zrobia wielkie oczy. Hermes powiedzia, e nosisz przeklestwo Achillesa. Hestia te to powiedziaa. Czy ty... Czy ty wykpae si w Styksie? Nie zmieniaj tematu. Percy! Zrobie to czy nie? No... moe troszk. Opowiedziaem jej o Hadesie i Nicu, i o tym, jak pokonaem ca armi umarych. Opuciem kawaek o wizji, ten, w kt-158rym wycigna mnie z rzeki. Wci tego nie rozumiaem, a sama myl wprawiaa mnie w zawstydzenie. Potrzsna gow z niedowierzaniem. Czy ty w ogle masz pojcie, jakie to byo niebezpieczne? Nie miaem wyboru - odparem. - Tylko w ten sposb mog stawi czoa Luke'owi. Masz na myli... di immortales, oczywicie! Dziki temu Luke nie umar. Uda si do Styksu i... Och, nie, Luke. Co on sobie wyobraa? Znw si o niego martwisz - burknem. Spojrzaa na mnie tak, jakbym wanie spad z ksiyca. e co? Nic - mruknem. Zastanawiaem si, co Hermes mia na myli, mwic, e Annabeth nie uratowaa Luke'a, kiedy byo to moliwe. Ona najwyraniej czego nie chciaa mi powiedzie. Ale w tej chwili nie byem w nastroju do zadawania pyta, a ju na pewno nie miaem ochoty sucha dalszego cigu historii jej znajomoci z Lukiem.
89

Sk w tym, e on nie umar w Styksie - powiedziaem. -Ja te nie. A teraz musz stawi mu czoa. Musimy obroni Olimp. Wpatrywaa si we mnie uwanie, jakby chciaa oceni, co si zmienio od czasu kpieli w Styksie. Pewnie masz racj. Moja mama wspomniaa o... Planie numer dwadziecia trzy. Pogrzebaa w swoim plecaku i wycigna laptop Deda-la. Niebieska litera A rozbysa na wieku, kiedy go wczya. Otwara kilka plikw i zacza czyta. Mam - powiedziaa. - Bogowie, bdziemy mieli mnstwo roboty. Jeden z wynalazkw Dedala? Wiele wynalazkw... I to niebezpiecznych. Jeli moja matka chce, ebymy uyli tego planu, to sprawy musz wyglda bardzo le. - Spojrzaa na mnie. - A o co chodzi z tym, co przekazaa tobie: Pamitaj o rzekach"? Co to znaczy? Pokrciem gow. Jak zwykle nie miaem pojcia, co chcieli mi powiedzie bogowie. O jakich rzekach miaem pamita? O Styksie? O Missisipi? W tej samej chwili do sali tronowej wpadli bracia Hood. Musicie to zobaczy - powiedzia Connor. - Natychmiast. Niebieskie wiata na niebie zgasy, wic z pocztku nie rozumiaem, w czym rzecz. Wszyscy obozowicze zgromadzili si w niewielkim parku na samym skraju gry. Zebrali si przy barierce, spogldajc w d na Manhattan. Wzdu barierki stay turystyczne lunety, do ktrych mona byo wrzuci zot drachm i obejrze miasto. Obozowicze obiegli wszystkie. Spojrzaem w d, na miasto. Widziaem std prawie wszystko: East River i Hudson, opywajce Manhattan, siatk ulic, wiata wieowcw oraz ciemn plam Central Parku na pnocy. Wszystko wygldao normalnie, ale co byo nie w porzdku. Poczuem to w kociach, zanim uwiadomiem sobie, co to byo. Nic... Nie sysz - powiedziaa Annabeth. Na tym wanie polega problem. Nawet na tej wysokoci powinno by sycha szum miasta: miliony ludzi biegajcych za swoimi sprawami, tysice samochodw i maszyn - odgosy wielkiego miasta. Mieszkajc w Nowym Jorku, nie mylimy o tym, ale ten szum zawsze nam towarzyszy. Nawet w rodku nocy Nowy Jork nie milczy. A teraz milcza. -160Poczuem si tak, jakby mj najlepszy przyjaciel nagle pad martwy. Co si stao? - mj gos by cinity i peen gniewu. - Co oni zrobili z moim miastem? Odepchnem Michaela Yew od lunety i spojrzaem w d. Ruch na ulicach zamar. Piesi leeli na chodnikach lub zwinici w bramach. Nie byo wida adnych ladw przemocy, adnych rozbitych samochodw, nic z tych rzeczy. Wygldao to tak, jakby wszyscy ludzie w Nowym Jorku postanowili nagle przerwa to, co robili, i zemdle. Czy oni nie yj? - spytaa Silena z niedowierzaniem. Poczuem, e co mnie ciska w odku. Przez myli przemkn mi wers z przepowiedni: wiat pogrony ujrzy w snu wiecznym bezkresie. Przypomniaa mi si opowie Grovera o spotkaniu z bogiem Morfeuszem w Central Parku. Masz szczcie, e oszczdzam siy na gwne wydarzenie". Nie s martwi - odpowiedziaem. - Morfeusz upi cay Manhattan. Inwazja si rozpocza.
90

ROZDZIA X zls KUPUJ KILKU NOWYCH PRZYJACI Pani 0'Leary jako jedyna czua si szczliwa w picym miecie. Znalelimy j buszujc w przewrconej budce z hot dogami, ktrej waciciel lea zwinity na chodniku, ssc kciuk. Argus czeka na nas ze swymi stoma otwartymi oczami. Nic nie powiedzia. On nigdy nic nie mwi. Podejrzewam, e zapewne ma oko na jzyku i dlatego milczy. Ale z jego twarzy mona byo wyczyta, i jest na skraju histerii. Powiedziaem mu, czego si dowiedzielimy na Olimpie i e bogowie nie przyjad na ratunek. Przewrci oczami z niesmakiem, co wygldao do psychodelicznie, poniewa cae jego ciao zawirowao. Wracaj lepiej na obz - poleciem mu. - Strze go najlepiej, jak moesz. Wskaza na mnie i unis pytajco brwi. Ja zostaj - odparem. Argus kiwn gow, jakby ta odpowied bya dla niego wystarczajca. Nastpnie spojrza na Annabeth i nakreli palcem kko w powietrzu. Tak - zgodzia si Annabeth. - Myl, e ju czas. Na co? - zapytaem. Stuoki przeszuka pak furgonetki, wycign stamtd spiow tarcz i poda j Annabeth. Wygldaa cakiem zwy--162czajnie - taka okrga tarcza, jakich uywamy zawsze w bitwach o sztandar. Kiedy jednak crka Ateny pooya j na ziemi, odbicie w polerowanym metalu zmieniao si od nieba i budynkw po Statu Wolnoci, ktra nie znajdowaa si blisko nas. Ha - powiedziaem. - Tarcza wideo. Jeden z pomysw Dedala - wyjania. - Beckendorf zrobi j, zanim... Spojrzaa na Silen. No, w kadym razie ta tarcza zagina wiato soneczne lub ksiycowe z dowolnego miejsca na ziemi, tworzc odbicie. Mona na niej zobaczy dosownie kady cel pod socem lub ksiycem, dopki pada na niego naturalne wiato. Patrzcie. Zgromadzilimy si dookoa, a Annabeth si skupia. Obraz z pocztku przyblia si i wirowa, wic poczuem mdoci od samego patrzenia. Znalelimy si w zoo w Central Parku, a potem przelecielimy przez Wschodni Szedziesit za domem towarowym Bloomingdale's i skrcilimy w Trzeci Alej. Super - powiedzia Connor Hood. - Ale wr. Daj zblienie tutaj. O co chodzi? - spytaa nerwowo Annabeth. - Widzisz najedcw? Nie, ale tu jest... sklep ze sodyczami Dylana. - Connor umiechn si szeroko do brata. - Chopie, jest otwarte. A wszyscy pi. Czy mylimy o tym samym? Connor! - upomniaa go Katie Gardner, dokadnie takim tonem, jakiego uywa jej matka Demeter. - To powana sprawa. Nie bdziesz okrada sklepu ze sodyczami w samym rodku wojny!

91

Przepraszam - wymamrota Connor niezbyt zawstydzonym gosem. Annabeth przesuna rk przed tarcz i pojawia si kolejna scena: nadbrzena aleja FDR Drive i Lighthouse Park na Wyspie Roosevelta po drugiej stronie rzeki. Dziki temu bdziemy wiedzie, co si dzieje w miecie -powiedziaa. Dzikuj, Argusie. Mam nadziej, e zobaczymy si znw na obozie... kiedy. Stuoki wyda pomruk, rzuci mi spojrzenie, ktre niewtpliwie znaczyo: Powodzenia, bdziesz go potrzebowa, po czym wspi si do furgonetki. On i dwie harpie odjechali, omijajc gromadki zatrzymanych samochodw, ktre zatykay ulice. Zagwizdaem na Pani O'Leary i podbiega do nas w podskokach. Hej, dziewczynko - powiedziaem. - Pamitasz Grovera? Satyra, ktrego spotkalimy w parku? -HAU! Miaem nadziej, e znaczyo to: Jasne, e pamitam!", a nie: Masz wicej hot dogw?". Musisz go znale - cignem. - Sprawdzi, czy nie zasn znowu. Bdziemy potrzebowali jego pomocy. Zrozumiaa? Szukaj Grovera! Pani O'Leary oblinia mnie nieporadnym i nieco zbytecznym pocaunkiem. Nastpnie popdzia na pnoc. Polluks przykucn obok picego policjanta. Nie rozumiem. Czemu my te nie zasnlimy? Czemu tylko miertelnicy? To wielkie zaklcie - odpara Silena Beauregard. - A im wiksze zaklcie, tym atwiej si mu oprze. Jeli chcesz upi miliony miertelnikw, zarzucasz bardzo cienk warstw magii. Upienie herosw jest znacznie trudniejsze. Gapiem si na ni z otwartymi ustami. -164Skd tyle wiesz o magii? Silena zarumienia si. Nie cay czas spdzam na zakupach. Percy - zawoaa Annabeth, ktra wci wpatrywaa si w tarcz. - Chod i zobacz. Spiowy obraz pokazywa zatok Long Island w pobliu lotniska LaGuardia. Po ciemnej wodzie w kierunku Manhattanu pdzia flotylla dwunastu motorwek. Kada z odzi bya pena herosw w kompletnym greckim uzbrojeniu. Na rufie prowadzcej dki w nocnej bryzie powiewaa fioletowa bandera ozdobiona symbolem czarnego sierpa. Nigdy wczeniej nie widziaem tego znaku, ale nietrudno byo si domyli, co to jest: sztandar wojenny Kronosa. Musimy sprawdzi, co si dzieje dookoa wyspy - powiedziaem. - Szybko. Annabeth przeniosa obraz do portu. Prom ze Staten Island pru fale w pobliu Ellis Island. Na jego pokadzie toczyy si drakainy i cae stado piekielnych ogarw. Przed statkiem pyny morskie Ssaki. Z pocztku mylaem, e to delfiny, ale kiedy dostrzegem ich psie oblicza i miecze przypite do pasw, uwiadomiem sobie, e to telchinowie morskie demony. Sceneria znw si zmienia - tym razem na wybrzee Jersey, tu przy wjedzie do tunelu Lincolna. Po pasach jezdni, na ktrych zatrzyma si ruch, maszerowaa setka rozmaitych potworw: giganci z maczugami, zdziczali cyklopi, kilka zioncych ogniem smokw, a jakby tego byo mao - czog Sher-man z czasw II wojny wiatowej, ktry zmiata
92

samochody ze swojej drogi, kiedy wjeda do tunelu, dudnic. Co si dzieje ze miertelnikami poza Manhattanem? - zapytaem. - Czy cay stan jest upiony? Annabeth zmarszczya brwi. 165Nie sdz, ale to dziwne. Te obrazy wskazuj na to, e cay Manhattan pi. A dalej w promieniu okoo siedemdziesiciu kilometrw wok wyspy czas pynie naprawd, naprawd powoli. Im bliej Manhattanu, tym wolniej. Pokazaa mi kolejn scen: autostrad w New Jersey. By sobotni wieczr, wic ruch nie by a tak duy jak w tygodniu. Kierowcy nie spali, ale samochody poruszay si z prdkoci okoo dwch kilometrw na godzin. Ptaki latay w zwolnionym tempie. To sprawka Kronosa - powiedziaem. - Zwalnia czas. Hekate moe mu pomaga - dodaa Katie Gardner. - Patrzcie, jak wszystkie samochody zawracaj od wjazdw na Manhattan, jakby kierowcy dostawali sygna podprogowy, e maj tam nie jecha. Nie wiem, o co chodzi. - Annabeth sprawiaa wraenie naprawd sfrustrowanej. Nienawidzia czego nie wiedzie. -Ale jako udao im si otoczy Manhattan warstwami magii. Zewntrzny wiat mg si nawet nie zorientowa, e co jest nie w porzdku. Wszyscy miertelnicy zbliajcy si do wyspy zwolni tak, e nie bd mieli pojcia, co si dzieje. Jak muchy w bursztynie - mrukn Jake Mason. Crka Ateny przytakna. Nie moemy si spodziewa adnej pomocy z zewntrz. Odwrciem si do przyjaci. Wygldali na oszoomionych i przeraonych, ale nie miaem do nich pretensji. Tarcza pokazywaa nam co najmniej trzystu wrogw. A nas byo czterdziestu. I bylimy sami. Dobra - powiedziaem. - Utrzymamy Manhattan. Silena poprawia zbroj. Hm, Percy. Manhattan jest wielki. Utrzymamy go - powtrzyem. Musimy. -166Percy ma racj - odezwaa si Annabeth. - Bogowie wiatru powinni powstrzyma siy Kronosa od ataku z powietrza, tote on sprbowa inwazji ldowej. Musimy odci drogi prowadzce na wysp. Oni maj odzie - zauway Michael Yew. Poczuem dreszcz, jakby po plecach przepyn mi prd elektryczny. Nagle zrozumiaem rad Ateny: Pamitaj o rzekach". Ja zajm si odziami oznajmiem. Michael zmarszczy brwi. -Jak? Po prostu zostawcie to mnie - odparem. - Musimy broni mostw i tuneli. Zamy, e sprbuj ataku przez rodkowy lub Dolny Manhattan, w kadym razie pierwszego ataku. To najprostsza droga do Empire State Building. Michael, zabierz domek Apollina na
93

most Williamsburski. Katie, domek Demeter zajmie si tunelem Brooklyn-Battery. Niech wyrosn tam kolczaste krzewy i trujcy bluszcz. Zrbcie cokolwiek trzeba, byle ich tam nie wpuci! Connor, zabierz poow domku Hermesa i brocie mostu Manhattaskiego. Travis, zabierz drug poow i idcie na Brookliski. I adnego zatrzymywania si, eby cokolwiek zupi! Auuu! - zawy zbiorowo domek Hermesa. Silena, ty i zaoga Afrodyty zajmiecie si tunelem Queens-Midtown. Och, bogowie - odezwaa si jedna z jej sistr. - Pita Aleja jest tak bardzo po drodze! Mogybymy si tak zaopatrzy, a potwory kompletnie nienawidz zapachw Givenchy. adnych postojw - zaprotestowaem. - No dobra... Moe po te perfumy, jeli uwaacie, e to zadziaa. Sze dziewczyn od Afrodyty po kolei pocaowao mnie w policzek z zachwytem. -167-J Dobra, wystarczy! - Zamknem oczy, usiujc wymyli, 0 czym zapomniaem. - Tunel Holland. Jake... We tam domek Hefajstosa. Uywajcie greckiego ognia, zrbcie jakie puapki. Cokolwiek przyjdzie wam do gowy. Umiechn si szeroko. Z przyjemnoci. Mamy rachunki do wyrwnania. Za Beckendorfa! Caa jego zaoga wydaa okrzyk. Jeszcze most na Pidziesitej Dziewitej - dodaem. -Clarisse... Urwaem. Clarisse nie byo z nami. Cay domek Aresa, a niech ich trafi, siedzia w obozie. My si tym zajmiemy - zgosia si Annabeth, ratujc mnie przed niezrczn cisz. Zwrcia si do swojego rodzestwa: - Malcolm, zabierz domek Ateny, po drodze uruchomcie plan numer dwadziecia trzy, tak jak wam pokazywaam. 1 utrzymajcie pozycj. Robi si. Ja pjd z Percym - dodaa. - A potem do was doczymy .. Albo pjdziemy tam, gdzie bdzie trzeba. Tylko bez zbaczania z drogi, wy dwoje - odezwa si kto z tyu. Rozlegy si chichoty, ale postanowiem da spokj. Dobra - powiedziaem. - Utrzymujemy kontakt przy pomocy komrek. Nie mamy komrek - zaprotestowaa Silena. Pochyliem si, podniosem aparat jakiej chrapicej kobiety i rzuciem go Silenie. Ju macie. Wszyscy znaj numer Annabeth, prawda? Jeeli bdziecie potrzebowali kontaktu z nami, podniecie dowolny telefon i zadzwocie. Uyjcie go raz, zostawcie, a po-168tem poyczcie nastpny, jeli bdzie potrzeba. W ten sposb potworom bdzie trudniej was namierzy. Wszyscy umiechnli si, jakby spodoba im si ten pomys. Travis odchrzkn. A jeli znajdziemy naprawd fajny telefon... Nie, nie moecie go zatrzyma - odparem. Ej, chopie. Zaraz, Percy - odezwa si Jake Mason. - Zapomniae 0 tunelu Lincolna.
94

Przeknem przeklestwo. Mia racj. Czog Sherman 1 setka potworw zbliali si ju przez ten tunel, a ja rozstawiem nasze siy wszdzie, tylko nie tam. Nagle z drugiej strony ulicy rozleg si dziewczcy gos. Moe zostawicie to nam? Nigdy w yciu nie ucieszyem si tak na niczyj widok. Grupa trzydziestu nastolatek zmierzaa ku nam Pit Alej. Ubrane byy w biae koszulki, srebrzyste kamuflujce spodnie i wojskowe buty. Wszystkie miay przypasane miecze, koczany na plecach i uki w pogotowiu. Za nimi biego stado biaych wilkw, a wiele dziewczt miao na ramionach sokoy. Ich przewodniczka miaa nastroszone czarne wosy i czarn skrzan kurtk. Na wosach nosia srebrn przepask niczym diadem ksiniczki, co nijak nie pasowao do kolczykw z czaszkami ani podkoszulka z napisem MIER BARBIE i obrazkiem przedstawiajcy lalk Barbie z gow przebit strza. Thalia! - zawoaa Annabeth. Crka Zeusa umiechna si szeroko. owczynie Artemidy melduj si na posterunku. Byo wiele uciskw i powita i przynajmniej Thalia zachowywaa si przyjanie. Pozostae owczynie nie przepaday

za towarzystwem obozowiczw, zwaszcza chopakw, ale nie zastrzeliy adnego z nas, co jak na ich zwyczaje byo cakiem miym powitaniem. Gdzie si podziewaa w zeszym roku? - zapytaem Tha-li. - Masz teraz dwa razy wicej owczy! Rozemiaa si. To duga, duga historia. Zao si, e moje przygody byy bardziej niebezpieczne od twoich, Jackson. Nieprawda - odparem. Zobaczymy - obiecaa. - Kiedy to si skoczy, ty, Annabeth i ja: cheeseburgery i frytki w tym hotelu na Zachodniej Pidziesitej Sidmej. Le Parker Meridien - podpowiedziaem. - Masz to jak w banku. No i... dzikuj, Thalio. Wzruszya ramionami. Potwory nawet si nie domyl, co je zaatakowao. ow-czynie, ruszamy! Pstrykna swoj srebrn bransolet i tarcza Egida rozpostara si do swoich penych rozmiarw. Zota gowa Meduzy wprawiona w jej rodek bya tak przeraajca, e wszyscy obozowicze odruchowo si cofnli. owczynie ruszyy ulic wraz ze swoimi wilkami i sokoami, a ja poczuem pewno, e tunel Lincolna bdzie dobrze zabezpieczony. Dziki bogom - odezwaa si Annabeth. - Ale jeli nie zablokujemy rzek przed tymi odziami, to obrona mostw i tuneli bdzie bezsensowna. Masz racj - przytaknem. Spojrzaem na obozowiczw - wszyscy mieli pospne i zdeterminowane miny. Staraem si odepchn od siebie uczucie, e widz t grup po raz ostatni. Jestecie najwikszymi herosami tego tysiclecia - powiedziaem do nich. Niewane, ile potworw na was wyjdzie. -170Walczcie dzielnie, a uda nam si zwyciy. - Uniosem Orkan i zawoaem - ZA OLIMP! Odkrzyknli w odpowiedzi i nasze czterdzieci gosw ponioso si echem wrd budynkw rodkowego Manhattanu. Przez moment brzmiao to odwanie, lecz okrzyk szybko zamar w milczeniu milionw picych nowojorczykw.
95

Annabeth i ja moglibymy przebiera w samochodach, ale wszystkie tkwiy zatrzymane w korkach. Silniki nie pracoway, co byo dziwne. Wygldao to tak, jakby kierowcy zdyli wyczy stacyjki, zanim ogarna ich senno. A moe Mor-feusz umia rwnie upi silniki. Wikszo kierowcw ewidentnie usiowaa zjecha na krawnik, kiedy tylko poczuli, e robi im si sabo, ale i tak ulice byy zbyt poblokowane, by jecha. W kocu znalazem nieprzytomnego kuriera, opartego o ceglan cian i siedzcego wci na czerwonym skuterze. cignlimy go z pojazdu i pooylimy na chodniku. - Wybacz, chopie - powiedziaem. Przy odrobinie szczcia zdoam odda mu skuter. A jeli nie, nie bdzie to miao wielkiego znaczenia, poniewa miasto zostanie zniszczone. Jechaem z Annabeth siedzc za mn i obejmujc mnie w pasie. Zygzakowalimy przez Broadway, a silnik terkota w upiornej ciszy. Jedynymi dwikami byy odzywajce si od czasu do czasu komrki - jakby dzwoniy same do siebie lub jakby Nowy Jork zmieni si w ogromn ptaszarni. Posuwalimy si powoli. Co chwil znajdowalimy pieszych, ktrzy zasnli tu przed samochodami, wic odcigalimy ich w bezpieczne miejsca. Raz zatrzymalimy si, eby ugasi wzek sprzedawcy precli, ktry zaj si ogniem. Kilka minut pniej musielimy ratowa wzek dziecicy, jadcy przed siebie ulic. Okazao si, e w rodku nie ma dziecka, -171a jest tylko czyj picy pudel. Czego to ludzie nie wymyl. Zaparkowalimy wzek bezpiecznie w bramie i pojechalimy dalej. Przejedalimy obok Madison Square Parku, kiedy Annabeth powiedziaa: Zatrzymaj si. Przystanem porodku Wschodniej Dwudziestej Trzeciej. Moja przyjacika zeskoczya i pobiega do parku. Kiedy j dogoniem, wpatrywaa si w spiowy posg stojcy na postumencie z czerwonego marmuru. Zapewne mijaem go milion razy, ale nigdy mu si dobrze nie przyjrzaem. Jaki go siedzia na krzele ze skrzyowanymi nogami. Mia na sobie starowiecki garnitur - w stylu Abrahama Lincolna - z muszk, dugimi poami i tak dalej. Pod jego krzesem staa sterta spiowych ksiek. W rkach trzyma piro oraz wielki metalowy pergamin. Co nas obchodzi... - Zmruyem oczy, eby odczyta napis na postumencie. William H. Steward? Seward - poprawia mnie Annabeth. - On by gubernatorem Nowego Jorku. Pomniejszym pbogiem, synem Hebe. Ale nie o niego chodzi. Interesuje mnie sam posg. Wspia si na parkow awk i dokadnie obejrzaa postument. Nie mw mi, e to automaton powiedziaem. Umiechna si w odpowiedzi. Wyglda na to, e wikszo posgw w tym miecie to automatony. Dedal poustawia je tutaj na wypadek, gdyby potrzebowa armii. Do ataku na Olimp czy do jego obrony? Annabeth wzruszya
96

ramionami. Obojtne. To by plan numer dwadziecia trzy. Mg uruchomi jeden posg, a on zaczby oywia swoich braci -172w caym miecie, a zebraaby si armia. Ale to bardzo niebezpieczne. Wiesz, jak nieobliczalne s automatony. Aha - odparem. Mielimy z nimi troch niedobrych dowiadcze. - Powanie mylisz, eby je uruchomi? Mam notatki Dedala - odpara. - Myl, e mog... O, tutaj. Nacisna czubek buta Sewarda i posg wsta, trzymajc w pogotowiu piro i papier. Co on zamierza robi? - wymamrotaem. - Notatki? Ciii - szepna. - Czoem, Williamie. Bill - podpowiedziaem. Bill... Och, zamknij si - powiedziaa do mnie Annabeth. Posg przechyli gow, wpatrujc si w nas pustymi metalowymi oczami. Crka Ateny odchrzkna. Dzie dobry, yyy, panie gubernatorze. Sekwencja rozkazw: Dedal Dwadziecia Trzy. Obrona Manhattanu. Rozpoczynamy aktywacj. Seward zeskoczy z postumentu. Uderzy w ziemi tak mocno, e jego buty roztrzaskay chodnik. Nastpnie z brzkiem ruszy na wschd. Pewnie idzie obudzi Konfucjusza - domylia si Annabeth. e co? - spytaem. To inny posg przy ulicy Division. Bd tak budzi kolejnych, a wszyscy bd uruchomieni. -1 co wtedy? Miejmy nadziej, e obroni Manhattan. A wiedz, e my nie jestemy wrogami? Myl, e tak. Bardzo mnie pocieszya. - Pomylaem o wszystkich spiowych posgach w parkach, na placach i na budynkach Nowego Jorku. Musiay ich by setki, moe nawet tysice. W

Nagle na wieczornym niebie rozbysa kula zieleni - grecki ogie, gdzie nad East River. Musimy si pospieszy powiedziaem. I pobieglimy do naszego skutera. Zaparkowalimy przed Battery Parkiem, na niszym kracu Manhattanu, gdzie spotykaj si Hudson i East River, wpywajc do zatoki. Zaczekaj tutaj - powiedziaem do Annabeth. Nie powiniene i sam, Percy. Wiesz, jeli umiesz oddycha pod wod... Westchna. Denerwujesz mnie czasem. Na przykad teraz? Zaufaj mi, nic mi si nie stanie. Nosz teraz przeklestwo Achillesa. Jestem niezwyciony i w ogle. Annabeth nie
97

wygldaa na przekonan. Uwaaj na siebie. Nie chc, eby ci si co stao. No wiesz... Potrzebujemy ci w bitwie. Umiechnem si. Wracam migiem. Zjechaem po nabrzeu i wszedem do wody. Informacja dla wszystkich, ktrzy nie s morskimi bogami - nie pywajcie w nowojorskim porcie. Nie jest on pewnie a tak brudny jak w czasach mojej mamy, ale od jego wody nadal moe wam wyrosn trzecie oko albo moecie mie kiedy zmutowane dzieci. Zanurkowaem w mrok i opadem na dno. Usiowaem znale miejsce, gdzie nurty obu rzek wydaway si rwne -gdzie si spotykay, eby utworzy zatok. Wyobraaem sobie, e bdzie to najlepsze miejsce, eby zwrci ich uwag. -174-

Nagle na wieczornym niebie rozbysa kula zieleni - grecki ogie, gdzie nad East River. Musimy si pospieszy powiedziaem. I pobieglimy do naszego skutera. Zaparkowalimy przed Battery Parkiem, na niszym kracu Manhattanu, gdzie spotykaj si Hudson i East River, wpywajc do zatoki. Zaczekaj tutaj - powiedziaem do Annabeth. Nie powiniene i sam, Percy. Wiesz, jeli umiesz oddycha pod wod... Westchna. Denerwujesz mnie czasem. Na przykad teraz? Zaufaj mi, nic mi si nie stanie. Nosz teraz przeklestwo Achillesa. Jestem niezwyciony i w ogle. > Annabeth nie wygldaa na przekonan. Uwaaj na siebie. Nie chc, eby ci si co stao. No wiesz... Potrzebujemy ci w bitwie. Umiechnem si. Wracam migiem. Zjechaem po nabrzeu i wszedem do wody. Informacja dla wszystkich, ktrzy nie s morskimi bogami - nie pywajcie w nowojorskim porcie. Nie jest on pewnie a tak brudny jak w czasach mojej mamy, ale od jego wody nadal moe wam wyrosn trzecie oko albo moecie mie kiedy zmutowane dzieci. Zanurkowaem w mrok i opadem na dno. Usiowaem znale miejsce, gdzie nurty obu rzek wydaway si rwne -gdzie si spotykay, eby utworzy zatok. Wyobraaem sobie, e bdzie to najlepsze miejsce, eby zwrci ich uwag. -174HEJ! - zawoaem moim najlepszym podwodnym gosem. Dwik ponis si echem w ciemnoci. - Syszaem, e jestecie tak zanieczyszczeni, e wstydzicie si pokaza twarze. Czy to prawda? Przez zatok przepyn chodny prd, unoszc piropusze mieci i muu. Syszaem, e East River jest bardziej zatruta - cignem - za to Hudson gorzej mierdzi. A moe na odwrt? Woda zamigotaa. Wpatrywao si teraz we mnie co potnego i zagniewanego. Czuem jego obecno... A moe dwie obecnoci.
98

Baem si, e przesadziem z obraliwymi uwagami. Co jeli oni po prostu rozwal mnie, zamiast mi si pokaza? Ale to byli bogowie rzek Nowego Jorku. Zakadaem, e w pierwszym odruchem zechc mnie podrczy. I rzeczywicie, przede mn ukazay si dwa wielkie ksztaty. Z pocztku byy tylko ciemnymi, brzowymi kolumnami muu, gstszymi ni otaczajca je woda. Nastpnie urosy im nogi, rce i skrzywione twarze. Stwr po lewej niepokojco przypomina telchina. Mia wilcz twarz. Jego ciao przypominao nieco fok - smuke i czarne z petwowatymi domi i stopami. Oczy byszczay zielonym promieniowaniem. Ten po prawej bardziej przypomina czowieka. By ubrany w achmany i wodorosty, poza tym mia kolczug zrobion z kapsli i starych plastikowych pocze szeciopakw. Twarz mia w plamach z wodorostw, a broda urosa mu za duga. Jego gboko niebieskie oczy pony gniewem. Ten foczy, ktry by zapewne bogiem East River, odezwa si jako pierwszy. Czy szukasz mierci, chopcze? Czy te jeste po prostu niewyobraalnie gupi? -175Brodaty duch Hudson prychn. To ty jeste ekspertem w kwestii gupoty East. Uwaaj, Hudson - warkn East. - Sied po swojej stronie wyspy i zajmuj si swoimi sprawami. Bo co? Podrzucisz mi kolejn bark ze mieciami? Podpynli do siebie, gotowi do walki. Stjcie! - wrzasnem. - Mamy wikszy problem. Dzieciak ma racj - burkn East. - Zabijmy najpierw razem ego, a potem bdziemy walczy. Brzmi niele - zgodzi si Hudson. Zanim zdyem zareagowa, z dna podniosy si tysice mieci i popyny ku mnie ze wszystkich stron - kawaki szka, kamieni, puszek i opon. Spodziewaem si tego jednak. Woda tu przede mn utworzya tarcz, od ktrej wszystkie te mieci si odbiy, nie czynic adnych szkd. Tylko jeden kawaek si przedosta: wielki okruch szka, ktry uderzy mnie w pie i byby mnie zabi, gdyby nie odbi si od mojej skry. Dwaj bogowie rzek gapili si na mnie. Syn Posejdona? zapyta East. Przytaknem. Zanurza si w Styksie? - chcia wiedzie Hudson. -Aha. Obaj wydali dwiki niezadowolenia. No to piknie - odezwa si East. - Jak my go w takim razie zabijemy? Moemy porazi go prdem - zaproponowa Hudson. -Musimy tylko znale jakie lune kable... Suchajcie mnie! - wrzasnem. - Armia Kronosa maszeruje na Manhattan! Mylisz, e o tym nie wiemy? - zapyta foczy bg rzeki. -Cay czas czuj jego odzie. Ju prawie si przeprawiy. -176Aha - przytakn Hudson. - Przez moje wody te pyn ohydne potwory. No wic je zatrzymajcie - podpowiedziaem. - Zatopcie. Przewrcie ich odzie. A niby dlaczego? - burkn Hudson. - Chc napa na Olimp. Co nas to obchodzi? To, e ja wam zapac. - Wycignem z kieszeni dolara piaskowego, ktrego dostaem od ojca na urodziny. Bogowie rzek zrobili wielkie oczy.
99

Jest mj! - zawoa East. - Dawaj go tutaj, chopcze, a ja obiecam ci, e adni poplecznicy Kronosa nie przedostan si przez East River. Zapomnij o tym - zaprotestowa Hudson. - Dolar piaskowy jest mj, chyba e chcesz, ebym przepuci te odzie przez moje wody. Pjdziemy na kompromis. - Zamaem dolara piaskowego na p. Z przeomu wypyna fala wieej wody, jakby cae zanieczyszczenie zatoki si rozpywao. Kady z was dostanie po poowie - oznajmiem. - A w zamian za to utrzymacie siy Kronosa z dala od Manhattanu. Och, chopie - zajcza Hudson, sigajc po swoj cz dolara piaskowego. Od tak dawna nie byem czysty. Moc Posejdona - wymamrota East. - To wir, ale wie, jak radzi sobie z zanieczyszczeniami. Spojrzeli po sobie, po czym przemwili jednym gosem: - Umowa stoi. Daem kademu z nich po powce piaskowego dolara. Trzymali je w rkach z szacunkiem. No, a najedcy? - podpowiedziaem. East machn rk. Wanie zatonli. Hudson pstrykn palcami. 177Stado piekielnych ogarw wanie zanurkowao. Dzikuj - powiedziaem. - Pozostacie czyci. Kiedy wypywaem na powierzchni, East krzykn jeszcze za mn: Ej, chopcze, jeli bdziesz mia znw dolara piaskowego na zbyciu, zapraszam. Zakadajc, e przeyjesz. Przeklestwo Achillesa - parskn Hudson. - Wszyscy myl, e ich to ocali, nieprawda? Gdyby tylko wiedzia... westchn East. I obaj roztopili si w wodzie ze miechem. Kiedy wypynem z powrotem na brzeg, Annabeth rozmawiaa przez komrk, ale rozczya si na mj widok. Sprawiaa wraenie wstrznitej. Udao si - powiedziaem jej. - Rzeki s bezpieczne. To dobrze - odrzeka. - Poniewa mamy inne problemy. Wanie dzwoni Michael Yew. Kolejna armia maszeruje przez most Williamsburski. Domek Apollina potrzebuje pomocy. No i, Percy, potwr, ktry dowodzi nieprzyjacimi... to Minotaur. ROZDZIA XI PALIMY MOSTY Na szczcie Mroczny by tego dnia na subie. Zagwizdaem w najskuteczniejszy takswkowy sposb i za par minut dwa ciemne ksztaty kryy po niebie. Z pocztku wyglday jak jastrzbie, ale kiedy zniyy lot, dostrzegem dugie galopujce nogi pegazw. Heja, szefie. - Mroczny wyldowa kusem, a tu za nim na ziemi usiad jego kumpel, Szarlotka. - Ju mylaem, e ci bogowie wiatru wykopi nas do Pensylwanii, zanim ich przekonalimy, e jestemy po waszej stronie! Dziki za przybycie - powiedziaem im. - Ej, a tak przy okazji: dlaczego waciwie pegazy galopuj w locie? Mroczny zara. - A dlaczego ludzie machaj rkami, chodzc? Nie mam pojcia, szefie. Po prostu tak wydaje si waciwie. Dokd teraz?
100

Musimy si dosta do mostu Williamsburskiego - odparem. Pegaz pochyli kark. - wita prawda, szefie. Lecielimy tamtdy i nie wyglda to dobrze. Wskakujcie! Kiedy lecielimy ku mostowi, czuem formujcy si w odku wze. Minotaur nalea do pierwszych potworw, jakie w yciu pokonaem. Cztery lata temu omal nie zabi mojej mamy na Wzgrzu Herosw. Wci nio mi si to w najgorszych koszmarach. -179Miaem nadziej, e ten potwr pozostanie martwy przez kilka stuleci, ale powinienem wiedzie, e nie miewam takiego szczcia. Dostrzeglimy bitw z daleka, zanim zbliylimy si na tyle, aby rozrni walczcych. Byo ju dobrze po pnocy, ale most rozbyskiwa wiatami. Samochody pony. uki ognia strzelay we wszystkich kierunkach, kiedy w powietrzu przelatyway ponce strzay i wcznie. Zniylimy lot i zobaczyem, e ucznicy Apollina si wycofuj. Chowali si za samochodami, mierzyli w zbliajc si armi wybuchajcymi strzaami, rzucali kolczatki na jezdni, budowali ogniste barykady gdzie si dao i wycigali picych kierowcw z aut, eby zanie ich w bezpieczne miejsce. Nieprzyjaciel jednak szed naprzd. Jako pierwsze maszeroway wowe kobiety w szyku bojowym, z poczonymi tarczami i czubkami wczni wystajcymi ponad ten mur. Czasem strzaa dosiga ich wowych torsw, karkw albo jakiej szczeliny w zbroi i wtedy pechowa drakaina rozpywaa si w powietrzu, ale wikszo pociskw Apollina odbijaa si bez szkd od muru tarcz. Za nimi maszerowaa jeszcze z setka potworw. Piekielne ogary co jaki czas wyskakiway na pierwsz lini. Wikszo z nich niszczyy strzay, ale jeden schwyta chopaka od Apollina i odcign go na bok. Nie widziaem, co si z nim potem stao. Nie chciaem wiedzie. - Tam! - zawoaa Annabeth z grzbietu swojego pegaza. Oczywicie, w samym rodku nadcigajcego legionu maszerowa sam Stary Woowina. Kiedy ostatnio widziaem Minotaura, nie mia na sobie nic poza obcis bielizn. Nie wiem dlaczego. Moe wycignito go z ka, eby na mnie zapolowa. Tym razem przyszykowa si do bitwy. -180Od pasa w d mia na sobie zwyky grecki rynsztunek wojenny: przypominajcy szkocki kilt fartuszek ze skrzanych paskw obitych metalem, spiowe nagolenice przykrywajce ydki oraz ciasno zawizane sanday ze skry. W grnej czci ciaa by bykiem: sier, skra i minie prowadzce do gowy tak wielkiej, e sam ciar rogw powinien j zrzuci z karku. Wydawa si wikszy ni poprzednim razem - mia co najmniej trzy metry wzrostu. Na
101

plecach mia przypity topr o dwch ostrzach, ale zabrako mu cierpliwoci, eby go uy. Gdy tylko zobaczy, e kr mu nad gow (a moe raczej gdy mnie wyczu, poniewa mia saby wzrok), zarycza i unis bia limuzyn. Mroczny, nurkujemy! - krzyknem. Co? - zapyta pegaz. - On przecie nie mg... O, wity obroku! Od ziemi dzielio nas jakie trzydzieci metrw, ale limuzyna poszybowaa ku nam, wirujc wok wasnej osi niczym dwutonowy bumerang. Annabeth i Szarlotka wykonali szaleczy skrt w lewo, podczas gdy Mroczny zwin skrzyda i zanurkowa. Samochd przelecia mi nad gow, mijajc mnie raptem o kilkanacie centymetrw. Wpad midzy wanty mostu i poszybowa w wody East River. Potwory krzyczay i wiwatoway, a Minotaur podnis kolejny samochd. Wysadcie nas za lini frontu wrd dzieciakw Apollina - powiedziaem pegazom. -Zostacie w zasigu suchu, ale w bezpiecznej odlegoci. Nie bd si kci, szefie! Mroczny sfrun na d za przewrconym szkolnym autobusem, gdzie skryo si kilku obozowiczw. Annabeth i ja wyskoczylimy, gdy tylko kopyta pegazw dotkny chodnika. Chwil pniej Mroczny i Szarlotka poszybowali w nocne niebo. -181Podbieg do nas Michael Yew. By niewtpliwie najniszym dowdc, jakiego kiedykolwiek widziaem. Mia zabandaowane rami. Jego asicowata twarz bya poplamiona sadz, a koczan mia niemal pusty, a mimo to umiecha si, jakby si wietnie bawi. Fajnie, e doczylicie - powiedzia. - Gdzie reszta wsparcia? Na razie jestemy sami - odparem. No to ju nie yjemy - oznajmi. Masz jeszcze ten wasz latajcy rydwan? - spytaa Annabeth. Nie - odpowiedzia Michael. - Zosta w obozie. Powiedziaem Clarisse, e moe go sobie wzi. Niech jej bdzie, wiesz? Nie warto oto walczy. Ale ona powiedziaa, e ju za pno. Urazilimy jej honor po raz ostatni czy co rwnie gupiego. Przynajmniej prbowae - staraem si go pocieszy. Michael wzruszy ramionami. Ta, no, nawrzucaem jej, kiedy powiedziaa, e i tak nie bdzie walczy. Wtpi, czy to pomogo. A oto paskudztwa! Wycign z koczanu strza i wystrzeli j w stron przeciwnika. Lecc, pocisk wyda co w rodzaju wrzasku. Kiedy wyldowa, rozleg si haas, jakby potny akord na elektrycznej gitarze zosta wzmocniony przez najwiksze goniki wiata. Najbliej stojcy samochd eksplodowa. Potwory rzuciy bro i chwyciy si za uszy, wyjc z blu. Niektre ucieky. Inne rozpady si na miejscu. To bya moja ostatnia dwikowa strzaa - powiedzia. Prezent od taty? - zapytaem. - Boga muzyki? Umiechn si obuzersko. Gona muzyka bywa szkodliwa. Niestety nie zawsze zabija. Oczywicie wikszo potworw przegrupowywaa si i otrzsaa z oszoomienia. -182Musimy si wycofa - oznajmi Michael. - Kayla i Austin zastawiaj puapki dalej na mocie. Nie - odparem. - Poprowad swoich ludzi do przodu na pozycj i czekajcie na
102

mj znak. Odepchniemy wroga z powrotem do Brooklynu. Zamia si. Jak chcesz to zrobi? Wycignem miecz. Percy - odezwaa si Annabeth. - Pjd z tob, prosz. To zbyt niebezpieczne - odparem. - A poza tym musisz pomc Michaelowi koordynowa lini obrony. Ja odcign potwory. Wy przegrupujcie si tutaj. Potem zabierzecie si za wystrzelanie potworw, a ja bd odciga ich uwag. Jeli ktokolwiek jest zdolny to zrobi, to wanie wy. Michael prychn. Wielkie dziki. Spojrzaem na Annabeth. Przytakna niechtnie. Niech ci bdzie. Id ju. Odezwaem si, zanim zdyem stchrzy: Nie dostan causa na szczcie? To ju taka tradycja, nie? Mylaem, e mnie spoliczkuje. Ona jednak wycigna swj sztylet i spojrzaa na maszerujc ku nam armi. Wr ywy, Glonomdku. Wtedy zobaczymy. Zrozumiaem, e nie ma na co czeka, wic wyszedem zza szkolnego autobusu. Ruszyem mostem na oczach nieprzyjaciela i prosto na niego. Kiedy Minotaur mnie dostrzeg, jego oczy zapony nienawici. Rykn - a byo to poczenie wycia, muczenia i wyjtkowo gonego beknicia. -183-

* Hej, Schabowy - odkrzyknem. - Czy ja ci ju kiedy nie zabiem? Minotaur waln pici w mask lexusa, ktra wygia si jak folia aluminiowa. Kilka drakain cisno we mnie poncymi oszczepami. Odbiem je. Piekielny ogar skoczy na mnie, wic usunem si z drogi. Mogem go zadga, ale si zawahaem. To nie Pani O'Leary, powtarzaem sobie w mylach. To nie-oswojony potwr. On zabije mnie i wszystkich moich przyjaci. Skoczy znowu. Tym razem wykonaem Orkanem miertelny uk w powietrzu. Piekielny ogar rozsypa si w py i sier. Do przodu ruszyy kolejne potwory - we, giganci i tel-chinowie - ale Minotaur rykn na nie i wszystkie si cofny. Jeden na jednego? - zawoaem. - Jak w dawhych czasach? Jego nozdrza drgay. Naprawd przydaaby mu si paczka chusteczek higienicznych w kieszeni zbroi, poniewa mia mokry, czerwony i do paskudny nos. Odpi topr i zamachn si nim. Cho widok ten mwi: Zaraz ci wypatrosz jak ryb", by na swj sposb pikny. Kade z ostrzy byo uksztatowane w omeg - Q - ostatni liter greckiego alfabetu. Moe dlatego, e topr mia by ostatnim, co zobacz ofiary potwora. Drzewce, mniej wicej tak dugie, jak Minotaur wysoki, byo spiowe i owinite rzemieniem. Wok nasady kadego z ostrzy koysay si naszyjniki z paciorkw. Uwiadomiem sobie, e s to paciorki Obozu Herosw zabrane pokonanym pbogom. Rozwcieczyo mnie to do tego stopnia, e moje oczy zapony chyba tak samo jak lepia Minotaura. Uniosem miecz. Potworna armia wydaa okrzyk zachty dla bykoaka, ale wrzask zamar, kiedy uskoczyem przed pierwszym ciosem i przeciem topr na p - dokadnie midzy ostrzami. -184103

Muu? - jkn Minotaur. HAAA! - Obrciem si i kopnem go w pysk. Zachwia si do tyu, sprbowa odzyska rwnowag, po czym zniy eb do szary. Nie zdy. Mj miecz bysn, obcinajc najpierw jeden, a potem drugi rg. Minotaur usiowa mnie chwyci. Odto-czyem si, porywajc poow jego zamanego topora. Inne potwory cofny si w oszoomieniu i utworzyy wok nas milczcy krg. Potwr zawy z wciekoci. Oglnie nie grzeszy bystroci, a gniew sprawi, e w dodatku sta si lekkomylny. Ruszy na mnie, a ja pobiegem ku krawdzi mostu, przedzierajc si przez lini drakain. Minotaur musia poczu zwycistwo. Myla,, e usiuj si wymkn. Jego wojska wiwatoway. Na samej krawdzi odwrciem si i oparem topr o barierk, eby wytrzyma szar potwora. Nawet nie zwolni. TRZASK. Spojrza ze'zdumieniem na wystajc z jego pancerza rkoje topora. Dziki za wspln zabaw - powiedziaem. Uniosem go za nogi i zrzuciem przez krawd mostu. Rozpada si w locie, obraca si w py, a jego istota wracaa do Tartaru. Odwrciem si ku jego armii. Ich przewaga liczya teraz mniej wicej sto dziewidziesit dziewi do jednego. Zrobiem jedyn rzecz, ktra wydaa mi si naturalna. Zaatakowaem. Zapytacie zapewne, jak dziaa ta niezwyciono" - czy unikaem w magiczny sposb ciosw, czy te bro uderzaa we mnie, nie robic mi krzywdy. Prawd mwic, nie pamitam. -185Wiedziaem tyle, e nie mog tych potworw wpuci do mojego miasta. Ciem przez zbroje, jakby byy zrobione z papieru. Wowe kobiety eksplodoway. Piekielne ogary rozpyway si w cie. Tukem, dgaem i obracaem si, a moe nawet raz czy drugi si zamiaem szalonym miechem, ktry przeraa w rwnej mierze mnie i moich przyjaci. Wiedziaem, e znajdujcy si za moimi plecami obozowicze od Apollina strzelaj z ukw, stale osabiajc wroga. W kocu potwory zawrciy i ucieky - okoo dwudziestu z dwustu pozostao przy yciu. Popdziem za nimi, a dzieciaki od Apollina zaraz za mn. Tak! - krzykn Michael Yew. - Tego chcielimy! Odepchnlimy ich na brooklisk stron mostu. Na wschodzie niebo janiao. Dostrzegaem ju przed sob bramki opat za przejazd. Percy! - krzykna Annabeth. - Ju ich wygonie. Wycofaj si! Dalej nie damy rady! Jaka czstka mojego umysu wiedziaa, e to bya prawda, ale tak wietnie mi szo. Miaem ochot zniszczy wszystkie potwory. W tej samej chwili zobaczyem tum u podna mostu. Cofajce si potwory biegy prosto ku swoim posikom. Bya to niewielka grupka moe trzydziestu lub czterdziestu uzbrojonych herosw dosiadajcych szkieletowych koni. Jeden z nich dziery fioletowy sztandar z symbolem czarnego sierpa. Jedziec na czele pokusowa w nasz stron. Zdj hem i rozpoznaem oczy samego Kronosa, przypominajce stopione zoto. Annabeth i obozowicze Apollina przystanli. Potwory, ktre gonilimy, dotary do oddziaw tytana i poczyy si z nimi. Kronos spoglda w naszym kierunku. Znajdowa si -186o jakie p kilometra od nas, ale przysigbym, e widziaem jego umiech.
104

Teraz - powiedziaem - si wycofujemy. Ludzie wadcy tytanw wycignli miecze i zaatakowali. Kopyta ich szkieletowych koni zadudniy na bruku. Nasi ucznicy wystrzelili grad pociskw, likwidujc kilku nieprzyjaci, ale oni parli naprzd. Odwrt! - zakomenderowaem. - Ja ich zatrzymam! Runli na mnie w kilka sekund. Michael wraz z jego ucznikami usiowali si wycofa, ale Annabeth zostaa przy mnie, walczc sztyletem i osaniajc si lustrzan tarcz, w miar jak powoli cofalimy si mostem. Kawaleria Kronosa krya wok nas, tnc i wykrzykujc obraliwe sowa. Sam tytan zblia si niespiesznie, jakby mia nieskoczenie wiele czasu. Podejrzewam, e jako wadca czasu tyle wanie go mia. Staraem si rani jego ludzi, lecz ich nie zabija. Walczyem przez to wolniej, ale oni przecie nie byli potworami. To byli herosi, ktrych omami Kronos. Nie widziaem ich twarzy pod hemami, lecz wrd nich musieli by moi dawni kumple. Ciem w nogi ich koni, przez co szkieletowe wierzchowce rozpyway si w powietrzu. Kiedy kilku pierwszych herosw spado na ziemi, pozostali doszli do wniosku, e lepiej zsi i walczy ze mn na piechot. Annabeth i ja walczylimy rami w rami, obrceni w rne strony. Nade mn przemkn cie i odwayem si spojrze w gr. Mroczny i Szarlotka pikowali w d, kopic naszych przeciwnikw w hemy i natychmiast odlatujc niczym gigantyczne gobie kamikadze. Udao nam si dotrze niemal do poowy mostu, kiedy wydarzyo si co dziwacznego. Poczuem nagy dreszcz grozy. Za sob usyszaem krzyk blu mojej przyjaciki. -187Annabeth! - Odwrciem si w chwili, kiedy upadaa, chwyciwszy si za rk. Nad ni sta heros z zakrwawionym noem. W mgnieniu oka zrozumiaem, co si stao. On usiowa zrani mnie. Trzyma ostrze tak, e mg mnie trafi - moe przez czysty przypadek - w sam krzy, mj jedyny saby punkt. Annabeth zasonia mnie wasnym ciaem. Ale dlaczego? Nie miaa pojcia o moim sabym miejscu. Nikt o nim nie wiedzia. Spojrzaem w oczy nieprzyjacielskiego herosa. Pod hemem mia opask na jednym oku: by to Ethan Nakamura, syn Nemezis. Jako udao mu si przey eksplozj na Ksiniczce Andromedzie". Uderzyem go w twarz rkojeci miecza tak mocno, e wygiem jego hem. Spadaj! - Zatoczyem mieczem szeroki uk, odganiajc pozostaych herosw od Annabeth. - Nikt jej nie tknie! Interesujce - odezwa si Kronos. Growa nade mn na szkieletowym koniu, dzierc w rce swj sierp. Przyglda si wszystkiemu spod zmruonych powiek, jakby wiedzia, e kto wanie spojrza w oczy mierci, zupenie jak wilk wyczuwajcy strach. Dzielnie si spisae, Percy Jacksonie - powiedzia. - Ale najwyszy czas si podda... Albo dziewczyna zginie. Percy, nie rb tego - jkna Annabeth. Bluzk miaa przesiknit krwi. Musiaem j stamtd zabra. Mroczny! - krzyknem. Pegaz zapikowa szybko jak byskawica i zacisn zby na rzemieniach zbroi Annabeth. Wznieli si nad rzek, zanim wrg zdy cokolwiek zrobi. Kronos parskn. -188Ju niedugo ugotuj sobie zup z pegazw. A tymczasem. .. - Zsiad, a jego
105

sierp rozbys w wietle poranka. - zadowol si kolejnym martwym herosem. Odparowaem jego pierwszy cios Orkanem. Uderzenie byo tak silne, e zachwiao caym mostem, ale wytrzymaem. Umiech Kronosa zblad. Z wrzaskiem podciem mu nogi, a on straci rwnowag. Sierp upad na chodnik. Pchnem w d, ale on odtoczy si na bok i stan znw prosto. Sierp poszybowa z powrotem do jego rk. Ach, tak... - przyglda mi si z lekkim gniewem. - Miae do odwagi, by odwiedzi Styks. eby przekona Luke'a, musiaem naciska na wiele rnych sposobw. Szkoda, e to nie ty dae mi nowe ciao zamiast... Nieistotne. I tak jestem potniejszy. Jestem TYTANEM. Uderzy w most rkojeci sierpa i fala czystej mocy pchna mnie w ty. Samochody si przewracay. Herosi - nawet ludzie Luke'a - zostali zmieceni z mostu. Dookoa koysay si wanty, a ja przeleciaem p drogi powrotnej do Manhattanu. Podniosem si niepewnie. Pozostali obozowicze Apollina prawie dostali si na drugi koniec mostu - wszyscy z wyjtkiem Michaela Yew, ktry przysiad na jednej z lin kilka metrw ode mnie. Na ciciw mia zaoon ostatni strza. Uciekaj, Michael! - wrzasnem. Percy, most! - krzykn. - Jest ju osabiony! Z pocztku nie zrozumiaem. Potem spojrzaem w d i dostrzegem szczeliny w asfalcie. Kawaki jezdni byy na p stopione przez grecki ogie. Most oberwa te od uderzenia Kronosa i wybuchajcych strza. Przerwij go! - krzykn Michael. - Uyj swoich mocy! To by rozpaczliwy pomys - nie mia szans zadziaa - ale wbiem Orkan w most. Magiczne ostrze zagbio si w asfalt -189po rkoje. Ze szczeliny wystrzelia sona woda, jakbym uderzy w gejzer. Wycignem miecz i szpara si poszerzya. Most zachwia si i zacz pka. Gruz wielkoci domw wpada do East River. Herosi Kronosa krzyknli przeraeni i zaczli si cofa. Niektrzy upadali. W cigu kilku sekund na mocie Williamsburskim midzy Kronosem a mn otwara si otcha szerokoci dwudziestu metrw. Drenie ustao. Ludzie Kronosa podpezli do krawdzi i spojrzeli w szedziesiciometrowy uskok koczcy si w wodzie. Ja jednak nie czuem si bezpiecznie. Liny podtrzymujce byy wci uczepione mostu. Nasi nieprzyjaciele mogliby przedosta si po nich, gdyby wystarczyo im odwagi. Poza tym Kronos mg zna magi dostatecznie mocn, eby poczy most na nowo. Wadca tytanw przyglda si sytuacji. Spojrza za siebie, na wschodzce soce, po czym umiechn si ponad otchani. Unis swj sierp w szyderczym salucie. Do wieczora, Jackson. Wsiad na swojego wierzchowca, obrci si i pogalopowa z powrotem do Brooklynu ze swoimi wojownikami. Odwrciem si, eby podzikowa Michaelowi Yew, ale sowa ugrzzy mi w gardle. Siedem metrw dalej na ulicy lea uk. Jego waciciela nie byo nigdzie wida. Nie! - Przeszukaem rumowisko po mojej stronie mostu. Spojrzaem w rzek. Nic. Krzyknem z gniewu i rozpaczy, a w porannej ciszy dwik nis si w nieskoczono. Miaem wanie zagwizda na Mrocznego, by pomg mi w poszukiwaniach, kiedy zadzwoni mj telefon. Na wywietlaczu pojawia si informacja, e byo to poczenie od Finklesteina i S-ki - zapewne ktry z herosw
106

dzwoni z poyczonego telefonu. -190Odebraem w nadziei, e to dobre wieci. Oczywicie, myliem si. - Percy? - Gos Sileny Beauregard brzmia tak, jakby pakaa. - Hotel Plaza. Przyjd tu szybko i najlepiej przyprowad uzdrowiciela z domku Apollina. Chodzi... Chodzi o Annabeth. ROZDZIA XII zls RACHEL ZAWIERA NIEKORZYSTNA UMOW Chwyciem za rk Willa Solce z domku Apollina, a caemu jego rodzestwu kazaem dalej szuka Michaela Yew. Poyczylimy od picego motocyklisty jego yamah FZ1 i pojechalimy do hotelu Plaa z prdkoci, ktra przyprawiaby moj mam o atak serca. Nigdy wczeniej nie jedziem na motorze, ale nie okazao si to trudniejsze od jazdy na pegazie. Po drodze widziaem wiele pustych cokow, na ktrych zazwyczaj stay posgi. Najwyraniej plan dwadziecia trzy dziaa. Nie miaem pojcia, czy si z tego cieszy, czy wrcz przeciwnie. Dojechalimy do hotelu w pi minut. By to starowiecki budynek z biaego kamienia z ozdobnymi szczytami niebieskiego dachu, znajdujcy si w poudniowowschodnim rogu Central Parku. Z taktycznego punktu widzenia hotel Plaa nie by najlepszym miejscem na kwater gwn. Nie by to ani najwyszy budynek w miecie, ani centralnie pooony. Mia jednak swj starowiecki urok i przez wiele lat przyciga licznych sawnych herosw, takich jak Beatlesi czy Alfred Hitchcock, uznaem wic, e bdziemy w dobrym towarzystwie. Wjechaem yamah na krawnik i zatrzymaem si z piskiem opon przy fontannie przed hotelem. -192-Will i ja zeskoczylimy z siodeka. Och, super - odezwaa si rzeba stojca na szczycie fontanny. Podejrzewam, e mam rwnie popilnowa waszego motoru! Bya to naturalnej wielkoci spiowa kobieta stojca na rodku granitowej misy. Nosia jedynie spiow tkanin owinit wok ng, a w rkach trzymaa kosz metalowych owocw. Nigdy wczeniej nie zwrciem na ni szczeglnej uwagi. No, ale te nigdy wczeniej mnie nie zagadywaa. Czy ty masz niby by Demeter? zapytaem. Nad gow przeleciao mi spiowe jabko. Wszyscy bior mnie za Demeter! - zawoaa z jkiem. -A ja jestem Pomona, rzymska bogini obfitoci, ale kogo to obchodzi? Nikt nie przejmuje si pomniejszymi bstwami. A gdybycie si nami przejmowali, nie przegrywalibycie tej wojny! Niech yjMorfeusz i Hekate, oto moje zdanie! Popilnuj motoru - powiedziaem jej. Pomona zakla po acinie i rzucia jeszcze kilkoma owocami, kiedy Will i ja popdzilimy w stron hotelu. Nigdy wczeniej nie byem wewntrz hotelu Paza. Hol wyglda imponujco: krysztaowe kandelabry i upieni bogacze, ale ja nie zwracaem na to wszystko szczeglnej uwagi. Grupka owczy wskazaa nam drog do windy i wyjechalimy na najwysze pitro z najelegantszymi apartamentami. Herosi zajli cae grne kondygnacje. Obozowicze i ow-czynie rozoyli si na kanapach, kpali w azienkach, zrywali jedwabne draperie, aby opatrzy rany, i czstowali si
107

zawartoci minibarw. Kilka wilkw pio wod z toalet. Z ulg zobaczyem, e wikszo moich przyjaci przeya t noc, ale wszyscy wygldali na bardzo zmczonych. -193Percy! - Jake Mason poklepa mnie po ramieniu. - Dostajemy raporty... Pniej - powiedziaem. - Gdzie jest Annabeth? Na tarasie. yje, ale, chopie... Wyminem go szybkim krokiem. W innych okolicznociach zachwycibym si widokiem z tarasu, ktry wychodzi na Central Park. Poranek by jasny i pogodny - idealna pogoda na piknik albo wycieczk, waciwie na wszystko z wyjtkiem walki z potworami. Annabeth spoczywaa na leaku. Twarz miaa blad i pokryt potem. Mimo e bya przykryta kocami, dygotaa. Silena Beauregard ocieraa jej czoo chodn szmatk. Razem z Willem przepchnlimy si przez tum dzieci Ateny. Will odwin banda Annabeth, aby obejrze ran, a ja mylaem, e zemdlej. Krwawienie ustao, ale rana bya gboka. Skra wok rozcicia miaa okropny zielonkawy odcie. Annabeth.,. - gos zamar mi w gardle. Ten cios by przeznaczony dla mnie. Jak mogem pozwoli, eby go wzia na siebie? Trucizna na sztylecie - wymamrotaa. - Strasznie gupia jestem, nie? Will Solce odetchn z ulg. Nie jest a tak le, Annabeth. Jeszcze kilka minut i miaaby powane kopoty, ale jad nie wydosta si na razie poza rk. Le bez ruchu. Czy kto moe mi poda troch nektaru? Chwyciem termos. Will przeczyci ran boskim napojem, a ja trzymaem moj przyjacik za rk. Au - powiedziaa. - Au, au! - Chwycia mnie za palce tak mocno, e posiniay, ale nie ruszaa si, zgodnie z zaleceniem Willa. Silena mruczaa jakie sowa zachty. Will posmarowa ran srebrzyst maci i wypowiedzia cicho par sw -194po starogrecku - hymn do Apollina. Nastpnie zaoy wiey opatrunek i wsta, trzsc si. Leczenie musiao kosztowa go wiele energii. By niemal rwnie blady jak Annabeth. To powinno wystarczy - powiedzia. - Ale bdziemy potrzebowali miertelnych zapasw. Wzi kartk z hotelowej papeterii, nabazgra na niej co i poda j chopakom od Ateny. Na Pitej jest apteka. Normalnie nie posunbym si do kradziey... Ja nie miabym z tym kopotw - zgosi si Travis. Will spojrza na niego karcco. Zostaw jak gotwk lub drachm, co tam masz, ale to jest wyjtkowa sytuacja. Mam przeczucie, e bdzie trzeba leczy wicej osb. Nikt nie zaprzeczy. Wszyscy herosi odnieli jakie rany... Wszyscy oprcz mnie. Chodcie, chopaki - powiedzia Travis Hood. - Dajmy Annabeth nieco spokoju. Trzeba obrobi... to jest odwiedzi aptek. Wszyscy wrcili do pokoju. Jake Mason chwyci mnie za rk w drzwiach. Pogadamy pniej, ale wszystko jest pod kontrol. Posuguj si jej tarcz, eby mie oko na to, co si dzieje. Nieprzyjaciel wycofa si o wicie. Nie wiem dokadnie, dlaczego to zrobi, ale trzymamy strae na wszystkich mostach i w tunelach. Dziki 108

odparem. Skin gow. Nie spiesz si. Zamkn za sob drzwi, pozostawiajc mnie samego z Si-len i Annabeth. Silena przyoya Annabeth wilgotn szmatk do czoa. -195To wszystko moja wina. Nie - odpara sabo crka Ateny. - Jak by to miaa by twoja wina, Sileno? Zawsze byam do niczego na obozie - wymamrotaa. -Nie to co ty albo Percy. Gdybym bya lepsz wojowniczk... Usta jej dray. Odkd Beckendorf zgin, kade spojrzenie na ni sprawiao, e robiem si coraz bardziej zy z powodu jego mierci. Patrzc na ni, mimowolnie mylaem o kruchoci szka, ktre moe w kadej chwili pkn. Przyrzekem sobie, e jeli kiedykolwiek uda mi si znale tego szpiega, przez ktrego zgin jej chopak, oddam go Pani O'Leary jako gryzak. Jeste wspaniaym herosem - odparem. - Najlepiej z nas wszystkich latasz na pegazie. No i wietnie dogadujesz si z ludmi. Uwierz mi, kto, kto potrafi zaprzyjani si z Clarisse, ma wielki talent. Wpatrywaa si we mnie tak, jakbym wanie jej co podpowiedzia. To jest to! Potrzebujemy domku Aresa. Ja potrafi pogada z Clarisse. Wiem, e mog j przekona do pomocy. Ej, Silena. Nawet gdyby udao ci si wydosta z wyspy, Clarisse jest uparta. Jak si raz rozgniewaa... Prosz - nalegaa Silena. - Mog wzi pegaza. Wiem, e dam rad dolecie do obozu. Pozwl mi sprbowa. Wymienilimy spojrzenia z Annabeth. Moja przyjacika skina nieznacznie gow. Nie podobao mi si to. Nie wydawao mi si, eby Silena miaa jakiekolwiek szanse przekona Clarisse do walki. Z drugiej jednak strony bya teraz tak rozkojarzona, e w bitwie moga tylko zrobi sobie krzywd. Moe wyprawa do obozu da jej jaki cel. 196Dobrze - powiedziaem. - Nie widz nikogo, kto miaby wiksze szanse. Silena zarzucia mi rce na szyj. Po czym odsuna si niezgrabnie, zerkajc na Annabeth. Yyy... przepraszam. Dzikuj, Percy! Nie zawiod ci! Kiedy wysza, przyklkem przy Annabeth i pomacaem jej czoo. Wci bya rozpalona. Ale sodziak z ciebie, jak si martwisz - wymamrotaa. -Cakowicie schodz ci si brwi. Nie umrzesz, kiedy jestem ci winny przysug - oznajmiem. - Czemu wzia ten cios na siebie? Zrobiby to samo dla mnie. Prawda. Myl, e oboje to wiedzielimy. A mimo to poczuem, jakby kto dga mnie w serce rozpalonym elazem. Skd wiedziaa? Skd co wiedziaam? Rozejrzaem si dookoa, aby mie pewno, e jestemy sami. Nastpnie pochyliem si nad ni i szepnem: O moim miejscu Achillesa. Gdyby mnie nie zasonia, zginbym. < Jej spojrzenie byo odlege, a oddech pachnia winogronami, moe od nektaru.
109

Nie wiem, Percy. Po prostu miaam takie przeczucie, e znalaze si w niebezpieczestwie. Gdzie... Gdzie jest to miejsce? Miaem nikomu nie mwi. Ale to bya Annabeth. Jeli nie mgbym jej ufa, to nie mgbym ufa nikomu. K rzy. Uniosa rk. Gdzie? Tutaj? Pooya mi do na plecach i poczuem dreszcz. Przesunem jej palce w to jedno miejsce, ktre czyo mnie ze -197-miertelnym yciem. Poczuem, jakby kto porazi mnie prdem o napiciu tysica woltw. Ocalia mi ycie - powiedziaem. Dzikuj. Zdja do z moich plecw, ale ja jej nie puszczaem. Jeste mi co duny - powiedziaa sabym gosem. - Jakie poza tym wieci? Przygldalimy si socu wznoszcemu si nad miastem. Powinien ju by spory ruch, ale nie byo sycha klaksonw, a po chodnikach nie przemieszczay si tumy ludzi. Z oddali dobiego mnie echo alarmu samochodowego, niosce si po ulicach. Gdzie znad Harlemu wznis si ku niebu piropusz czarnego dymu. Zastanawiaem si, ile kuchenek zostao wczonych, kiedy uruchomio si zaklcie Morfeusza, ilu ludzi zasno w trakcie gotowania obiadu. Wkrtce bdzie wicej poarw. Wszyscy w Nowym Jorku znaleli si w niebezpieczestwie - a ich ycie zaleao od nas. Pytae, dlaczego Hermes jest na mnie wcieky - powiedziaa Annabeth. Ej, musisz odpocz... Nie, chc ci powiedzie. Drczy mnie to od bardzo dawna. Poruszya rk i skrzywia si. - W zeszym roku Luke odwiedzi mnie w San Francisco. Osobicie? - Poczuem si tak, jakbym wanie oberwa motem w gow. Przyszed do ciebie do domu? To byo przed nasz wypraw do Labiryntu, zanim... -urwaa, ale wiedziaem, co chciaa powiedzie: zanim przemieni si w Kronosa. - Przyby w pokoju. Powiedzia, e chce tylko porozmawia przez pi minut. On by przeraony, Percy. Wyjawi mi, e Kronos wykorzysta go, by zapanowa nad wiatem. Mwi, e chciaby uciec jak kiedy. Chcia, ebym posza z nim. A ty mu nie ufaa. -198Oczywicie, e nie. Uznaam to za jaki podstp. A poza tym... no, wiele si zmienio od dawnych czasw. Powiedziaam mu, e nie ma mowy. Wciek si. Powiedzia... Powiedzia, e rwnie dobrze mog si z nim zmierzy tu i teraz, poniewa to jest moja ostatnia szansa. Na jej czoo znw wystpi pot. Opowie zuywaa zbyt duo jej si. Wszystko w porzdku - powiedziaem. - Musisz odpocz. Nic nie rozumiesz, Percy. Hermes mia racj. Moe gdybym z nim posza, on zmieniby zdanie. A poza tym... Poza tym miaam sztylet. Luk by nieuzbrojony. Mogabym... Zabi go? - zapytaem. - Wiesz, e to nie byoby dobre. Zacisna powieki. Luk powiedzia, e Kronos wykorzysta go jako narzdzie. Tak dokadnie si
110

wyrazi. Kronos posuy si Lukiem i stanie si jeszcze potniejszy. On ju to zrobi - zauwayem. - Opta ciao Luke'a. A co jeli to ciao jest tylko punktem przejciowym? Co jeli Kronos planuje jeszcze urosn w potg? Ja mogam go powstrzyma. Ta wojna to moja wina. Przez t opowie poczuem si tak, jakbym znw zanurza si w Styksie i powoli si rozpuszcza. Przypomniao mi si zesze lato, kiedy dwugowy bg Janus ostrzeg Annabeth, e przed ni powana decyzja - a to stao si po tym, jak widziaa si z Lukiem. Pan te powiedzia jej co podobnego: Odegrasz wielk rol, cho moe nie tak, jak sobie wyobraasz". Miaem ochot zapyta j o wizj, ktr pokazaa mi Hestia, ojej wczesne dni z Lukiem i Thali. Wiedziaem, e to ma co wsplnego z moj przepowiedni, ale wci nie rozumiaem, co takiego. -199Zanim zdyem zebra odwag, otwary si drzwi prowadzce na taras. Pojawi si w nich Connor Hood. Percy. - Zerkn na Annabeth, jakby nie chcia przekazywa adnych zych wieci w jej obecnoci, ale wiedziaem, e nie ma nic dobrego do zakomunikowania. Pani O'Leary wanie wrcia z Groverem. Chyba powiniene z nim porozmawia. Grover jad niadanie w salonie. By ubrany jak do bitwy: w zbrojn koszulk z kory drzewnej i kolorowych drucikw, a u pasa zwisaa mu drewniana paka i trzcinowe piszczaki. Mieszkacy domku Demeter zebrali cae zapasy z hotelowej kuchni: wszystko od pizzy po krem ananasowy. Niestety, Grover poywia si umeblowaniem. Zdy ju zu wypenienie eleganckiego tapicerowanego krzesa i teraz zabra si za porcz. Ej, chopie - powiedziaem. - Mymy tylko wynajli to miejsce. Beeee! - Satyr mia ca twarz w trocinach. - Wybacz, Percy. To po prostu... meble w stylu Ludwika XVI. Pyszne. A poza tym zawsze poeram meble, kiedy jestem... Podenerwowany - dokoczyem. - Tak, wiem. No wic co si dzieje? Zastuka kopytami. Dowiedziaem si o Annabeth. Czy ona...? Wyzdrowieje. Teraz odpoczywa. Grover odetchn gboko. To dobrze. Udao mi si zmobilizowa wikszo duchw natury w tym miecie... Znaczy si tych, ktre mnie w ogle suchaj. - Potar czoo. - Nie wiedziaem, e jak si oberwie odziami, to tak boli. W kadym razie pomagamy, jak moemy. -200Opowiedzia mi o potyczkach, ktrych byli wiadkami. Przebywali gwnie na Grnym Manhattanie, dokd nie wysalimy do herosw. Piekielne ogary pojawiay si wszdy i satyrowie z nimi walczyli. W Harlemie pojawi si mody smok i dwanacie lenych nimf zgino, zanim zosta w kocu pokonany. Podczas opowieci Grovera do pokoju wesza Thalia z dwiema swoimi adiutantkami. Skina mi pospnie gow, wysza na taras, eby zobaczy si z Annabeth, i wrcia do salonu. Wysuchaa kocwki raportu z coraz gorszymi wiadomociami. Stracilimy dwudziestu satyrw w walce przeciwko gigantom w forcie Waszyngtona -powiedzia drcym gosem. - To prawie poowa moich ziomkw. Duchy rzeki zatopiy w kocu gigantw, ale... Thalia zarzucia uk na rami. Percy, siy Kronosa wci si gromadz przy wszystkich mostach i tunelach. A Kronos nie jest wrd nich jedynym tytanem. Jedna z moich owczy widziaa
111

wielkiego mczyzn w zotej zbroi, wiczcego z armi na wybrzeu Jersey. Nie jestem pewna, kto to taki, ale bije od niego moc jak od tytana albo Przypomnia mi si zoty tytan z mojego snu: ten, ktry wybuchn pomieniem na grze Othrys. Super - powiedziaem. - Kto ma jakie dobre wieci? Thalia wzruszya ramionami. Odcilimy wszystkie podziemne drogi prowadzce na Manhattan. Zajy si tym moje najlepsze tropiciel-ki. Wydaje si poza tym, e nieprzyjaciel czeka z atakiem do wieczora. Myl, e Luke... - ugryza si w jzyk - ...to znaczy Kronos potrzebuje czasu, eby si zregenerowa po dzie, podrujc cieniem w obrbie naszych umocnie, a dria--201kadej walce. Wci nie czuje si swobodnie w swoim nowym ciele. A zwalnianie czasu wok miasta kosztuje go wiele mocy. Grover przytakn. Poza tym wikszo jego podwadnych ma wiksz moc w nocy. Ale oni wszyscy wrc po zachodzie soca. Usiowaem myle jasno. Dobra. Jakie wieci od bogw? Thalia przeczco pokrcia gow. Wiem, e Pani Artemida byaby tu, gdyby tylko moga. Podobnie Atena. Ale Zeus kaza im pozosta u swego boku. Ostatnie wieci byy takie, e Tyfon pustoszy dolin Ohio. Do poudnia dotrze zapewne do Appalachw. A wic w najlepszym razie - powiedziaem - zostay nam dwa dni do jego przybycia. Jake Mason odchrzkn. Sta tak cicho, e prawie zapomniaem o jego obecnoci. Jest co jeszcze, Percy - odezwa si. - To, e Kronos pojawi si na mocie Williamsburskim... Jakby wiedzia, e ty tam bdziesz. Poza tym przerzuca oddziay w nasze najsabsze punkty. Jak tylko si przegrupowalimy, zmieni taktyk. Prawie nie tkn tunelu Lincolna, gdzie s silne owczynie. Uderzy tam, gdzie jestemy najsabsi, jakby wiedzia. Jakby mia wiadomoci z naszej strony - przytaknem. -Szpieg. Jaki szpieg? - zapytaa ze zdumieniem Thalia. Opowiedziaem jej o srebrnej zawieszce, ktr pokaza mi Kronos, sucej do porozumiewania si. Niedobrze - powiedziaa. - Bardzo niedobrze. To moe by ktokolwiek - doda Jake. - Wszyscy bylimy obecni, kiedy Percy wydawa rozkazy. -202Ale co moemy zrobi? - zapyta Grover. - Przeszuka wszystkich herosw w nadziei, e znajdziemy zawieszk z sierpem? Wszyscy wbili wzrok we mnie, czekajc na decyzj. Nie mogem sobie pozwoli na to, eby dowiedzieli si, jak bardzo s panikowaem, mimo e wszystko wydawao si beznadziejne. Bdziemy walczy dalej - powiedziaem. - Nie moemy da si zwariowa temu szpiegowi. Jeli stracimy do siebie zaufanie, to nas zniszczy. Wszyscy mielicie straszn noc. Nie wyobraam sobie dzielniejszej armii. Bdziemy zmienia warty. Odpocznijcie, pki moecie. Przed nami kolejna duga noc. Herosi przytaknli niewyranie. Rozeszli si do snu, eby co zje lub naprawi bro. Ty te, Percy - odezwaa si Thalia. - Dopilnujemy wszystkiego. Po si. Wieczorem musisz by w dobrej formie. Nie zamierzaem si spiera. Znalazem najbliszy pokj i rzuciem si na ko z baldachimem. Mylaem, e jestem zbyt nakrcony, aby spa, ale oczy
112

zamkny mi si niemal natychmiast. We nie zobaczyem Nica di Angelo przechadzajcego si samotnie w ogrodach Hadesa. Wanie wykopa dziur w jednym z klombw Persefony, co jak przypuszczaem, nie ucieszy krlowej. Wyla do dziury puchar wina i zacz piewa. Niech umarli pokosztuj znowu. Niech powstan i przyjm t ofiar. Mario di Angelo, poka mi si! Zebra si biay dym. Uformowaa si z niego posta, ale nie bya to matka Nica. Pojawia si dziewczyna o ciemnych wosach i oliwkowej cerze, ubrana w srebrzysty strj owczyni. Bianca - powita j. Przecie... -203Nie wzywaj naszej matki, Nico - ostrzega go. - Ona jest tym jedynym duchem, ktrego nie wolno ci oglda. Dlaczego? - zapyta buczucznie. - Co ukrywa nasz ojciec? Cierpienie - odpowiedziaa Bianca. - Nienawi. Kltw, ktra siga Wielkiej Przepowiedni. O czym ty mwisz? - spyta. - Musz to wiedzie! Wiedza przyniesie ci tylko bl. Pamitaj, co ci powiedziaam: chowanie uraz jest miertelnie niebezpieczne dla dzieci Hadesa. Wiem o tym - odpar. - Ale nie jestem ju taki jak kiedy, Bianca. Przesta prbowa mnie chroni! Nic nie rozumiesz, braciszku... Nico przesun rk przez cienie i obraz Bianki rozpyn si. Mario di Angelo - powtrzy. - Przemw do mnie! Pojawi si inny obraz. Bya to caa scena, a nie tylko poIjedynczy duch. We mgle ujrzaem hol eleganckiego hotelu, a w nim Nica i Bianc jako mae dzieci bawice si w berka midzy marmurowymi kolumnami. Na pobliskiej sofie siedziaa kobieta. Miaa na sobie czarn sukienk, rkawiczki i czarny kapelusz z woalk, w ktrym wygldaa jak gwiazda filmowa z lat czterdziestych. Miaa umiech Bianki i oczy Nica. Obok niej, na fotelu, siedzia potnie zbudowany mczyzna w ciemnym garniturze w prki. Z zaskoczeniem uwiadomiem sobie, e by to Hades. Nachyla si ku kobiecie i wyranie poruszony mwi co, wymachujc rkami. Prosz ci, moja droga - mwi. - Musisz przyj do Podziemia. Nie obchodzi mnie, co o tym myli Persefona! Tam bdziesz bezpieczna. -204Nie, ukochany - mwia z woskim akcentem. - Miaabym wychowywa nasze dzieci w krainie umarych? Nie mog tego zrobi. Posuchaj mnie, Mario. Wojna w Europie spowodowaa, e pozostali bogowie zwrcili si przeciwko mnie. Powstaa przepowiednia. Moje dzieci nie s ju bezpieczne. Posejdon i Zeus zmusili mnie do zawarcia umowy. aden z nas ma nigdy wicej nie mie pboskich dzieci. Ale przecie ty ju masz Nica i Bianc. Z pewnoci... Nie! Przepowiednia ostrzega przed dzieckiem, ktre skoczy szesnacie lat.
113

Zeus zarzdzi, e dzieci, ktre obecnie mam, musz zosta oddane do Obozu Herosw, eby odebray waciwie przeszkolenie", ale ja wiem, co to znaczy. W najlepszym wypadku bd cay czas pod obserwacj, w areszcie, podegane przeciwko swojemu ojcu. A jeszcze bardziej prawdopodobne jest to, e on nie bdzie ryzykowa. Nie pozwoli, eby moje pboskie dzieci doyy szesnastu lat. Znajdzie sposb, eby je zniszczy, a ja nie mog na to pozwoli! Certamenfe - odpowiedziaa Maria. - Zostaniemy razem. Zeus to un imbecille. Nie mogem nie podziwia jej odwagi, ale Hades zerkn nerwowo w kierunku sufitu. Mario, prosz. Mwiem ci, e Zeus wyznaczy ostateczny termin oddania dzieci na zeszy tydzie. Jego gniew bdzie straszny, a ja nie jestem w stanie ukrywa ci na wieki. Dopki pozostajesz z dziemi, ty rwnie jeste w niebezpieczestwie. Kobieta umiechna si i znw poczuem dreszcz, widzc, jak bardzo bya podobna do swojej crki. Jeste bogiem, ukochany. Bdziesz nas strzeg. Ale ja nie zabior Nica i Bianki do Podziemia. Hades zaama rce. -205-W W takim razie... jest jeszcze jedna moliwo. Znam miejsce na pustyni, gdzie czas si zatrzyma. Mgbym tam wysa dzieci, choby na chwil, dla ich bezpieczestwa, a my pozostalibymy razem. Zbuduj ci zoty paac nad Styksem. Maria di Angelo rozemiaa si agodnie. Dobry z ciebie czowiek, ukochany. I hojny. Inni bogowie powinni widzie ci tak jak ja, a wtedy nie baliby si ciebie tak bardzo. Ale Nico i Bianca potrzebuj matki. A poza tym to tylko dzieci. Bogowie nie zrobiliby im krzywdy. Nie znasz mojej rodziny - odpar ponuro Hades. - Prosz, Mario, nie mog ci utraci. Pooya mu palec na ustach. Nie utracisz mnie. Zaczekaj, pjd tylko po torebk. Pilnuj dzieci. Pocaowaa pana umarych i wstaa z sofy. Wchodzia po schodach, a on patrzy na ni takim wzrokiem, jakby kady krok, ktry oddala j od niego, sprawia mu bl. Chwil pniej znieruchomia nagle. Dzieci te przestay si bawi, jakby rwnie co wyczuy. Nie! - krzykn Hades. Ale nawet jego boska moc bya zbyt wolna. Zdy jedynie wznie cian mrocznej energii wok dzieci, zanim hotel eksplodowa. Wybuch by tak potny, e rozpad si cay obraz we mgle. Kiedy znw si wyostrzy, zobaczyem Hadesa klczcego wrd gruzw, trzymajcego martwe ciao Marii di Angelo. Wok niego wci pon ogie. Po niebie przemkna byskawica i rozleg si grzmot. Mali Nico i Bianca wpatrywali si w matk, nic nie rozumiejc. Za nimi pojawia si Erynia Alekto, syczc i wymachujc skrzastymi skrzydami. Dzieci jakby jej nie zauwaay. Zeusie! - Hades unis pi w kierunku nieba. - Zmiad ci za to! Przywrc j do ycia! -206TM

Nie moesz, panie - ostrzega go Alekto. - Ze wszystkich niemiertelnych wanie ty musisz najcilej przestrzega praw mierci. Hades zapon gniewem. Mylaem, e pokae prawdziw form i wyparuje wasne dzieci, ale w ostatniej chwili odzyska samokontrol. We ich - zwrci si do Alekto, ledwie powstrzymujc pacz. - Wypierz ich pami do czysta w wodach Lete i zabierz ich do hotelu Lotos. Zeus nie zrobi im tam krzywdy.
114

Jak sobie yczysz, panie - powiedziaa Alekto. - A co z ciaem tej kobiety? J take zabierz - odpar gorzko. - Odpraw staroytne rytuay. Alekto, dzieci i ciao Marii rozpyny si w mroku, pozostawiajc Hadesa samego wrd ruin. Ostrzegaam ci - odezwa si nowy gos. Hades odwrci si. Koo dymicych pozostaoci po sofie staa dziewczyna w wielokolorowej sukience. Miaa krtkie czarne wosy i smutne oczy. Nie miaa wicej ni dwanacie lat. Nie znaem jej, ale wygldaa dziwnie znajomo. Masz czelno przychodzi tutaj? - warkn Hades. - Powinienem rozwali ci w py! Nie moesz tego zrobi - odpowiedziaa dziewczyna. -Chroni mnie moc Delf. Z dreszczem uwiadomiem sobie, e mam przed sob Wyroczni Delfick w czasach, kiedy ya i bya moda. Ujrzenie jej w takiej postaci byo w jaki sposb jeszcze gorsze ni ogldanie mumii. Zabia kobiet, ktr kochaem! - rykn Hades. - To twoja przepowiednia do tego doprowadzia! Pochyli si nad dziewczyn, ale ona nawet nie drgna. -207Zeus zarzdzi ten wybuch, eby zniszczy dzieci - powiedziaa - poniewa sprzeciwie si jego woli. Ja nie miaam z tym nic wsplnego. No i radziam, eby ukry je wczeniej. Nie mogem! Maria mi nie pozwalaa! A poza tym one s niewinne. Ale s twoimi dziemi, co czyni je niebezpiecznymi. Nawet jeli ukryjesz je w hotelu Lotos, tylko odwleczesz problem. Nico i Bianca nigdy nie mog wrci do wiata ludzi, bo inaczej bd musieli skoczy szesnasty rok ycia. A wszystko z powodu twojej tak zwanej Wielkiej Przepowiedni. Zmusia mnie do zoenia przysigi, e nie bd mia innych dzieci. Zostawiasz mnie z niczym! Ja przewiduj przyszo - odpara dziewczyna. - Nie jestem w stanie jej zmieni. Czarny pomie zapon w oczach boga, a ja wiedziaem, e zblia si co niedobrego. Chciaem krzykn do dziewczyny, aby si schowaa lub uciekaa. W takim razie, Wyrocznio, wysuchaj sw Hadesa -warkn. - By moe nie mog przywrci Marii do ycia. Nie mog te zada ci przedwczesnej mierci. Ale twoja dusza jest miertelna, a ja mog j przekl. Dziewczyna zrobia wielkie oczy. Nie zrobiby... Przysigam - powiedzia Hades - e jak dugo moje dzieci pozostan wyrzutkami, jak dugo bd musia si mczy pod kltw twojej Wielkiej Przepowiedni, tak dugo Wyrocznia Delficka nie bdzie miaa kolejnego miertelnego ciaa. Nigdy nie zaznasz spokoju. Nikt nie zajmie twojego miejsca. Twoje ciao zeschnie si i umrze, ale duch Wyroczni bdzie wci w nim zamknity. Bdziesz wypowiada swoje gorzkie przepowiednie, a rozpadniesz si w nico. A Wyrocznia umrze razem z tob! -208Dziewczyna krzykna i mglisty obraz rozpad si na kawaki. Nico upad na kolana w ogrodzie Persefony, twarz mia poblad. Przed nim sta prawdziwy Hades, grujc nad nim w swoich czarnych szatach i patrzc krzywo na syna.
115

Co ty tak waciwie - zapyta Nica - sobie wyobraasz? Czarny wybuch wypeni moje sny. Chwil pniej sceneria si zmienia. Rachel Elizabeth Dare sza po biaym piasku play. Miaa na sobie kostium kpielowy, a wok bioder przewizan koszulk. Jej twarz i ramiona byy opalone. Uklka i zacza pisa palcem na mokrym piasku. Usiowaem odczyta litery. Mylaem, e dysleksja mi na to nie pozwoli, dopki si nie zorientowaem, e pisaa po starogrecku. To byo niemoliwe. Ten sen musia by jakim oszustwem. Rachel napisaa kilka sw i wymamrotaa: A to co jest? Umiem czyta po grecku, ale rozpoznaem tylko jedno sowo, zanim fale zmyy napis: nepoe. Moje imi: Perseusz. Dziewczyna podniosa si gwatownie i cofna od fal. Och, bogowie - powiedziaa. - A wic to to znaczy. Odwrcia si i po usuwajcym si spod ng piasku z trudem pobiega do rodzinnej willi. Wbiega na schody werandy, dyszc ciko. Jej ojciec spojrza na ni sponad stronic Wall Street Journal". Tato. - Rachel podesza do niego. - Musimy wraca. Usta jej ojca zadray, jakby przypomina sobie, co trzeba zrobi, eby si umiechn. Wraca? Dopiero co przyjechalimy. S jakie problemy w Nowym Jorku. Percy jest w niebezpieczestwie. Dzwoni do ciebie? Nie... Niezupenie. Ale ja wiem. To przeczucie. -209-Pan Dare zoy gazet. Twoja mama i ja od dawna bardzo si cieszylimy na te wakacje. Nieprawda! Oboje nienawidzicie play! Jestecie tylko zbyt uparci, eby si do tego przyzna. Suchaj, Rachel... Mwi ci, e w Nowym Jorku dzieje si co niedobrego! Cae miasto... nie wiem, przez co dokadnie, ale zostao zaatakowane. Jej ojciec westchn. Myl, e usyszelibymy o czym takim w wiadomociach. Nie - upieraa si. - Nie o takim ataku. Odebrae jakie telefony, odkd tu przyjechalimy? Jej ojciec zmarszczy brwi. Nie... Ale jest weekend i rodek lata. Do ciebie zawsze kto dzwoni - oznajmia Rachel. - Musisz przyzna, e to dziwne. Pan Dare zastanowi si. Nie moemy ot tak wyjecha. Wydalimy mnstwo pienidzy. Suchaj, tato - powiedziaa Rachel. - Percy mnie potrzebuje. Musz zanie wiadomo. To sprawa ycia i mierci. Jak wiadomo? O czym ty mwisz? Nie mog ci powiedzie. W takim razie nie moesz nigdzie jecha. Zamkna oczy, jakby zbieraa odwag. Tato... pozwl mi pojecha, a ja zawr z tob umow. Pan Dare si wyprostowa. Umowy byy czym, co rozumia. Sucham. Akademia Modych Dam. Pjd... Pjd tam jesieni. Nie bd nawet
116

marudzi. Ale musisz odesa mnie z powrotem do Nowego Jorku natychmiast. -210Przez dusz chwil panowao milczenie. Nastpnie pan Dare wycign telefon i zadzwoni. Douglas? Przygotuj samolot. Lecimy do Nowego Jorku. Tak... Natychmiast. Rachel zarzucia mu rce na szyj, co wyranie go zaskoczyo - jakby nigdy wczeniej si do niego nie przytulaa. Wynagrodz ci to, tato! Umiechn si, ale wyraz jego twarzy by chodny. Przyglda si jej tak, jakby nie staa przed nim crka - ale moda dama, ktr miaa si sta, kiedy Akademia w Clarion ju z ni skoczy. Owszem, Rachel - przytakn. - Niewtpliwie wynagrodzisz mi to. Scena zblaka. Rachel, nie! - wymamrotaem przez sen. Rzucaem si jeszcze na ku, kiedy Thalia mnie obudzia. Percy - powiedziaa. - Chod. Ju pne popoudnie. Mamy goci. Usiadem, zdezorientowany. ko byo zbyt wygodne, a ja nienawidz spania w rodku dnia. Goci? zapytaem. Thalia skina pospnie gow. Jaki tytan chce si z tob widzie, ma pokojowe zamiary. Przynosi posanie od Kronosa. ROZDZIA XIII 2l-S TYTAN PRZYNOSI MI PREZENT Widzielimy bia flag z odlegoci prawie kilometra. Bya wielka jak stadion sportowy, a nis j dziesiciometrowy olbrzym o jaskrawoniebieskiej skrze i lodowoszarych wosach. Hiperborejczyk - powiedziaa Thalia. - Olbrzym z pnocy. To zy znak, e sprzymierzyli si z Kronosem. Zazwyczaj s nastawieni pokojowo. Spotkaa ich? - zapytaem. Aha. W Kanadzie jest ich spora kolonia. Ni'e chciaby gra z nimi w nieki. Kiedy olbrzym si przybliy, dostrzegem obok niego trzech posw ludzkich rozmiarw: herosa w zbroi, demoniczn empuz w czarnej sukience i z pomiennymi wosami oraz wysokiego mczyzn w smokingu. Empuza trzymaa go pod rk i wygldaliby razem jak para udajca si do teatru czy kto taki - gdyby nie jej ponce wosy i ky. Grupka zbliaa si spacerowym krokiem ku placowi zabaw Heckschera. Hutawki i boiska byy puste. Jedyne dwiki wydawaa fontanna przy Umpire Rock. Spojrzaem na Grovera. Ten kole w smokingu to tytan? Przytakn nerwowo. Wyglda jak magik. Nienawidz magikw. Zazwyczaj maj krliki. -212-Wybauszyem oczy Boisz si krlikw? Beeeee! To straszni chuligani. Zawsze kradn seler bezbronnym satyrom. Thalia zakrztusia si. O co chodzi? - zapyta uraony Grover.
117

Popracujemy pniej nad t krlikofobi - powiedziaem. - Oto i oni. Mczyzna w smokingu wystpi do przodu. By wyszy od przecitnego czowieka mierzy nieco ponad dwa metry. Czarne wosy mia spite na karku. Jego oczy osaniay okrge ciemne okulary ale moj uwag zwrcia skra jego twarzy. Caa pokryta zadrapaniami, jakby zaatakowao go jakie mae zwierztko z pazurami jaki naprawd szalony chomik. Percy Jackson - odezwa si jedwabistym gosem. - To zaszczyt dla mnie. Jego przyjacika empuza sykna na mj widok. Zapewne doszy j wieci o tym, jak zniszczyem dwie jej siostry poprzedniego lata. Moja droga - zwrci si do niej Facet w Smokingu. - Moe usidziesz tam wygodnie, dobrze? Pucia jego rk i odpyna w stron parkowej awki. Zerknem na uzbrojonego herosa za Facetem w Smokingu. Nie rozpoznaem go w tym nowym hemie, ale by to mj stary niewdziczny kumpel Ethan Nakamura. Jego nos po naszej walce na mocie wyglda jak zgnieciony pomidor. Poprawio mi to humor. Hej, Ethan - odezwaem si. - Niele wygldasz. Rzuci mi wcieke spojrzenie. Do rzeczy. - Facet w Smokingu wycign rk. - Jestem Prometeusz. Byem zbyt zaskoczony, eby odwzajemni ucisk. -213Wybauszyem oczy. Boisz si krlikw? Beeeee! To straszni chuligani. Zawsze kradn seler bezbronnym satyrom. Thalia zakrztusia si. O co chodzi? - zapyta uraony Grover. Popracujemy pniej nad t krlikofobi - powiedziaem. - Oto i oni. Mczyzna w smokingu wystpi do przodu. By wyszy od przecitnego czowieka mierzy nieco ponad dwa metry. Czarne wosy mia spite na karku. Jego oczy osaniay okrge ciemne okulary, ale moj uwag zwrcia skra jego twarzy. Caa pokryta zadrapaniami, jakby zaatakowao go jakie mae zwierztko z pazurami jaki naprawd szalony chomik. Percy Jackson - odezwa si jedwabistym gosem. - To zaszczyt dla mnie. Jego przyjacika empuza sykna na mj widok. Zapewne doszy j wieci o tym, jak zniszczyem dwie jej siostry poprzedniego aja. Moja droga - zwrci si do niej Facet w Smokingu. - Moe usidziesz tam wygodnie, dobrze? Pucia jego rk i odpyna w stron parkowej awki. Zerknem na uzbrojonego herosa za Facetem w Smokingu. Nie rozpoznaem go w tym nowym hemie, ale by to mj stary niewdziczny kumpel Ethan Nakamura. Jego nos po naszej walce na mocie wyglda jak zgnieciony pomidor. Poprawio mi to humor. Hej, Ethan - odezwaem si. - Niele wygldasz. Rzuci mi wcieke spojrzenie. Do rzeczy. - Facet w Smokingu wycign rk. - Jestem Prometeusz. Byem zbyt zaskoczony, eby odwzajemni ucisk. -213Ten od kradziey ognia? Ten przykuty do skay z spami? Prometeusz skrzywi si. Dotkn blizn na twarzy. Czy mgby nie wspomina o spach, prosz? Ale owszem, ukradem bogom
118

ogie i podarowaem go twoim przodkom. W odpowiedzi Zeus zawsze miosierny kaza mnie przyku do skay i torturowa przez ca wieczno. -Ale... Jak si uwolniem? Herakles tego dokona bardzo dawno temu. W zwizku z tym, jak widzisz, mam sabo do herosw. Niektrzy z was bywaj cakiem cywilizowani. W przeciwiestwie do towarzystwa, w ktrym si obecnie obracasz zauwayem. Patrzyem na Ethana, ale Prometeusz najwyraniej uzna, e mam na myli empuz. Och, demony nie s takie ze - odpar. - Trzba je tylko dobrze karmi. A teraz, Percy Jacksonie, zasidmy do rozmw. Wskaza na st piknikowy i usiedlimy. Thalia i Grover stanli za mn. Niebieski olbrzym opar flag o drzewo i obojtnie zacz si bawi na placu zabaw. Nastpi na drabinki i zgnit je, ale chyba go to nie rozzocio. Zmarszczy jedynie brwi i powiedzia: Ach, och". Nastpnie wszed do fontanny i zama betonow mis. Ach, och". Woda zamarzaa w miejscach, gdzie dotkna jej jego stopa. U pasa zwisay mu pluszaki - z tych wikszych, jakie dostaje si jako gwn nagrod w salonach gier. Przypomina mi Tysona, tote perspektywa walki z nim napawaa mnie smutkiem. Prometeusz usiad wyprostowany i splt palce. Wyglda na czowieka uczciwego, agodnego i mdrego. Percy, wasza pozycja jest saba. Wiesz, e nie dacie rady powstrzyma kolejnego ataku. Zoba czymy. 214Prometeusz zrobi boleciw min, jakby naprawd przejmowa si moim losem. Percy, jestem tytanem od mylenia perspektywicznego. Wiem, co si wydarzy. A take tytanem sprytnej rady - wtrci si Grover. -Z naciskiem na sprytn. Prometeusz wzruszy ramionami. To prawda, mj satyrze. Ale w ostatniej wojnie wspieraem bogw. Powiedziaem Kronosowi: Nie masz dostatecznej potgi. Przegrasz". I miaem racj. A zatem jak widzicie, umiem wybiera zwycisk stron. Tym razem popieram Kronosa. Dlatego, e Zeus przyku ci do skay - domyliem si. Po czci tak. Nie zaprzeczam, e pragn zemsty. Ale to nie jedyny powd, dla ktrego udzieliem mu poparcia. To najmdrzejszy wybr. Jestem tu, poniewa uznaem, e moe posuchasz rozsdku. Narysowa palcem na stole map. Gdziekolwiek przesuwa opuszk, pojawiay si zote linie, byszczc na betonie. To jest Manhattan. Mamy oddziay tu, tu, tu i tu. Znamy wasz liczebno. Mamy przewag dwadziecia do jednego. Wasz szpieg nie prnowa - domyliem si. Prometeusz umiechn si przepraszajco. W kadym razie nasze siy rosn z dnia na dzie. Dzi wieczorem Kronos zaatakuje. Jego przewaga bdzie miadca. Walczylicie dzielnie, ale po prostu nie macie szans utrzyma caego Manhattanu. Bdziecie zmuszeni si wycofa do Empire State Building. A tam zostaniecie zniszczeni. Widziaem to. To si stanie. Pomylaem o rysunku, ktry Rachel narysowaa w moim nie: armia u stp
119

wieowca. Przypomniay mi si sowa modej Wyroczni, usyszane we nie: Przewiduj przyszo. Nie -215-

jestem w stanie jej zmieni. Tytan mwi z takim przekonaniem, e trudno byo mu nie wierzy. Nie pozwol na to - odparem. Prometeusz otrzepa drobink kurzu z klapy swojego smokingu. Rozumiem ci, Percy. Powtarzasz tu wojn trojask. W historii czsto powtarzaj si pewne wzorce. Pojawiaj si na nowo zupenie jak potwory. Wielkie oblenie. Dwie armie. Jedyna rnica jest taka, e tym razem to wy si bronicie. Wy jestecie Troj. A wiesz, co si stao z Trojanami, prawda? Aha, wic zamierzacie wepchn do windy w Empire State Building drewnianego konia? - zapytaem. - Powodzenia. Umiechn si. Troja zostaa cakowicie zniszczona, Percy. Nie chcesz, eby co takiego zdarzyo si tutaj. Ustp, a Nowy Jork zostanie oszczdzony Wasze siy uzyskaj amnesti. Ja sam zagwarantuj wam bezpieczestwo. Pozwl Kronosowi zdoby Olimp. Kogo to obchodzi? Tyfon i tak zniszczy bogw. Jasne - powiedziaem. - I mam niby uwierzy, e Kronos oszczdzi miasto. On chce tylko Olimpu - zapewni mnie Prometeusz. -Potga bogw jest zwizana z ich siedzib. Widziae, co si stao z Posejdonem, kiedy jego podwodne krlestwo zostao zaatakowane. Skrzywiem si na wspomnienie tego, jak staro i niechlujnie wyglda mj ojciec. Tak - powiedzia ze smutkiem Prometeusz. - Wiem, e to byo dla ciebie trudne. Kiedy Kronos zniszczy Olimp, bogowie zgasn. Stan si tak sabi, e atwo bdzie ich zniszczy. Kronos chciaby to zrobi, pki Tyfon odciga Olimpijczykw na zachd. Znacznie atwiej. Mniejsze straty w ludziach. Ale nie popeniaj bdu: macie szans jedynie nas spowolni. -216Pojutrze Tyfon dotrze do Nowego Jorku i nie bdziecie mieli adnych szans. Bogowie i Olimp zostan zniszczeni, ale bdzie to znacznie okropniej sze. Znacznie gorsze dla was i waszego miasta. Tak czy inaczej, tytani zdobd wadz. Thalia uderzya pici w st. Su Artemidzie. owczynie bd walczy do ostatniego tchu. Percy, ty chyba nie zamierzasz naprawd sucha tego olizgego typka, prawda? Mylaem, e Prometeusz j porazi, ale on tylko si umiechn. Twoja odwaga jest godna podziwu, Thalio Grace. owczyni zesztywniaa. To nazwisko mojej matki. Nie uywam go. Jak sobie yczysz - odpar obojtnie Prometeusz, ale widziaem, e dotkn jej czuego punktu. Nigdy wczeniej nie poznaem nazwiska Thalii. Teraz dziki temu wydaa mi si bardziej zwyczajna. Mniej tajemnicza i potna. W kadym razie - cign tytan - nie musisz by moim wrogiem. Zawsze chtnie pomagaem ludzkoci. To wszystko kupa minotaurzego gnoju - oznajmia Thalia. - Kiedy ludzie po raz pierwszy zoyli ofiary bogom, oszukae ich, eby zostawili ci najlepsze kski. Dae nam ogie, eby zirytowa bogw, a nie dlatego, e zaley ci na nas. Prometeusz pokrci gow. Nic nie rozumiesz. Pomogem wam uksztatowa wasz natur.
120

W jego doniach pojawia si wijca si grudka gliny. Uformowa j w niewielk lalk z rkami i nogami. Grudkowaty czowiek nie mia oczu, ale peza po stole, potykajc si o palce Prometeusza. Szeptaem ludziom do uszu od pocztku waszego istnienia. Patronuj waszej ciekawoci, potrzebie eksploracji -217nowych terenw, waszej wynalazczoci. Pom mi ci ocali, Percy. Zrb to, a dam ludzkoci nowy prezent - nowe odkrycie, ktre popchnie was do przodu tak szybko jak ogie. Nie dacie rady zrobi takiego postpu pod rzdami bogw. Nigdy wam na to nie pozwol. A to moe by dla was nowy zoty wiek. Albo... - Zwin do w pi i zrobi z glinianego czowieczka nalenik. Ach, och - zagrzmia niebieski olbrzym. Na parkowej awce empuza wyszczerzya ky w umiechu. Percy, wiesz przecie, e nie wszyscy tytani i ich potomstwo s li powiedzia Prometeusz. - Spotkae Kalipso. Poczuem, e si rumieni. To co innego. Niby jak? Podobnie jak ja, nie zrobia nic zego, a jednak zostaa wygnana na wieki tylko dlatego, e jest crk Atlasa. Nie jestemy twoimi wrogami. Nie pozwl, by stao si co okropnego - powiedzia bagalnie. - Oferujemy wam pokj. Zerknem na Ethana Nakamur. Musi ci to strasznie wkurza. Nie wiem, o czym mwisz. Jeli zgodzilibymy si na taki ukad, nie zdoaby si zemci. Nie daby rady pozabija nas wszystkich. Nie tego pragniesz? Jego oczy rozbysy. Pragn jedynie szacunku, Jackson. Bogowie nigdy mi go nie okazali. Chciae, ebym wrci na wasz gupi obz, spdza czas wcinity do domku Hermesa, poniewa jestem niewany? Nawet nieuznany? Mwi zupenie jak Luk, kiedy usiowa mnie zabi w lesie koo obozu cztery lata temu. Na to wspomnienie poczuem bl w rce w miejscu, gdzie udli mnie skorpion z otchani. -218Twoja matka jest bogini zemsty - powiedziaem Ethano-wi. Powinnimy to szanowa? Nemezis stoi na stray rwnowagi! Kiedy ludzie maj zbyt duo szczcia, strca ich na d. Czyby dlatego odebraa ci oko? To bya zapata - burkn. - W zamian za to przysiga mi, e pewnego dnia to ja przewa szal mocy. Oddam pomniejszym bstwom naleny im szacunek. Jedno oko to niewielka zapata. wietna mamuka. Ona przynajmniej dotrzymuje sowa, nie to, co Olimpijczycy. I zawsze spaca swoje dugi - dobre i ze. Aha - odparem. - A zatem ja uratowaem ci ycie, a ty odpacie mi przywoaniem Kronosa. Bardzo uczciwie. Ethan chwyci rkoje miecza, ale Prometeusz go powstrzyma. Eje, eje - powiedzia tytan. - Jestemy na misji dyplomatycznej. Prometeusz przyglda mi si, jakby stara si zrozumie mj gniew. Nastpnie skin gow, jak gdyby wanie wydoby jak myl z mojej gowy. Zastanawiasz si, co si stao z Lukiem - uzna. - Hestia nie pokazaa ci caej
121

historii. Moe gdyby zrozumia... Tytan wycign przed siebie rk. Thalia krzykna ostrzegawczo, ale zanim zdoaem zareagowa, wskazujcy palec Prometeusza dotkn mojego czoa. Nagle znalazem si znw w salonie May Castellan. Na parapecie kominka migotay wiece, odbijajc si w wiszcych na cianach lustrach. Przez drzwi kuchenne widziaem Thali siedzc przy stole i pani Castellan opatrujc jej nog. Obok 219niej siedziaa siedmioletnia Annabeth, bawic si pluszakiem w ksztacie Meduzy. Hermes i Luke stali w salonie. Twarz boga w wietle wiec wygldaa jak pynna, jakby nie potrafi si zdecydowa, jaki przyj ksztat. Mia na sobie granatowy strj biegacza i skrzydlate teniswki. Czemu pokazae si akurat teraz? - zapyta Luke. Ramiona mia napite, jakby spodziewa si walki. - Woaem ci przez tyle lat, bagaem, eby si pojawi i nic. Zostawie mnie z ni. - Wskaza na drzwi kuchenne, jakby nie mg znie widoku swojej matki, a tym bardziej wymwi jej imienia. Traktuj j z szacunkiem, Luke - ostrzeg go Hermes. -Twoja matka staraa si, jak moga. A co do mnie, nie wolno mi wtrca si w twoje sprawy. Dzieci bogw same musz znajdowa swoj drog. A wic to byo dla mojego wasnego dobra. Dorastanie na ulicach, zdobywanie poywienia, walki z potworami. Jeste moim synem - powiedzia bg. - Wiedziaem, e masz pewne zdolnoci. Kiedy ja byem maym dzieckiem, wykradem si z koyski i ruszyem... Nie jestem bogiem! Moge odezwa si cho raz. Moge mi pomc, kiedy... Wzi niepewnie oddech, tak zniajc gos, eby nikt w kuchni nie by w stanie go usysze. - .. .kiedy ona miaa jeden z tych atakw, potrzsaa mn i wygadywaa obkane rzeczy o moim losie. Kiedy chowaem si w szafie, by nie znalaza mnie tymi... tymi byszczcymi oczami. Czy ciebie w ogle obchodzio, e ja si boj? Wiedziae, e w kocu uciekem? Pani Castellan szczebiotaa o niczym w kuchni, nalewajc Thalii i Annabeth napoje chodzce i opowiadajc im historie z dziecistwa Luke'a. Thalia nerwowo potara opatrunek -220na nodze. Annabeth zerkna w stron salonu i wzia do rki spalone ciasteczko, pokazujc je Luke'owi i bezgonie ruszajc wargami: Czy moemy ju sobie i? Bardzo mi na tobie zaley, Luke - powiedzia powoli Hermes - ale bogom nie wolno miesza si bezporednio w sprawy miertelnikw. To jedno ze Staroytnych Praw. Zwaszcza kiedy twoim przeznaczeniem... -jego gos ucich. Hermes wpatrywa si w wiece, jakby przypomina sobie co nieprzyjemnego. Co? - zapyta Luke. - O co chodzi z moim przeznaczeniem? Nie powiniene by tu wraca - mrukn Hermes. - To tylko zoci was oboje. A jednak widz teraz, e robisz si zbyt duy, eby radzi sobie poza domem bez pomocy. Porozmawiam z Chejronem z Obozu Herosw i poprosz, eby przysa po was satyra. wietnie sobie radzimy bez twojej pomocy - burkn Luke. - A wic o co chodzio z moim przeznaczeniem? Skrzydeka na teniswkach Hermesa zatrzepotay nerwowo. Bg przyglda si swojemu synowi, jakby usiowa zapamita jego twarz, a ja nagle poczuem lodowaty dreszcz. Uwiadomiem sobie, e Hermes wiedzia, co znacz mamrotania May Castellan. Nie byem pewny jak, ale patrzc na jego twarz, miaem absolutn pewno. Hermes zrozumia, co pewnego dnia stanie si z Lukiem: e jego syn
122

przejdzie na z stron. Mj synu - powiedzia. - Jestem bogiem podrnikw, bogiem drg. Wiem tyle, e musisz sam wybra swoj drog, nawet jeli rozdziera mi to serce. Nie kochasz mnie. Przyrzekam, e... e ci kocham. Id do obozu. Postaram si, eby szybko dosta jak misj. Moe uda ci si pokona hydr albo ukra jabka Hesperyd. Bdziesz mg zosta wielkim herosem, zanim... -221Zanim co? - gos Luke'a dra. - Co takiego zobaczya moja mama, e staa si taka? Co mi si stanie? Jeli mnie kochasz, powiedz mi. Hermes spowania. Nie mog. To znaczy, e nic ci nie obchodz! - krzykn chopak. Szczebiotanie w kuchni umilko nagle. Luke? - zawoaa May Castellan. - Czy to ty? Wszystko w porzdku u mojego dziecka? Luke odwrci si, aby ukry twarz, ale ja widziaem zy w jego oczach. Wszystko w porzdku. Mam now rodzin. Nie potrzebuj adnego z was. Jestem twoim ojcem - powiedzia Hermes. Ojciec powinien by przy swoim dziecku. Ja ciebie nigdy nawet nie widziaem. Thalia, Annabeth, chodcie! Idziemy. Nie id, synku! - zawoaa za nim May Castellan. - Przygotowaam ci lunch! Luke wypad za drzwi, a Thalia i Annabeth popdziy za nim. May Castellan usiowaa ich goni, ale Hermes przytrzyma j. Kiedy drzwi si zatrzasny, May przytulia si, drc, do Hermesa. Otwara oczy -byszczce zieleni - i chwycia go desperacko za rce. Mj syn - sykna suchym gosem. - Niebezpieczestwo. Okropny los! Wiem, kochana - powiedzia smutno Hermes. - Uwierz mi, e wiem. Obraz zgas. Prometeusz zdj do z mojego czoa. Percy? - zapytaa Thalia. - Co... Co to byo? Uwiadomiem sobie, e jestem lepki od potu. -222-Tytan pokiwa wspczujco gow. Okropne, prawda? Bogowie wiedz, co ma nastpi, ale nic nie robi, nawet dla swoich dzieci. Ile trwao, zanim ujawnili ci twoj przepowiedni, Percy Jacksonie? Nie sdzisz, e twj ojciec wie, co si z tob stanie? Byem zbyt oszoomiony, aby odpowiedzie. Peeercy - ostrzeg mnie Grover - on igra z twoim umysem. Usiuje ci rozgniewa. Satyr umia rozpoznawa emocje, wic zapewne wiedzia, e Prometeuszowi niele idzie. Naprawd dziwisz si swojemu kumplowi, Luke'owi? -zapyta mnie tytan. - A co z tob, Percy? Czy ty te bdziesz marionetk w rkach swojego losu? Kronos oferuje ci znacznie lepszy ukad. Zacisnem pici. Jakkolwiek nie mogem znie tego, co pokaza mi Prometeusz, Kronosa nie znosiem jeszcze bardziej. Dam ci umow. Powiedz Kronosowi, eby odwoa inwazj, zostawi ciao Luke'a Castellana i powrci do lochw Tar-taru. Wtedy moe nie bd musia go zniszczy. Empuza prychna pogardliwie. Jej wosy wybuchy nowym pomieniem, ale Prometeusz tylko westchn.
123

Na wypadek gdyby zmieni zdanie - powiedzia - mam dla ciebie prezent. Na stole pojawia si grecka waza. Miaa okoo metra wysokoci i trzydziestu centymetrw szerokoci i bya malowana w czarno-biae geometryczne wzory. Ceramiczna pokrywka bya przymocowana rzemienn uprz. Grover zajcza na jej widok. Thalia wstrzymaa oddech. To nie jest... Owszem - odpar tytan. Rozpoznalicie. -223-Tytan pokiwa wspczujco gow. Okropne, prawda? Bogowie wiedz, co ma nastpi, ale nic nie robi, nawet dla swoich dzieci. Ile trwao, zanim ujawnili ci twoj przepowiedni, Percy Jacksonie? Nie sdzisz, e twj ojciec wie, co si z tob stanie? Byem zbyt oszoomiony, aby odpowiedzie. Peeercy - ostrzeg mnie Grover - on igra z twoim umysem. Usiuje ci rozgniewa. Satyr umia rozpoznawa emocje, wic zapewne wiedzia, e Prometeuszowi niele idzie. Naprawd dziwisz si swojemu kumplowi, Luke'owi? -zapyta mnie tytan. - A co z tob, Percy? Czy ty te bdziesz marionetk w rkach swojego losu? Kronos oferuje ci znacznie lepszy ukad. Zacisnem pici. Jakkolwiek nie mogem znie tego, co pokaza mi Prometeusz, Kronosa nie znosiem jeszcze bardziej. Dam ci umow. Powiedz Kronosowi, eby odwoa inwazj, zostawi ciao Luke'a Castellana i powrci do lochw Tar-taru. Wtedy moe nie bd musia go zniszczy. Empuza prychna pogardliwie. Jej wosy wybuchy nowym pomieniem, ale Prometeusz tylko westchn. Na wypadek gdyby zmieni zdanie - powiedzia - mam dla ciebie prezent. Na stole pojawia si grecka waza. Miaa okoo metra wysokoci i trzydziestu centymetrw szerokoci i bya malowana w czarno-biae geometryczne wzory. Ceramiczna pokrywka bya przymocowana rzemienn uprz. Grover zajcza na jej widok. Thalia wstrzymaa oddech. -To nie jest... Owszem - odpar tytan. - Rozpoznalicie. -223-Patrzc na ten dzban, czuem dziwaczny lk, ale nie wiedziaem dlaczego. To naleao do mojej bratowej - wyjani Prometeusz. Pandory. Poczuem, e co zaciska mi si w gardle. Pandora jak ta od puszki? Prometeusz pokrci gow. Nie mam pojcia, skd wzia si ta puszka. To nigdy nie bya adna puszka. To by pithos, naczynie zasobowe. Obawiam si, e pithos Pandory" nie brzmi rwnie dobrze, ale niewane. Owszem, otwara to naczynie, w ktrym bya zamknita wikszo demonw przeladujcych obecnie ludzko: strach, mier, gd, choroby. Nie zapomnij o mnie - zamruczaa empuza. Istotnie - potwierdzi Prometeusz. - Pierwsza empuza rwnie bya zamknita w tym dzbanie, a Pandora j wypucia na wiat. Ale naprawd dziwne w tej historii wydaje mi si to, e win obarcza si zawsze moj bratow. Karze si j za ciekawo. Bogowie chc, abycie wierzyli, e o to chodzi: ludzie nie powinni by odkrywcami. Nie powinni zadawa pyta. Powinni robi to, co do nich naley. Prawd mwic, Percy, ten dzban by puapk zaprojektowan przez Zeusa i innych
124

bogw. By zemst na mnie i caej mojej rodzinie -moim biednym przygupim bracie Epimeteuszu i jego onie Pandorze. Bogowie wiedzieli, e ona otworzy naczynie. Zamierzali ukara ca ludzko razem z nami. Przypomnia mi si sen o Hadesie i Marii di Angelo. Zeus zniszczy cay hotel, chcc zabi dwjk pboskich dzieci tylko po to, eby ratowa wasn skr, poniewa ba si przepowiedni. Zabi niewinn kobiet i zapewne nie mia pniej kopotw z zaniciem. Hades nie by o wiele lepszy. Nie by wystarczajco potny, eby zemci si na Zeusie, wic -224- przekl Wyroczni, skazujc mod dziewczyn na okropny los. A Hermes... Dlaczego opuci Luke'a? Dlaczego przynajmniej go nie ostrzeg albo nie prbowa wychowa go lepiej, eby nie sta si zy? Moe Prometeusz igra z moimi mylami. Ale co jeli mia racj? - zastanawiaa si jaka czstka mnie. Czy bogowie s lepsi od tytanw? Tytan popuka w wieko dzbana Pandory. Tylko jeden duch pozosta w rodku, kiedy moja bratowa to otworzya. Nadzieja odparem. Wyglda na zadowolonego. Doskonale, Percy. Elpida, duch Nadziei, nie porzuciaby ludzkoci. Nadzieja nigdy nie odchodzi bez pozwolenia. Moe zosta uwolniona jedynie przez ludzkie dziecko. Tytan przesun dzban po stole. Daj ci to jako przypomnienie tego, jacy s bogowie - powiedzia. - Zachowaj Elpid, jeli chcesz. Ale jeli uznasz, e widziae ju do zniszcze, do bezsensownego cierpienia, to otwrz dzban. Wypu j. Porzu Nadziej, a ja bd wiedzia, e si poddajesz. Obiecuj, e Kronos bdzie wyrozumiay. Oszczdzi tych, ktrzy przeyj. Wpatrywaem si w dzban z bardzo niedobrymi przeczuciami. Wyobraaem sobie, e Pandora miaa totalne ADHD, zupenie jak ja. Ta rzecz nie daaby mi spokoju. Nie lubiem pokus. Co jeli to jest mj wybr? Moe w przepowiedni chodzi po prostu o to, czy pozostawi ten dzban zamknity, czy te go otworz? Nie chc tego - burknem. Za pno - odpar Prometeusz. - Dar zosta podarowany. Nie mona go odebra. Wsta. Empuza podesza i uja go pod rami. -225Morrain! - Tytan zawoa niebieskiego olbrzyma. - Idziemy. Bierz flag. Ach, och - odpowiedzia olbrzym. Wkrtce si spotkamy, Percy Jacksonie - zapowiedzia Prometeusz. - W ten czy inny sposb. Ethan Nakamura raz jeszcze spojrza na mnie z nienawici. Nastpnie poselstwo odwrcio si i ruszyo ciek przez Central Park, jakby to byo zwyke, pogodne niedzielne popoudnie. ROZDZIA XIV 2S. LATAJCE WINIE Kiedy wrcilimy do Play, Thalia odcigna mnie na bok. Co takiego pokaza ci Prometeusz? - zapytaa. Niechtnie opowiedziaem jej o wizji domu May Castellan. Thalia pomasowaa doni udo, jakby
125

wspominaa star ran. To bya straszna noc - powiedziaa. - Podejrzewam, e Annabeth bya wtedy jeszcze tak maa, e nie bardzo rozumiaa to, co widzi. Wiedziaa tylko, e Luke by zdenerwowany. Spojrzaem przez okno w kierunku Central Parku. Na pnocy cigle pisny niewielkie ognie, poza tym miasto wydawao si nienaturalnie spokojne. Wiesz, co si stao z May Castellan? - spytaem. - To znaczy... Wiem, co masz na myli - przerwaa mi. - Nie widziaam jej podczas... hmmm... ataku, ale Luke powiedzia mi, e jej oczy wieciy i e mwia dziwne rzeczy. Musiaam mu przyrzec, e nikomu nie powiem. Ale jaki by powd - nie mam pojcia. Jeeli Luke wiedzia, nigdy si t wiedz nie podzieli. Hermes wiedzia - owiadczyem. - Z jakich powodw May zobaczya sceny z przyszoci Luke'a i Hermes zrozumia, co si stanie - e Luke zamieni si w Kronosa. owczyni zmarszczya brwi. Percy, nie moesz by pewny - powiedziaa. - Pamitaj, e Prometeusz manipulowa twoj wizj i pokaza ci wydarzenia 227w najgorszym moliwym wietle. Ojciec naprawd kocha Luke'a - wystarczyo, e spojrzaam w jego twarz, i byam pewna. A Hermes by tam tamtej nocy, bo przyszed sprawdzi, co u May Naprawd si o ni troszczy. On nie jest a taki zy. Mimo wszystko to nie fair - powiedziaem z uporem. -Luke by tylko dzieckiem. Hermes nigdy mu nie pomg, nie powstrzyma go przed ucieczk... Thalia zarzucia uk na rami. Po raz kolejny uderzyo mnie, o ile silniejsza wydawaa si od chwili, kiedy przestaa si starze. Niemal wida byo otaczajcy j srebrzysty nimb -bogosawiestwo Artemidy. Percy - powiedziaa - Nie moesz teraz zacz wspczu Luke'owi. Czekaj nas trudne chwile - nas i wszystkich herosw. Naszych rodzicw prawie nigdy nie ma. Tyle e Luke le wybra; nikt go nie zmusza do dokonania tego wyboru, a szczerze mwic... , Rozejrzaa si, eby sprawdzi, czy jestemy sami. Martwi si o Annabeth - powiedziaa. - Jeeli bdzie musiaa walczy z Lukiem... Nie wiem, czy sobie poradzi. Zawsze miaa do niego sabo. Poczuem, jak krew uderza mi do gowy. Annabeth da sobie rad - wycedziem. No nie wiem - odpowiedziaa Thalia. - Po tej nocy, po tym jak opucilimy dom jego matki, Luke si zmieni. Sta si kapryny, skonny do ryzyka, tak jakby musia czego dowie. Kiedy Grover nas w kocu znalaz i prbowa zaprowadzi do obozu... no c, cz kopotw, w jakie wpadlimy, wynikaa z braku ostronoci Luke'a. Chcia walczy z kadym napotkanym potworem. Annabeth nie widziaa w tym nic zego, chopak by jej bohaterem. Zrozumiaa tylko tyle, e z winy rodzicw czu si nieszczliwy, i bronia go za wszelk cen. Cigle go broni. Chc tylko powiedzie... eby si nie da wcign
2 2 8 *

w t sam puapk. Luk odda si cakowicie Kronosowi. Nie moemy sobie pozwoli na wspczucie wobec niego. Spojrzaem na ognie w Harlemie, zastanawiajc si, ilu picych ludzi znalazo si w niebezpieczestwie tylko dlatego, e syn Hermesa dokona
126

zego wyboru. Masz racj powiedziaem. Thalia poklepaa mnie po ramieniu. Zajrz do owczy - dodaa jeszcze - a potem sprbuj si przespa, zanim zapadnie zmrok. Ty te powiniene si waln do ka. Ostatnia rzecz, jakiej mi trzeba, to wicej snw - mruknem. Wierz mi, rozumiem. - Ponury wyraz jej twarzy sprawi, e zaczem si zastanawia, co ni si Thalii. Wielu herosw ma z tym problem: w im gorszej jestemy sytuacji, tym czciej miewamy ze sny i tym straszniejsze koszmary nas przeladuj. - Ale, Percy, nie masz pojcia, kiedy znowu bdzie okazja odpocz. Przed nami duga noc - moe nasza ostatnia. Musiaem niechtnie przyzna jej racj. Skinem gow z westchnieniem i oddaem jej dzban Pandory. Zrb co dla mnie - powiedziaem. - Zamknij to w sejfie hotelowym, okej? Czuj, e mam alergi na pithosy. Umiechna si. Masz to jak w banku - odpara. Znalazem najblisze ko i padem na nie jak nieywy. Oczywicie przyniy mi si kolejne koszmary. Zobaczyem podwodny paac mojego ojca. Armia wroga bya coraz bliej: ich okopy znajdoway si ju ledwie o kilkaset metrw od paacu. Mury twierdzy byy w kompletnej ruinie. witynia, ktrej mj ojciec uywa jako siedziby swojego sztabu, pona, podpalona greckim ogniem. -229* * Zajrzaem do zbrojowni, gdzie mj brat i paru innych cyklopw miao wanie przerw na lunch. Wyjadali maso orzechowe ze soikw - i nie pytajcie, jak smakuje maso orzechowe zmieszane ze son wod, bo wcale nie chc tego wiedzie. Kiedy ich obserwowaem, ciana zbrojowni nagle eksplodowaa. Cyklop wojownik wpad do rodka, zataczajc si, i upad na st z lunchem. Tyson uklk przy nim i prbowa pomc, ale byo ju za pno: cyklop rozpyn si w kupk morskiego muu. Wrogie olbrzymy ruszyy w kierunku wyrwy. Tyson podnis maczug polegego wojownika i zawoa co do reszty kowali - pewnie: Za Posejdona!", ale poniewa usta mia pene masa orzechowego, zabrzmiao to jak Zapasy Dona!". Jego towarzysze porwali motki i heble, ryknli: MASO ORZECHOWE!" i za Tysonem rzucili si do bojp. Nastpnie sceneria si zmienia. Byem z Ethanem Na-kamur w obozie wroga. Widok zmrozi mi krew w yach: przerazio mnie zarwno to, e ta armia bya tak wielka,
127

jak i to, e rozpoznaem miejsce. Bylimy w New Jersey, na dziurawej drodze, przy ktrej stay tylko zamknite na gucho sklepy i zdezelowane billboardy. Zniszczony pot otacza duy plac peen cementowych rzeb. Znak na budynku trudno byo odczyta - napisano go czerwon kursyw - ale ja wiedziaem, co byo tam napisane: U Cioci Em. Centrum Krasnali Ogrodowych. Nie mylaem o tym miejscu od lat. Wygldao na cakowicie opuszczone; rzeby byy poamane i pomazane graffiti, cementowy satyr - Ferdynand, wujek Grovera - straci rami, cz dachu budynku si zapada. Na drzwiach przyklejono wielki ty znak: BUDYNEK PRZEZNACZONY DO ROZBIRKI. -230V Wok placu widziaem setki namiotw i ognisk. Byy tam przede wszystkim potwory ale take ludzcy najemnicy w barwach ochronnych i herosi w zbrojach. Przed sklepem wisiaa fioletowo-czarna flaga, ktrej strzego dwch potnych, niebieskich hiperborejczykw. Ethan kuca przy pobliskim ognisku. Byo z nim kilku innych herosw - ostrzyli swoje miecze. Drzwi budynku otwary si i ze rodka wyszed Prometeusz. Nakamura - zawoa. - Nasz pan chce z tob rozmawia. Ethan wsta. Czy co jest nie w porzdku? - zapyta nieufnie. Musisz o to zapyta jego samego - odpowiedzia z umiechem tytan. Jeden z pozostaych herosw umiechn si drwico. Mio byo pozna - powiedzia. Ethan poprawi pas z mieczem i ruszy w kierunku budynku. ' Jeli nie liczy zapadnitego dachu, miejsce byo dokadnie takie, jak je zapamitaem. Posgi przeraonych ludzi zastygych w krzyku. W kawiarence kto przesun stoliki. Wcinity midzy automat z col a opiekacz sta zoty tron, na ktrym spoczywa Kronos z sierpem na kolanach. Ubrany by w dinsy i podkoszulek, a zamylona twarz sprawiaa, e wydawa si niemal ludzki - przypomina modsz wersj Luke'a, ktrego widziaem w swoich wizjach, bagajcego Hermesa, by ten wyjawi mu, co go czeka. Wtedy dostrzeg Ethana i jego twarz wykrzywi kompletnie nieludzki umiech. Jego zote oczy zabysy. Nakamura. Jaka jest twoja opinia o tej misji dyplomatycznej? Ethan zawaha si. -231Jestem przekonany, e pan Prometeusz jest bardziej odpowiedni osob... Ale ja pytam ciebie. Zdrowe oko Ethana strzelao na wszystkie strony, zatrzymujc si na duej na stranikach stojcych wok Kronosa. -Ja.... Sdz, e Jackson si nie podda. Nigdy. Kronos skin gow. Masz co do dodania? - zapyta.
128

N... Nie, panie. Wygldasz na zdenerwowanego. Nie, panie. Tylko e... syszaem, e to bya siedziba... Meduzy? Owszem, rzeczywicie tak byo. Uroczo tu, prawda? Niestety, Meduza nie odrodzia si jeszcze po tym, jak Jackson j zabi, wic nie musisz si obawia, e doczysz do kolekcji. Poza tym w tym pomieszczeniu s niebezpieczniejsze od niej istoty. Pan tytanw spojrza na gigantycznego lajstrygona, ktry gono przeuwa frytki. Machn rk i olbrzym zamar w bezruchu - frytka wisiaa nieruchomo w powietrzu midzy jego ustami a doni. Po co zmienia kogo w kamie - spyta Kronos - skoro mona zamrozi czas? Spojrzenie jego zotych oczu spoczo na twarzy Ethana. Powiedz mi jeszcze jedno: co si stao wczoraj w nocy na mocie Williamsburskim? Nakamura zadygota, po jego czole spyny krople potu. N-nie wiem, panie... Ale wiesz. - Kronos podnis si z tronu. - Zaatakowae Jacksona i co si stao. Co poszo nie tak. Ta dziewczyna, Annabeth, stana ci na drodze. Chciaa go ratowa. 232* Ale on jest odporny na rany - wyszepta Kronos. - Sam widziae. Nie potrafi tego wyjani. Moe o tym zapomniaa? Zapomniaa - powiedzia pan tytanw. - Tak, zapewne. Ojej, zapomniaam, e mj przyjaciel jest odporny na zranienie, i daam si pchn noem w jego obronie". Ups. Powiedz mi, w jak cz ciaa celowae, kiedy zaatakowae Jacksona? Ethan zmarszczy brwi. Zacisn do tak, jakby trzyma w niej n, i uda, e zadaje pchnicie. Nie jestem pewien, panie. Nie celowaem w adne konkretne miejsce. Palce Kronosa wystukiway rytm na ostrzu sierpa. Rozumiem - wycedzi lodowato. - Jeeli pami ci si poprawi, oczekuj, e... Wadca tytanw nagle si skrzywi. Olbrzym w kcie poruszy si, a frytka wpada mu wprost do ust. Kronos zrobi niepewny krok w ty i opad na swj tron. Panie? - Nakamura zrobi krok w jego kierunku. Ja... - gos by cichy i saby, ale przez moment to by gos Luke'a. Potem Kronos zacisn zby i powoli poruszy palcami, jakby zmusza rce do posuszestwa. To nic powanego - powiedzia, a jego ton by z powrotem lodowaty i twardy jak stal. - Drobna niedogodno. Ethan obliza wargi. On si cigle buntuje przeciw tobie, prawda? Luke... Nonsens! - warkn pan tytanw. - Jeeli jeszcze raz powtrzysz to kamstwo, obetn ci jzyk. Dusza tego chopaka zostaa zmiadona. Po prostu usiuj przyzwyczai si do ogranicze, jakie niesie z sob ta posta. Wymaga odpoczynku. To irytujce, ale raczej nieszkodliwe. O-oczy wicie, mj panie. -233Ty! - Kronos machn sierpem w kierunku drakainy w zielonej zbroi i koronie. -Nazywasz si krlowa Sess, tak? Tak jessst, panie - wysyczaa. Czy nasza maa niespodzianka jest ju
129

gotowa? Krlowa drakain odsonia ky. Oczywicie, panie. liczna niessssspodzianeczka! Znakomicie - powiedzia Kronos. - Przekacie mojemu bratu Hyperionowi, e pora przemieci nasze gwne siy do Central Parku. Herosi bd tak zagubieni, e nie zdoaj si broni. Ethan, odejd i popracuj nad wspomnieniami. Porozmawiamy ponownie, jak ju zdobdziemy Manhattan. Nakamura skoni gow, a sceneria mojego snu zmienia si po raz kolejny. Tym razem zobaczyem Wielki Dom w obozie herosw, ale to musiay by inne czasy. Budynek pomalowany by na czerwono, nie na niebiesko, a obozowicze grajcy w siatkwk na boisku mieli fryzury z pocztku lat dziewidziesitych, ktre same w sobie ju niele nadaway si do odstraszania potworw. Chejron sta przy ganku i rozmawia z Hermesem i kobiet noszc na rkach dziecko. Wosy Chejrona byy krtsze i ciemniejsze; Hermes jak zwykle nosi strj do biegania i skrzydlate teniswki. Kobieta bya wysoka i atrakcyjna, miaa blond wosy, byszczce oczy i miy umiech. Dziecko w jej ramionach wiercio si w swoim niebieskim kocyku, jakby zupenie nie miao ochoty znajdowa si w Obozie Herosw. To zaszczyt pani goci - powiedzia do kobiety Chejron, ale jego gos brzmia nerwowo. - Dawno ju nie wpucilimy do obozu miertelnika. Nie zachcaj jej - mrukn Hermes. - May, nie moesz tego zrobi. Zszokowany zrozumiaem, e kobieta, ktr ogldam, to May Castellan. Wygldaa zupenie inaczej ni staruszka, -234ktr spotkaem. Wydawaa si pen ycia osob, umiechajc si do wszystkich dookoa i sprawiajc, e ludzie czuj si lepiej. Oj, przesta si a tak przejmowa - odpowiedziaa, koyszc niemowl. -Potrzebujecie Wyroczni, prawda? Poprzed-\ nia zmara - kiedy to byo? Jakie dwadziecia lat temu? Dawniej - powiedzia Chejron powanie. Hermes unis ramiona i pokrci gow z niedowierzaniem. Nie opowiadaem ci o tym po to, eby zgaszaa si na ochotnika. To niebezpieczne. Chejronie, powiedz jej. Owszem - potwierdzi Chejron. - Przez wiele lat zabraniaem komukolwiek podjcia prby. Nie wiemy, co si stao, ale wyglda na to, e ludzko ju nie potrafi by gospodarzem dla Wyroczni. Rozmawialimy ju o tym - powiedziaa May. - Wiem, e dam sobie rad. Hermesie, mam szans zrobi co dobrego -w kocu by jaki powd, e dostaam dar widzenia. Chciaem krzycze i powstrzyma May Castellan. Wiedziaem, co si stanie: w kocu pojem, w jaki sposb zrujnowaa sobie ycie, ale nie mogem si poruszy ani nic powiedzie. Hermes wyglda raczej na uraonego ni zmartwionego. Jeeli zostaniesz Wyroczni, nie bdziesz moga wyj za m - rzek z uraz. - I nie bdziesz moga mnie widywa. Kobieta pooya mu do na ramieniu. I tak nie mogabym mie ci na zawsze, prawda? Szybko ci przejdzie - jeste w kocu niemiertelny. Hermes chcia zaprotestowa, ale May przesuna swoj do na jego pier. Wiesz, e to prawda - powiedziaa z naciskiem. - Nie prbuj by delikatny ze wzgldu na moje uczucia. Poza tym mamy fantastyczne dziecko. Nawet jako Wyrocznia mog wychowywa Luke'a, prawda? -235130

Chejron chrzkn. Tak, ale prawd mwic, nie mam pojcia, jak to wpynie na ducha Wyroczni. Kobieta, ktra ju urodzia dziecko - o ile mi wiadomo, takiej Wyroczni jeszcze nigdy nie byo. Jeeli duchowi si nie spodoba... Na pewno si spodoba - stwierdzia May z przekonaniem. Nie, chciaem krzykn. Nie, nie spodoba si! May Castellan pocaowaa synka i wrczya dziecko Hermesowi. Zaraz wracam - powiedziaa. Posaa im ostatni, peen pewnoci siebie umiech i znikna na schodach. Chejron i Hermes spacerowali w milczeniu, dziecko si wiercio. Nagle okna domu rozjani zielony blask. Herosi przerwali mecz siatkwki i spojrzeli w kierunku strychu. Nad polami truskawek przebieg zimny wiatr. Hermes take musia to poczu. Nie! -krzykn. - NIEEE! Wepchn dziecko Chejronowi w ramiona i pogna w kierunku ganku. Zanim jeszcze dotar do drzwi, cisz letniego popoudnia rozdar pierwszy, peen przeraenia krzyk May Castellan. Usiadem tak nagle, e uderzyem gow w czyj tarcz. -Au! Przepraszam ci. - Nade mn staa Annabeth. - Wanie miaam ci budzi. Pomasowaem gow, usiujc zapomnie o niepokojcych wizjach. Nagle mnstwo rzeczy nabrao sensu: May Castellan prbowaa si sta Wyroczni. Nie wiedziaa o kltwie Hadesa, przez ktr duch Delf nie mg wcieli si w kolejn osob. -236Nie wiedzieli te o tym Chejron ani Hermes. Nie mieli pojcia, e z powodu tej prby May oszaleje i e bd j przeladowa ataki, podczas ktrych jej oczy bd byszcze zielonym blaskiem, a ona sama bdzie widywa strzpy przyszoci swojego syna. Percy? - spytaa Annabeth. - Co si dzieje? Nic - skamaem. - Ale... Ale czemu jeste w zbroi? Powinna odpoczywa. Czuj si wietnie - powiedziaa, cho dalej bya blada i ledwie moga rusza prawym ramieniem. - Nektar i ambrozja mnie wyleczyy. Jasne - mruknem. - Nie moesz tam i i walczy. Podaa mi zdrow do i pomoga wsta. Gowa mi pkaa. Niebo na zewntrz byo fioletowawoczerwone. Bdziesz potrzebowa wszystkich swoich ludzi - powiedziaa. - Zerknam w tarcz. Armia... .. .zmierza'do Central Parku - przerwaem jej. - Tak, wiem. Opowiedziaem jej cz moich snw. Opuciem wizj May Castellan, bo mwienie o tym byoby zbyt nieprzyjemne. Opuciem te uwagi Ethana o tym, e Luk usiuje cigle walczy z Kronosem: nie chciaem robi Annabeth nadziei. Mylisz, e Ethan podejrzewa, co moe by twoim sabym punktem? - spytaa. Nie mam pojcia - przyznaem. - Nic nie powiedzia Kro-nosowi, ale jeeli si domyli... Nie moemy mu na to pozwoli. Nastpnym razem rbn go w gow jeszcze mocniej - zasugerowaem. Masz pojcie, o co chodzi z t niespodziank Kronosa? Potrzasna gow. Nic nie widziaam w tarczy, ale nie lubi
131

niespodzianek. -237Popieram - mruknem. No to jak? - spytaa. - Bdziemy si kci o to, czy mog i z wami? Nie, i tak by wygraa. Zamiaa si - dobrze byo to usysze. Chwyciem mj miecz i poszlimy zwoywa wojska. Thalia i gwni doradcy czekali na nas przy parkowym zbiorniku. wiata miasta byskay w nachodzcym zmierzchu. Podejrzewam, e wiele z nich miao automatycznie ustawion godzin wczania. Lampy wieciy wszdzie wok brzegw jeziora, sprawiajc, e woda i drzewa wyglday jeszcze bardziej niepokojco. Nadchodz - potwierdzia Thalia, wskazujc na pnoc swoj srebrn strza. Jedna z moich zwiadowczy wanie potwierdzia, e przekroczyli rzek Harlem. Nie ma szans, eby udao si ich powstrzyma. Ta armia... - wruszya ramionami - jest olbrzymia. Powstrzymamy ich w parku - powiedziaem. - Gotowy, Grover? Skin gow. Bardziej gotowi ju by nie moemy. Jeeli moje siy natury mog ich gdzie powstrzyma, to wanie tutaj. Powstrzymamy ich - doda inny gos. Bardzo stary, gruby satyr przepchn si przez tum, potykajc si o wasn wczni. Ubrany by w zbroj z kory, ktra zakrywaa mu tylko p brzucha. Leneus? - zapytaem. Nie udawaj zdziwionego - nad si z oburzenia. - To ja jestem gow Rady, a ty mi kazae znale Grovera. C, udao mi si i nie zamierzam pozwala, by byle wyrzutek prowadzi do boju satyrw bez mojej pomocy. -238Popieram - mruknem. No to jak? - spytaa. - Bdziemy si kci o to, czy mog i z wami? Nie, i tak by wygraa. Zamiaa si - dobrze byo to usysze. Chwyciem mj miecz i poszlimy zwoywa wojska. Thalia i gwni doradcy czekali na nas przy parkowym zbiorniku. wiata miasta byskay w nachodzcym zmierzchu. Podejrzewam, e wiele z nich miao automatycznie ustawion godzin wczania. Lampy wieciy wszdzie wok brzegw jeziora, sprawiajc, e woda i drzewa wyglday jeszcze bardziej niepokojco. Nadchodz - potwierdzia Thalia, wskazujc na pnoc swoj srebrn strza. Jedna z moich zwiadowczy wanie potwierdzia, e przekroczyli rzek Harlem. Nie ma szans, eby udao si ich powstrzyma. Ta armia... - wzruszya ramionami - jest olbrzymia. Powstrzymamy ich w parku - powiedziaem. - Gotowy, Grover? Skin gow. Bardziej gotowi ju by nie moemy. Jeeli moje siy natury mog ich gdzie powstrzyma, to wanie tutaj. Powstrzymamy ich - doda inny gos. Bardzo stary, gruby satyr przepchn si przez tum, potykajc si o wasn wczni. Ubrany by w zbroj z kory, ktra zakrywaa mu tylko p brzucha. Leneus? - zapytaem. Nie udawaj zdziwionego - nad si z oburzenia. - To ja jestem gow Rady, a
132

ty mi kazae znale Grovera. C, udao mi si i nie zamierzam pozwala, by byle wyrzutek prowadzi do boju satyrw bez mojej pomocy. -238Za plecami Leneusa Grover robi miny, jakby chcia go zakneblowa, ale stary satyr umiecha si tak, jakby to od niego zaleao nasze zwycistwo. Nic si nie bjcie - owiadczy. - Ju my pokaemy tym tytanom! Nie wiedziaem, czy powinienem si mia, czy wcieka, ale udao mi si zachowa powag. No... tak - powiedziaem - Grover... eee... nie bdziesz sam. Annabeth i domek Ateny bd ustawieni wanie tu. I ja, i... Thalio? Nic nie mw - poklepaa mnie po ramieniu. - owczynie s gotowe. Spojrzaem na reszt Rady. To pozostawia dla was rwnie wane zadania. Bdziecie strzec pozostaych wej na Manhattan. Wiecie, jak podstpny jest Kronos. Bdzie mia nadziej, e uda mu si odwrci nasz uwag przy pomocy wielkiej armii i przeszmuglowa drugi oddzia inn drog. Waszym zadaniem jest to uniemoliwi. Czy kady domek wybra sobie most albo tunel? Doradcy pokiwali gowami. No to do roboty - powiedziaem. - Pomylnych oww! Usyszelimy armi Kronosa, jeszcze zanim j zobaczylimy. Ten haas przypomina kanonad armatni skrzyowan z tumem na stadionie - tak jakby kady fan pikarski w Brazylii gna na nas z bazook. Przy pnocnym brzegu zbiornika przednia stra wroga wypada z lasu. Wojownik w zotej zbroi prowadzi do ataku batalion lajstrygonw z olbrzymimi siekierami z brzu. Za nimi wylao si mrowie innych potworw. Na miejsca! - krzykna Annabeth. -239Jej wsplokatorzy z domku rozsypali si po okolicy Plan zakada, e siy wroga naley zatrzyma w pobliu zbiornika. Aby nas dorwa, musieliby ruszy za nami, a to oznaczaoby, e bd musieli maszerowa w wskich kolumnach po obu stronach wody. Pocztkowo wydawao si, e plan si powiedzie. Armia wroga podzielia si i ruszya za nami wzdu brzegu. Kiedy byli w poowie drogi, zadziaay nasze rodki obronne. Wzdu cieki eksplodowa grecki ogie, spopielajc na miejscu cz potworw. Inne miotay si, spowite zielonymi pomieniami. Dzieci Ateny zarzucay haki na najwikszych olbrzymw, by ich przewrci na ziemi. W lesie na prawo od nas owczynie ostrzelay wroga deszczem srebrnych strza, zabijajc dwadziecia czy trzydzieci drakain, ale zza tych zabitych wyoniy si kolejne. Z nieba uderzy piorun i spopieli olbrzymiego lajstrygona -zrozumiaem, e Thalia wykorzystuje swoje umiejtnoci crki Zeusa. Grover podnis do ust piszczak i zagra szybk melodi. Z lasu po obu stronach
133

dobieg nas krzyk: z kadego drzewa, kamienia i krzaka wyonia si zjawa. Driady i satyrowie podnieli maczugi i ruszyli do ataku; drzewa owijay si wok wrogw i ich dusiy. Trawa obrastaa stopy wrogich ucznikw. Kamienie latay i trafiay drakainy prosto w twarz. Wrogowie powoli posuwali si naprzd. Olbrzymy amay drzewa, a najady znikay, kiedy rda ich ycia zostay zniszczone. Ogary piekielne rzucay si na wilki, powalajc je na ziemi. ucznicy Kronosa odpowiedzieli na ostrza i jedna z owczy spada martwa z wysokiej gazi. - Percy! - Annabeth zapaa mnie za rami i wskazaa na zbiornik. Tytan w zotej zbroi nie czeka, a jego wojska przedr si po obu stronach. Ruszy na nas, idc po wodzie. -240Bomba greckiego ognia wybucha tu nad nim, ale tytan podnis rk i wessa pomienie z powietrza. Hyperion - powiedziaa crka Ateny z podziwem i lkiem. - Pan wiata, tytan wschodu. To le? - zaryzykowaem. Obok Atlasa to najwikszy wojownik wrd tytanw. W dawnych czasach czterech tytanw kontrolowao cztery strony wiata. Hyperion by wadc wschodu, najpotniejszym z nich. By ojcem Heliosa, pierwszego boga soca. Zajm si nim - obiecaem jej. Percy, nawet ty nie moesz... Ty tylko utrzymaj nasze siy razem. Nieprzypadkowo zebralimy si wok zbiornika. Skupiem swoj uwag na wodzie i poczuem, jak przepywa przeze mnie jej moc. Rzuciem si w stron Hyperiona, biegnc po falach. Tak, kole, ja te tak umiem. Kiedy dzielio nas jakie pi metrw, Hyperion unis miecz. Jego oczy byy dokadnie tak jasne jak w moich snach, zote jak oczy Kronosa, ale bardziej byszczce, niczym miniaturowe soca, i Synalek pana mrz - mrukn. - Czy to ty z powrotem uwizie Atlasa pod niebem? Nie byo to zbyt trudne - odparowaem. - Wy, tytani, olniewacie inteligencj mniej wicej tak jak moje stare skarpetki. Hyperion prychn. Olni ci? - zapyta. Jego ciao zapono kolumn ognia i gorca. Odwrciem oczy, ale widok i tak mnie olepi. Instynktownie uniosem Orkan - w sam por. Ostrze Hyperiona uderzyo w moje: fala uderzeniowa uniosa cian wody na wysoko trzech metrw. -241Oczy cigle mnie bolay. Musiaem zrobi co z tym jego wiatem. Skoncentrowaem si na fali i sprbowaem j odwrci. Tu przed uderzeniem wskoczyem na jej grzbiet. Aaaa! - Masa wody uderzya w Hyperiona i zalaa go, gaszc ogie. Wyldowaem na powierzchni jeziora, kiedy tytan usiowa wsta. Z jego zotej zbroi kapaa woda. Jego oczy ju nie lniy wiatem, ale dalej widziaem w nich ch mordu.
134

Sponiesz, Jackson! - rykn. Nasze miecze ponownie si spotkay. Powietrze wypeni zapach ozonu. Wok nas cigle szalaa bitwa. Na prawej flance Annabeth dowodzia atakami swojego rodzestwa. Na lewej Grover i jego siy natury przegrupowywali si, sprawiajc, e wrogowie pltali si w krzakach i zielsku. > Do tej zabawy - powiedzia Hyperion. - Bdziemy walczy na ldzie. Wanie chciaem powiedzie co byskotliwego, na przykad: Nie ma mowy", kiedy tytan krzykn. Fala mocy rzucia mnie w powietrze - zupenie jak wtedy, kiedy Kronos zrobi swoj sztuczk na mocie. Popynem w powietrzu jakie trzysta metrw i rbnem w ziemi. Gdyby nie nowo nabyta odporno na rany, poamabym sobie wszystkie koci. Nienawidz - mruknem, wstajc na nogi - tej waszej tytanicznej sztuczki. Hyperion rzuci si na mnie z oszaamiajc prdkoci. Skupiem si na wodzie, prbujc zaczerpn z niej si. Tytan zaatakowa. By szybki i potny, ale jako nie udawao mu si trafi. Z ziemi pod jego nogami wybuchay pomienie, ale udawao mi si je szybko gasi. Przesta! - rykn. - Zatrzymaj ten wiatr! -242-Oczy cigle mnie bolay. Musiaem zrobi co z tym jego wiatem. Skoncentrowaem si na fali i sprbowaem j odwrci. Tu przed uderzeniem wskoczyem na jej grzbiet. Aaaa! - Masa wody uderzya w Hyperiona i zalaa go, gaszc ogie. Wyldowaem na powierzchni jeziora, kiedy tytan usiowa wsta. Z jego zotej zbroi kapaa woda. Jego oczy ju nie lniy wiatem, ale dalej widziaem w nich ch mordu. Sponiesz, Jackson! - rykn. Nasze miecze ponownie si spotkay. Powietrze wypeni zapach ozonu. Wok nas cigle szalaa bitwa. Na prawej flance Annabeth dowodzia atakami swojego rodzestwa. Na lewej Grover i jego siy natury przegrupowy wali si, sprawiajc, e wrogowie pltali si w krzakach i zielsku. > Do tej zabawy - powiedzia Hyperion. - Bdziemy walczy na ldzie. Wanie chciaem powiedzie co byskotliwego, na przykad: Nie ma mowy", kiedy tytan krzykn. Fala mocy rzucia mnie w powietrze - zupenie jak wtedy, kiedy Kronos zrobi swoj sztuczk na mocie. Popynem w powietrzu jakie trzysta metrw i rbnem w ziemi. Gdyby nie nowo nabyta odporno na rany, poamabym sobie wszystkie koci. Nienawidz - mruknem, wstajc na nogi - tej waszej tytanicznej sztuczki. Hyperion rzuci si na mnie z oszaamiajc prdkoci. Skupiem si na wodzie, prbujc zaczerpn z niej si. Tytan zaatakowa. By szybki i potny, ale jako nie udawao mu si trafi. Z ziemi pod jego nogami wybuchay pomienie, ale udawao mi si je szybko gasi. Przesta! - rykn. - Zatrzymaj ten wiatr! -242Nie miaem pojcia, o czym mwi: byem zbyt zajty walk. Hyperion potkn si, jakby kto go popchn. Woda zalaa mu twarz, zaszczypaa w oczy. Wiatr by coraz silniejszy - tytan musia cofn si o krok. Percy! - zawoa zdumiony Grover - jak ty to robisz? Ale CO? - pomylaem.
135

A potem spojrzaem w d i dostrzegem, e stoj w samym sercu mojego wasnego huraganu. Chmury pary wodnej wiroway wok mnie, a wiatr by tak potny, e odepchn tytana i przycisn traw do ziemi w promieniu dwudziestu metrw. Wrogowie rzucali we mnie oszczepami, ale burza strcaa je, nim mnie dosigy. Super, pomylaem. Moe troch wicej? wiato zamigotao wok mnie. Chmury pociemniay, wzmg si deszcz. Zbliyem si do Hyperiona i zbiem go z ng. Percy! - krzyn Grover. - Dawaj go tutaj! Ciem i kuem, zdajc si na instynkt bitewny. Hyperion z trudem si broni. Prbowa zapali pomienie w oczach, ale moja burza za kadym razem tumia ogie. Mimo wszystko nie mogem utrzyma nawanicy zbyt dugo. Czuem, jak moja moc sabnie. Resztk si pchnem Hyperiona na drug stron pola, w kierunku oczekujcego Grovera. Nie moesz tak ze mnie kpi! - rykn tytan. Udao mu si wsta, ale mj przyjaciel zacz znowu gra na swojej trzcinowej fujarce, a Leneus do niego doczy. Kady satyr w zagajniku zacz gra t sama melodi: dziwaczn, kojarzc si z pluskiem strumyka na kamieniach. Ziemia u stp Hyperiona zawrzaa. Wok jego stp owiny si skate korzenie. Co to jest?! - krzykn. Prbowa si pozby korzeni, ale by za saby. Korzenie staway si coraz grubsze, a w kocu tytan wyglda, jakby nosi drewniane buciory. -243Przestacie! - krzykn. - Ta lena magia nie da sobie rady z tytanem! Im jednak bardziej si wyrywa, tym szybciej rosy korzenie. Owijay si wok jego ciaa, grubiay i porastay kor. Jego zocista zbroja wtopia si w drewno, stajc si czci potnego pnia. Satyrowie wci grali. Siy Hyperiona si cofny, zaszokowane widokiem drzewa, ktre pochaniao ich wodza. Tytan wycign ramiona, ktre stay si konarami; wystrzeliy z nich mniejsze gazie, ktre porosy limi. Drzewo roso, coraz wysze i grubsze, a w kocu wida byo tylko twarz tytana, porodku pnia. Nie moecie mnie uwizi! - wrzeszcza. - Jestem Hyperion! Jestem...! Kora zarosa jego twarz. Grover odoy fujark. Jeste... cakiem adnym klonem - dokoczy. Kilku satyrw zemdlao z wysiku, ale odnieli sukces. Tytan by uwiziony w wielkim drzewie klonu. Jego pie ju teraz mia obwd co najmniej szeciu metrw, a gazie sigay wysoko jak u najwyszych drzew parku. Klon mg rwnie dobrze rosn tu od wiekw. Armia tytana zacza si cofa. Mieszkacy domku Ateny wydali triumfalny okrzyk, ale nasze zwycistwo okazao si krtkotrwae. Poniewa wanie wtedy Kronos ujawni swoj niespodziank. KWIIIK! Mrocy krew w yach dwik roznosi si nad Grnym Manhattanem. Zamarli i herosi, i potwory. Grover rzuci mi pene przeraenia spojrzenie. -244Czemu to brzmi jak... to nie moe by... Wiedziaem, co ma na myli. Dwa lata temu dostalimy od Pana prezent" - wielkiego dzika, ktry przewiz nas przez poudniowo-zachodni cz Ameryki (tylko e najpierw prbowa nas zabi). Dzik wydawa podobne odgosy, ale dwik, ktry teraz syszelimy, by wyszy, bardziej histeryczny... Zupenie jakby nasz dzik mia wciek narzeczon.
136

KWIIIK! Nad zbiornikiem unosio si ogromne rowe stworzenie -skrzydlaty koszmar rodem z upiornej parady balonw. Maciora! - krzykna Annabeth. - Kry si! Herosi rozpierzchli si, kiedy skrzydlata pani wieprzowa wyldowaa. Skrzyda miaa rowe jak flaming - wietnie pasoway do jej skry, ale trudno byo powiedzie, e jest sodka -jej racice uderzyy o ziemi, omal nie zabijajc jednego z rodzestwa Annabeth. winia ruszya do ataku, przewrcia wok siebie wszystkie drzewa i czkna, wysyajc wok chmury trujcego gazu, po czym zebraa si do kolejnego ataku. Nawet mi nie mw, e to wistwo jest z mitologii - jknem. No niestety - powiedziaa Annabeth - maciora z Krom-myonu... Niech zgadn - westchnem. - Herakles j pokona. Nie - powiedziaa Annabeth. - O ile mi wiadomo, aden heros jej nigdy nie pokona. Lepiej by nie mogo - mruknem. Armia tytana powoli odzyskiwaa odwag. Chyba dotaro do nich, e winia jest po ich stronie. Wiedziaem, e za kilka sekund wrogowie bd znw gotowi do walki, a nasze siy byy cigle w rozsypce. Za kadym -245czkniciem maciory duchy natury otaczajce Grovera piszczay i uciekay z powrotem do swoich drzew. Trzeba si pozby tej wini - zapaem hak nalecy do kogo z domku Annabeth. - Ja si tym zajm, a wy powstrzymajcie reszt. Musicie ich odeprze. Ale Percy - spyta Grover - a jak si nie uda? Zobaczyem, jak bardzo by zmczony: magia musiaa naprawd go wyczerpa. Annabeth, ktra walczya mimo rany na ramieniu, te nie wygldaa lepiej. Nie wiedziaem, jak radz sobie owczynie, ale prawa flanka wroga bya teraz midzy nami a nimi. Nie chciaem opuszcza przyjaci, kiedy byli tak sabi, ale maciora stanowia teraz najwiksze zagroenie. Moga zniszczy wszystko: budynki, drzewa, picych miertelnikw. Kto j musia powstrzyma. Jeeli bdziecie musieli, zarzdcie odwrt - powiedziaem - tylko ich spowolnijcie. Wrc najszybciej, jak si bdzie dao. Zanim zdyem zmieni zdanie, machnem hakiem jak lassem. Kiedy winia ruszya do nastpnego ataku, rzuciem nim z caej siy. Hak zaczepi si u nasady skrzyda wini, a maciora kwikna z wciekoci i uniosa si w powietrze, pocigajc mnie i lin za sob. Jeeli chcecie dosta si z Central Parku do miasta, polecam metro. Latajce maciory s szybsze, ale znacznie mniej bezpieczne. winia przeleciaa obok hotelu Plaa, wprost w Pit Alej. Miaem wietny plan: zapa si liny i wspi na wiski grzbiet. Niestety, byem zbyt zajty unikaniem zderzenia z latarniami i budynkami. -246Nauczyem si jeszcze jednego: wspinaczka na linie w sali gimnastycznej to jedna rzecz; zupenie inaczej wyglda prba wspicia si po linie zwisajcej z ruchomej wini, leccej sto szedziesit na godzin. Przemknlimy wzdu kilku budynkw i dalej lecielimy na poudnie Park Avenue. Szefie, ej, szefie. - Ktem oka ujrzaem Mrocznego, leccego pdem obok i robicego wszystko, by unikn uderze skrzyde wini. Uwaaj! - zawoaem.
137

Skacz! - zara Mroczny. - Dam rad ci zapa! No, raczej dam rad! Nie brzmiao to zbyt zachcajco, ale przede mn bya stacja Grand Central. Nad wejciem sta ogromny posg Hermesa, ktry - jak sdz - nie zosta uruchomiony, bo by za wysoko. Leciaem w jego kierunku z prdkoci odpowiedni do zmiadenia herosa. Uwaaj - zawoaem do pegaza. - Mam pomys! Och, nienawidz tych pomysw. Rozhutaem si z caych si i zamiast uderzy w posg Hermesa, owihem si wok niego, a moja lina zawina si dookoa ramion rzeby. Miaem nadziej, e to zatrzyma wini, ale nie doceniem pdu latajcej maciory. Puciem lin, kiedy winia wyrwaa posg z piedestau. Hermes zamiast mnie polecia na przejadk, a ja zaczem spada w kierunku ulicy. Przez moment pomylaem o czasach, kiedy moja mama pracowaa na stacji Grand Central w sklepie ze sodyczami. Przyszo mi do gowy, e byoby fatalnie skoczy tu jako mokra plama na chodniku. Potem jaki cie przelecia pode mn i up! - znalazem si na grzbiecie Mrocznego. To nie byo szczeglnie przyjemne -247ldowanie. Szczerze mwic, wrzasnem AU! gosem o oktaw wyszym ni zazwyczaj. Sorki, szefie - mrukn Mroczny. Nic nie szkodzi - pisnem. - Za wini! Maciora skrcia w prawo we Wschodni Czterdziest Drug i leciaa z powrotem w kierunku Pitej Alei. Kiedy przelatywaa nad dachami, widziaem ognie w rnych czciach miasta. Wygldao na to, e moi przyjaciele maj kopoty, a Kronos atakuje na kilku frontach. W tej chwili jednak miaem wasne problemy Posg Hermesa by cigle uwizany do wini; uderza w budynki i obraca si w kko na linie. Maciora przeleciaa nad biurowcem, a Hermes uderzy w zbiornik wodny na dachu, zasypujc wszystko dookoa drzazgami i zalewajc wod. Wtedy wpad mi do gowy pomys. Zbli si do niej - nakazaem Mrocznemu. Zara na znak protestu. Chodzi o zasig gosu - uspokoiem go. - Musz pogada z posgiem. No, teraz to ju jestem pewien, e zwariowae, szefie - powiedzia pegaz, ale zrobi, o co prosiem. Kiedy byem do blisko, by widzie twarz posgu, zawoaem: Hej! Halo! Hermesie! Komenda Dedal dwadziecia trzy. Zabij latajce winie. Aktywacja! Posg natychmiast poruszy nogami. Wydawa si do zaskoczony, e nie stoi ju na szczycie stacji Grand Central, a zamiast tego unosi si w powietrzu, dyndajc na kocu sznura cignitego przez skrzydlat macior. Nagle uderzy w ceglany budynek, co jak podejrzewam, niele go wkurzyo. Potrzsn gow i zacz wspina si po linie. -248Spojrzaem na ulic. Zblialimy si do budynku biblioteki publicznej. Po obu stronach wejcia siedziay wielkie kamienne lwy. Nagle przysza mi do gowy szalona myl: a moe kamienne posgi te s automatonami? Byo to mao prawdopodobne, no ale... Szybciej! - rozkazaem Mrocznemu. - Wyle przed wini! Sprowokuj j! Ale, szefie...
138

Zaufaj mi - powiedziaem. - Dam sobie z tym rad. No, raczej dam rad! Jasne, artuj sobie z konia. Mroczny przyspieszy. Jeli chcia, umia lata szybko jak sto pidziesit. Wyprzedzi wini, na ktrej grzbiecie siedzia teraz metalowy Hermes. Pegaz zara. mierdzisz jak szynka! Kopn wini w ryj tylnymi nogami i zanurkowa. Maciora pisna wciekle i pognaa za nami. Zmierzalimy ku samym schodom biblioteki. Mroczny zwolni na tyle, ebym zdoa zeskoczy, a potem lecia dalej, do gwnego wejcia. Krzyknem z wszystkich si: Lwy, komenda: Dedal dwadziecia trzy! Zabi latajce winie! Aktywacja! Lwy wstay i spojrzay na mnie. Pewnie mylay, e z nich kpi, ale nagle rozlego si wielkie KWIIIK! Wielki rowy potwr z wieprzowiny wyldowa z oskotem, kruszc pytki chodnikowe. Lwy przez moment gapiy si we, nie wierzc we wasne szczcie, po czym skoczyy. W tej samej chwili mocno uszkodzony posg Hermesa skoczy na gow wini i zacz wali j bez litoci kaduceuszem. Lwy miay paskudne pazury. 249Wydobyem miecz, ale niewiele mogem zrobi. winia rozpyna si na moich oczach. Prawie jej wspczuem i miaem nadziej, e w Tartarze napotka knura swoich marze. Kiedy potwr rozsypa si w py, lwy i posg Hermesa zaczy rozglda si niepewnie dookoa. Moecie i i broni Manhattanu - powiedziaem, ale chyba nie usyszay. Pognay wzdu Park Avenue. Podejrzewaem, e bd szuka latajcych wi, pki kto ich nie wyczy. Ej, szefuniu, przerwa na pczka?- zapyta Mroczny. Otarem pot z czoa. Chciabym, stary - powiedziaem - ale bitwa si jeszcze nie skoczya. Szczerze mwic, odgosy walki byy coraz bliej. Moi przyjaciele potrzebowali pomocy. Wskoczyem na Mrocznego i polecielimy na pnoc, skd dobiegay dwiki wybuchw. ROZDZIA XV zls CHEJRON ROBI IMPREZ Drodkowy Manhattan by stref wojenn. Przelatywalimy nad niekoczcymi si potyczkami. W parku Bryanta gigant wyrywa drzewa, a driady obrzucay go orzechami. Pod hotelem Waldorf Astoria spiowy posg Benjamina Franklina tuk piekielnego ogara zwinit gazet. Troje obozowiczw od Hefajstosa walczyo z oddziaem drakain w samym rodku Rockefeller Center. Bardzo mnie kusio, by si zatrzyma i pomc, ale dym i haas mwiy mi, e prawdziwa akcja przeniosa si dalej na poudnie. Nasze linie obrony si amay. Wrg zacienia krg wok Empire'State Building. Dokonalimy szybkiego przegldu tego, co si dziao w okolicy. owczynie stworzyy barykad na Trzydziestej Sidmej, zaledwie dwie przecznice na pnoc od Olimpu. Na wschodzie, przy Park Avenue, Jake Mason i kilku innych chopakw od Hefajstosa prowadzili armi posgw na nieprzyjaciela. Na zachodzie domek Demeter i duchy natury pod wodz Grovera zmienili Szst Alej w dungl, ktra zagrodzia drog oddziaowi herosw Kronosa. Poudnie byo teraz wolne, ale zamykay si flanki nieprzyjacielskiej armii. Jeszcze kilka minut i mielimy zosta cakowicie otoczeni. - Musimy wyldowa tam, gdzie nas najbardziej potrzebuj mruknem. -251139

Czyli wszdzie, szefie. Dostrzegem znajomy sztandar ze srebrn sow w pou-dniowo-wschodnim naroniku bitwy -w tunelu midzy Trzydziest Trzeci a Park Avenue. Annabeth z dwjk rodzestwa bronili si przed hiperborejskim olbrzymem. Tam! - powiedziaem Mrocznemu, ktry zapikowa w stron walk. Zeskoczyem z jego grzbietu i wyldowaem na gowie olbrzyma. Kiedy spojrza w gr, zelizgnem si po jego twarzy, przy okazji miadc mu nos tarcz. RAUUUR! - Olbrzym zachwia si, a z jego nozdrzy pocieka niebieska krew. Skoczyem na chodnik w biegu. Hiperborejczyk wydmucha chmur biaej mgy i temperatura spada. Miejsce, w ktrym wyldowaem, pokryo si lodem, a ja byem cay oszroniony niczym pczek z cukrem. Hej, brzydalu! - krzykna Annabeth. Miaem nadziej, e skierowaa te sowa do olbrzyma, a nie do mnie. Niebieski rykn i odwrci si do niej, ukazujc niechro-nione ydki. Zaszarowaem i dgnem go pod kolano. AAA! - Hiperborejczyk zoy si wp. Czekaem, a si odwrci, ale on zamar. A raczej zamarz w sup lodu. Od miejsca, w ktre wbiem ostrze, zaczy si rozchodzi pknicia po caym ciele. Staway si coraz wiksze i szersze, a wreszcie olbrzym rozpad si w stert niebieskich odamkw. Dzikuj. - Crka Ateny skrzywia si, usiujc zapa oddech. - Co z macior? Mielonka - odparem. To dobrze. - Poruszya ramieniem. Najwyraniej wci odczuwaa bl w zranionym miejscu, ale na widok mojej miny przewrcia oczami. - Nic mi nie jest, Percy. Chod! Zostao jeszcze mnstwo wrogw. -252Miaa racj. Nastpna godzina bya czystym szalestwem. Walczyem jak nigdy w yciu rzucaem si na legiony draka-in, pokonywaem za jednym zamachem dziesitki telchinw, zmieniaem empuzy w proch i powalaem nieprzyjacielskich herosw. Ale niezalenie od tego, ilu pokonaem, kolejni zajmowali ich miejsce. Razem z Annabeth bieglimy od ulicy do ulicy, starajc si umocni linie obrony. Zbyt wielu naszych przyjaci leao rannych na ulicach. Zbyt wielu zgino. Wraz z upywem nocy, kiedy ksiyc wznosi si coraz wyej, cofalimy si krok za krokiem, a we wszystkich kierunkach dzielia nas od Empire State Building zaledwie jedna przecznica. W pewnym momencie zobaczyem obok siebie Grovera, ktry wali wowe kobiety pak po gowach. Chwil pniej znik w tumie, a koo mnie pojawia si Thalia, odpdzajca potwory moc swojej magicznej tarczy. Pani O'Leary wyskoczya nie wiadomo skd, chwycia w zby laj-strygona i rzucia go w powietrze niczym pik. Annabeth zakradaa si poza linie nieprzyjaciela za pomoc swojej czapki niewidki. Jeli ktry potwr rozpywa si w powietrzu bez widocznego powodu, za to ze zdziwion min, wiedziaem, e
140

to jej robota. Ale to wszystko nie wystarczao. - Utrzymajcie linie! - krzykna Katie Gardner gdzie po mojej lewej. Problem polega na tym, e byo nas za mao, eby utrzyma cokolwiek. Wejcie na Olimp znajdowao si siedem metrw za mn. Drzwi broni krg dzielnych herosw, owczy i duchw natury. Ciem i uderzaem, niszczc wszystko na mojej drodze, ale nawet ja zaczynaem czu zmczenie, no i nie byem w stanie by wszdzie w jednej chwili. -253Za armi nieprzyjaciela, kilka ulic na wschd, rozbyso jaskrawe wiato. Mylaem, e to wschodzce soce. Chwil pniej uwiadomiem sobie, e Kronos zblia si ku nam na zotym rydwanie. Tuzin lajstrygonw nis przed nim pochodnie. Dwaj hiperborejczycy maszerowali z czarno-fiole-towymi sztandarami. Wadca tytanw wyglda na wypocztego, a jego moc bya w zenicie. Nie spieszy si ze swoim pochodem, pozwalajc mi si zmczy. Koo mnie pojawia si Annabeth. Musimy wycofa si do bramy. Utrzymajcie j za wszelk cen! Miaa racj. Ju chciaem wyda rozkaz odwrotu, kiedy usyszaem gos rogu myliwskiego. Przebi si przez gwar bitewny niczym syrena alarmowa. Ze wszystkich stron odpowiedzia mu chr rogw, odbijajc si echem wrd zabudowa Manhattanu. Zerknem na Thali, ale ona tylko zmarszczya brwi. To nie Lowczynie - zapewnia. - Jestemy tu wszystkie. W takim razie kto? Dwik rogw rozbrzmiewa coraz goniej. Ze wzgldu na echo nie syszaem dobrze, skd dobiega, ale brzmiao to tak, jakby nadcigaa caa armia. Obawiaem si, e to kolejni wrogowie, jednak oddziay Kronosa wyglday na rwnie skonfundowane jak my. Giganci unieli maczugi. Drakainy syczay. Nawet onierze gwardii honorowej Kronosa mieli niepewne miny. Nagle po naszej lewej sto potworw wrzasno w jednej chwili. Caa pnocna flanka Kronosa rzucia si do przodu. Ju mylaem, e to koniec, ale oni nie zaatakowali. Przebiegli koo nas i wpadli na swoich poudniowych sprzymierzecw. -254Noc rozbrzmiaa kolejn fanfar rogw. Powietrze zamigotao. W jednym rozmazanym poruszeniu pojawia si caa kawaleria, jakby przybya z prdkoci wiata. Tak, laluniu! - zawy jaki gos. - IMPRA! Nad naszymi gowami poszybowa istny deszcz strza, uderzajc we wroga i unicestwiajc setki demonw. Nie byy to jednak zwyke strzay. W locie wydaway piskliwe dwiki, co w rodzaju LIIIIIIIIII! Niektre miay doczepione wiatraczki. Inne zamiast grotw miay rkawice bokserskie. Centaury! - wykrzykna Annabeth. Armia Imprezowych Kucykw rozbysa wrd nas istn feeri kolorw: rcznie barwione podkoszulki, tczowe peruki w stylu afro, za due okulary soneczne i twarze pomalowane w barwy wojenne. Niektrzy mieli na bokach wypisane hasa w
141

rodzaju KONIE RZDZ czy KRONOS MUSI ODEJ. Pojawiy si ich setki. Mj mzg nie by w stanie przetwarza wszystkich informacji, ale wiedziaem, e gdyby to by nieprzyjaciel, uciekabym. Percy! - krzykn Chejron poprzez morze dzikich centaurw. By ubrany w zbroj od pasa w gr, w rku dziery uk i umiecha si z zadowoleniem. Przepraszamy za spnienie! CZOWIEKU! - wrzasn inny centaur. - Pogadasz sobie pniej. TERAZ ROZWALAMY POTWORY! Przeadowa strzelb do paintballu i porazi nieprzyjacielskiego piekielnego ogara jaskrawym rem. Farba musiaa by zmieszana z pyem z niebiaskiego spiu albo czym podobnym, poniewa gdy tylko spryskaa potwora, ten zawy i rozla si w czarno-row kau. IMPREZO WE KUCYKI! - wrzasn j eden z centaurw. POUDNIOWA FLORYDA WITA! -255Gdzie z drugiej strony pola bitwy odpowiedzia mu nosowy gos: KWIAT TEKSASU! HAWAJE GR! - dorzuci trzeci. By to najpikniejszy widok w moim yciu. Caa armia tytanw odwrcia si i uciekaa przed gradem farby, strza, mieczy i kijw bejsbolowych. Oddzia centaurw tratowa wszystko na swojej drodze. Przestacie ucieka, gupcy! - krzykn Kronos. - Sta i do AKKK! Ostatnie sowo wyszo jak wyszo, poniewa spanikowany hiperborejczyk cofn si i usiad na Kronosie. Pan Czasu znik pod mas niebieskiego cielska. Odepchnlimy ich kilka ulic dalej, a wreszcie Chejron krzykn: STOP! Na wasz przysig, STOP! Nie byo to atwe, ale w kocu rozkaz zosta przekazany do wszystkich oddziaw centaurw, ktrzy zaczli si zatrzymywa, pozwalajc nieprzyjacioom na ucieczk. Chejron jest mdry - powiedziaa Annabeth, ocierajc pot z twarzy. - Jeli bdziemy ich goni, zanadto si rozproszymy. Musimy si przegrupowa. Ale wrogowie:.. Nie zostali pokonani - przytakna. - Ale zblia si wit. Przynajmniej zyskalimy nieco czasu. Nie podobao mi si to wycofywanie, ale wiedziaem, e ona ma racj. Obserwowaem niedobitka telchinw, spieszcego na krtkich nogach w kierunku East River. Potem niechtnie si odwrciem i skierowaem z powrotem ku Empire State Building. Zabezpieczylimy teren w promieniu dwch przecznic, a namiot dowdztwa ustawilimy u stp wieowca. Chejron poin--256formowa nas, e Imprezowe Kucyki wysay oddziay z niemal wszystkich stanw: z Kalifornii przybyo czterdziestu, dwch z Rhode Island, trzydziestu z Illinois. W sumie z piciuset odpowiedziao na jego wezwanie, ale nawet z takim wsparciem nie obronilibymy terenu wikszego ni kilka ulic. Ej, chopie - odezwa si centaur imieniem Larry. Na koszulce mia napisane WIELKI WDZ UBERFACET z gangu Noury Meksyk. - To by lepszy ubaw ni na ostatnim konwencie w Vegas! Aha - przytakn mu Owen z Poudniowej Dakoty. Mia na sobie skrzan kurtk i stary hem z czasw drugiej wojny. - Wtedy to ich rozoylimy! Chejron poklepa Owena po grzbiecie.
142

Niele si spisalicie, przyjaciele, ale nie dajcie si ponie beztrosce. Nie wolno nie docenia Kronosa. A teraz moe bycie odwiedzili knajp na Zachodniej Trzydziestej Trzeciej i zjedli niadanie? Syszaem, e gang z Delaware znalaz zapasy piwa korzennego, i Piwo korzenne! - wrzasnli chrem, po czym omal si wzajemnie nie potratowali w galopie. Chejron umiechn si. Annabeth uciskaa go mocno, a Pani O'Leary polizaa po twarzy. Ej - burkn. - Do tego, piesku. Tak, ja te si ciesz, e ci widz. Dziki, Chejronie - powiedziaem. - Uratowalicie nas. Wzruszy ramionami. Przepraszam, e tyle to trwao. Jak wiesz, centaury podruj szybko. Umiemy nagina odlegoci, kiedy galopujemy. Ale zebranie ich w takiej liczbie nie byo atwym zadaniem. Imprezowe Kucyki nie s zbyt dobrze zorganizowane. -257Jak wam si udao pokona magiczne zabezpieczenia wok miasta? zapytaa Annabeth. Troch nas spowolniy - przyzna Chejron - ale myl, e one maj na celu przede wszystkim zatrzymywa miertelnikw. Kronos nie chce, eby ndzni ludzie stanli na drodze jego wielkiego zwycistwa. A zatem moe przedostan si te jakie inne posiki? -zapytaem z nadziej. Chejron pogadzi si po brodzie. Moe, ale czasu jest mao. Kiedy tylko Kronos przegrupuje siy, ponowi atak. Bez elementu zaskoczenia z naszej strony... Wiedziaem, o czym mwi. Kronos nie zosta pokonany. Wiele do tego brakowao. Miaem przez moment nadziej, e zosta zgnieciony przez hiperborejski tyek, ale wiedziaem te, e to niemoliwe. Wrci, najdalej jeszcze tego wieczoru. A co z Tyfonem? zapytaem. Chejron spospnia. Bogowie s zmczeni. Dionizos zosta wczoraj unieszkodliwiony. Tyfon zmiady jego rydwan i bg wina spad gdzie w Appalachach. Nikt go od tego czasu nie widzia. Hefajstos te jest wyczony z akcji. Zosta wyrzucony z pola bitwy z tak si, e stworzy nowe jezioro w Zachodniej Wirginii. Wyleczy si, ale nie do szybko, eby pomc. Pozostali nadal walcz. Udao im si spowolni pochd Tyfona. Ale tego potwora nie da si zatrzyma. Jutro o tej porze dotrze do Nowego Jorku. A kiedy on i Kronos pocz siy... Jakie bd wtedy nasze szanse? - zapytaem. - Nie wytrzymamy nastpnego dnia. Musimy - odpara Thalia. - Postaram si zaoy nowe puapki w naszych granicach. Wygldaa na wyczerpan. Jej kurtka caa bya pokryta botem i pyem z potworw, ale udao jej si wsta i odkutyka. -258Pomog jej - oznajmi Chejron. - Musz dopilnowa, eby moi bracia nie przesadzili z tym piwem korzennym. Pomylaem, e Imprezowe Kucyki ju i tak na pewno przesadziy", ale Chejron zdy odkusowa, pozostawiajc mnie samego z Annabeth. Wytara sztylet z potwornego luzu. Setki razy widziaem, jak to robi, ale nigdy nie zastanawiaem si nad powodem, dla ktrego tak dba o to ostrze. Przynajmniej z twoj mam jest wszystko w porzdku -odezwaem si. Jeli uwaasz, e walka z Tyfonem jest w porzdku". -Nasze oczy spotkay
143

si. -Percy, nawet z pomoc centaurw zaczynam si obawia... Wiem. - Miaem ze przeczucie, e to moe by nasza ostatnia szansa na rozmow, a czuem, e nie powiedziaem jej miliona rzeczy. - Suchaj, byo co... Bya taka wizja, ktr pokazaa mi Hestia. Chodzi ci o Luke'a? Moe si dQmylia, ale odniosem wraenie, e doskonale wiedziaa, co ukrywaem. Moe ona te miewaa sny. Aha - odparem. - O tobie, Thalii i Luke'u. O tym, jak si po raz pierwszy spotkalicie. I o tym, jak spotkalicie Hermesa. Annabeth wsuna sztylet z powrotem do pochwy. Luk obieca mi, e nigdy nie pozwoli mnie skrzywdzi. Powiedzia... Powiedzia, e bdziemy now rodzin i e wszystko bdzie dobrze. Jej oczy przypominay oczy tej siedmiolatki z zauka: gniewne, przestraszone i rozpaczliwie poszukujce przyjani. Rozmawiaem wczeniej z Thali - powiedziaem. - Ona si obawia... e nie dam rady walczy z Lukiem - dokoczya aonie. -259-

Przytaknem. Ale jest jeszcze co, o czym powinna wiedzie. Ethan Nakamura chyba uwaa, e Luke wci yje w swoim ciele, moe nawet walczy z Kronosem o kontrol. Annabeth staraa si to ukrywa, ale prawie widziaem, jak trybiki w jej mzgu rozwaaj moliwoci, moe nawet zaczynaj mie nadziej. Nie chciaem ci tego mwi przyznaem. Podniosa wzrok na Empire State Building. Percy, ja tyle czasu czuam si tak, jakby wszystko si w moim yciu bez przerwy zmieniao. Nie miaam nikogo, na kim mogabym polega. Przytaknem. To jest co, co wikszo herosw doskonale rozumie. Uciekam, kiedy miaam siedem lat - cigna. - Potem z Lukiem i Thali mylaam, e znalazam rodzin, ale ona niemal natychmiast si rozpada. Chc powiedzie... e nienawidz, kiedy ludzie sprawiaj mi zawd, kiedy wszystko jest tymczasowe. Chyba dlatego chc zosta architektem. eby zbudowa co trwaego - dodaem. - Budynek, ktry przetrwa tysice lat. Wytrzymaa moje spojrzenie. Obawiam si, e to znw przypomina moje wasne miertelne niebezpieczestwo. Kilka lat temu, na Morzu Potworw, Annabeth powiedziaa mi, e najwikszym zagroeniem jest dla niej duma - przekonanie, e jest w stanie wszystko naprawi. Miaem nawet okazj zerkn na jej najgbsze pragnienie, ktre pokazaa jej magia Syren. Moja przyjacika wyobraaa sobie swoj matk i ojca razem, stojcych przed Manhattanem zbudowanym na nowo, wedug projektu Annabeth. By tam te Luke - znw dobry, witajcy j w domu. -260Chyba rozumiem, co czujesz - powiedziaem. - Ale Thalia ma racj. Luke ju tyle razy ci zdradzi. By zy, zanim skuma si z Kronosem. Nie chc, eby wicej ci krzywdzi. Zacisna usta. Wiedziaem, e usiuje nie wybuchn. Ale zrozumiesz, jeli bd miaa nadziej, e jest szansa, e si mylisz. Odwrciem wzrok. Miaem wraenie, e zrobiem, co mogem, ale nie czuem si od
144

tego wcale lepiej. Po drugiej stronie obozowicze od Apollina organizowali szpital polowy, eby zaj si rannymi - tuzinem herosw i podobn liczb owczy. Przygldaem si pracy uzdrowicieli i rozmylaem o tym, jak nike mamy szanse na obronienie Olimpu... I nagle - znalazem si zupenie gdzie indziej. Staem w podunym zapuszczonym barze z czarnymi cianami, wiatami neonwek i grup rozbawionych dorosych. Nad barem wisia napis: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, BOBBY EARL. Z gonikw pyna muzyka country. Przy barze toczyli si muskularni faceci w dinsach i roboczych koszulach. Kelnerki nosiy tace pene drinkw i krzyczay na siebie nawzajem. Byo to dokadnie takie miejsce, do jakiego mama nie pozwoliaby mi pj. Utknem w samym kocu pomieszczenia, w pobliu azienek (ktre nie pachniay najpikniej) oraz starych automatw do gier. Och, wietnie, wreszcie jeste - odezwa si facet przy automacie z PacManem. -Napij si dietetycznej coli. By to tusty facecik w hawajskiej koszuli w lamparcie ctki, fioletowych szortach, czerwonych teniswkach i czarnych skarpetkach, co niezupenie pomagao mu wtopi si w tum. Nos mia jaskrawoczerwony. Na czarnych kdzierzawych wosach mia banda, jakby wanie uderzy si w gow. -261-

Chyba rozumiem, co czujesz - powiedziaem. - Ale Thalia ma racj. Luk ju tyle razy ci zdradzi. By zy, zanim skuma si z Kronosem. Nie chc, eby wicej ci krzywdzi. Zacisna usta. Wiedziaem, e usiuje nie wybuchn. Ale zrozumiesz, jeli bd miaa nadziej, e jest szansa, e si mylisz. Odwrciem wzrok. Miaem wraenie, e zrobiem, co mogem, ale nie czuem si od tego wcale lepiej. Po drugiej stronie obozowicze od Apollina organizowali szpital polowy, eby zaj si rannymi - tuzinem herosw i podobn liczb owczy. Przygldaem si pracy uzdrowicieli i rozmylaem o tym, jak nike mamy szanse na obronienie Olimpu... I nagle - znalazem si zupenie gdzie indziej. Staem w podunym zapuszczonym barze z czarnymi cianami, wiatami neonwek i grup rozbawionych dorosych. Nad barem wisia napis: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, BOBBY EARL. Z gonikw pyna muzyka country. Przy barze toczyli si muskularni faceci w dinsach i roboczych koszulach. Kelnerki nosiy tace pene drinkw i krzyczay na siebie nawzajem. Byo to dokadnie takie miejsce, do jakiego mama nie pozwoliaby mi pj. Utknem w samym kocu pomieszczenia, w pobliu azienek (ktre nie pachniay najpikniej) oraz starych automatw do gier. Och, wietnie, wreszcie jeste - odezwa si facet przy automacie z PacManem. -Napij si dietetycznej coli. By to tusty facecik w hawajskiej koszuli w lamparcie ctki, fioletowych szortach, czerwonych teniswkach i czarnych skarpetkach, co niezupenie pomagao mu wtopi si w tum. Nos mia jaskrawoczerwony. Na czarnych kdzierzawych wosach mia banda, jakby wanie uderzy si w gow. -261Zamrugaem. PanD.? Westchn, nie odrywajc wzroku od gry. Doprawdy, Peterze Johnsonie, kiedy wreszcie zaczniesz mnie
145

rozpoznawa od pierwszego wejrzenia? Mniej wicej wtedy, kiedy pan zapamita moje imi i nazwisko wymamrotaem. -Gdzie my jestemy? Jak to gdzie? Na przyjciu urodzinowym Bobby'ego Ear-la - odpar Dionizos. Gdzie na rozkosznej amerykaskiej wsi. - Mylaem, e Tyfon strci pana z nieba. Syszaem, e mia pan awaryjne ldowanie. Wzrusza mnie twoja troska. Owszem, miaem awaryjne ldowanie. Bardzo bolesne. Prawd mwic, kawaek mnie jest wci pogrzebany pod jakimi trzydziestoma metrami gruzu w porzuconej kopalni. Potrzebuj jeszcze kilku godzin, eby odzyska siy potrzebne do uleczenia si. Ale tymczasem cz mojej wiadomoci jest tutaj. W barze, grajc w Pac-Mana. Impreza - odpar Dionizos. - Zapewne o tym syszae. Jeli gdziekolwiek jest zabawa, wzywa si moj obecno. Z tego powodu mog przebywa w wielu miejscach naraz. Jedynym problemem byo znalezienie imprezy. Nie wiem, czy zdajesz sobie spraw, jak si rzeczy maj poza waszym maym, bezpiecznym bblem w Nowym Jorku... Maym, bezpiecznym bblem? .. .ale wierz mi, miertelnicy tu, w rodku kontynentu, s w panice. Tyfon ich przerazi. Mao ludzi robi imprezy. Najwyraniej Bobby Earl i jego kumple reaguj z pewnym opnieniem - chwaa im za to. Nie dotaro do nich jeszcze, e wiat si koczy A wic... ja nie jestem tu naprawd? -262Nie. Za chwil wyl ci z powrotem do twojego normalnego, niewiele znaczcego ycia, jak gdyby nic si nie wydarzyo. -A poco sprowadzi mnie pan tutaj? Dionizos prychn. Och, wcale nie chciaem konkretnie ciebie. Nadaby si kady z waszych gupich herosw. Na przykad ta Annie... Annabeth. Niewane - odpar. - cignem ci na te urodziny, eby ci ostrzec. Grozi nam niebezpieczestwo. Rany - powiedziaem. - Nigdy bym na to nie wpad. Dziki. Rzuci mi gniewne spojrzenie i na moment zapomnia o swojej grze. Czerwony duch poar Pac-Mana. Erre es korakas, Blinky! - zakl Dionizos. - Dorw twoj dusz! Ekhm, to jest tylko posta z gry - zauwayem. To adna wymwka! A ty psujesz mi zabaw, Jorgenson! Jackson. Niewane! Suchaj teraz, sytuacja jest powaniejsza, ni sobie wyobraasz. Jeli Olimp upadnie, to nie tylko bogowie zgasn, ale wszystko, co jest zwizane z naszym dziedzictwem, rwnie zacznie si rozpada. Materia waszej ndznej, maej cywilizacji... Gra zagraa melodyjk i Pan D. przeszed na poziom 254. Ha! - zawoa. - Patrzcie, pikselowe potwory! Yyy, materia cywilizacji - podpowiedziaem. Tak, tak. Cae wasze spoeczestwo si rozpadnie. Moe nie natychmiast, ale zwa moje sowa, chaos zaprowadzony przez tytanw bdzie oznacza koniec
146

zachodniej cywilizacji. Sztuka, prawo, wino, potrawy, muzyka, gry wideo, jedwabne -263koszule, kiczowate obrazy - wszystko to, co sprawia, e warto y, zniknie! Czemu zatem bogowie nie spiesz nam z pomoc? - zapytaem. Powinnimy zjednoczy siy pod Olimpem. Zapomnijcie o Tyfonie. Dionizos niecierpliwie pstrykn palcami. Zapomniae o mojej dietetycznej coli. Bogowie, ale pan jest mczcy. - Udao mi si zwrci uwag kelnerki i zamwi gupi napj. Powiedziaem, e Bob-by Earl zapaci. Pan D. pocign dugi yk. Ani przez chwil nie spuci wzroku z gry. Prawd mwic, Pierre... Percy. .. .pozostali bogowie nigdy si do tego nie przyznaj, ale my tak naprawd potrzebujemy was, miertelnikw, do ocalenia Olimpu. Widzisz, jestemy manifestacjami waszej kultury. Jeli wam samym nie zaley dostatecznie, eby ocali Olimp... Jak Pan - powiedziaem - polegajcy na satyrach, eby ocali dzik natur. Tak, mniej wicej. Oczywicie zaprzecz, e kiedykolwiek to powiedziaem, ale bogowie potrzebuj herosw. Zawsze potrzebowali. Inaczej trzymalibymy si od was z daleka, wy wredne mae typki. Mio czu si potrzebnym. Dzikuj. Posu si tym, czego nauczye si na obozie. To znaczy czym1 No wiesz. Te wsystkie sztuczki herosw i... Nie! - Pan D. waln pici w konsol gry. - Na pari i efchi! Ostatni poziom! Spojrza na mnie, a w jego oczach pojawi si fioletowy ogie. -264O ile dobrze pamitam, kiedy przepowiedziaem ci, e okaesz si rwnie samolubny jak inni ludzcy herosi. C, masz teraz szans przekona mnie, e si myliem. Tak, poprawianie paskiego samopoczucia jest na samym szczycie mojej listy marze. Musicie ocali Olimp, Pedro! Zostawcie Tyfona Olimpijczykom i uratujcie siedzib naszej potgi. Musicie to zrobi! Super. Co za mia rozmowa. A teraz, jeli nie ma pan nic przeciwko, moi kumple bd si zastanawia... To nie wszystko - ostrzeg Pan D. - Kronos nie doszed jeszcze do penej potgi. Ciao tego miertelnika jest tylko etapem porednim. Troch si tego domylalimy. A domylilicie si rwnie, e najdalej za jeden dzie Kronos spali to miertelne ciao i przyjmie prawdziw form krla tytanw? i A to bdzie oznacza... Dionizos wrzuci kolejn wierdolarwk. Wiesz co o prawdziwej formie bogw. Aha. Nie da si na was patrze, eby nie spon. Kronos bdzie dziesi razy potniejszy. Sama jego obecno wystarczy, eby ci spopieli. A kiedy to osignie, doda mocy pozostaym tytanom. Teraz s sabi w porwnaniu z tym, czym wkrtce si stan, jeli ich nie powstrzymacie. wiat
147

upadnie, bogowie zgin, a ja nigdy nie zdobd maksimum punktw na tej gupiej maszynie. Moe powinno mnie to przerazi, ale prawd mwic, baem si ju ze wszystkich si. Mog ju i? - zapytaem. Jeszcze jedno. Mj syn Polluks. yje? Zamrugaem oczami. Jak go ostatnio widziaem, y. -265Bybym bardzo zobowizany, gdyby mg utrzyma go w tym stanie. W zeszym roku straciem jego brata, Kastora... Pamitam. - Wpatrywaem si w niego, usiujc ogarn mylami perspektyw, e Dionizos moe by troskliwym ojcem. Zastanawiaem si, ilu innych Olimpijczykw mylao teraz o swoich pboskich dzieciach. - Zrobi, co w mojej mocy. W twojej mocy - mrukn Dionizos. - C, nie moe to wybitnie podnie na duchu. Id ju. Przed tob kilka paskudnych niespodzianek, z ktrymi musicie si upora, a ja chc pokona Blinkiego! Paskudnych niespodzianek? Pan D. machn rk i bar znik. Znalazem si z powrotem na Pitej Alei. Annabeth nawet si nie poruszya. Nie sprawiaa wraenia, jakby w ogle zauwaya moj nieobecno. Dostrzega, e si na ni gapi, wic zmarszczya brwi. O co chodzi? Ech... O nic, jak sdz. Spojrzaem w gb ulicy, zastanawiajc si, co Pan D. mg rozumie przez paskudne niespodzianki. Co jeszcze mogo pj nie tak? Mj wzrok spocz na potuczonym niebieskim samochodzie. Maska bya paskudnie wgnieciona, jakby kto usiowa wybi w niej potne kratery. Poczuem dreszcz. Dlaczego ten samochd wyglda tak znajomo? Nagle uwiadomiem sobie, e to by prius. Prius Paula. Popdziem ulic. Percy! - zawoaa za mn Annabeth. - Dokd biegniesz? Paul lea nieprzytomny na siedzeniu kierowcy. Obok niego chrapaa moja mama. Poczuem, e krci mi si w gowie. -266Jakim cudem nie zauwayem ich wczeniej? Przez ponad dzie tkwili w tym korku, wok nich toczya si bitwa, a ja ich nie zauwayem. Oni... Oni musieli widzie te niebieskie wiata na niebie. - Pocignem za drzwiczki, ale byy zamknite. - Musimy ich std wycign. Percy - odezwaa si agodnie Annabeth. Nie mog ich tutaj zostawi! - mj gos brzmia tak, jakbym zwariowa. Zaczem wali w szyb. - Musz ich przenie. Musz... Percy, prosz... Prosz, zaczekaj. - Annabeth pomachaa do Chejrona, ktry rozmawia z grupk centaurw przecznic dalej. - Moemy zepchn samochd w boczn uliczk, okej? Nic im si nie stanie. Rce mi dray. Po tym wszystkim, co przeszedem w cigu ostatnich kilku dni, czuem si gupi i saby, ale na widok moich rodzicw zaamaem si. Chejron przygalopowa do nas. Co si... Och. Rozumiem. Oni mnie szukali - powiedziaem. - Mama musiaa wyczu, e co jest nie w
148

porzdku. Zapewne - przytakn Chejron. - Ale oni s bezpieczni, Percy. Najlepsze, co moemy dla nich zrobi, to skupi si na naszych zadaniach. Nagle zauwayem co na tylnym siedzeniu priusa i serce we mnie zamaro. Za moj mam przypita pasem staa czarno-biaa grecka waza wysokoci mniej wicej metra. Jej wieko byo przypite rzemieniami. Niemoliwe - wymamrotaem. Annabeth przytkna do do okna. To niemoliwe! Mylaam, e j zostawie w hotelu! Zamknit w sejfie - potwierdziem. -267-Chejron zauway naczynie i zrobi wielkie oczy. Nie mwcie, e to jest... Dzban Pandory. - Opowiedziaem mu o spotkaniu z Prometeuszem. W takim razie naley do ciebie - powiedzia ponuro Chejron. - Bdzie ci przeladowa i kusi, eby go otworzy, niezalenie od tego, gdzie go zostawisz. Bdzie si pokazywa, kiedy bdziesz najsabszy. Jak teraz, pomylaem, patrzc na moich bezradnych rodzicw. Wyobraziem sobie umiech Prometeusza, tak troszczcego si o nas, miertelnych. Porzu Nadziej, a ja bd wiedzia, e si poddajesz. Obiecuj, e Kronos bdzie wyrozumiay". Poczuem wzbierajcy we mnie gniew. Wycignem Orkan i przeciem szyb po stronie kierowcy, jakby bya z plastikowej folii. f Wrzuc na luz - powiedziaem. - Zepchniemy go z drogi. A ja zabior t gupi waz na Olimp. Chejron przytakn. To dobry plan. Ale, Percy... Cokolwiek chcia powiedzie, zawaha si. W oddali rozlego si gone mechaniczne dudnienie - tur, tur, fur helikoptera. W zwyky poniedziakowy ranek w Nowym Jorku nie byoby to nic szczeglnego, ale po dwch dniach ciszy helikopter pilotowany przez miertelnika wyda mi si najdziwniejsz rzecz, jak kiedykolwiek syszaem. Kilka ulic na wschd armia potworw krzyczaa i szydzia, kiedy migowiec pojawi si w ich polu widzenia. By to cywilny model pomalowany na ciemnoczerwony kolor, z jaskrawozielonym logo DE" na drzwiczkach. Sowa pod spodem byy za mae, eby je odczyta, ale wiedziaem, co tam jest napisane: DARE ENTERPRISES. -268Poczuem ciskanie w gardle. Spojrzaem na Annabeth i wiedziaem, e ona te rozpoznaa logo. Jej twarz bya rwnie czerwona jak helikopter. Co ona tu robi? - zapytaa. - I jak przedostaa si przez barier? Kto? - Chejron wyglda na skonfundowanego. - Jaki miertelnik byby do tego stopnia niespena rozumu... Nagle maszyna zakoysaa si. Zaklcie Morfeusza! - zawoa Chejron. - Gupi miertelny pilot zasn. Patrzyem z przeraeniem, jak helikopter chwia si na boki, opadajc pomidzy biurowce. Nawet jeli si nie rozbije, bogowie powietrza zapewne zrzuc go z nieba tylko dlatego, e zbliy si do Empire State Building. Byem tak sparaliowany, e nie mogem si poruszy, ale Annabeth zagwizdaa i z nieba zapikowa pegaz imieniem Guido. Pani zamawiaa przystojnego konia? zapyta. Chod, Percy - warkna Annabeth. - Musimy ocali twoj przyjacik. ROZDZIA XVI zls
149

PRZYJMUJEMY POMOC ZODZIEJA Oto , co wedug mnie znaczy: mao zabawne. Lecie na pegazie w stron helikoptera, ktrego pilot utraci kontrol nad maszyn. Gdyby Guido nie radzi sobie w powietrzu tak doskonale, po prostu by nas przemielio. Syszaem ze rodka krzyki Rachel. Z jakiego powodu ona sama nie zasna, ale widziaem pilota lecego na kokpicie, koyszcego si w przd i w ty, kiedy helikopter, chyboczc si, zmierza ku cianie biurowca. , Jaki pomys? - zapytaem Annabeth. Musisz wzi Guida i zlecie na d - odpara. A ty co zrobisz? W odpowiedzi krzykna: Heja!", a Guido zanurkowa. Kryj si! - wrzasna Annabeth. Minlimy migo z tak bliska, e niemal poczuem jego opatki na wosach. Przemknlimy obok kaduba helikoptera i crka Ateny chwycia za drzwiczki. Wtedy wanie wszystko poszo nie tak. Skrzydo Guida uderzyo o helikopter. Pegaz run w d ze mn na grzbiecie, a Annabeth zostaa na grze, zwisajc z boku maszyny. Byem tak przeraony, e ledwie mylaem, ale kiedy Guido spada, dostrzegem, e Rachel wciga Annabeth do kabiny. Pozbieraj si! - krzyknem do pegaza. -270-Moje skrzydo - jkn w odpowiedzi. - Jest kompletnie rozbite. - Dasz rad! - Rozpaczliwie usiowaem przypomnie sobie, co powtarzaa nam Silena na lekcjach latania na pegazach. - Rozlunij skrzydo. Wyprostuj je i szybuj. Spadalimy jak kamie - prosto na chodnik znajdujcy si sto metrw pod nami. W ostatniej chwili Guido rozpostar skrzyda. Widziaem twarze gapicych si na nas centaurw. Chwil pniej poderwalimy si znw do lotu, podlecielimy dwadziecia metrw i opadlimy na chodnik - pegaz na herosie. Au! -jkn Guido. - Moje nogi. Moja gowa. Moje skrzyda. Chejron przygalopowa do nas ze swoj medyczn sakiewk i zaj si rannym pegazem. Podniosem si. Kiedy spojrzaem w gr, serce podeszo mi do garda. Helikopter dzieliy od zderzenia z budynkiem zaledwie sekundy. Nagle jakim cudem maszyna wyprostowaa kurs. Zrobia pobrt i zawisa w powietrzu, a nastpnie bardzo powoli zacza opada. Trwao to w nieskoczono, ale w kocu helikopter wyldowa z hukiem na rodku Pitej Alei. Zajrzaem przez szyb i nie wierzyem wasnym oczom. Za sterami siedziaa Annabeth. Podbiegem, kiedy tylko wirniki si zatrzymay. Rachel otwara boczne drzwiczki i wycigna pilota. Miaa na sobie wci wakacyjny strj: plaowe szorty, podkoszulek i sanday Jej
150

wosy byy w nieadzie, a twarz pozieleniaa po locie helikopterem. Annabeth wysiada za ni. Wpatrywaem si w ni z podziwem. - Nie wiedziaem, e umiesz pilotowa helikoptery. -271Ja te nie - odpara. - Ale mj tato ma fioa na punkcie lotnictwa. Poza tym Dedal zostawi troch notatek o latajcych maszynach. Po prostu pokombinowaam z kokpitem. Uratowaa mi ycie - powiedziaa Rachel. Annabeth wyprostowaa zranione rami. Ta, no... Ale nie przyzwyczajajmy si do tego. Co ty tu robisz, Dare? Nie uczono ci, e nie naley wazi w stref wojny? Ja... - Rachel zerkna na mnie. - Musiaam tu przyjecha. Wiedziaam, e Percy ma kopoty. Tu akurat miaa racj - burkna Annabeth. - No dobra, za waszym pozwoleniem, musz zaj si kilkoma rannymi przyjacimi. Mio, e wpada, Rachel. Annabeth... - zawoaem. Ale ona zdya ju odbiec. Rachel przysiada na krawniku i zoya gow w doniach. Przepraszam, Percy. Nie chciaam... Zawsze tyle namie-szam. Troch trudno byo si z ni spiera, cho cieszyem si, e jest caa i zdrowa. Spojrzaem w kierunku, w ktrym odesza Annabeth, ale ona znika ju w tumie. Nie wierzyem w to, co wanie zrobia: ocalia ycie Rachel, wyldowaa helikopterem i posza sobie, jak gdyby nigdy nic. Wszystko w porzdku - powiedziaem do Rachel, cho moje sowa brzmiay pytko. -Co to za informacj masz mi do przekazania? Zmarszczya brwi. Skd wiesz? Ze snu. Nie wygldaa na zaskoczon. Mitosia w palcach swoje plaowe szorty. Byy pokryte rysunkami, co nie byo dla niej -272niezwyczajne, ale tym razem rozpoznawaem znaki: greckie litery, obrazki z obozowych paciorkw, szkice potworw i twarzy bogw. Nie miaem pojcia, skd Rachel moga mie ca t wiedz. Nigdy nie bya na Olimpie ani w Obozie Herosw. Ja te widz rne rzeczy - wymamrotaa. - Nie tylko przez Mg. To jest inne. Rysowaam obrazki, pisaam co... Po starogrecku - podpowiedziaem. - Wiesz, co to znaczy? O tym wanie chciaam z tob porozmawia. Miaam nadziej. .. Wiesz, gdyby pojecha z nami na wakacje, miaam nadziej, e pomoesz mi zrozumie, co si ze mn dzieje. Spojrzaa na mnie bagalnie. Twarz miaa opalon po kilku dniach na play. Na nosie uszczya jej si skra. Nie mogem otrzsn si z szoku, e zjawia si tu osobicie. Zmusia swoj rodzin, eby przerwali wakacje, zgodzia si pj do okropnej szkoy
151

i poleciaa helikopterem na pole bitwy z potworami, aby si ze mn zobaczy. Na swj sposb bya rwnie dzielna jak Annabeth. To, co si dziao z tymi jej wizjami, naprawd mnie przerazio. Moe co takiego dzieje si z wszystkimi miertelnikami, ktrzy widz przez Mg? Ale moja mama nigdy o czym takim nie wspominaa. Wci powracay do mnie sowa Hestii o mamie Luke'a: May Castellan posza za daleko. Chciaa zobaczy za duo". Rachel - odezwaem si - sam chciabym wiedzie. Moe powinnimy zapyta Chejrona... Skrzywia si, jakby porazi j prd. Percy, co si wydarzy. Oszustwo, ktre zakoczy si mierci. O czym ty mwisz? Czyj mierci? Nie wiem. - Rozgldaa si dookoa nerwowo. - Nie czujesz tego? Czy to wanie chciaa mi przekaza? -273Nie. - Zawahaa si. - Przepraszam. Bredz, ale ta myl wanie mnie nasza. To, co napisaam na play, to byo co innego. Byo tam twoje imi. Perseusz - przypomniaem sobie. - Po starogrecku. Rachel przytakna. Nie wiem, co to znaczyo. Ale wiem, e jest wane. Musisz to usysze. Tam byo napisane: Perseuszu, nie jeste tym herosem. Wpatrywaem si w ni, jakby wanie mnie spoliczkowaa. Przebya tysice kilometrw, aby mi powiedzie, e nie jestem tym herosem? To wane - upieraa si. - To ma wpyw na to, co zrobisz. Nie jestem herosem z przepowiedni? - zapytaem. - Nie tym, ktry pokona Kronosa? Co to ma znaczy? Prze-przepraszam, Percy. To wszystko, co wiem. Musiaam ci powiedzie, poniewa... Hej! - Chejron przygalopowa do nas. - To musi by panna Dare. Chciaem na niego krzykn, eby sobie poszed, ale oczywicie nie mogem. Usiowaem odzyska kontrol nad emocjami. Czuem si, jakby rozpta si wok mnie kolejny osobisty huragan. Chejronie, Rachel Dare - powiedziaem. - Rachel... To mj nauczyciel, Chejron. Dzie dobry - powiedziaa ponuro dziewczyna. Nie wygldaa na zaskoczon tym, e Chejron jest centaurem. Nie zasna, panno Dare - zauway Chejron. - A jednak jeste miertelniczk? Jestem miertelniczk - powiedziaa tonem, jakby ta wiadomo przyprawiaa j o depresj. - Pilot zasn, jak tylko minlimy rzek. Nie wiem, dlaczego ja nie zasnam. Wiedziaam tylko tyle, e musz tu przyjecha, eby ostrzec Percy'ego. 274Ostrzec go? Rachel widzi rne rzeczy - wyjaniem. - Pisze litery i robi rysunki. Chejron unis brew. Doprawdy? Opowiedzcie mi o tym. Rachel opowiedziaa mu wszystko to, co wczeniej powiedziaa mnie. Chejron gadzi si po brodzie. Panno Dare... myl, e powinnimy porozmawia. Chejronie - wypaliem. Przypomnia mi si nagle obraz Obozu Herosw z lat dziewidziesitych i wrzask May Castellan dobiegajcy ze strychu. - Ty... pomoesz
152

Rachel, prawda? To znaczy, ostrzeesz j, e musi by ostrona z tymi sprawami. Nie i za daleko. Pomacha ogonem, jak zawsze, kiedy jest zaniepokojony. Tak, Percy. Zrobi, co mog, eby zrozumie, co si dzieje, i poradzi co pannie Dare, ale to pewnie potrwa. Na razie powiniene odpocz. Przenielimy twoich rodzicw w bezpieczne miejsce. Wrg najwyraniej si przyczai. W Empire State Building ustawilimy prycze. Przepij si. Wszyscy ka mi si przespa - burknem. - Nie potrzebuj snu. Chejron zdoby si na umiech. Ogldae si ostatnio w lustrze, Percy? Spojrzaem na moje ubrania: przypalone, spalone, pocite i potargane po caej nocy nieustajcych potyczek. Wygldam jak mier - przyznaem. - Ale mylisz, e zdoam zasn po tym, co si wanie wydarzyo? Moe i jeste odporny na rany w walce - zbeszta mnie centaur - ale to tylko sprawia, e twoje ciao szybciej si mczy. Pamitam Achillesa. Kiedy tylko nie walczy, spa.
2 7 5 *

Potrzebowa i dwudziestu drzemek dziennie. Ty, Percy, potrzebujesz odpoczynku. Moesz by nasz jedyn nadziej. Miaem ochot poskary si, e nie jestem ich jedyn nadziej. Zdaniem Rachel nie byem nawet tym herosem. Ale jedno spojrzenie na twarz Chejrona uwiadomio mi, e nie przyjmie odmownej odpowiedzi. - Jasne - wymruczaem. - Porozmawiajcie sobie. Powlokem si w stron Empire State Building. Kiedy zerknem za siebie, Rachel i Chejron byli pogreni w powanej rozmowie, jakby omawiali szczegy pogrzebu. W holu znalazem woln prycz i padem na ni, przekonany, e nigdy nie uda mi si zasn. Sekund pniej zamknem oczy. ' We nie znalazem si znw w ogrodzie Hadesa. Wadca umarych kry po nim, przyciskajc donie do uszu, a Nico bieg za nim, wymachujc rkami. Musisz! - powtarza chopak. Demeter i Persefona siedziay z tyu przy stole niadaniowym. Obie boginie wyglday na znudzone. Demeter sypaa musli do czterech wielkich misek. Persefona magicznie ukadaa kwiaty na stole, zmieniajc patki z czerwonych w te albo nakrapiane. Nic nie muszl - Oczy Hadesa rozbysy. - Jestem bogiem! Ojcze - powiedzia Nico - jeli Olimp upadnie, bezpieczestwo twojego paacu nic nie da. Ty te zganiesz. Nie jestem Olimpijczykiem! - warkn. - Moja rodzina daa mi to wyranie do zrozumienia. Jeste - odpar chopiec. - Czy ci si to podoba, czy nie. Widziae, co zrobili twojej matce - powiedzia Hades. -Zeus j zabi. A ty
153

chcesz, ebym im pomg? Zasuyli na to, co maj! 276-Persefona westchna. Bbnia palcami w blat, mimowolnie zmieniajc sztuce w re. Czy moemy nie rozmawia o tej kobiecie, prosz? Wiesz, co mogoby pomc temu chopcu? - zamylia si Demeter. Rolnictwo. Persefona przewrcia oczami. Matko... P roku za pugiem doskonale ksztatuje charakter. Nico stan przed ojcem, zmuszajc Hadesa, by ten spojrza mu w oczy. Moja matka rozumiaa, na czym polega rodzina. Dlatego nie chciaa nas zostawi. Nie moesz po prostu porzuci rodziny dlatego, e zrobili co okropnego. Ty te zrobie im mnstwo okropnych rzeczy. Maria zgina! - przypomnia mu Hades. Nie moesz po prostu odcina si od pozostaych bogw! Byo mi z tym cakiem niele przez kilka tysicy lat. I sprawio, e czujesz si lepiej? - zapyta Nico. - Co ci daa ta kltwa rzucona na Wyroczni? Zachowywanie urazy to miertelne zagroenie dla herosw. Bianca ostrzega mnie przed tym i miaa racj. Wanie - dla herosw! Ja jestem niemiertelny i wszechpotny! Nie pomog pozostaym bogom, choby mnie bagali, choby sam Percy Jackson baga... Jeste takim samym wyrzutkiem jak ja! - wrzasn Nico. - Przesta si na to boczy i zrb cho raz co poytecznego. Tylko w ten sposb zdobdziesz ich szacunek! W doni Hadesa zapon czarny ogie. No ju - powiedzia chopak. - Spal mnie. Tego wanie spodziewaj si po tobie inni bogowie. Dowied, e maj racj. Tak, prosz - jkna Demeter. Ucisz go. Persefona westchna. -277Och, sama nie wiem. Wolaabym chyba walczy w tej wojnie ni zje kolejn misk zupy mlecznej. To jest nudne. Hades rykn gniewnie. Jego pomienna kula uderzya w srebrne drzewo tu obok Nica, topic je w kau pynnego metalu. W tej samej chwili sceneria mojego snu si zmienia. Staem przed budynkiem Narodw Zjednoczonych, okoo ptora kilometra na pnocny wschd od Empire State Buil-ding. Armia tytanw rozoya si obozem wok kompleksu ONZ. Na masztach zawisy straszliwe trofea: hemy i fragmenty uzbrojenia pokonanych obozowiczw. Wzdu caej Pierwszej Alei giganci ostrzyli topory. Telchinowie naprawiali zbroje w prowizorycznych kuniach. Kronos przechadza si po placu, wymachujc sierpem tak, e drakainy z jego ochrony trzymay si z daleka. Ethan Na-kamura i Prometeusz stali w pobliu, poza zasigiem ostrza. Ethan mitosi w palcach rzemienie tarczy, a Prometeusz w swoim smokingu by cakowicie spokojny i wyluzowany jak zawsze. Nienawidz tego miejsca - warkn Kronos. - Narody Zjednoczone". Jakby ludzko bya w stanie kiedykolwiek si zjednoczy. Przypomnijcie mi, ebym zburzy ten budynek, kiedy ju zniszczymy Olimp. Tak, panie. - Prometeusz umiechn si, jakby bawi go gniew jego wadcy. Czy stajnie w Central Parku te zburzymy? Wiem, e bardzo irytuj ci konie. Nie szyd ze mnie, Prometeuszu! Te przeklte centaury poauj swojego zaangaowania. Nakarmi nimi piekielne ogary, zaczynajc od tego mojego synalka... Tego miczaka Chejrona. Prometeusz wzruszy ramionami. -278154

Ten miczak zniszczy cay legion telchinw ze swojego uku. Kronos zamachn si sierpem, cinajc jeden z masztw. Flaga Brazylii spada na armi, przygniatajc jedn z drakain. Zniszczymy ich! - rykn pan tytanw. - Czas uwolni drakona. Nakamura... ty to zrobisz. T-tak, panie. O zachodzie soca? Nie - odpar Kronos. - Natychmiast. Obrocy Olimpu s ciko ranni. Nie spodziewaj si szybkiego ataku. A poza tym wiemy, e nie pokonaj tego drakona. Ethan wyglda na skonfundowanego. Panie? Nie myl za duo, Nakamura. Wykonaj mj rozkaz. Chc, eby Olimp lea w ruinie, kiedy Tyfon przybdzie do Nowego Jorku. Pokonamy bogw cakowicie! Ale, panie - zaprotestowa Ethan. - Twoja regeneracja. Kronos wycelowa w niego palec i heros zamar. Czyby ci si wydawao - sykn tytan - e potrzebuj regeneracji? Ethan nie odpowiada. Jest to troch trudne, kiedy zostao si uwizionym w czasie. Wadca tytanw pstrykn palcami i Nakamura upad na ziemi. Wkrtce - warkn - ta forma nie bdzie mi potrzebna. Nie bd odpoczywa, skoro zwycistwo jest tak blisko. Id! Ethan pogna, ile si w nogach. To jest niebezpieczne, panie - ostrzeg go Prometeusz. -Nie bd pochopny. Pochopny? Po tym jak przez trzy tysice lat gniem w gbinach Tartaru, ty nazywasz mnie pochopnym? Pokroj Per-cy'ego Jacksona na tysic kawakw. -279* Ju trzy razy z nim walczye - zauway Prometeusz -mimo e zawsze powtarzae, e walka ze zwykym miertelnikiem jest poniej godnoci tytana. Zastanawiam si, czy to twj miertelny gospodarz wpywa tak na ciebie, osabiajc twoj zdolno oceny. Kronos skierowa wzrok zotych oczu na drugiego tytana. Nazywasz mnie sabym? Nie, panie. Miaem tylko na myli... Czyby mia problemy z lojalnoci? - zapyta Kronos. -Moe tsknisz za swoimi dawnymi kumplami, bogami. Moe miaby ochot doczy do nich? Prometeusz poblad. le si wyraziem, panie. Twoje rozkazy zostan wykonane. - Odwrci si ku armii i krzykn: - GOTOWA SI DO BITWY! Oddziay zaczy si porusza. Gdzie za kompleksem budynkw ONZ wcieky ryk wstrzsn miastem - odgos budzcego si drakona. Haas by tak straszliwy, e obudziem si i uwiadomiem sobie, e nadal sysz go z odlegoci ptora kilometra. Koo mnie sta Grover, wyranie zaniepokojony. Co to jest? Wrg nadchodzi - odparem. - A my mamy kopoty. Domkowi Hefajstosa zabrako greckiego ognia. Dzieci Apollina i owczynie szukali strza. Prawie wszyscy poknlimy ju tyle ambrozji i nektaru, e nie mielibymy zje ani troch wicej. Mielimy szesnastu obozowiczw, pitnacie owczy i p tuzina satyrw naprawd zdolnych do walki. Reszta schronia si na Olimpie. Imprezowe Kucyki usioway stworzy zorganizowany oddzia, ale chwiay si na nogach, -280-

155

rechotay i mierdziay piwem korzennym. Teksaczycy trykali si gowami z centaurami z Kolorado. Oddzia z Missouri kci si z Illinois. Istniao spore prawdopodobiestwo, e caa armia skoczy w ten sposb - walczc midzy sob, zamiast z nieprzyjacielem. Chejron przykusowa, niosc Rachel na grzbiecie. Poczuem co w rodzaju irytacji, poniewa on rzadko wozi kogokolwiek, a miertelnika chyba nigdy. Twoja przyjacika doznaje pewnych bardzo przydatnych przebyskw wiedzy, Percy - oznajmi. Rachel zarumienia si. To tylko pewne rzeczy, ktre widziaam w gowie. Drakon - powiedzia Chejron - to dokadniej mwic drakon lidyjski. Z najstarszego i najgroniejszego gatunku. Gapiem si na ni. Skd to wiesz? Nie jestem pewna - przyznaa Rachel. - Ale tego drakona czeka szczeglny los. Zabije go dziecko Aresa. Annabeth zaoya rce. Skd ty to moesz wiedzie? Po prostu to widziaam. Nie potrafi tego wytumaczy. C, miejmy nadziej, e si mylisz - powiedziaem. -Poniewa troszk nam brakuje dzieci Aresa... - Nagle co okropnego przyszo mi do gowy i zaklem po starogrecku. Co? - zapytaa Annabeth. Szpieg - odparem. - Kronos powiedzia: Wiemy, e nie pokonaj tego drakona". Dziki szpiegowi s na bieco. Kronos wie, e nie ma z nami domku Aresa. Specjalnie wybra potwora, ktrego nie jestemy w stanie zabi. Thalia skrzywia si. Jeli kiedykolwiek dorw tego szpiega, to poauje. Moe dalibymy rad wysa jeszcze jednego posaca do obozu... -281Ju to zrobiem - odpar Chejron. - Mroczny jest ju w drodze. Ale jeli Silena nie zdoaa przekona Clarisse, to wtpi, eby Mroczny potrafi... Ziemi wstrzsn ryk. Wydawa si bardzo bliski. Rachel - powiedziaem - wa do budynku. Chc zosta. Wielki cie przesoni soce. Po drugiej stronie ulicy dra-kon zelizgiwa si po cianie wieowca. Rykn, rozbijajc tysic okien. Chyba zmieniam zdanie - powiedziaa dziewczyna sabym gosem. - Bd w rodku. Musz co wytumaczy: istniej zwyke smoki oraz drakony. Drakony s o kilka tysicy lat starsze od smokw i duo wiksze. Wygldaj jak ogromne we. Wikszo z nich nie ma skrzyde. Wikszo nie zieje ogniem (cho niektre owszem). Wszystkie s jadowite. Wszystkie s niezwykle silne, a uski maj twardsze od tytanu. Ich wzrok moe sparaliowa, i nie chodzi o parali taki jak zamiana w kamie przez Meduz, ale o uczucie w rodzaju: Och, bogowie, ten wielki w zaraz mnie pore", ktre jest rwnie okropne. Na obozie mielimy lekcje walki z drakonami, ale nie da si przygotowa na siedemdziesiciometrowego wa gruboci szkolnego autobusu spezajcego po cianie budynku, z tymi oczami przypominajcymi reflektory i paszcz pen ostrych jak brzytwy zbw do duych, eby rozpata sonia. Na jego widok niemal zatskniem za latajc macior. Armia nieprzyjaciela maszerowaa tymczasem Pit Alej. Zrobilimy wszystko, co si dao, aby zepchn samochody z drogi i usun miertelnikw w bezpieczne
156

miejsce, ale to tylko uatwio pochd naszym wrogom. Imprezowe -282Kucyki machay niespokojnie ogonami. Chejron galopowa tam i z powrotem wrd ich szeregw, wykrzykujc sowa zachty: eby stawali dzielnie, myleli o zwycistwie i piwie korzennym, ale ja i tak miaem wraenie, e oni w kadej chwili spanikuj i uciekn. Zajm si drakonem. - Mj gos zabrzmia jak przeraony pisk. Krzyknem wic goniej: - ZAJM SI DRAKONEM! Wszyscy pozostali - stawi czoa armii! Annabeth stana u mojego boku. Zsuna swj sowi hem nisko na twarz, ale widziaem, e jej oczy s czerwone. Pomoesz mi? - zapytaem. Od tego jestem - odpowiedziaa aonie. - Pomagam przyjacioom. Poczuem si jak ostatnia winia. Chciaem odcign j na bok i wyjani, e wcale nie zapraszaem tu Rachel, e to nie by mj pomys, ale nie mielimy na to czasu. Zrb si niewidzialna - poradziem. - Szukaj sabych punktw w jgo pancerzu, a ja go zajm. Tylko uwaaj na siebie. Zagwizdaem. Pani O'Leary, do nogi! HAAAU! - Mj piekielny ogar przeskoczy nad szeregiem centaurw i pocaowa mnie pyskiem, ktry podejrzanie czu byo pizz pepperoni. Wycignem miecz i rozpoczlimy szar na potwora. Drakon znajdowa si trzy pitra nad nami, peznc w bok po budynku, jakby ocenia nasze siy. Gdziekolwiek spojrza, centaurowie zastygali w przeraeniu. Na pnocy armia nieprzyjacielska wpada midzy Im-prezowe Kucyki, przeamujc nasze linie. Drakon skoczy, -283poykajc trzech kalifornijskich centaurw, zanim zdyem si choby do niego zbliy. Pani O'Leary wyskoczya w powietrze - morderczy czarny cie z kami i pazurami. Zazwyczaj atakujcy piekielny ogar jest przeraajcym widokiem, ale w porwnaniu z drakonem Pani O'Leary wygldaa jak gagankowa lalka. Jej pazury zelizgny si po uskach gada, nie robic mu najmniejszej krzywdy. Ugryza go w gardo, ale jej zby nie pozostawiy nawet zadrapania. Jej ciar wystarczy jednak, eby drakon spad ze ciany Wi si dziwacznie w powietrzu, zanim spad na chodnik piekielny ogar i w skrceni i walczcy. Drakon usiowa ugry Pani O'Leary, ale ona znajdowaa si zbyt blisko jego paszczy. Jad rozpryskiwa si na wszystkie strony, zmieniajc w proch centaurw wraz z kilkoma potworami, ale piekielna ogarzyca krya wok wowej gowy, gryzc i drapic. , - AAA! - Pchnem Orkanem gboko w lewe oko potwora. Reflektor zgas. Drakon sykn i odchyli eb w ty, eby uderzy, ale ja przetoczyem si na bok. Olbrzymi gad wygryz z chodnika kawa wielkoci basenu. Nastpnie zwrci si ku mnie
157

swoim zdrowym okiem, a ja skupiem si na jego zbach, eby mnie nie sparaliowa. Pani O'Leary robia, co moga, eby go odcign. Skoczya mu na eb i drapaa go, warczc. Przypominaa przy tym ogromn, wciek czarn peruk. Bitwa na innych frontach nie sza dobrze. Centaurowie spanikowali pod naporem gigantw i demonw. Gdzieniegdzie w morzu walki pojawiaa si pomaraczowa koszulka obozowa, ale szybko znikaa. Bety wistay. Ogie wybucha falami wrd obu armii, ale dziaania przenosiy si przez ulic w kierunku wejcia do Empire State Building. Tracilimy pozycje. -284Nagle na karku drakona zmaterializowaa si Annabeth. Czapka niewidka spada z jej gowy, kiedy usiowaa wbi swj spiowy sztylet w szczelin midzy uskami. Drakon rykn. Zwin si, strcajc Annabeth z grzbietu. Doskoczyem do niej w chwili, gdy upada na ziemi. Odcignem j, kiedy w przetoczy si, przewracajc sup latarni dokadnie w miejscu, gdzie si przed chwil znajdowaa. Dziki - powiedziaa. Mwiem ci, eby uwaaa! -No, tak... KRYJ SI! Tym razem ona mnie uratowaa. Przytrzymaa mnie, kiedy zby potwora kapny nad moj gow. Pani O'Leary runa na eb drakona, eby odwrci od nas uwag, a my odto-czylimy si z drogi. Tymczasem nasi sprzymierzecy wycofali si ju pod bram Empire State Building. Otaczaa ich caa armia. Nie mielimy ju adnych opcji. Nie moglimy liczy na posiki. Annabeth i ja musielimy si wycofa, zanim zostaniemy odcici od Olimpu. Nagle usyszaem oskot na poudniu. Nie by to odgos czsto syszany w Nowym Jorku, ale ja rozpoznaem go natychmiast: koa rydwanw. Dziewczcy gos wrzasn: - ARES! I na pole bitwy wjecha tuzin rydwanw wojennych. Nad kadym z nich powiewa krwistoczerwony sztandar z bem dzika. Do kadego zaprzone byy szkieletowe konie z poncymi grzywami. Trzydziestka wypocztych wojownikw w byszczcych zbrojach z oczami paajcymi nienawici zniya rwnoczenie wcznie - tworzc najeon cian mierci. Dzieci Aresa! - zawoaa Annabeth ze zdumieniem. -Skd Rachel wiedziaa? -285Nie potrafiem jej odpowiedzie. Ale szar dowodzia dziewczyna w znajomej czerwonej zbroi, z gow osonit hemem w ksztacie ba dzika. Uniosa wczni, po ktrej przeskoczy prd elektryczny. Clarisse osobicie przybya nam na odsiecz. Kiedy poowa jej rydwanw runa na armi potworw, pozostae sze poprowadzia prosto na drakona. W cofn si i zdoa zrzuci Pani O'Leary. Moja biedna psina uderzya w cian budynku ze skowytem. Pobiegem jej na pomoc, ale w ju
158

zwrci si ku nowemu zagroeniu. Nawet spojrzenie jednego oka zdoao sparaliowa dwch wonicw rydwanw, ktrzy wjechali w sznur samochodw. Pozostae cztery wozy nie przeryway ataku. Potwr obnay ky, gotw do uderzenia - i chwil pniej mia pysk naszpikowany oszczepami z niebiaskiego spiu. EEESSS!!!!! - zawy, co zapewne jest drakonim odpowiednikiem AUUU! Do mnie, dzieci Aresa! - krzykna Clarisse. Jej gos zabrzmia bardziej piskliwie ni zwykle, ale nie byo w tym nic dziwnego, zwaywszy, z czym walczya. Po drugiej stronie ulicy przybycie szeciu rydwanw dao Imprezowym Kucykom now nadziej. Odzyskay wigor pod bram Empire State Building, a nieprzyjacielska armia przez chwil nie wiedziaa, co robi. Tymczasem rydwany Clarisse okray drakona. Wcznie amay si na skrze potwora. Szkieletowe konie dyszay ogniem i ray. Jeszcze dwa rydwany si przewrciy, ale wojownicy po prostu skoczyli na nogi, wycignli miecze i zabrali si do roboty, tnc w szczeliny midzy uskami potwora. Uskakiwali przed potokami jadu, jakby wiczyli do tej bitwy przez cae ycie, co w sumie byo prawd. Nikt nie mgby zarzuci obozowiczom Aresa tchrzostwa. Clarisse walczya na samym przodzie, wbijajc wczni -286w pysk potwora i usiujc wybi mu drugie oko. Niestety wkrtce sprawy przybray gorszy obrt. Drakon pokn jednego z synw Aresa, odepchn drugiego na bok i opryska jadem trzeciego, ktry w panice uciek w topicej si zbroi. Musimy im pomc - powiedziaa Annabeth. Miaa racj. Od duszej chwili staem w zdumieniu jak zamary. Pani O'Leary usiowaa si podnie, ale zaskowyczaa znowu. Jedna z jej ap krwawia. Le spokojnie, dziewczynko - powiedziaem do niej. - Ju duo zdziaaa. Annabeth i ja skoczylimy na grzbiet potwora i pobieglimy w stron jego ba, usiujc odwrci jego uwag od Clarisse. Jej rodzestwo ciskao oszczepami, z ktrych wikszo poamaa si, ale niektre utkwiy midzy zbami potwora. Drakon zaciska szczki, a jego pysk sta si miazg zielonej krwi, pienistego tego jadu i potrzaskanej broni. Dasz rad! - krzyknem do Clarisse. - Jego ma zabi dziecko Aresa! Pod wojennym hemem widziaem tylko jej oczy, ale wiedziaem, e co jest nie w porzdku. W niebieskich oczach Clarisse wida byo strach. Ona nigdy tak nie wygldaa. I nie miaa wczeniej niebieskich oczu. ARES! - krzykna tym dziwacznie piskliwym gosem. Uniosa wczni i natara na drakona. Nie - wymamrotaem. - CZEKAJ! Potwr jednak spojrza na ni- niemal z pogard- i splun jadem prosto w jej twarz. Krzykna i upada. Clarisse! - Annabeth zeskoczya z grzbietu potwora i rzucia si z pomoc, podczas gdy pozostali obozowicze od Are--287sa usiowali broni swej grupowej. Wbiem potworowi Orkan midzy dwie uski i zdoaem zwrci na siebie jego uwag. Zrzuci mnie, ale wyldowaem na nogach. DAWAJ, gupi robalu! Spjrz na mnie! Przez nastpne kilka minut ogldaem gwnie zby. Cofaem si i uskakiwaem przed jadem, ale nie byem w stanie zrani tego potwora. Ktem oka dostrzegem, e na Pitej Alei wyldowa latajcy rydwan. W tej samej chwili kto podbieg w naszym kierunku. Usyszaem dziewczcy gos,
159

zamany blem. NIE! A niech ci! DLACZEGO? Odwayem si spojrze w tamtym kierunku, ale to, co zobaczyem, nie miao sensu. Clarisse leaa na ziemi w miejscu, gdzie upada. Jej zbroja dymia od jadu. Annabeth i obozowi-cze Aresa usiowali zdj jej z gowy hem. A tu koo nich klczaa z twarz czerwon od ez dziewczyna w obozowych ciuchach. To bya... Clarisse. W gowie mi si krcio. Dlaczego nie zauwayem tego wczeniej? Dziewczyna w zbroi Clarisse bya znacznie szczuplejsza i nisza. Ale czemu kto miaby udawa Clarisse? Byem tak oszoomiony, e drakon omal nie przegryz mnie na p. Uskoczyem, a bestia zarya bem w ceglany mur. DLACZEGO? - powtrzya prawdziwa grupowa domku Aresa, biorc drug dziewczyn w ramiona, podczas gdy herosi usiowali zdj jej skorodowany od jadu hem. Od strony latajcego rydwanu nadbieg Chris Rodriguez. On i Clarisse musieli przylecie nim z obozu, cigajc dzieci Aresa, ktre omykowo poszy za tamt dziewczyn, biorc j za Clarisse. Ale i tak nie miao to sensu. s Drakon oderwa gow od muru i rykn z wciekoci. Uwaaj! - ostrzeg Chris. -288Zamiast zwrci si ku mnie, drakon odwin si w stron, z ktrej dochodzi gos Chrisa. Wyszczerzy ky na grupk herosw. Prawdziwa Clarisse spojrzaa na niego. Na jej twarzy malowaa si absolutna nienawi. Widziaem takie spojrzenie tylko raz w yciu. Jej ojciec, Ares, mia tak min, kiedy toczyem z nim pojedynek. - PRAGNIESZ MIERCI? - rykna na drakona. - NO TO CHOD! Chwycia wczni z rk lecej na ziemi dziewczyny. Bez zbroi i tarczy rzucia si na potwora. Usiowaem tam podbiec na pomoc, ale Clarisse bya szybsza. Odskoczya, kiedy drakon zaatakowa i obrci w proch chodnik tu przed ni. Nastpnie wskoczya potworowi na eb. Kiedy unis szyj, wbia elektryczn wczni w jego zdrowe oko z tak si, e zamaa drzewce, uwalniajc ca magiczn moc tej broni. Prd elektryczny przebieg przez eb potwora, wstrzsajc caym jego ciaem. Dziewczyna zeskoczya bezpiecznie na chodnik, a z pyska drakona buchn dym. Jego ciao rozpyno si i zapado w pusty, uskowaty tunel jego pancerza. Wszyscy z respektem wpatrywalimy si w crk Aresa. Nigdy nie widziaem, eby ktokolwiek pokona samodzielnie tak ogromnego potwora. Clarisse jednak sprawiaa wraenie obojtnej. Podbiega z powrotem ku rannej dziewczynie, ktra ukrada jej zbroj. Annabeth zdoaa w kocu zdj jej hem. Zebralimy si wszyscy dookoa obozowicze od Aresa, Chris, Clarisse, Annabeth i ja. Na Pitej Alei wci szalaa bitwa, ale w tym momencie nie istniao nic poza naszym maym gronem i rann dziewczyn. -289Jej rysy, niegdy pikne, byy teraz paskudnie znieksztacone przez jad. Widziaem, e nie starczyoby nektaru ani ambrozji, aby j ocali. Co si wydarzy". Sowa Rachel zabrzmiay mi w uszach. Oszustwo, ktre zakoczy si mierci". Teraz wiedziaem, co miaa na myli, wiedziaem te, kim bya ta, ktra poprowadzia domek Aresa do bitwy. Patrzyem w oczy umierajcej Sileny Beauregard.
160

ROZDZIA XVII zls SIEDZ NA GORCYM KRZELE Co ci odbio? - Clarisse uoya gow Sileny na wasnych kolanach. Silena usiowaa przekn lin, ale jej usta byy suche i spkane. Nie suchali... Domek... poszedby... tylko za tob. A wic ukrada moj zbroj - powiedziaa z niedowierzaniem Clarisse. Czekaa, a ja i Chris udamy si na patrol, ukrada moj zbroj i udawaa mnie. Zerkna gniewnie na swoje rodzestwo. -1 NIKT z was nie zauway? Obozowicze od Aresa wykazali nage zainteresowanie swoim obuwiem bojowym. Nie wi ich - powiedziaa Silena. - Chcieli... wierzy, e to ty. Ty gupia crko Afrodyty - zaszlochaa Clarisse. - Zaatakowaa drakona? Dlaczego? To wszystko moja wina - odpara Silena, a po jej twarzy spyna za. Drakon. mier Charliego... Zagroenie dla obozu... Przesta! - zaprotestowaa crka Aresa. - To nieprawda. Silena otwara do. Leaa na niej srebrna bransoletka z zawieszk w ksztacie sierpa - znak Kronosa. Poczuem, e lodowata do zaciska si na moim sercu. Bya szpiegiem. -291Silena usiowaa przytakn. Zanim... polubiam Charliego, Luk by dla mnie miy. By taki... czarujcy. Przystojny. Pniej chciaam przesta mu pomaga, ale zagrozi mi, e wszystkim powie. Obieca... Obieca, e w ten sposb ocal ludzi. e bdzie mniej rannych. Przyrzek, e nie skrzywdzi... Charliego. Okama mnie. Spojrzaem Annabeth w oczy. Bya blada jak kreda. Wygldaa jak kto, komu wanie zawali si wiat. Za nami szalaa bitwa. Clarisse spojrzaa spode ba na swoich wsplokatorw. Idcie pomc centaurom. Brocie bramy. JU! Popdzili doczy si do walki. Silena wzia dugi, bolesny oddech. Wybaczcie mi. Nie umrzesz - oznajmia Clarisse. Charlie... - Wzrok Sileny by bardzo, bardzo daleko. - Widz Charliego... To byy jej ostatnie sowa. Clarisse z paczem wzia j w ramiona. Chris pooy jej do na ramieniu. W kocu Annabeth zamkna oczy Sileny. Musimy walczy dalej. - Jej gos zabrzmia krucho. - Powicia ycie, eby nam pomc. Musimy odda jej cze. Crka Aresa pocigna nosem i wytara go. Ona bya bohaterem, rozumiecie? Herosem. Przytaknem. Chod, Clarisse. Podniosa miecz jednego ze swoich polegych braci. Kronos zapaci za to. Chciabym mc powiedzie, e odepchnem nieprzyjaciela spod Empire State Building. Ale prawda jest taka, e to -292Clarisse wykonaa ca robot. Nawet bez swojej zbroi i wczni bya demonem
161

wojny. Pdzia na rydwanie prosto na oddziay tytana, miadc wszystko na swojej drodze. Dawaa taki przykad, e nawet spanikowane centaury zaczy si znw gromadzi. owczynie wyjmoway strzay z cia polegych i zasypyway nieprzyjaciela gradem pociskw. Dzieci Aresa ciy i dgay, co byo ich ulubionym zajciem. Potwory wycofyway si ku Trzydziestej Pitej Ulicy. Clarisse podjechaa do trucha drakona i przewleka lin mocujc przez jego oczodoy. Smagna biczem konie i ruszya przed siebie, cignc potwora za rydwanem niczym chiskiego noworocznego smoka. Rzucia si na nieprzyjaci, obrzucajc ich obraliwymi sowami i wzywajc do walki. Gdy tak jechaa, uwiadomiem sobie, e dosownie lnia. Wok niej migotaa powiata czerwonego ognia. Bogosawiestwo Aresa - wyjania Thalia. - Nigdy tego nie widziaam na wasne oczy. W tej chwili Clarisse bya rwnie niezwyciona jak ja. Wrogowie ciskali iv ni wcznie i strzay, ale nic jej nie dosigao. JESTEM CLARISSE, ZABJCZYNI DRAKONA! - wrzasna. - Pozabijam was WSZYSTKICH! Gdzie jest Kronos! Dajcie go tu! Czyby stchrzy? Clarisse! - krzyknem. - Przesta. Wycofaj si! Co z tob, wadco tytanw? - zapytaa. - WYJD I WALCZ! Ze strony wroga nie byo adnej odpowiedzi. Powoli oddziay wycofyway si za lini tarcz drakain, a crka Aresa zataczaa krgi po Pitej Alei, wyzywajc kadego, kto stan na jej drodze. Siedmiometrowy pancerz drakona szura po chodniku, wydajc zgrzyt niczym tysic noy. My tymczasem zajlimy si rannymi, wnoszc ich do holu. Wrg dawno wycofa si poza zasig wzroku, ale Clarisse nadal jedzia tam i z powrotem po ulicy, wlokc za sob -293swoje straszliwe trofeum i dajc, aby Kronos stan z ni do walki. Bd mia na ni oko - powiedzia Chris. - W kocu si zmczy. Zadbam, eby wesza do rodka. A co z obozem? - zapytaem. - Kto tam w ogle zosta? Chris pokrci gow. Tylko Argus i duchy natury. I smok Peleus nadal pilnuje drzewa. Nie wytrzymaj dugo - powiedziaem. - Ale dobrze, e przyjechalicie. Ze smutkiem kiwn gow. Przepraszam, e tyle to trwao. Usiowaem przekona Clarisse. Mwiem, e nie ma sensu broni obozu, jeli wy polegniecie. Wszyscy nasi przyjaciele s tutaj. Tak mi przykro, e Silena musiaa... Moje owczynie pomog trzyma warty - odezwaa si Thalia. - Annabeth, Percy, powinnicie wjecha na Olimp. Mam przeczucie, e jestecie tam potrzebni... eby przygotowa ostateczn obron. Portier znikn z holu. Jego ksika leaa okadk do gry na pulpicie, a krzeso byo puste. Caa reszta holu bya za to wypeniona rannymi herosami, owczyniami i satyrami. Przy windzie powitali nas Connor i Travis Hoodowie. Czy to prawda? - zapyta Connor. - O Silenie? Przytaknem. Zgina bohatersk mierci. Travis przestpi z nogi na nog.
162

Ekhm, syszaem te... Tyle - uciem. - Koniec gadania. Dobra - wymamrota Travis. - Suchaj, uznalimy, e armia tytana bdzie miaa problem z wejciem do windy. Bd -294-musieli wjeda po kilku naraz. A giganci w ogle si nie zmieszcz. To nasza najwiksza przewaga - przyznaem. - Jest jaki sposb, eby unieruchomi wind? Dziaa magicznie - odpar Travis. - Zazwyczaj potrzebna jest karta, ale portier znik. To oznacza, e obrona si wali. Kady moe teraz wej do windy i jecha na gr. W takim razie musimy ich trzyma z dala od drzwi -oznajmiem. Zatrzaniemy ich w holu. Potrzebujemy posikw - zauway Travis. - Oni bd stale nadciga. W kocu nas zalej. Nie ma skd wzi posikw - poskary si Connor. Wyjrzaem na zewntrz, na Pani O'Leary, ktra dyszaa pod szklanymi drzwiami, mac je piekieln lin. Moe nie wszystko stracone - powiedziaem. Wyszedem i pooyem Pani O'Leary do na pysku. Chejron zabandaowa jej ap, ale wci utykaa. Jej sier bya brudna od bota, lici, kawakw pizzy i zaschnitej potwornej krwi. Hej, dziewczynko. - Staraem si emanowa optymizmem. - Wiem, e jeste zmczona, ale musz ci poprosi o jeszcze jedn przysug. Nachyliem si nad ni i zaczem jej szepta do ucha. Kiedy Pani O'Leary oddalia si za pomoc cienia, doczyem do Annabeth w holu. Po drodze do windy zauwayem Grovera klczcego obok grubego rannego satyra. Leneus! - zawoaem. Stary satyr wyglda okropnie. Mia posiniae usta. Z jego brzucha sterczaa zamana wcznia, a wochate kozie nogi mia wykrzywione pod dziwacznym ktem. Usiowa skupi na nas wzrok, ale chyba nas nie widzia. -295Grover? - mrukn. Jestem tu, Leneusie. - Mj przyjaciel z trudem powstrzymywa zy, pomimo wszystkich tych okropnoci, jakie wygadywa o nim stary satyr. Czy... Czy wygralimy? Eee... Tak - skama Grover. - Dziki tobie, Leneusie. Odparlimy wroga. Mwiem ci - wymamrota stary satyr. - Prawdziwy przywdca. Prawdziwy... Zamkn oczy po raz ostatni. Grover zaszlocha. Pooy do na czole Leneusa i wypowiedzia staroytne bogosawiestwo. Ciao starszego satyra rozpyno si, a nie pozostao nic prcz malekiej rolin-ki na grudce wieej ziemi. Laur - powiedzia Grover z szacunkiem. - Mia szczcie stary cap. Uj sadzonk w donie. Po-powinienem go zasadzi. Na Olimpie, w ogrodzie. Wanie tam idziemy - oznajmiem. - Chod z nami. W windzie graa pogodna muzyczka. Przypomniaa mi si moja pierwsza wizyta na Olimpie, kiedy miaem dwanacie lat. Wtedy nie towarzyszyli mi Annabeth ani
163

Grover. Cieszyem si, e teraz s ze mn. Miaem przeczucie, e to moe by nasza ostatnia wsplna przygoda. Percy - odezwaa si cicho crka Ateny. - Miae racj co do Luke'a. r Odezwaa si po raz pierwszy od mierci Sileny Beauregard. Nie spuszczaa oczu z migajcych piter w windzie, ktre wanie przeskoczyy na magiczne numery: 400,450,500. Wymienilimy spojrzenia z Groverem. Annabeth - powiedziaem. - Tak mi przykro... -296Grover? - mrukn. Jestem tu, Leneusie. - Mj przyjaciel z trudem powstrzymywa zy, pomimo wszystkich tych okropnoci, jakie wygadywa o nim stary satyr. Czy... Czy wygralimy? Eee... Tak - skama Grover. - Dziki tobie, Leneusie. Odparlimy wroga. Mwiem ci - wymamrota stary satyr. - Prawdziwy przywdca. Prawdziwy... Zamkn oczy po raz ostatni. Grover zaszlocha. Pooy do na czole Leneusa i wypowiedzia staroytne bogosawiestwo. Ciao starszego satyra rozpyno si, a nie pozostao nic prcz malekiej rolinki na grudce wieej ziemi. Laur - powiedzia Grover z szacunkiem. - Mia szczcie stary cap. Uj sadzonk w donie. Po-powinienem go zasadzi. Na Olimpie, w ogrodzie. Wanie tam idziemy - oznajmiem. - Chod z nami. W windzie graa pogodna muzyczka. Przypomniaa mi si moja pierwsza wizyta na Olimpie, kiedy miaem dwanacie lat. Wtedy nie towarzyszyli mi Annabeth ani Grover. Cieszyem si, e teraz s ze mn. Miaem przeczucie, e to moe by nasza ostatnia wsplna przygoda. Percy - odezwaa si cicho crka Ateny. - Miae racj co do Luke'a. Odezwaa si po raz pierwszy od mierci Sileny Beauregard. Nie spuszczaa oczu z migajcych piter w windzie, ktre wanie przeskoczyy na magiczne numery: 400,450,500. Wymienilimy spojrzenia z Groverem. Annabeth - powiedziaem. - Tak mi przykro... -296Usiowae mi to powiedzie - gos jej dra. - Luke jest zy. Nie wierzyam ci, dopki... Dopki nie dowiedziaam si, jak wykorzysta Silen. A teraz ju wiem. Mam nadziej, e si z tego cieszysz. Wcale si z tego nie ciesz. Opara gow o cian windy i nie podnosia na mnie wzroku. Grover osania sadzonk lauru domi. No... Dobrze znw by razem. Ktnie. Ocieranie si 0 mier. Koszmarny strach. Och, patrzcie. Dojechalimy. Drzwi zabrzczay i wyszlimy na powietrzn ciek. Sowo przygnbiajcy" zwykle nie jest waciwym okreleniem gry Olimp, ale teraz wanie tak wygldaa. W trjnogach nie pon ogie. Okna byy ciemne, ulice opustoszae, a drzwi zabarykadowane. Jaki ruch byo wida jedynie w parkach, gdzie urzdzono szpitale polowe. Will Solce i inni obozowicze od Apollina krcili si tam, opatrujc rannych. Pomagay im najady i driady, leczc oparzenia i zatrucia
164

magicznymi pieniami. Kiedy Grover sadzi laur, Annabeth i ja przeszlimy si pomidzy rannymi, eby podnie ich na duchu. Minem satyra ze zaman nog, herosa od stp do gw w bandaach 1 ciao przykryte zotym caunem domku Apollina. Nie wiedziaem, kto lea pod tym caunem. Nie chciaem wiedzie. Serce ciyo mi jak ow, ale staralimy si, eby nasze gosy brzmiay optymistycznie. Ju wkrtce bdziesz znw walczy z tytanami! - powiedziaem jednemu z herosw. Wygldasz wietnie - skomplementowaa Annabeth innego. Leneus zmieni si w krzak! - oznajmi Grover jczcemu satyrowi. -297 Znalazem Polluksa, syna Dionizosa, opartego o drzewo. Mia zaman rk, ale poza tym czu si dobrze. Mog dalej walczy zdrow rk - oznajmi, zaciskajc zby. Nie - odparem. - Do ju zrobie. Chc, eby tu zosta i pomg opatrywa rannych. -Ale... y Obiecaj mi, e bdziesz bezpieczny - powiedziaem. - Dobra? Potraktuj to jako osobist przysug. Zmarszczy niepewnie brwi. Nie kumplowalimy si jako szczeglnie, ale nie zamierzaem mu mwi, e to danie jego ojca. Byby zakopotany. W kocu obieca, a kiedy usiad z powrotem, widziaem, e czu ulg. Annabeth, Grover i ja ruszylimy ku paacowi. Tam na pewno skieruje swe kroki Kronos. Kiedy tylko wyjedzie tu wind - a nie miaem wtpliwoci, e to zrobi tak czy inaczej -zniszczy sal tronow, orodek potgi bogw. Spiowe drzwi otwary si ze zgrzytem. Na marmurowej posadzce rozlego si echo naszych krokw. Na sklepieniu wielkiej sali chodno migotay gwiazdozbiory, a na palenisku zaledwie tli si ar. Hestia, wygldajca jak maa dziewczynka w brzowej sukience, przykucna obok, drc z chodu. Ofiotaur pywa smutno w swojej kuli wodnej. Na mj widok wyda z siebie aosne: Muuu". W powiacie z paleniska trony rzucay zowrogie cienie niczym wycignite rce. U stp tronu Zeusa, wpatrzona w gwiazdy, staa Rachel Elizabeth Dare. W rkach trzymaa grecki gliniany dzban. Rachel? - zapytaem. - Co ty z tym robisz? Spojrzaa na mnie, jakbym wyoni si ze snu. Znalazam to. To jest puszka Pandory, prawda? -298- Jej oczy byszczay jeszcze bardziej ni zwykle, a mnie si to niedobrze skojarzyo z zapleniaymi kanapkami i spalonymi ciasteczkami. Od ten dzban, prosz - powiedziaem. Widz w jego wntrzu Nadziej. - Dziewczyna przebiega palcami po wzorze na ceramice. - Jest taka krucha. Rachel. Mj gos sprowadzi j z powrotem na ziemi. Podaa mi naczynie i wziem je z jej rk. Glina bya zimna jak ld. Grover - wymamrotaa Annabeth. - Rozejrzyjmy si po paacu. Moe uda
165

nam si znale jakie zapasy greckiego ognia albo puapki Hefajstosa. -Ale... Crka Ateny daa mu kuksaca. Dobra! - zabecza. - Kocham puapki! Wyprowadzia go z sali tronowej. Przy palenisku Hestia otulia si swoj szat, koyszc si w przd i w ty. Chodmy - powiedziaem Rachel. - Powinna kogo pozna, i Siedlimy obok bogini. Pani Hestio - przywitaem j. Witaj, Percy Jacksonie - odpowiedziaa cicho bogini. -Robi si coraz zimniej. Coraz trudniej jest utrzymywa ogie. Wiem - przytaknem. - Tytani si zbliaj. Hestia przeniosa wzrok na Rachel. Witaj, moja droga. Przybya wreszcie do naszego ogniska. Dziewczyna zamrugaa oczami ze zdziwieniem. Spodziewaa si mnie? Bogini wycigna przed siebie rce i wgle si rozarzyy. Zobaczyem w ogniu obrazy: moj mam, Paula i mnie przy kuchennym stole podczas obiadu w Dzie Dzikczynienia; -299moich przyjaci i mnie wok ogniska w Obozie Herosw, piewajcych piosenki i piekcych ziemniaki; Rachel i mnie jadcych pla w priusie Paula. Nie wiedziaem, czy Rachel widzi te same obrazy, ale rozlunia ramiona. Ciepo pomieni jakby rozlao si po jej ciele. Jeli chcesz prosi o swoje miejsce przy ognisku - zwrcia si do niej Hestia musisz odrzuci to, co ci rozprasza. Tylko w ten sposb zdoasz przey. Rachel potakna. Tak... rozumiem. Czekaj - wtrciem si. - O czym ona mwi? Dziewczyna wzia niepewnie oddech. Percy, kiedy tu przybyam... mylaam, e to ze wzgldu na ciebie. Ale byo inaczej. Ty i ja... - pokrcia gow. Czekaj. Teraz niby jestem czym, co ci rozprasza"? Czy to dlatego, e nie jestem tym herosem czy co tam? Nie wiem, czy jestem w stanie wyrazi to sowami - odpara. - Cigno mnie do ciebie, bo... Poniewa to ty otworzye mi drzwi do tego wszystkiego. - Ogarna rk sal tronow. - Musiaam zrozumie, czym jest mj prawdziwy wzrok. Ale ty i ja... To nie byo w planach. Nasze losy si nie splataj. Myl, e w gbi serca zawsze o tym wiedziae. Wbiem w ni wzrok. Moe nie jestem najbyskotliwszym facetem na wiecie w kwestii dziewczyn, ale byem pewny, e Rachel wanie mnie rzucia. To byo do obciachowe, zwaywszy, e nigdy z sob nie chodzilimy. No... c - powiedziaem. - Dziki za przyprowadzenie mnie na Olimp. Do zobaczenia?". To wanie prbujesz powiedzie? Rachel wpatrywaa si w ogie. -300Percy Jacksonie - odezwaa si Hestia. - Rachel powiedziaa ci wszystko, co moga. Jej chwila si zblia, ale twoja decyzja jest jeszcze blisza. Jeste gotowy? Miaem ochot si poskary, e nie, ani troch. Spojrzaem na dzban Pandory i po raz pierwszy poczuem potrzeb otwarcia go. Nadzieja wydawaa mi si teraz do mao przydatna. Tylu moich przyjaci zgino.
166

Rachel daa mi kosza. Annabeth bya na mnie za. Moi rodzice spali gdzie na ulicy, podczas gdy armia potworw otaczaa ten budynek. Olimp si chwia, a ja widziaem zbyt wiele okrutnych czynw bogw: Zeusa zabijajcego Mari di Angelo, Hadesa przeklinajcego ostatni Wyroczni, Hermesa odwracajcego si od Luke'a, cho wiedzia, e jego syn zejdzie na z drog. Poddaj si, zaszepta gos Prometeusza w mojej gowie. Inaczej twj dom legnie w gruzach. Twj ukochany obz sponie. Nastpnie mj wzrok spocz na Hestii. W jej czerwonych oczach pon ciepy ogie. Przypomniay mi si obrazy, ktre zobaczyem w palenisku: przyjaciele, rodzina, wszyscy, ktrzy byli dla mnie wani. Przypomniaem sobie co, co powiedzia Chris Rodriguez: Nie ma sensu broni obozu, jeli wy polegniecie". I Nico, kiedy postawi si swojemu ojcu, Hadesowi: Jeli Olimp upadnie, bezpieczestwo twojego paacu nic nie da". Usyszaem kroki. Annabeth i Grover wrcili do sali tronowej, ale zatrzymali si na nasz widok. Miaem chyba do dziwny wyraz twarzy. Percy? - w gosie Annabeth nie brzmiaa ju zo, ale tylko troska. - Nie powinnimy ju, hmm, i? Nagle poczuem tak moc, jakby kto wstrzykn stal w moje ciao. Zrozumiaem, co mam zrobi. Spojrzaem na Rachel. -301Nie zamierzasz nic gupiego, prawda? To znaczy... Rozmawiaa z Chejronem, tak? Umiechna si blado. Ty si martwisz, e ja mogabym zrobi co gupiego? No wiesz, chodzi mi o to... czy bdziesz bezpieczna? Nie wiem - przyznaa. - To troch zaley od tego, czy uda ci si uratowa wiat, herosie. Wziem w rce dzban Pandory. Duch Nadziei trzepota w rodku, usiujc ogrza zimne naczynie. Hestio - powiedziaem - daj ci to w darze. Bogini przechylia gow. Jestem ostatni z bogw. Czemu dajesz to akurat mnie? Jeste ostatni z Olimpijczykw - odparem. - I najwaniejsz. A to dlaczego, Percy Jacksonie? Poniewa Nadzieja ma najwiksze szanse przetrwa przy ognisku odrzekem. -Strze jej dla mnie, a ja nie bd znw czu pokusy, eby j porzuci. Bogini umiechna si. Wzia dzban z moich rk i natychmiast otoczya go powiata. Ogie na palenisku zapon nieco janiej. Dobra robota, Percy Jacksonie - powiedziaa. - Niech bogowie ci bogosawi. To si okae. - Spojrzaem na Annabeth i Grovera. Chodcie. Podszedem do tronu mojego ojca. Tron Posejdona sta na prawo od Zeusowego, ale nie by a tak wielki. Siedzenie z czarnej toczonej skry przyczepione byo do obrotowego cokou, a z boku miao kilka elaznych piercieni na wdki (albo trjzb). Oglnie tron wyglda jak - 302krzeso na dalekomorskim statku, takie, z ktrego poluje si na rekiny, marliny i morskie potwory. Bogowie w swojej naturalnej postaci maj po okoo siedem metrw wzrostu, mogem zatem co najwyej sign krawdzi siedzenia, jeli wycignem rce.
167

Pomcie mi - powiedziaem Annabeth i Groverowi. Zwariowae? - zapytaa moja przyjacika. Pewnie tak. Percy - powiedzia Grover - bogowie naprawd nie lubi, eby siada na ich tronach. Mam na myli ten rodzaj nielubie-nia, ktry obraca ci w kupk popiou. Musz zwrci jego uwag - odparem. - A to jest jedyny sposb. Moi kumple wymienili niespokojne spojrzenia. No - odezwaa si Annabeth. - To na pewno zwrci jego uwag. Zczyli donie, eby zrobi dla mnie stopie, po czym podrzucili mnie na tron. Czuem si jak dziecko, siedzc z nogami tak wysoko nad podog. Rozejrzaem si po pozostaych pospnych, pustych tronach i wyobraaem sobie, jak by to byo zasiada w Radzie Olimpijskiej - tyle potgi, ale te tyle ktni i zawsze jedenacioro innych bogw, ktrzy usiuj postawi na swoim. Nietrudno byoby mi popa w paranoj, zwaa wycznie na wasny interes, zwaszcza gdybym by Posejdonem. Siedzc na jego tronie, czuem si, jakbym mia cae morze na swoje rozkazy - ogromne kilometry szecienne oceanu wrzcego moc i tajemniczoci. Dlaczego Posejdon miaby kogokolwiek sucha? Dlaczego nie miaby by najwikszym z caej dwunastki? Potrzsnem gow. Skup si. Tron zadra z oskotem. W moje myli uderzya nawanica gniewu: -303 -KTO MIE... Gos umilk nagle. Gniew cofn si, co byo dobrym znakiem, poniewa te dwa sowa prawie wystarczyy, eby rozerwa mj mzg na strzpy. Percy. W gosie mojego ojca sycha byo wci gniew, ale bardziej powcigany. Co waciwie robisz na moim tronie? Przepraszam, ojcze - odparem. - Musiaem zwrci twoj uwag. To byo bardzo niebezpieczne. Nawet dla ciebie. Gdybym nie spojrza, zanim uderzyem, byby teraz kau morskiej wody. Przepraszam - powtrzyem. - Suchaj, mamy tu problemy. Opowiedziaem mu o wszystkim, a nastpnie przedstawiem mj plan. > Milcza przez dusz chwil. Prosisz o rzecz niemoliw, Percy. Mj paac... Tato, Kronos nie bez powodu wysa przeciw tobie armi. Chce odczy ci od pozostaych bogw, poniewa wie, e moesz przeway szal. Bdzie, co ma by, on napad na mj dom. Ja jestem w twoim domu - odparem. - Na Olimpie. Podoga zatrzsa si. Poczuem fal gniewu przetaczajc si przez moje myli. Uznaem, e pewnie si zagalopowaem, ale nagle drenie ustao. W tle mojego mentalnego poczenia usyszaem podwodne eksplozje i okrzyki bojowe - ryki cyklopw i krzyki syrenw. U Tysona wszystko w porzdku? - zapytaem. To pytanie chyba go zaskoczyo. Tak, w porzdku. Radzi sobie znacznie lepiej, ni si spodziewaem. Chocia Maso orzechowe!" to do dziwny okrzyk
168

wojenny. Pozwolie mu walczy? -304-Przesa zmienia temat! Wiesz, czego ode mnie dasz? Mj paac legnie w gruzach! Ale Olimp ma szans ocale. Czy ty masz pojcie, jak dugo budowaem ten paac? Sam pokj gier kosztowa mnie szeset at. -Tato... Doskonale! Bdzie, jak sobie yczysz. Ale, synu, mdl si, eby to zadziaao. Modl si. Rozmawiam przecie z tob, nie? Och... Tak. Punkt dla ciebie. Amfitryto... Uwaga! Poczeniem wstrzsn odgos potnego wybuchu. Zsunem si z tronu. Grover przyglda mi si nerwowo. Wszystko w porzdku? Poblade i... zacze dymi. Nieprawda! - Spojrzaem na swoje rce. Z rkaww mojego podkoszulka unosia si para. Wosy na ramieniu miaem osmalone. Gdyby posiedzia tam duej - powiedziaa Annabeth -zapewne ulegby samozaponowi. Mam nadziej, e wynik konwersacji wynagradza to ryzyko? Muuu - odezwa si Ofiotaur ze swojej wodnej kuli. Wkrtce si przekonamy - odparem. W tej samej chwili otwary si drzwi sali tronowej i do rodka wesza Thalia ze zamanym ukiem i pustym koczanem. Potrzebujemy was na dole - oznajmia. - Nieprzyjaciel nadchodzi. Sam Kronos prowadzi armi. ROZDZIA XVIII MOI RODZICE ID NA WOJN Kiedy dotarlimy z powrotem na d, byo ju za pno. Na ziemi leeli ranni herosi i owczynie. Clarisse najwyraniej przegraa pojedynek z hiperborejskim olbrzymem, poniewa wraz z rydwanem zostaa zamroona' w bloku lodu. Centaurw nie byo nigdzie wida. Albo spanikowali, albo zostali rozproszeni. Armia tytana otaczaa budynek piercieniem, stojc moe jakie siedem metrw od wejcia. Na jej czele staa awangarda Kronosa: Ethan Nakamura, krlowa drakain w swej zielonej zbroi oraz dwaj hiperborejczycy. Nie widziaem Prometeusza. Olizgy typ zapewne kry si w kwaterze gwnej. Kronos natomiast sta na samym przedzie z sierpem w doni. Drog zastpowa mu jedynie... Chejron - powiedziaa Annabeth drcym gosem. Jeli centaur nas usysza, to nie odpowiedzia. Naoy strza na ciciw, celujc prosto w twarz wadcy tytanw. Gdy tylko Kronos mnie dostrzeg, jego zote oczy rozbysy. Poczuem, e wszystkie moje minie zamieraj. Tytan zwrci si jednak z powrotem do Chejrona. Zejd mi z drogi, synku. Wystarczajco dziwnie byo sucha, jak Luke nazywa centaura swoim synem, ale Kronos na dodatek woy w te sowa -306-tyle pogardy, jakby syn" by najgorszym wyzwiskiem, jakie przychodzio mu do gowy. Nie ma mowy. - Gos Chejrona by opanowany i zimny jak stal: taki jak wtedy, kiedy nasz nauczyciel jest naprawd rozgniewany. Usiowaem si poruszy, ale miaem nogi jak z betonu. Annabeth, Grover i Thalia walczyli z wasnymi koczynami, jakby te ugrzli. Chejronie! - krzykna Annabeth. - Uwaaj! Krlowa drakain zniecierpliwia si i zaatakowaa. Strzaa centaura trafia j prosto midzy oczy i potwr zdematerializowa si na miejscu, tylko pusta zbroja upada z brzkiem na asfalt.
169

Chejron sign po kolejn strza, ale jego koczan by pusty. Upuci uk i wydoby miecz. Wiedziaem, e nienawidzi walczy mieczem. To nigdy nie bya jego ulubiona bro. Kronos zarechota. Zrobi krok do przodu i koskie ciao centaura zadreptao nerwowo, machajc ogonem. Jeste nauczycielem - powiedzia pogardliwie. - Nie herosem. Luke by herosem - odpar Chejron. - Dobrym herosem, dopki ty go nie zepsue. GUPCZE! - gos pana tytanw wstrzsn miastem. -Napenie mu gow pustymi obietnicami. Powiedziae, e bogom zaley na mnie! Na mnie - zauway Chejron. - Powiedziae na mnie. Kronos wyglda na skonfundowanego i w tej wanie chwili centaur zaatakowa. By to dobry manewr - finta, a zaraz po niej cios w twarz. Sam nie zrobibym tego lepiej, ale Kronos by szybki. Mia umiejtnoci bojowe Luke'a, a to wiele znaczyo. Odbi ostrze Chejrona i krzykn: - PRECZ! -307Pomidzy tytanem a centaurem rozbyso olepiajce wiato. Chejron uderzy w mur budynku z tak moc, e ciana zawalia si i pogrzebaa go pod sob. Nie! - zawya Annabeth. Zaklcie trzymajce nas w miejscu pryso. Pobieglimy do naszego nauczyciela, ale nie byo po nim ladu. Razem z Tha-li bezradnie przerzucalimy cegy, a tymczasem armi tytana wstrzsn paskudny miech. TY! - Annabeth zwrcia si do Luke'a. - Pomyle, e ja... e ja wierzyam... Wycigna sztylet. Annabeth, nie. - Usiowaem chwyci j za rk, ale ona strzsna moj do. Rzucia si na Kronosa i zadowolony umiech znik z jego twarzy. Moe jaka czstka Luke'a pamitaa, e kiedy lubi t dziewczyn, opiekowa si ni, gdy bya maa. Uderzya sztyletem midzy rzemienie jego zbroi, tu pod obojczyk. Ostrze powinno zagbi si w pier. Ale odskoczyo. Annabeth zgia si wp, przyciskajc rk do brzucha. Uderzenie mogo by na tyle silne, eby przemieci jej uszkodzone wczeniej rami. Pocignem j do tyu, kiedy Kronos zamachn si sierpem, przecinajc powietrze w miejscu, w ktrym jeszcze przed chwil staa. Wyrywaa mi si, krzyczc NIENAWIDZ CI!". Nie byem pewny, do kogo byy skierowane te sowa: do Luke'a czy Kronosa. Po jej pokrytej pyem twarzy pyny zy. To ja mam z nim walczy - powiedziaem jej. To rwnie moja walka, Percy! Wadca tytanw zamia si. C za temperament. Rozumiem, dlaczego Luke chcia ci oszczdzi. Niestety, nie bdzie to moliwe. -308-m i Unis sierp. Byem gotw si broni, ae zanim Kronos uderzy, powietrze gdzie na tyach jego armii rozdaro wycie psa. Auuuuu! Nie spodziewaem si zbyt wiele, ale zawoaem: Pani O'Leary? Oddziay nieprzyjaciela poruszyy si niepewnie. Nastpnie zdarzya si najdziwniejsza rzecz. Szeregi zaczy si roz-stpowa, tworzc przejcie na ulicy, jakby co, co znajdowao si za nimi, zmuszao ich do tego. Wkrtce rodkiem Pitej Alei biega pusta droga. Na jej kocu sta mj olbrzymi pies
170

i maa posta w czarnej zbroi. Nico? - zawoaem. HAU! - Pani O'Leary skoczya ku mnie, ignorujc warczenie potworw zebranych po obu stronach. Nico podszed do przodu. Armia nieprzyjacielska padaa przed nim, jakby emanowa mierci, co w sumie byo praw-d. Umiechn si pod przybic swojego hemu w ksztacie czaszki. Dostaem twoj wiadomo. Nie spniem si na imprez? Synu Hadesa - Kronos splun na ziemi - czyby kocha mier tak bardzo, e pragniesz jej dowiadczy? Twoja mier - odpar Nico - wielce mnie uraduje. Jestem niemiertelny, ty gupcze! Uciekem z Tartaru. Nie masz tu czego szuka i nie masz szans przey. Nico wydoby swj miecz - metr straszliwego, ostrego jak brzytwa stygijskiego elaza, czarnego jak z koszmaru. Pozwol sobie mie odmienne zdanie. Ziemia zadraa. W asfalcie, chodniku i na cianach budynkw otwary si szczeliny. Szkieletowe rce chwytay powietrze, kiedy umarli torowali sobie drog do wiata ywych. -309i Byy ich tysice, a na ich widok potwory tytana zrobiy si nerwowe i zaczy si wycofywa. NIE USTPOWA Z POZYCJI! - zada Kronos. - Umarli nie s w stanie nam zagrozi. Niebo pociemniao, powietrze zrobio si chodne. Mrok zgstnia. Rozleg si chrapliwy gos rogu, a martwi onierze stanli w szyku z karabinami, mieczami i wczniami. Na Pit Alej wyskoczy ogromny rydwan i zatrzyma si przy boku Nica. Konie byy ywymi cieniami, uksztatowanymi z mroku. Rydwan by wykadany obsydianem i zotem, ozdobiony scenami gwatownej mierci. Wodze trzyma sam Hades, wadca umarych, a wraz z nim jechay Demeter i Persefona. Pan Podziemia mia na sobie czarn zbroj i paszcz w kolorze wieej krwi. Nad blad twarz nosi hem mroku: koron, ktra emanowaa czystym przeraeniem. Hem cay czas zmienia ksztat - raz by smoczym bem, raz obrcz czarnego ognia, raz wiecem z ludzkich koci. Nie to jednak byo przeraajce. Hem sign do moich myli, budzc w nich najgorsze koszmary, wydobywajc najgbiej ukryte lki. Miaem ochot wpezn do jakiej dziury i ukry si tam, wiedziaem te, e armia nieprzyjacielska czuje to samo. Tylko potga i moc Kronosa trzymaa jego oddziay na wodzy. Hades umiechn si zimno. Witaj, ojcze. Wygldasz... modo. Hadesie - warkn Kronos. - Mam nadziej, e wraz ze swoimi paniami przybye, eby zoy mi przysig wiernoci. Obawiam si, e nie. - Hades westchn. - Mj obecny tu syn zdoa mnie przekona, ebym przemyla list wrogw. - Zerkn na mnie z niesmakiem. - I cho nie przepadam za pewnymi zarozumiaymi herosami, nie pozwol na -310upadek Olimpu. Za bardzo brakowaoby mi sprzeczek z rodzestwem. Na dodatek, jeli w jakiej kwestii kiedykolwiek si zgadzalimy, to w tej jedynej: e bye OKROPNYM ojcem. To prawda - wymamrotaa Demeter. - adnego zrozumienia dla rolnictwa.
171

Matko! -jkna Persefona. Hades doby miecza, obosiecznego stygijskiego ostrza inkrustowanego srebrem. Walcz ze mn! Bo dzi Dom Hadesa zostanie zbawc Olimpu! Nie mam czasu na te gupoty - prychn Kronos. Uderzy w ziemi sierpem. W obie strony otwara si szczelina, otaczajc Empire State Building. Wzdu pknicia rozbysa ciana mocy, oddzielajc przyboczn gwardi Kronosa oraz mnie i moich przyjaci od obu armii. Co on robi? - szepnem. Zamyka nas - odpara Thalia. - Zlikwidowa magiczne bariery wok Manhattanu... odcinajc tylko ten budynek -razem z nami. I rzeczywicie, zaraz za barier oyy silniki samochodw. Piesi budzili si i spogldali nic nierozumiejcym wzrokiem na otaczajce ich potwory i ywe trupy. Niezalenie od tego, co widzieli przez Mg, musiao to by naprawd przeraajce. Otwary si drzwiczki samochodu. Na kocu ulicy z priu-sa wysiedli Paul Blofis i moja mama. Nie - powiedziaem. - Nie... Mama widziaa przez Mg. Z wyrazu jej twarzy odgadem, i zrozumiaa, jak powana jest sytuacja. Miaem nadziej, e do niej dotrze, e ma ucieka. Ona jednak spojrzaa mi w oczy, powiedziaa co do Paula i oboje pobiegli prosto ku nam. Nie mogem do nich krzykn. Ostatni rzecz, jak chciabym zrobi, byo zwrcenie na nich uwagi Kronosa. -311-

Na szczcie zdekoncentrowa go Hades. Zaatakowa cian mocy, ale jego rydwan uderzy w ni i przewrci si. Pan Podziemia powsta, klnc pod nosem, i wystrzeli w cian czarn energi. Bariera wytrzymaa. DO ATAKU! - rykn. Armia umarych stara si z potworami tytana. Pit Alej ogarn totalny chaos. miertelnicy kryli si z krzykiem. Demeter machna rk i wielka kolumna gigantw zamienia si w pole pszenicy. Persefona zrobia soneczniki z wczni drakain. Nico mieczem torowa sobie drog wrd nieprzyjaci, starajc si jak najlepiej chroni pieszych. Moi rodzice biegli w moim kierunku, uskakujc przed potworami i zombie, ale nie mogem nic zrobi, eby im pomc. ' Nakamura - odezwa si Kronos. - Do mnie. Giganci... zaatwi ich. Wskaza na moich przyjaci i na mnie. Po czym skoczy do holu. Na moment mnie to oszoomio. Spodziewaem si walki, ale Kronos cakowicie mnie zignorowa, jakbym nie by wart uwagi. Rozzociem si. Pierwszy z olbrzymich hiperborejczykw zamachn si na mnie maczug. Przetoczyem si midzy jego nogami i wbiem mu Orkan w plecy. Rozpad si w lodow miazg. Drugi olbrzym tchn lodowatym powietrzem na Annabeth, ktra ledwie trzymaa si na nogach, ale Grover odcign j na bok, podczas gdy Thalia przystpia do walki. Wbiega na plecy olbrzyma niczym gazela, wbia myliwskie noe w jego potworny niebieski kark i stworzya w ten sposb najwiksz na wiecie rzeb lodow. Wyjrzaem poza magiczn barier. Nico przedziera si ku mojej mamie i Paulowi, ale oni nie czekali na pomoc. -312172

Mj ojczym chwyci miecz rannego herosa i zaj si jedn z drakain. Dgn j w tors i rozpyna si w powietrzu. Paul? - powiedziaem ze zdumieniem. Odwrci si ku mnie z umiechem. Mam nadziej, e wanie zabiem potwora. Na studiach graem w sztukach Szekspira! Nauczyem si co nieco szermierki! Polubiem go za to dodatkowo, ale w tej samej chwili olbrzymi lajstrygon zaatakowa moj mam. Szukaa czego w porzuconym samochodzie policyjnym - moe radia, eby wezwa pomoc - i bya odwrcona do niego plecami. Mamo! -wrzasnem. Obrcia si, kiedy potwr prawie j dopad. Mylaem, e przedmiot, ktry trzymaa w rkach, by parasolk, dopki nie pocigna za spust, a karabin nie odrzuci potwora siedem metrw w ty, prosto na miecz Nica. Niele - skomentowa Paul. Kiedy si nauczya strzela? zapytaem. Mama zdmuchna wosy z twarzy. Jakie dwie sekundy temu. Percy, poradzimy sobie. Id! Tak - powiedzia Nico - poradzimy sobie z armi. Ty musisz dorwa Kronosa! Chod, Glonomdku! - zawoaa Annabeth. Skinem gow. Po czym spojrzaem na stert gruzu po jednej stronie budynku i serce mi si cisno. Zapomniaem o Chejronie. Jak mogem? Pani O'Leary - powiedziaem. - Prosz... Tam gdzie jest Chejron. Ty jedyna byaby w stanie go wydosta. Znajd go! Pom mu! Nie jestem pewny, ile z tego zrozumiaa, ale skoczya na kup gruzu i zacza kopa. Annabeth, Thalia, Grover i ja pobieglimy do windy. -313ROZDZIA XIX 7t<r. ROZWALAMY WIECZNE MIASTO Most prowadzcy na Olimp rozpada si. Wyszlimy z windy na ciek z biaego marmuru, ale natychmiast pod naszymi stopami pojawiy si pknicia. Skaczcie! - krzykn Grover, dla ktrego byo to proste, zwaywszy, e po czci by grsk koz. Skoczy na nastpny kamie, a nasze zachwiay si niebezpiecznie. Bogowie, mam lk wysokoci! - krzykna Thalia, kiedy razem skakalimy. Tylko Annabeth nie bya w formie. Potkna si i krzykna: Percy! Chwyciem j za rk w chwili, kiedy pyta rozpada si w py. Przez moment mylaem, e pocignie nas oboje w d. Machaa stopami w powietrzu. Jej do zacza wymyka si z mojej, a trzymaem j za same palce. Grover i Thalia chwycili mnie jednak za nogi i dodali mi siy. Nie pozwol spa Annabeth. Wcignem j na gr i leaem na marmurowej pycie, trzsc si. Nie zdawaem sobie sprawy z tego, e trzymamy si wzajemnie w ramionach, dopki ona nagle nie zesztywniaa. Dzikuj - wymamrotaa. -314-Usiowaem powiedzie: Nie ma za co", ale wyszo mi raczej: E tam". Nie zatrzymujmy si! - Grover pocign mnie za rkaw. Puciem moj przyjacik i popdziem podniebnym mostem, a kolejne kamienie
173

rozpaday si i spaday w nico. Udao nam si dobiec do podna gry w chwili, kiedy run ostatni kawaek mostu. Annabeth spojrzaa w kierunku windy, ktra pozostawaa teraz cakiem poza zasigiem -drzwi z polerowanego metalu zawieszone w powietrzu, do niczego nieprzymocowane, szeset piter nad Manhattanem. Utknlimy - oznajmia. - Jestemy zdani na samych siebie. Beeeee! - odpar Grover. - Poczenie midzy Olimpem a Ameryk si rozpada. Jeli cakiem zniknie... Bogowie nie dadz rady przenie si tym razem do innego kraju - dokoczya Thalia. - To bdzie koniec Olimpu. Ostateczny koniec. Wbieglimy na ulice. Domy pony. Posgi zostay obalone. Po drzewach w parkach pozostay kikuty. Wygldao to tak, jakby kto zaatakowa to miasto ogromnym buldoerem. Sierp Kronosa - powiedziaem. Podylimy krt ciek prowadzc do paacu bogw. Nie przypominaem sobie, eby bya a tak duga. Moe wadca tytanw sprawia, e czas pyn wolniej, a moe to strach spowalnia moje kroki. Cay wierzchoek gry by w ruinie -wszystkie pikne budowle i ogrody znikny. Kilku pomniejszych bogw i kilka duchw natury usiowao zatrzyma Kronosa. To, co po nich pozostao, leao teraz przy drodze: zgnieciona zbroja, podarta tunika, miecze i wcznie zamane na p. Skd przed nami dobiega ryk wrogiego tytana: -315Co do cegy! Tak obiecaem. Rozwalcie to do OSTATNIEJ CEGY! witynia z biaego marmuru ze zotym dachem eksplodowaa nagle. Dach wystrzeli w powietrze niczym pokrywka czajnika i rozpad si na miliard kawakw, zasypujc miasto gruzem. To bya witynia Artemidy - mrukna Thalia. - Zapaci za to. Przebiegalimy wanie pod marmurowym ukiem z ogromnymi posgami Zeusa i Hery, kiedy caa gra jkna, chwiejc si na boki niczym statek podczas sztormu. Uwaga! - krzykn Grover. uk roztrzaska si. Podniosem wzrok na czas, aby dostrzec, e leci na nas dwudziestotonowa Hera ze skrzywion min. Byaby przygniota Annabeth i mnie, gdyby Thalia nie popchna nas z tyu. Upadlimy z dala od niebezpieczestwa. Thalia! - wrzasn mj przyjaciel. Kiedy py opad, a gra przestaa si trz, znalelimy j -yw, ale z nogami uwizionymi pod posgiem. Rozpaczliwie usiowalimy go poruszy, ale potrzeba by byo siy wielu cyklopw. A kiedy sprbowalimy wycign Thali spod rzeby, krzykna z blu. eby przey tyle bitew - warkna - i da si pokona gupiemu kawakowi kamienia! To Hera - powiedziaa Annabeth z oburzeniem. - Przez cay rok szykowaa to na mnie. Jej posg zabiby mnie, gdyby nas nie popchna. Thalia skrzywia si. No, nie stjcie tak! Przeyj. Idcie! Nie chcielimy jej zostawia, ale syszaem miech Kronosa zbliajcego si ku siedzibie bogw. Kolejne budynki eksplodoway. -316-

174

Wrcimy tu - obiecaem. Nigdzie si nie rusz - jkna Thalia. Na zboczu gry, w pobliu bramy paacu wybucha kula ognia. Musimy biec dalej - powiedziaem. Po prostu biec dalej? W dowolnym kierunku? - mrukn Grover z nadziej w gosie. Pognaem w stron paacu, a Annabeth biega tu za mn. Tego si wanie obawiaem - westchn satyr i zastuka kopytami. Wrota paacu byy na tyle due, e mona byo przepyn przez nie liniowcem, ale i tak zostay wydarte z zawiasw i roztrzaskane, jakby wayy tyle co nic. Musielimy si wspi na ogromn stert kamienia i pogitego metalu, aby si dosta do wntrza. Kronos sta na rodku sali tronowej z rozoonymi rkami, wpatrujc si w gwiedziste sklepienie, jakby chcia to wszystko zapamita. Jego miech nis si echem jeszcze goniejszym ni z gbin Tartaru. Nareszcie! - rykn. - Rada Olimpijska... Tak dumna i potna. Ktre z miejsc mocy powinienem zniszczy jako pierwsze? Ethan Nakamura sta u jego boku, starajc si nie wchodzi w pole raenia sierpa swojego pana. Palenisko niemal wygaso, tylko kilka wgielkw arzyo si gboko w popiele. Hestii nie byo nigdzie wida. Ani Rachel. Miaem nadziej, e nic jej si nie stao, lecz widziaem takie zniszczenia, e baem si o tym myle. Ofiotaur pywa w wodnej kuli po drugiej stronie sali, roztropnie nie wydajc adnych dwikw, ale byem pewien, e Kronos i tak w kocu go zauway. Annabeth, Grover i ja wstpilimy w krg wiata pochodni. Ethan zauway nas jako pierwszy. -317Panie - ostrzeg. Kronos odwrci si i umiechn twarz Luke'a. Jeli nie liczy zotych oczu, wyglda dokadnie tak samo jak cztery lata temu, kiedy wita mnie w domku Hermesa. Annabeth wydaa boleciwy jk, jakby kto przyoy jej pici w brzuch. Moe ciebie powinienem zniszczy na pocztek, Jackson? - zamyli si pan tytanw. - Moe tak decyzj musisz podj: czy walczysz ze mn i umierasz, zamiast odda mi cze? Przepowiednie nigdy nie kocz si dobrze, wiesz? Luke walczyby mieczem - powiedziaem. - Ale podejrzewam, e nie masz jego talentu. Kronos prychn pogardliwie. Sierp zacz zmienia ksztat, a w rku tytana pojawia si stara bro Luke'a - Szersze o ostrzu w poowie ze stali, a w poowie z niebiaskiego spiu. Z garda stojcej koo mnie Annabeth wydosta si zduszony krzyk, jakby co nagle przyszo jej do gowy. Percy, ostrze! - Wycigna swj sztylet. - Dusz pboga ostrze przeklte wyenie. Nie rozumiaem, dlaczego akurat teraz przypomina mi ten wers przepowiedni. Nie by on szczeglnie podnoszcy na duchu. Zanim jednak zdyem cokolwiek odpowiedzie, Kronos unis swj miecz. Czekaj! - wrzasna Annabeth. Wadca tytanw natar niczym nawanica. Moje instynkty przewayy. Zrobiem unik, ciem i przetoczyem si, lecz czuem si tak, jakbym walczy z setk szermierzy. Ethan skoczy w bok, usiujc zaj mnie od tyu, ale Annabeth go powstrzymaa. Zaczli walczy, lecz nie byem w stanie ledzi, jak jej szo. Na krawdzi wiadomoci zarejestrowaem, e Grover gra na trzcinowych
175

piszczakach. Ten dwik napeni mnie ciepem i odwag - przez moje myli -318przemkny obrazy wiata sonecznego, niebieskiego nieba, spokojnej ki gdzie z dala od bitewnego zgieku. Kronos zapdzi mnie na ty tronu Hefajstosa - wielkiego mechanicznego fotela penego spiowych i srebrnych przekadni. Tytan zamachn si, a ja zdoaem skoczy prosto na siedzenie. Tron zaterkota i zabrzcza ukrytymi mechanizmami. Tryb obronny, ostrzeg. Tryb obronny. To nie mogo by nic dobrego. Skoczyem prosto na gow Kronosa, w chwili gdy tron na wszystkie strony wystrzeli macki elektrycznoci. Jedna z nich uderzya tytana w twarz, przebiega przez jego ciao i miecz. AAA! - Upad na kolana i upuci Szerszenia. Annabeth dostrzega w tym okazj. Kopna Ethana, usuwajc go z drogi, i podbiega do Kronosa. Luke, suchaj! Chciaem na ni krzycze, powiedzie jej, e oszalaa, usiujc rozmawia z wrogiem, ale nie byo na to czasu. Kronos pstrykn palcami. Dziewczyna poleciaa do tyu, uderzajc w tron swojej matki, i upada na posadzk. Annabeth! - krzyknem. Ethan Nakamura podnis si na nogi. Sta teraz midzy mn a ni. Nie mogem z nim walczy, nie odwracajc si plecami do Kronosa. Muzyka Grovera staa si skoczniej sza. Satyr kierowa si w stron Annabeth, ale nie by w stanie rwnoczenie i szybko i gra. Na posadzce sali tronowej wyrosa trawa. Malekie korzonki wpychay si w szczeliny w marmurowych pytach. r r Kronos unis si na jedno kolano. Jego wosy dymiy. Twarz mia pokryt oparzeniami. Sign po swj miecz, ale tym razem nie poszybowa on do jego rk. -319Nakamura! - jkn. - Czas, eby si wykaza. Znasz ukryt sabo Jacksona. Zabij go, a czeka ci niewyobraalna nagroda. Wzrok Ethana spocz w okolicach mojego pasa i miaem pewno, e on wie. Nawet gdyby nie by w stanie zabi mnie sam, wystarczyo, aby powiedzia Kronosowi. Nie miaem szans broni si w nieskoczono. Rozejrzyj si dookoa, Ethan - powiedziaem. - Koniec wiata. Czy to jest nagroda, ktrej pragniesz? Naprawd chcesz, eby wszystko ulego zagadzie... Dobre i ze? Wszystko? Grover by ju prawie przy Annabeth. Trawa na posadzce gstniaa. Korzenie miay ju prawie trzydzieci centymetrw dugoci i wyglday jak wsy. Nie ma tu tronu dla Nemezis - wymamrota Nakamura. - Nie ma tronu dla mojej matki. ' Wanie! - Kronos usiowa si podnie, ale zachwia si. Nad jego lewym uchem wci tliy si jasne wosy. - Uderz w nich! Zasuyli na cierpienie. Powiedziae mi, e twoja matka jest bogini rwnowagi - przypomniaem mu. -Pomniejsi bogowie zasuguj na wicej, Ethan, ale cakowite zniszczenie to nie rwnowaga. Kronos nie tworzy. On tylko niszczy. Nakamura spojrza na skwierczcy tron Hefajstosa. Grover nie przerywa swojej muzyki, a Ethan zatoczy si w jej rytm, jakby ta melodia wywoaa w nim nostalgi potrzeb zobaczenia piknego dnia, znalezienia si daleko std. Jego zdrowe oko zamrugao. Po czym zaatakowa - ale nie mnie. Kiedy tytan wci by na kolanach, chopak uderzy mieczem w jego kark. Cios
176

powinien zabi go na miejscu, ale -320ostrze pko. Heros upad, chwytajc si za brzuch. Odamek jego wasnego miecza odbi si rykoszetem i przebi zbroj. Kronos niepewnie powsta, wznoszc si nad swoim sug. Zdrada - warkn. Muzyka Grovera graa dalej, a trawa rosa wok ciaa Etha-na, ktry wpatrywa si we mnie z twarz wykrcon blem. Zasuguj na wicej - jkn. - Gdyby tylko... mieli trony... Tytan tupn i posadzka pka wok Ethana Nakamury. Syn Nemezis spad w szczelin, ktra rozdara samo serce gry - w powietrze. To tyle, jeli chodzi o niego. - Kronos podnis swj miecz. - A teraz jeli chodzi o was pozostaych... Mylaem jedynie o tym, eby trzyma go jak najdalej od Annabeth. Grover by ju przy niej. Przerwa gr i karmi j ambrozj. Gdzie tylkcr stpn Kronos, korzenie oplatay mu nogi, ale satyr za wczenie przerwa zaklcie. Korzenie nie byy do grube ani mocne, eby naprawd przeszkodzi tytanowi. Walczylimy nad paleniskiem, kopic wgle i ar. Kronos odupa jedn z podprek tronu Aresa, co jak dla mnie nie byo wielkim problemem, ale potem zapdzi mnie pod tron mojego taty. Och, tak - oznajmi. - Ten nada si wietnie na podpak na moim nowym ognisku! Nasze ostrza zderzyy si, krzeszc deszcz iskier. By ode mnie silniejszy, ale w tym momencie poczuem w rkach potg oceanu. Odepchnem go i uderzyem znowu - tnc Orkanem przez jego napiernik tak mocno, e wyryem rys w niebiaskim spiu. -321Kronos tupn ponownie i czas zwolni. Usiowaem atakowa, ale poruszaem si z prdkoci lodowca. Tytan cofn si leniwym krokiem, odzyskujc oddech. Obejrza rozcicie w swojej zbroi, podczas gdy ja brnem naprzd, przeklinajc go pod nosem. Mg sobie pozwoli na dowolne przerwy. Mg zatrzyma mnie w miejscu, gdyby zechcia. Mnie pozostawaa jedynie nadzieja, e te wysiki s dla niego wyczerpujce. Gdybym zdoa go zmczy... - Za pno, Percy Jacksonie - odrzek. - Spjrz. Wskaza na palenisko i arzce si wgle. Z ognia unosia si zasona biaego dymu, tworzc obrazy niczym w iryfonie. Zobaczyem Nica i moich rodzicw na Pitej Alei, walczcych w beznadziejnej bitwie, otoczonych przez nieprzyjaci. Nieco dalej Hades walczy ze swego czarnego rydwanu, wzywajc spod ziemi kolejne fale zombie, ale siy tytanw wydaway si rwnie nieskoczone. Tymczasem Manhattan wali si w gruz. miertelnicy, nie do koca obudzeni, uciekali w popochu. Samochody gwatownie skrcay i wpaday na siebie. Sceneria si zmienia i ujrzaem jeszcze gorszy widok. Ku rzece Hudson nadcigaa trba powietrzna, przemieszczajc si szybko wybrzeem Jersey. Wok niej latay rydwany walczcych z potworem kryjcym si w rodku.
177

Bogowie atakowali. Byskawice rozdzieray niebo. Zote i srebrne strzay niczym rakiety uderzay w chmur, by w niej eksplodowa. Oboki rozstpiy si powoli i po raz pierwszy ujrzaem dokadnie Tyfona. Wiedziaem, e nigdy w yciu (ktre mogo nie by znw tak dugie) nie zdoam wymaza z myli tego obrazu. Jego gowa nieustannie zmieniaa ksztat. Co chwil stawa si innym potworem, coraz to straszliwszym ni poprzedni. Samo spojrzenie na jego twarz wprowadzioby mnie w obd, tote skupiem wzrok na jego ciele, ktre nie byo o wiele lepsze. -322By czekoksztatny, lecz jego skra przypominaa mi kanapk z misem, ktra przeleaa rok w czyjej szafce. Zielona, plamista z pcherzami wielkoci budynkw i poczerniaymi ladami tysicleci spdzonych pod wulkanem. Rce mia ludzkie, ale zaopatrzone w pazury jak u ora. Nogi mia usko-wate jak gad. - Olimpijczycy tocz ostatni bitw - zamia si Kronos. -aosne. Zeus rzuci piorunem z rydwanu. Rozbysk rozjani cay wiat. Czuem wstrzs nawet tu, na Olimpie, lecz kiedy py opad, Tyfon sta nada. Zachwia si nieco, a na zdeformowanej gowie mia teraz dymicy krater, ale rykn gniewnie i szed dalej. Poczuem, e odzyskuj wadz w czonkach. Kronos jakby tego nie zauway. Skoncentrowa si na walce i swoim ostatecznym zwycistwie. Gdybym by w stanie wytrzyma jeszcze kilka sekund i gdyby mj tato dotrzyma sowa... Tyfon wstpi w wod rzeki Hudson, ktra sigaa mu ledwie do p ydki. Teraz, pomylaem, bagajc obraz w dymie. Prosz, niech to si stanie teraz. Niczym cud, gdzie na dymnym obrazie rozleg si dwik konchy. Zew oceanu. Zew Posejdona. Rzeka wybucha wok Tyfona pitnastometrowymi falami. Z wody wyskoczy kolejny rydwan - tym razem cignity przez potne hipokampy, ktre pyny w powietrzu rwnie atwo jak w wodzie. Mj ojciec, janiejc bkitn aur mocy, objecha prowokacyjnie nogi olbrzyma. Posejdon nie by ju starym czowiekiem. Wyglda znw jak dawniej opalony, silny, z czarn brod. Kiedy zamachn si trjzbem, rzeka odpowiedziaa, tworzc wok potwora lej z chmur. -323Nie! - rykn Kronos po chwili zdumionego milczenia. -NIE! A TERAZ, BRACIA - gos Posejdona by tak mocny, e nie byem pewny, czy sysz go w dymnym obrazie, czy te niesie si ku mnie przez cae miasto - ZA
178

OLIMP! Z rzeki wyskoczyli wojownicy, jadc wrd fal na ogromnych rekinach, smokach i morskich koniach. By to legion cyklopw, a do walki prowadzi ich... Tyson! - krzyknem. Wiedziaem, e nie mg mnie usysze, ale wpatrywaem si w niego z zachwytem. Mj brat magicznie urs. Mia teraz z dziesi metrw, by rwnie wysoki jak jego starsi kuzyni i po raz pierwszy mia na sobie pen zbroj.,Tu za nim jecha sturki Briareus. Wszyscy cyklopi dzieryli ogromne acuchy z czarnego elaza - do grube, eby przycumowa okrt wojenny - z hakami na kocach. Machali nimi niczym lassem i zaczli okra Tyfona, zarzucajc mu wizy na nogi i rce, wykorzystujc przypyw do robienia kolejnych okre i powoli ptajc go. Wrg rzuca si i rycza, potrzsajc acuchami i zrzucajc niektrych cyklopw z wierzchowcw, ale wizw byo za duo. Sam ciar batalionu cyklopw zaczyna ciga go na d. Posejdon rzuci trjzbem i trafi potwora w gardo. Z rany popyn ichor, zota krew niemiertelnych, tworzc wodospad wyszy od wieowcw. Trjzb wrci do rki Posejdona. Pozostali bogowie zaatakowali z now si. Ares podjecha i wbi Tyfonowi miecz w nozdrza. Artemida trafia go w oko tuzinem srebrnych strza. Apollo wystrzeli grad poncych pociskw, celujc w przepask biodrow potwora. Natomiast Zeus nie przestawa bombardowa go piorunami, a w kocu, powoli, woda si uniosa, otaczajc Tyfona jakby kokonem, 324a on zacz ton pod ciarem acuchw. Potwr rykn w agonii - miotajc si z tak moc, e fale zalay wybrzee Jersey, przelewajc si nad piciopitrowymi budynkami i nad mostem Waszyngtona - i w kocu zaton, poniewa mj tato otwar dla niego specjalny tunel na dnie rzeki: niekoczc si zjedalni wodn, prowadzc prosto do Tartaru. Gowa olbrzyma zanurzya si, wywoujc wrzcy wir, i Tyfon znik. AAA! - wrzasn Kronos i ci mieczem przez dym, rozbijajc obraz na kawaki. Oni zaraz tu bd - powiedziaem. - Przegrae. Ja nawet jeszcze nie zaczem. Zbliy si do mnie z prdkoci wiata. Grover - dzielny, gupi satyr - usiowa mnie obroni, ale tytan odrzuci go na bok niczym lalk z gagankw. Uskoczyem i pchnem pod gard miecza Kronosa. To bya dobra sztuczka. Niestety Luk j zna. Odparowa cios i rozbroi mnie za pomoc jednego z pierwszych manewrw, jakich sam mnie nauczy. Mj miecz polecia z brzkiem po posadzce i spad prosto w otwart szczelin. STJCIE! - Nie wiadomo skd pojawia si Annabeth. Kronos obrci si do niej i ci Szerszeniem, lecz ona jako zdoaa przej cios na rkoje sztyletu. By to ruch, ktry mg wykona jedynie najszybszy i najlepszy noownik. Nie pytajcie, skd miaa si, ale podesza bliej, eby zwikszy nacisk. Ich ostrza skrzyoway si i przez moment Annabeth staa twarz w twarz z wadc tytanw, powstrzymujc jego ataki. Luk - powiedziaa przez zacinite zby. - Ju rozumiem. Musisz mi zaufa. Kronos rykn gniewnie. Luk Castellan nie yje! Jego ciao sponie, kiedy przyjm prawdziw form! -325Usiowaem si poruszy, ale moje ciao znw opanowaa niemoc. Skd Annabeth,
179

potuczona i pywa z wyczerpania, braa sil, eby walczy z takim tytanem jak Kronos? Przeciwnik popchn j, usiujc przemieci swj miecz, ale ona wytrzymywaa natarcie drcymi rkami, kiedy on znia ostrze ku jej karkowi. Twoja matka - jkna Annabeth. - Ona zobaczya twj los. Suba Kronosowi! - rykn tytan. - Oto mj los. Nie! - zaprotestowaa crka Ateny. W oczach wzbieray jej zy, ale nie wiedziaem, czy to ze smutku, czy z blu. - Nie taki jest koniec, Luke. Wyrocznia... Ona widziaa, co zrobisz. Przepowiednia mwi o tobie! > Zgniot ci, dziecko! - zawy tytan. Nie - odpara Annabeth. - Obiecae. Nawet teraz powstrzymujesz Kronosa. KAMSTWO! - Kronos natar znowu i tym razem dziewczyna stracia rwnowag. Woln rk uderzy j w twarz i upada na plecy. Zebraem ca wol. Zdoaem si podnie, ale byo to tak, jakbym znw podtrzymywa ciar nieba. Tytan pochyli si nad Annabeth z uniesionym mieczem. Z kcika ust pyna jej krew. Rodzina, Luke - wycharczaa. - Obiecae. Zrobiem bolesny krok do przodu. Grover sta ju przy tronie Hery, ale najwyraniej te porusza si z wysikiem. Zanim ktry z nas zdy zbliy si do Annabeth, Kronos si zachwia. Wpatrywa si w sztylet trzymany przez ni w rce, w krew na jej twarzy. Obietnica. Nagle krzykn, jakby nie by w stanie zapa powietrza. -326Annabeth... - Ale to nie by gos tytana. To by gos Luke'a. Podszed do przodu, chwiejc si, jakby nie kontrolowa wasnego ciaa. - Krwawisz... Mj sztylet. - Dziewczyna usiowaa unie wyej n, ale spad on z brzkiem na posadzk. Jej rami byo wygite pod dziwacznym ktem. Spojrzaa na mnie bagalnie. -Percy, prosz... Mogem si znw porusza. Skoczyem do przodu i podniosem jej sztylet. Kopniciem wybiem Szerszenia z rki Luke'a i miecz polecia do paleniska. Luke nie zwraca na to uwagi. Podszed do Annabeth, ale ja stanem midzy nimi. Nie dotykaj jej - powiedziaem. Na jego twarzy zapon gniew. Gos Kronosa warkn: Jackson... Czy to bya gra mojej wyobrani, czy te cae jego ciao zaczo lni, zmieniajc si w zoto? Znw wyda zduszony krzyk. Odezwa si gos Luke'a: On si zmienia. Pomocy. On... On prawie jest gotowy. Nie bdzie ju potrzebowa mojego ciaa. Prosz... NIE! - rykn Kronos. Rozejrza si za swoim mieczem, ale on lea na palenisku, lnic wrd aru. Podszed tam chwiejnym krokiem. Usiowaem go zatrzyma, lecz on odepchn mnie z tak si, e wyldowaem obok Annabeth i uderzyem gow w cok tronu Ateny. Sztylet, Percy - wyszeptaa moja przyjacika. Oddychaa pytko. - Heros... Przeklte ostrze... Kiedy zdoaem znw skupi wzrok, zobaczyem Kronosa podnoszcego swj miecz. Nagle rykn z blu i upuci go. Jego donie dymiy, poparzone. Ogie na palenisku
180

pon gorc czerwieni, jakby sierp tam nie pasowa. Dostrzegem migajcy w popiele obraz Hestii, marszczcej z dezaprobat czoo. -327-Luke odwrci si i upad, przyciskajc do ciaa poparzone rce. Prosz, Percy... Podniosem si z trudem. Podszedem do niego ze sztyletem. Powinienem go zabi. Taki by plan. Luke chyba wiedzia, co mylaem. Zwily usta. Nie moesz... Nie moesz sam tego zrobi. On zamie moj kontrol. Bdzie si broni. Tylko moj wasn rk. Wiem gdzie. Dam... Dam rad utrzyma go pod kontrol. Teraz ju zdecydowanie wieci, a jego skra zaczynaa dymi. Uniosem sztylet do ciosu. Nastpnie spojrzaem na Annabeth; Grover trzyma j teraz w ramionach, usiujc j osania. A ja w kocu zrozumiaem, co usiowaa nji powiedzie. Nie jeste tym herosem", powiedziaa Rachel. To ma wpyw na to, co zrobisz". Prosz -jkn Luke. - Czas ucieka. Gdyby Kronos zdy przybra prawdziw form, nie zdoalibymy go powstrzyma. Tyfon przy nim byby jak podwrkowy chuligan. W gowie usyszaem wers z wielkiej przepowiedni: Dusz pboga ostrze przeklte wyenie. Cay mj wiat stan na gowie i podaem sztylet Luke'owi. Grover krzykn. Percy? Czy ty... eee... Zwariowaem. Oszalaem. Odbio mi. Pewnie. Ale patrzyem, jak Luke chwyci za rkoje. N Staem przed nim... bezbronny. Odpi boczne rzemienie swojej zbroi, odsaniajc may kawaek skry tu pod lewym ramieniem, w miejscu, gdzie bardzo trudno byoby go ugodzi. Z wysikiem zrani sam siebie. -328Rana nie bya gboka, ale Luk zawy. Jego oczy zapony jak lawa. Sala tronowa zatrzsa si, a upadem na ziemi. Aura mocy spowia Luke'a i coraz bardziej janiaa. Zamknem oczy i poczuem, jak wybuch na miar eksplozji nuklearnej parzy moj skr i wysusza usta. Przez dusz chwil panowaa cisza. Kiedy znw spojrzaem, zobaczyem lecego przy palenisku Luke'a. Na posadzce wok niego widnia poczerniay krg popiou. Sierp Kronosa stopi si w pynny metal i spywa midzy wgielki na ognisku, ktre janiay teraz jak w piecu kowalskim. Luk krwawi z lewego boku. Oczy mia otwarte - niebieskie oczy, takie jak niegdy. Oddycha z charkotem, gboko. Dobre... ostrze - wycharcza. Uklkem przy nim. Annabeth podkutykaa do nas, wsparta na ramieniu Grovera. Oboje mieli zy w oczach. Luk wpatrywa si w crk Ateny. Wiedziaa. Omal ci nie zabiem, ale ty wiedziaa... Ciii - gos jej dra. - Na sam koniec zostae prawdziwym herosem, Luke. Trafisz do Elizjum. Pokrci sabo gow. Myl... o odrodzeniu. Sprbowa trzy razy. Wyspy Bogosawione. Dziewczyna pocigna nosem. Zawsze wymagasz od siebie za duo. Luke unis spalon do. Annabeth dotkna czubkw jego palcw. Czy ty... - Luke zakaszla i jego wargi rozbysy czerwieni. - Czy ty mnie kochaa? Otara zy. By taki czas, e mylaam... no, mylaam... - Spojrzaa na mnie, jakby
181

rozkoszowaa si wiadomoci, e nadal tam -329jestem. A ja uwiadomiem sobie, e robi to samo. wiat si rozpada, a ja mylaem jedynie o tym, e ona yje. Bye dla mnie jak brat, Luke - powiedziaa cicho. - Ale nie kochaam ci. Skin gow, jakby si tego spodziewa. Skrzywi si z blu. Mamy ambrozj - powiedzia Grover. - Moemy... Grover - Luke zakaszla. - Jeste najdzielniejszym satyrem, jakiego znaem. Ale nie. Nie ma lekarstwa... - Znw zakaszla. Chwyci mnie za rkaw, a poczuem ar bijcy od jego skry jak od ognia. Ethan. Ja. Wszyscy nieuznani. Nie pozwl... Nie pozwl, eby si to powtrzyo. W jego oczach by gniew, ale te baganie. , Nie pozwol - odparem. Obiecuj. Luke kiwn gow i jego rka opada. Bogowie przybyli kilka minut pniej w penym rynsztunku bojowym, z grzmotem wpadajc do sali i spodziewajc si bitwy. Zastali Annabeth, Grovera i mnie, stojcych nad zgrucho-tanym ciaem pboga w ciepym wietle ogniska. Percy - zawoa mj ojciec z powag w gosie. - Co... Co to jest? Odwrciem si ku Olimpijczykom. Potrzebujemy caunu - oznajmiem amicym si gosem. - Caunu dla syna Hermesa. ROZDZIA XX DOSTAJEMY WSPANIAE NAGRODY Trzy Mojry osobicie zabray ciao Luke'a. Ostatni raz widziaem te staruszki wieki temu - kiedy miaem dwanacie lat, zobaczyem, jak przecinaj ni ycia w przydronym kramie z owocami. Przestraszyy mnie wtedy i teraz si to powtrzyo - trzy upiorne babcie z torbami penymi drutw i przdzy. Jedna z nich spojrzaa na mnie i cho nic nie powiedziaa, moje ycie dosownie przemkno mi przed oczami. Nagle miaem dwadziecia lat. A potem byem mczyzn w rednim wieku. Botem postarzaem si i zgrzybiaem. Straciem ca yciow si, po czym ujrzaem wasny nagrobek i otwarty grb, i trumn opuszczan do ziemi. Wszystko to w uamku sekundy. Dokonao si - powiedziaa Mojra. Uja w rk kawaek niebieskiej przdzy - i wiedziaem, e to ten sam, ktry widziaem cztery lata temu, ta ni ycia przecita na moich oczach. Mylaem wtedy, e to moje ycie. Teraz uwiadomiem sobie, e naleao do Luke'a. Pokazay mi ycie, ktre trzeba byo powici, by wszystko naprawi. Wziy jego ciao, owinite teraz w biao-zielony caun, i skieroway si ku wyjciu z sali tronowej. Zaczekajcie - odezwa si Hermes. -331Bg posacw ubrany by w klasyczny biay grecki strj, sanday i hem. Skrzydeka na hemie furkotay, kiedy szed. We Greg i Marta zwiny si wok kaduceusza, mruczc: Luke, biedny Luke. Pomylaem o May Castellan, siedzcej samotnie w kuchni i robicej kanapki dla syna, ktry nigdy nie wrci do domu. Hermes odsoni twarz Luke'a i pocaowa go w czoo. Wypowiedzia szeptem kilka sw po starogrecku - ostatnie bogosawiestwo. - egnaj - wyszepta. Po czym skin gow i pozwoli Moj-rom wynie ciao jego syna. Kiedy odeszy, zastanowiem si nad Wielk Przepowiedni. Teraz jej tekst
182

nabra dla mnie sensu. Dusz pboga ostrze przeklte wyenie. Tym herosem okaza si Luke. Przekltym ostrzem by sztylet, ktry dawno temu da Annabeth przekltym, poniewa Luke zama obietnic i zdradzi przyjaci. Jeden wybr kres yciu herosa przyniesie. To by mj wybr by da mu sztylet i uwierzy podobnie jak Annabeth, e wci bya w nim sia, by naprawi bdy. Olimp w perzynie legnie lub zyska zbawienie. Powicajc siebie, Luke ocali Olimp. Rachel miaa racj, to nie ja byem tym herosem. By nim syn Hermesa. Zrozumiaem co jeszcze: kiedy Luke zstpi do Styksu, musia skupi si na czym wanym, co trzymaoby go przy miertelnym yciu. Inaczej rozpynby si w wodzie. Ja widziaem Annabeth i miaem przeczucie, e on te. Wyobrazi sobie t scen, ktr pokazaa mi Hestia: siebie samego w starych dobrych czasach, z Thali i Annabeth, kiedy obieca im, e zostan rodzin. Kiedy skrzywdzi Annabeth w walce, wstrzsno to nim do tego stopnia, e przypomnia sobie t obietnic. Pozwolio to jego miertelnemu sumieniu zwyciy i pokona Kronosa. To by jego saby punkt jego pita Achillesa ocalia nas wszystkich. -332Tu koo mnie Annabeth opada na kolana. Chwyciem j, ale ona krzykna z blu i zorientowaem si, e zapaem j za zaman rk. Bogowie - powiedziaem. - Przepraszam, Annabeth. Wszystko w porzdku - odpara, mdlejc w moich ramionach. Ona potrzebuje pomocy! - krzyknem. Zajm si tym. - Apollo podszed do mnie. Jego ognisty pancerz by tak jasny, e z trudem na niego patrzyem, a idealnie dobrane okulary przeciwsoneczne i olniewajcy umiech sprawiay, e wyglda jak model przebrany w zbroj. - Bg lekarzy do twoich usug. Przesun doni nad twarz crki Ateny i wypowiedzia jakie zaklcie. Sice natychmiast przyblady. Skaleczenia i blizny zniky. Rka wyprostowaa si i Annabeth westchna przez sen. Apollo umiechn si promiennie. Dojdzie do siebie za kilka minut. Wystarczy, ebym uoy poemat o naszej wiktorii: Apollo z przyjacimi ratuje Olimp. Brzmi niele, co? Dzikuj, Apollinie - odparem. - Nie bd si, hmmm, wtrca do twojej poezji. Nastpne kilka godzin zlewa mi si w niewyran cao. Pamitaem o obietnicy danej mamie. Zeus nawet nie zrobi zdziwionej miny, kiedy przekazaem mu moj nietypow prob. Pstrykn palcami i poinformowa mnie, e czubek Empire State Building wieci si na niebiesko. miertelnicy bd si co najwyej zastanawiali, co to znaczy, ale mama bdzie wiedzie: przeyem. Olimp ocala. Bogowie zabrali si za naprawy w sali tronowej, co poszo im zaskakujco szybko w ca superpotn dwunastk. Grover i ja zajlimy si rannymi, a kiedy powietrzny 333most si odtworzy, powitalimy przyjaci, ktrzy przeyli. Cyklopi wydobyli Thali spod zwalonego posgu. Chodzia o kulach, ale poza tym czua si niele. Connor i Travis Ho-odowie odnieli tylko drobne urazy. Zarzekali si te, e nie zupili jako szczeglnie miasta. Powiedzieli, e moi rodzice maj si dobrze, cho nie wpuszczono ich na Olimp. Pani O'Leary wydostaa Chejrona spod gruzu i zaniosa go do obozu. Hoodowie wygldali na zaniepokojonych zdrowiem starego centaura, jednak wane byo, e przey. Katie Gardner owiadczya, e widziaa Rachel Elizabeth Dare wybiegajc z Empire State Building pod koniec bitwy. Wygldao na to, e nic jej si nie stao, ale nikt nie wiedzia, dokd si udaa, co mnie niepokoio. Nico di Angelo przyby na Olimp, gdzie zosta powitany jako bohater, a za nim zjawi si jego ojciec, chbcia mia odwiedzi Olimp dopiero z okazji zimowego przesilenia.
183

Bg umarych mia zdziwion min, kiedy krewni zaczli go poklepywa po plecach. Wtpi, czy kiedykolwiek witano go tak entuzjastycznie. Powrcia te Clarisse. Po duszej chwili spdzonej w lodowym bloku wci jeszcze dygotaa. Moja dziewczynka! - rykn Ares. Bg wojny zmierzwi jej wosy i poklepa jpo plecach, nazywajc najlepsz wojowniczk, jak zna. To zabjstwo drakona? TO byo co! Clarisse wydawaa si przytoczona t wylewnoci. Potakiwaa i mrugaa oczami, jakby baa si, e ojciec j uderzy, ale w kocu si umiechna. Minli mnie Hera i Hefajstos. Ten ostatni, cho nieco si boczy na mnie o skakanie po jego tronie, uzna, e zasadniczo odwaliem niez robot". Hera prychna pogardliwie. -334Chyba jednak nie zniszcz ani ciebie, ani tej maej. Annabeth ocalia Olimp - powiedziaem jej. - Przekonaa Luke'a, eby powstrzyma Kronosa. Hmmm - odpara Hera. Okrcia si na picie, wzdychajc ciko, ale uznaem, e na razie bdziemy bezpieczni. Dionizos wci mia gow owinit bandaem. Zmierzy mnie wzrokiem od stp do gw. No, Percy Jacksonie - powiedzia. - Widz, e Polluks przey, wic zapewne nie jeste jednak cakowit oferm. Wszystko dziki moim naukom, jak sadz. Yyy, tak, prosz pana odparem. Pan D. skin gow. A dziki mojej odwadze Zeus zgodzi si skrci moj kar na tym nieszczsnym obozie o poow. Teraz zostao mi tylko pidziesit lat zamiast stu. Pidziesit lat, h? - Usiowaem sobie wyobrazi ueranie si z Dionizosem a do mojej staroci, zakadajc, e przeyj tak dugo. Nie ekscytuj si, Jackson - powiedzia, a ja uwiadomiem sobie, e uywa waciwego nazwiska. - Nadal zamierzam uprzykrza ci ycie. Nie mogem si nie umiechn. Oczywicie. Dobrze, e si rozumiemy. - Odwrci si i zabra za napraw swojego tronu z winoroli, ktry zosta nadpalony przez ogie. Grover trzyma si mnie przez cay czas, wybuchajc znienacka zami. Tyle duchw natury polego, Percy. Tak wielu. Objem go ramieniem i daem mu kawaek szmaty, eby wytar nos. -335wietnie si spisae, Kozonogu. Wyjdziemy z tego. Zasadzimy nowe drzewa. Oczycimy parki. Twoi przyjaciele odrodz si w lepszym wiecie. Pocign nosem z przygnbieniem. Tak... Pewnie tak. Ale wystarczajco ciko byo ich zebra. Nadal jestem wyrzutkiem. Mao kogo udao mi si zachci do suchania o Panu. Czy teraz bd chcieli mnie sucha? Poprowadziem ich na rze. Posuchaj - zapewniem go. - Poniewa zaley ci na nich. Zaley ci na dzikiej przyrodzie bardziej ni komukolwiek innemu. Umiechn si z wysikiem. Dzikuj, Percy. Mam... Mam nadziej, e wiesz, i jestem dumny z przyjani
184

z tob. Poklepaem go po ramieniu. Luke mia racj co do jednego, Kozonogu. Jeste najdzielniejszym satyrem, jakiego spotkaem. Zarumieni si, ale zanim zdy cokolwiek powiedzie, rozleg si gos konchy. Armia Posejdona wmaszerowaa do sali tronowej. Percy! - rykn Tyson i rzuci si ku mnie z otwartymi ramionami. Na szczcie skurczy si do zwykych rozmiarw, tote jego ucisk by jak uderzenie traktora, a nie caej farmy. Nie polege! - zawoa. No! - przytaknem. - Niewiarygodne, co? Klasn w rce i rozemia si radonie. Ja te nie zginem. Ha! Zakulimy Tyfona w kajdany. Ale byo fajnie! Pidziesiciu uzbrojonych cyklopw stojcych za nim wy-buchno miechem, kiwao gowami i przybijao pitki. Tyson nas prowadzi - zadudni jeden z nich. - Jest dzielny! -336Najdzielniejszy z cyklopw! - rykn inny. Mj brat si zarumieni. To nic takiego. Widziaem ci! - powiedziaem. - Bye niewiarygodny! Mylaem, e nieszczsny Grover zaraz zemdleje. On miertelnie boi si cyklopw. Uzbroi si jednak w odwag i powiedzia: Tak. Eee... Wiwat dla Tysona! TAAAK! - ryknli cyklopi. Tylko mnie nie zjedzcie - wymamrota satyr, ale obawiam si, e nie usysza go nikt oprcz mnie. Ponownie rozbrzmia gos konchy. Cyklopi si rozstpili i do sali tronowej wkroczy mj ojciec w zbroi bitewnej, z lnicym trjzbem w rce. Tyson! - rykn. - wietna robota, synu. Percy... - spowania, skin na mnie palcem i przez moment obawiaem si, e zamierza mnie zabi. - Przebacz ci to siadanie na moim tronie. Ocalie Olimp! Wycign rce i uciska mnie. Uwiadomiem sobie, z lekkim zawstydzeniem, e nigdy dotychczas nie przytulaem si do taty. By ciepy - jak zwyky czowiek - i pachnia son pla i wieym morskim powietrzem. Kiedy mnie puci, umiechn si agodnie. Poczuem si tak dobrze, e a si troch rozkleiem. Myl, e do tamtej chwili nie dopuszczaem do siebie myli, jak straszne byy te ostatnie dni. -Tato... Ciii - powiedzia. - aden heros nie jest wolny od strachu, Percy. A ty wzniose si ponad wszystkich herosw. Nawet Herakles... POSEJDONIE! - rykn jaki gos. -337Zeus usiad na tronie. Z drugiego koca sali rzuci mojemu ojcu gniewne spojrzenie, podczas gdy pozostali bogowie zajmowali miejsca. Nawet Hades by obecny, siedzc na prostym kamiennym krzele dla goci, ustawionym w pobliu paleniska. Nico usiad ze skrzyowanymi nogami na posadzce u stp ojca.
185

No, Posejdonie? - odezwa si gderliwie Zeus. - Czyby by zbyt dumny, eby doczy do rady, bracie? Mylaem, e mj tata si wcieknie, ale on tylko rzuci mi spojrzenie i mrugn. Bdzie to dla mnie zaszczytem, panie Zeusie. Cuda chyba jednak si zdarzaj. Posejdon podszed do swojego wdkarskiego krzesa i Rada Olimpijska bya w komplecie. Kiedy Zeus przemawia - bya to duga mowa o odwadze bogw i tak dalej - do sali wesza Annabeth i stana obok mnie. Wygldaa niele jak na kogo, kto jeszcze chwil temu by nieprzytomny. Straciam co? - zapytaa szeptem. Nikt na razie nie zamierza nas zabi - odszepnem. Po raz pierwszy od rana. Prychnem miechem, ale Grover powstrzyma mnie kuksacem, poniewa Hera rzucaa nam karcce spojrzenia. Jeli chodzi o moich braci - mwi Zeus - jestemy wdziczni... - odchrzkn, jakby sowa z trudem przechodziy mu przez gardo. - Tak... Jestemy wdziczni za pomoc Hadesowi. Pan umarych skin gow z zadowolonym wyrazem twarzy, ale uznaem, e mia prawo czu si usatysfakcjonowany. Poklepa swojego syna po ramieniu, a Nico wyglda na szczliwszego ni kiedykolwiek w yciu. No i oczywicie - cign Zeus, cho wyglda, jakby spodnie mu si tliy musimy te... hm... podzikowa Posejdonowi. -338Przepraszam, bracie - odezwa si Posejdon. - e co? Musimy podzikowa Posejdonowi - burkn Gromowadny. - Bez ktrego... byoby trudno... Trudno? - zapyta niewinnym gosem mj tata. Niemoliwe - powiedzia Zeus. - Byoby niemoliwe pokonanie Tyfona. Bogowie wydali pomruk zgody i unieli bro na znak poparcia. Pozostaje nam wic - kontynuowa wadca bogw - ju tylko podzikowa naszym pboskim bohaterom, ktrzy tak wietnie bronili Olimpu... Mimo e mj tron nieco si wyszczerbi. Najpierw wezwa Thali, poniewa bya jego crk, i obieca pomoc w wypenieniu szeregw owczy. Artemida umiechna si. wietnie si spisaa, poruczniczko. Jestem z ciebie dumna, a te owczynie, ktre polegy w mojej subie, nie zostan nigdy zapomniane. Jestem przekonana, e osign Elizjum. Spojrzaa wyzywajco na Hadesa. Pan umarych wzruszy ramionami. Zapewne. Artemida spojrzaa na niego jeszcze dobitniej. No dobra - burkn. - Przyspiesz rozpatrywanie poda. Thalia promieniaa dum. Dzikuj, pani. - Ukonia si bogom, nawet Hadesowi, po czym odkutykaa, by stan u boku Artemidy. Tysonie, synu Posejdona! - zawoa Zeus. Tyson by podenerwowany, ale stan przed Rad, a wadca bogw odchrzkn. Lubi sobie podje, prawda? - wymamrota. - Tysonie, za twoj odwag w walce i za poprowadzenie cyklopw na wojn zostajesz mianowany generaem w
186

armii Olimpu. Od teraz -339bdziesz prowadzi swoich braci na wojn, kiedykolwiek zadaj tego bogowie. No i dostaniesz nowy... hm... jaka jest twoja ulubiona bro? Miecz? Topr? Kij! - krzykn Tyson, pokazujc swoj zaman maczug. Doskonale - powiedzia Zeus. - Dostaniesz nowy, no, kij. Najlepszy kij, jaki da si znale. Hura! - zawoa mj brat, a cyklopi wiwatowali i klepali go po plecach, kiedy do nich wrci. Groverze Underwoodzie z rodu satyrw! - zawoa Dionizos. Grover wyszed na rodek cay w nerwach. Och, przesta u swj podkoszulek - skarci go Dionizos. - Naprawd nie zamierzam ci porazi ogniem. Za swoj odwag i powicenie, bla, bla, bla, i poniewa zdarzyo si nieszczliwie, e mamy wakat, bogowie uznali, e naley mianowa ci czonkiem Rady Starszych Kopytnych. Grover zemdla na miejscu. Och, fantastycznie - westchn bg wina, kiedy kilka najad podbiego, eby pomc satyrowi. - Jak si obudzi, niech kto mu powie, e nie bdzie ju wyrzutkiem i e wszyscy satyrowie, najady i inne duchy natury maj od teraz widzie w nim tego, ktry wada dzik przyrod, ze wszystkimi prawami, przywilejami i honorami, bla, bla, bla. A teraz, prosz, zabierzcie go std, zanim si przebudzi i zacznie si paszczy. JEEEEE - jkn Grover, kiedy duchy natury wynosiy go na bok. Uznaem, e nic mu nie bdzie. Obudzi si jako wadca dzikiej przyrody, otoczony przez gromadk licznych najad. Bywao gorzej. Wtedy odezwaa si Atena. Annabeth Chase, moja crka. -340Annabeth cisna moj rk, po czym podesza i uklka u stp swojej matki. Bogini umiechna si. Ty moja crko, przerosa wszelkie oczekiwania. Posuya si rozumem, si i odwag, by broni tego miasta i siedziby naszej mocy. Doszo do naszych uszu, e Olimp jest... c, zrujnowany. Wadca tytanw poczyni wiele zniszcze, ktre trzeba bdzie naprawi. Moglibymy oczywicie odbudowa wszystko magicznie i odtworzy w dawnym ksztacie. Ale bogowie uznali, e miasto mona by upikszy. Wykorzystamy wic nadarzajc si okazj. A ty, moja crko, zaprojektujesz te ulepszenia. Annabeth spojrzaa na ni oszoomiona. Ma... Pani? Atena umiechna si cierpko. Jeste przecie architektem, nieprawda? Studiowaa techniki wymylone przez samego Dedala. Kto ma lepiej zaprojektowa Olimp i uczyni z niego miasto, ktre przetrwa nastpne tysiclecia? To znaczy, e... mog zaprojektowa, co zechc? Cokolwiek serce ci podyktuje - odpara bogini. - Zbuduj miasto, ktre bdzie trwao przez stulecia. Byle byo w nim duo moich posgw - doda Apollo. Moich te - dorzucia Afrodyta. Ej, i moich! - wtrci si Ares. - Wielkich posgw z wielkimi, strasznymi mieczami i... Dosy! - przerwaa Atena. - Annabeth wie, o co chodzi. Wsta, crko...
187

Oficjalny architekcie Olimpu. Moja przyjacika wstaa i jak w transie podesza z powrotem do mnie. Niele awansowaa - powiedziaem do niej z umiechem. Po raz pierwszy w yciu zabrako jej sw. 341Bd... Bd musiaa zacz plany... Kalka i, hm, owki... PERCY JACKSON! - zawoa Posejdon. Moje imi odbio si echem po sali. Ucichy wszystkie rozmowy. Zapanowaa cisza, jeli nie liczy trzaskania ognia na palenisku. Oczy wszystkich byy skierowane na mnie - bogw, pbogw, cyklopw, duchw natury. Wyszedem na rodek sali tronowej. Hestia umiechna si do mnie, dodajc mi otuchy. Bya teraz znw ma dziewczynk i z wyranym zadowoleniem, szczliwa siedziaa znw przy swoim ogniu. Jej umiech doda mi odwagi i podszedem bliej. Najpierw ukoniem si Zeusowi. Nastpnie uklkem u stp mojego ojca. Powsta, synu - powiedzia Posejdon. Podniosem si niepewnie. Wielki heros zasuguje na nagrod - oznajmi. - Czy znajdzie si kto, kto odmwi tego mojemu synowi? Czekaem, e kto si zgosi. Bogowie nigdy si w niczym nie zgadzaj, a kilku z nich wci mnie nie lubio, ale aden nie zaprotestowa. Rada si zgadza - powiedzia Zeus. - Percy Jacksonie, dostaniesz prezent od bogw. Zastanowiem si. Dowolny? Zeus ponuro kiwn gow. Wiem, o co poprosisz. Najwikszy z darw. Tak, jeli chcesz, moesz to dosta. Bogowie nie obdarowali tym adnego miertelnego herosa od wielu stuleci, ale, Perseuszu Jacksonie. .. jeli tego pragniesz, moesz zosta bogiem. Niemiertelnym. Nigdy nieumierajcym. Moesz przez wieczno suy jako porucznik swojego ojca. Wpatrywaem si w niego z niedowierzaniem. -342Yyy... bogiem? Zeus przewrci oczami. Bogiem pgwkiem, najwyraniej. Ale: tak. Za zgod caej rady mog uczyni ci niemiertelnym. A potem bd musia ci znosi przez ca wieczno. Hmmm - zamyli si Ares. - To by oznaczao, e bd mg rozgniata go na miazg, ile razy zechc, a on bdzie wci wraca po wicej. Podoba mi si. Ja te si zgadzam - potwierdzia Atena, ale mwic to, patrzya na swoj crk. Zerknem za siebie. Annabeth staraa si unika mojego wzroku. Przypomniao mi si, jak dwa lata temu mylaem, e ona chce zoy przysig Artemidzie i zosta owczyni. Byem wtedy na granicy paniki, mylc, e j utrac. Teraz ona wygldaa podobnie. Pomylaem o Trzech Mojrach i o tym, jak moje ycie przemkno mi przed oczami. Mogem tego wszystkiego unikn. Nie zestarze si, nie umrze, nie spocz w grobie. Mogem na zawsze pozosta nastolatkiem, w wietnej kondycji, potnym i niemiertelnym, suc mojemu ojcu. Mogem otrzyma moc i wieczne ycie. Kto by odmwi? A potem spojrzaem na Annabeth. Pomylaem o moich kumplach z obozu - Charlesie Beckendorfie, Michaelu Yew, Silenie Beauregard i tylu innych, ktrzy polegli.
188

Pomylaem o Ethanie Nakamurze i Luke'u. I zrozumiaem, co musz zrobi. Nie - odpowiedziaem. Rada milczaa. Bogowie spogldali na siebie, marszczc brwi, jakby uwaali, e z pewnoci le usyszeli. Nie? - zapyta Zeus. - Ty... odrzucasz nasz hojny dar? -343Ton jego gosu brzmia niebezpiecznie, jak burza, ktra wanie ma wybuchn. To oczywicie wielki zaszczyt - powiedziaem. - Nie zrozumcie mnie le. Tylko e... przede mn jeszcze mnstwo ycia. Nie chciabym ugrzzn w drugiej klasie liceum. Bogowie spogldali na mnie gniewnie, ale Annabeth zakrya usta rk. Oczy jej byszczay. Byo to jakim wynagrodzeniem. Chc jednak pewnego daru - powiedziaem. - Obiecujecie speni moje yczenie? Zeus zamyli si. Jeli ley to w granicy naszych moliwoci. Owszem - odparem. - Nawet nie jest trudne. Ale musicie przysic na Styks. e co? - wykrzykn Dionizos. - Nie ufasz nam? Kto mi kiedy powiedzia - odrzekem, spogldajc na Hadesa - e zawsze naley da uroczystej przysigi. Bg umarych wzruszy ramionami. Przyznaj si. Doskonale! - warkn Zeus. - W imieniu Rady przysigam na rzek Styks, e spenimy twoj rozsdn prob, jeli tylko jej spenienie bdzie leao w granicach naszych moliwoci. Pozostali bogowie wymamrotali zgod. Rozleg si grzmot, wstrzsajc sal tronow. Umowa zostaa zawarta. Chciabym, ebycie od teraz naprawd uznawali dzieci bogw powiedziaem. -Wszystkie dzieci... wszystkich bogw. Olimpijczycy wiercili si niespokojnie. Percy - odezwa si mj ojciec. - Co dokadnie przez to rozumiesz? -344Kronos by nie powsta, gdyby nie to, e wielu pbogw czuo si zaniedbanych przez swoich rodzicw - odparem. - Czuli gniew, uraz, czuli si niekochani i mieli ku temu powody. Nozdrza Zeusa zadrgay. miesz oskara... Koniec z nieokrelonymi dziemi - cignem. - Chc, ebycie obiecali, e bdziecie uznawa swoje potomstwo -wszystkie pboskie dzieci - zanim skocz trzynacie lat. Nie zostawicie ich samych na wiecie na pastw potworw. Chc, by byli uznawani i wysyani do obozu, eby otrzyma odpowiednie przeszkolenie i przey. Zaczekaj chwileczk - wtrci si Apollo, ale ja si ju nakrciem. A wszyscy pomniejsi bogowie - mwiem - Nemezis, Hekate, Morfeusz, Janus, Hebe... Oni wszyscy zasuguj na ogln amnesti i miejsce w Obozie Herosw. Ich dzieci nie powinny by ignorowane. Powinnicie te przebaczy Kalipso i innym pokojowo nastawionym osobom z rodu tytanw. A Hades... Zaliczasz mnie do pomniejszych bogw? - rykn wadca Podziemia. Nie, panie - odrzekem szybko. - Ale twoje dzieci te nie powinny by pomijane. Powinny mie domek na obozie. Nico tego dowid. Nieokreleni pbogowie nie powinni duej toczy si w domku Hermesa, zastanawiajc si, kim s ich rodzice. Bd mieli wasne domki, dla wszystkich bogw. I koniec z paktem
189

Wielkiej Trjki. To i tak nie dziaao. Musicie skoczy z prbami pozbywania si potnych herosw. Zamiast tego bdziemy ich przyjmowa i szkoli. Wszystkie dzieci bogw maj by mile widziane i traktowane z szacunkiem. Oto moje yczenie. -345Zeus prychn. - To wszystko? Percy - powiedzia Posejdon. - Prosisz o wiele. Na duo si waysz. Odpowiedzia mi peny zestaw ostrych spojrze. O dziwo pierwsza odezwaa si Atena. Chopak ma racj. Postpowalimy nierozsdnie, ignorujc nasze dzieci. Okazao si to strategiczn saboci w obecnej wojnie i omal nie przyczynio si do naszej zagady. Percy Jacksonie... Miaam co do ciebie wtpliwoci, ale by moe... - Spojrzaa na Annabeth, po czym wypowiedziaa dalsze sowa tak, jakby byy kwane. - Ale moe si myliam. Gosuj za przyjciem propozycji chopaka. Ekhm - odchrzkn Zeus. - Dziecko rozkazuje nam, co mamy robi. Ale myl... Wszyscy za - wtrci si Hermes. Wszyscy bogowie podnieli rce. Dzikuj - powiedziaem. Odwrciem si, ale zanim wyszedem, odezwa si Posejdon. Gwardia honorowa! Natychmiast do przodu wystpili cyklopi, ustawiajc si w dwa szeregi midzy tronami a drzwiami - tworzc dla mnie rodzaj korytarza. Wyprostowali si na baczno. Wiwat Perseusz Jackson - powiedzia Tyson. - Heros olimpijski... i mj wielki brat! - Bior was za sowo - oznajmiem. Wszystkich. Zeus prychn. To wszystko? Percy - powiedzia Posejdon. - Prosisz o wiele. Na duo si waysz. Bior was za sowo - oznajmiem. Wszystkich. Odpowiedzia mi peny zestaw ostrych spojrze. O dziwo pierwsza odezwaa si Atena. Chopak ma racj. Postpowalimy nierozsdnie, ignorujc nasze dzieci. Okazao si to strategiczn saboci w obecnej wojnie i omal nie przyczynio si do naszej zagady. Percy Jacksonie... Miaam co do ciebie wtpliwoci, ale by moe... Spojrzaa na Annabeth, po czym wypowiedziaa dalsze sowa tak, jakby byy kwane. - Ale moe si myliam. Gosuj za przyjciem propozycji chopaka. Ekhm - odchrzkn Zeus. - Dziecko rozkazuje nam, co mamy robi. Ale myl... Wszyscy za - wtrci si Hermes. Wszyscy bogowie podnieli rce. Dzikuj - powiedziaem. Odwrciem si, ale zanim wyszedem, odezwa si Posejdon.
190

Gwardia honorowa! Natychmiast do przodu wystpili cyklopi, ustawiajc si w dwa szeregi midzy tronami a drzwiami - tworzc dla mnie rodzaj korytarza. Wyprostowali si na baczno. Wiwat Perseusz Jackson - powiedzia Tyson. - Heros olimpijski... i mj wielki brat! ROZDZIA XXI UPROWADZENIE MROCZNEGO Wychodzilimy wanie z Annabeth, kiedy na bocznym dziedzicu paacu spostrzegem Hermesa. Wpatrywa si w przekaz iryfonu przez mgiek fontanny. Zerknem na Annabeth. Spotkajmy si przy windzie. Jeste pewny? - Przyjrzaa mi si uwanie. - Tak, jeste pewny. Hermes chyba nie zauway, e podszedem. Obrazy w iry-fonie zmieniay si tak szybko, e ledwie je rozumiaem. Przelatyway mi przed oczami serwisy informacyjne z caego kraju: sceny zniszczenia Tyfona, zniszczenia, jakie nasza bitwa poczynia na Manhattanie, konferencja prasowa prezydenta i burmistrza Nowego Jorku, uzbrojone pojazdy jadce Szst Alej. Niezwyke - wymamrota Hermes. Odwrci si ku mnie. - Trzy tysice lat, a ja wci nie mog si nadziwi potdze Mgy... i ignorancji miertelnikw. Dziki, jak rozumiem. Och, nie chodzi o ciebie. Cho pewnie powinienem dziwi si i twojej gupocie: odrzucie dar niemiertelnoci. To by waciwy wybr. Hermes spojrza na mnie ze zdumieniem, po czym wrci do iryfonu. 347Spjrz na nich. Ju uznali, e Tyfon by nietypowym ukadem tajfunw. W sumie chciabym, eby mieli racj. Nie udao im si wymyli, w jaki sposb wszystkie posgi z Dolnego Manhattanu zostay usunite z cokow i roztrzaskane na kawaki. Pokazuj wci Susan B. Anthony duszc Fredericka Douglassa. Podejrzewam jednak, e i dla tego znajd logiczne wyjanienie. Miasto jest bardzo zniszczone? Hermes wzruszy ramionami. Zaskakujco mao. miertelnicy s oczywicie wstrznici. Ale to jest Nowy Jork. Nigdy nie widziaem ludzi, ktrzy tak atwo by si dostosowywali. Sdz, e w cigu kilku tygodni wrc do siebie, no i oczywicie bd im w tym pomaga. -Ty? Jestem posacem bogw. Do moich zada naley obserwowanie, co mwi miertelnicy; jeli zajdzie potrzeba, pomagam im zrozumie, co si stao. Pociesz ich. Wierz mi, zrzuc win na jakie nadzwyczajne trzsienie ziemi albo wybuchy na socu. Wszystko, byle nie prawda. W jego gosie pobrzmiewaa gorycz. Greg i Marta wili si wok kaduceusza, ale zachowywali milczenie, co napawao mnie podejrzeniem, e Hermes jest naprawd, naprawd zy. Zapewne powinienem by cicho, ale powiedziaem to: Jestem ci winny przeprosiny. Spojrza na mnie
191

uwanie. A to dlaczego? Mylaem, e bye zym ojcem - wyznaem. - Mylaem, e porzucie Luke'a, poniewa znae jego przyszo, i nie zrobie nic, aby temu zapobiec. Znaem jego przyszo - odpar aonie. -348Ale wiedziae wicej ni tylko te ze kawaki... e on zejdzie na z drog. Zrozumiae, co on w kocu zrobi. Wiedziae, e podejmie waciw decyzj. Ale nie moge mu powiedzie, prawda? Hermes wpatrywa si w fontann. Nikt nie powinien igra z losem, Percy, nawet bogowie. Gdybym go ostrzeg, co go czeka, albo usiowa wpywa na jego wybory, tylko pogorszybym spraw. Milczenie, odsunicie si od niego... To byo najcisze zadanie w moim yciu. Musiae pozwoli mu odnale wasn drog - powiedziaem - i przyczyni si do ocalenia Olimpu. Hermes westchn. Nie powinienem by si zoci na Annabeth. Kiedy Luke odwiedzi j w San Francisco... C, wiedziaem, e ona te bdzie miaa rol do odegrania w jego losie. Przewidziaem to. Pomylaem, e moe ona jest w stanie zrobi to, czego ja nie mogem, i ocali go. Kiedy odmwia pjcia z nim, ledwie zdoaem powstrzyma gniew. Powinienem by mdrzejszy. Byem naprawd zy na siebie. Annabeth go ocalia - odparem. - Luke umar jako bohater. Powici samego siebie, eby zabi Kronosa. Doceniam to, co mwisz, Percy. Ale Kronos nie umar. Nie da si zabi tytana. W takim razie... Nie wiem - burkn Hermes. - Nikt z nas nie wie. Rozpad si w py. Rozwia go wiatr. Jeli mamy szczcie, rozlecia si na tak drobne kawaki, e nigdy wicej nie zdoa odzyska wiadomoci, a co dopiero ciaa. Nie myl jednak, e on jest martwy, Percy. Poczuem, e w odku mi si przewraca. A co z pozostaymi tytanami? 349-

Ukrywaj si - odpar. - Prometeusz wysa Zeusowi list, w ktrym tumaczy si gsto, dlaczego popar Kronosa. Chciaem zminimalizowa straty" i tego rodzaju bekot. Jeli jest sprytny, to bdzie siedzia cicho przez kilka stuleci. Krios uciek, a gra Othrys si zawalia. Okeanos zaszy si w gbi oceanu, kiedy stao si jasne, e Kronos przegra. A mj syn Luke nie yje. Umar przekonany, e mi na nim nie zaleao. Nigdy sobie tego nie wybacz. Hermes machn kaduceuszem przez mg. Obraz w iry-fonie znik. Dawno temu - odezwaem si - powiedziae mi, e najtrudniejsze w byciu bogiem jest to, e nie moesz pomc swoim dzieciom. Powiedziae te, e nie moesz odwrci si od swojej rodziny, jakkolwiek by ci to kusio. -1 teraz uwaasz mnie za hipokryt? Nie, miae racj. Luke ci kocha. Na samym kocu uwiadomi sobie swj los. Myl, e zrozumia, dlaczego nie moge mu pomc. Przypomnia sobie to, co byo wane. Za pno dla niego i dla mnie. Masz inne dzieci. Uczcij pami Luke'a, uznajc je. Wszyscy bogowie mog
192

to zrobi. Hermes opuci ramiona. Bd prbowali, Percy. Wszyscy bdziemy si starali dotrzyma obietnicy. I moe przez jaki czas bdzie si lepiej dziao. Ale my, bogowie, nie celujemy w dotrzymywaniu obietnic. Ty przyszede na wiat dziki zamanej obietnicy, nie? W kocu zaczniemy zapomina. Jak zawsze. Moecie si zmieni. Rozemia si. Mylisz, e bogowie mog zmieni swoj natur po tysicach lat? Tak - odparem. - Tak myl. -350Posaniec bogw by tym wyranie zaskoczony. Uwaasz, e... Luke naprawd mnie kocha? Po wszystkim, co si wydarzyo? Jestem tego pewny. Hermes wpatrywa si w fontann. Dam ci list moich dzieci. Jest jeden chopak w Wiscon-sin. Dwie dziewczynki w Los Angeles. Kilku innych. Zadbasz 0 to, eby trafili do obozu? Obiecuj - odparem. -1 nie zapomn. Greg i Marta okrcili si wok kaduceusza. Wiem, e we nie umiej si umiecha, ale oni chyba prbowali. Percy Jacksonie - powiedzia Hermes. - Moesz nauczy nas paru rzeczy. Kolejna osoba czekaa na mnie przy wyjciu z Olimpu. Na rodku drogi staa Atena ze skrzyowanymi na piersi rkami 1 wyrazem twarzy, na ktrego widok pomylaem: oj". Przebraa si ju ze zbroi w dinsy i bia bluzk, ale nie wygldaa ani troch mniej wojowniczo. Jej oczy pony. A zatem, Percy - powiedziaa. - Pozostaniesz miertelnikiem. Tak... Pani. Chciaabym zna powody. Chc by zwykym czowiekiem. Dorosn. Mie takie., zwyke szkolne dowiadczenia. A co z moj crk? Nie mogem jej zostawi - przyznaem, czujc sucho w ustach. - Ani Grovera -dodaem szybko. - Ani... Daruj sobie. - Atena podesza bliej i czuem, e aura jej mocy askocze mnie po skrze. - Ostrzegaam ci raz, Percy Jacksonie, e aby ocali przyjaciela, zniszczysz wiat. Moe -351-

si myliam. Wyglda na to, e ocalie zarwno przyjaci, jak i wiat. Ale bd teraz ostrony. Daj ci kredyt. Nie zmarnuj go. I jakby dla podkrelenia swoich sw zmienia si w kolumn ognia, osmalajc przd mojej koszulki. Annabeth czekaa na mnie przy windzie. Dlaczego czu ci dymem?
193

To duga opowie - odrzekem. Zjechalimy razem na parter. adne z nas si nie odzywao. Muzyka bya okropna jaki Neil Diamond albo co w tym rodzaju. Powinienem by wczy to w mj prezent od bogw -lepsza muzyka w windach. Kiedy wysiedlimy w holu, natknlimy si na moj mam i Paula wykcajcych si z ysym portierem, ktry wrci na swoje stanowisko. Mwi panu - krzyczaa moja mama - e musimy wyje-> cha na gr! Mj syn... - W tej samej chwili dostrzega mnie i zrobia wielkie oczy. Percy! Ucisna mnie tak mocno, e omal mnie nie udusia. Zobaczylimy niebiesk flag - powiedziaa. - Ale ty nie zjedae na d. Wyjechae kilka godzin temu! Sally zaczynaa si niepokoi - doda sucho Paul. Wszystko w porzdku - zapewniem j, kiedy ciskaa Annabeth. - Ju wszystko bdzie dobrze. Panie Blofis - powiedziaa Annabeth - to bya naprawd nieza szermierka. Paul wzruszy ramionami. Pomylaem, e moe zadziaa. Ale, Percy, czy naprawd. .. ta historia z szesetnym pitrem? Olimp - dokoczyem. - Tak. Mj ojczym spojrza na sufit rozmarzonym wzrokiem. Chtnie bym to zobaczy.
-352-

Paul - skarcia go moja mama. - To nie jest dla miertelnikw. Najwaniejsze, e jestemy bezpieczni. Wszyscy. Niemal ju si odpryem. Wszystko wygldao tak idealnie. Annabeth i ja bylimy cali i zdrowi. Mama i Paul przeyli. Olimp ocala. Ale ycie herosa nie jest takie proste. W tej wanie chwili z ulicy wpad Nico, a wyraz jego twarzy powiedzia mi, e co jest nie w porzdku. Chodzi o Rachel - oznajmi. - Wanie wpadem na ni na Trzydziestej Drugiej. Annabeth zmarszczya brwi. Co ona tym razem narobia? Problem w tym, dokd pojechaa - odpar Nico. - Powiedziaem jej, e zginie, jeli sprbuje, ale ona si upara. Po prostu zabraa Mrocznego i... Zabraa mojego pegaza? przerwaem mu. Nico przytakn. Leci w kierunku Wzgrza Herosw. Powiedziaa, e musi si dosta do obozu. ROZDZIA XXII LDUJ NA DNIE jego pegaza nie wolno kra. Dotyczy to nawet Rachel. Nie byem pewny, czy jestem bardziej zy, zdumiony czy zmartwiony. Co jej strzelio do gowy? - zapytaa Annabeth, kiedy bieglimy w kierunku rzeki. Niestety miaem" cakiem konkretne podejrzenia i wanie to mnie przeraao. Ruch by koszmarny. Tumy wylegy na ulice, gapic si na zniszczenia w strefie wojennej. Wszdzie byo sycha wycie syren. Nie byo szans zapa takswki, a
194

wszystkie pegazy odleciay. Zamierzaem zatrudni par Imprezowych Kucykw, ale one zniky wraz z wikszoci piwa korzennego na rodkowym Manhattanie. Bieglimy wic, przepychajc si wrd tumu zszokowanych miertelnikw zalegajcych chodniki. Ona nie da rady si przedrze przez zabezpieczenia - powiedziaa Annabeth. Peleus j zje. O tym nie pomylaem. Mga nie oszuka Rachel, w przeciwiestwie do wikszoci ludzi. Wiedziaem, e bez problemu znajdzie obz, ale miaem nadziej, e magiczne granice po prostu zatrzymaj j jak pole siowe. Nie przyszo mi do gowy, e Peleus moe zaatakowa. Musimy si pospieszy. - Zerknem na Nica. - Nie sdz, eby da rad wyczarowa stado szkieletowych koni? Nico sapa w biegu. -354Jestem strasznie zmczony... Nie wezwabym nawet koci dla psa. W kocu zeszlimy z nabrzea nad wod i gwizdnem gono. Bardzo nie chciaem tego robi. Nawet mimo dolara piaskowego, ktry wrzuciem do East River na magiczne czyszczenie, woda nadal bya tu do brudna, a nie chciaem, eby morskie stworzenia si pochoroway. One jednak odpowiedziay na wezwanie. Na wodzie pojawiy si trzy zmarszczki i trzy hipokam-py wyskoczyy na powierzchni. Ray z niezadowoleniem, strzsajc rzeczny szlam z grzyw. Byy to pikne stworzenia o wielokolorowych rybich ogonach oraz gowach i przednich nogach biaych ogierw. Pyncy na przedzie hipokamp by znacznie wikszy od pozostaych - w sam raz dla cyklopa. Tczu! - zawoaem. - Jak leci, stary? Zara z wyrzutem. Wiem, przepraszam - odparem. - Ale to bardzo pilna sprawa. Musimy si dosta do obozu. Prychn. Tyson? - zapytaem. - Tyson ma si wietnie. Przepraszam, e nie ma go z nami. Jest teraz wanym generaem w armii cyklopw. IIIIIHA! Tak, jestem pewny, e nadal bdzie przynosi ci jabka. A z t przejadk... Moment pniej Annabeth, Nico i ja pdzilimy w gr East River szybciej ni na nartach wodnych. Przemknlimy pod mostem Throgs Neck i skierowalimy si ku zatoce Long Island. Wydawao mi si, e miny wieki, odkd widziaem pla w obozie. Podzikowalimy hipokampom i wyszlimy na -355- brzeg, gdzie czeka na nas Argus. Sta na piasku ze skrzyowanymi rkami, wpatrujc si w nas gniewnie setk oczu. Ona jest tutaj? zapytaem. Przytakn ponuro. Wszystko gra? - spytaa Annabeth. Argus pokrci przeczco gow. Poszlimy za nim ciek. Widok by nierzeczywisty: wszystko na obozie wydawao si tak spokojne: adnych poncych budynkw ani rannych wojownikw. Domki lniy w socu, a na polach byszczaa rosa. Obz by jednak opustoszay. W Wielkim Domu co byo wyranie nie w porzdku. We wszystkich oknach migotao zielone wiato, jak w moim nie 0 May Castellan. Mga - ta magiczna - spowijaa podwrko. Chejron lea przy
195

boisku do siatkwki na noszach odpowiednich rozmiarem dla konia, a wok niego zgromadzia si grupka satyrw. Mroczny biega nerwowo po trawie. Nie miej do mnie pretensji, szefie! - odezwa si bagalnie na mj widok. - Ta dziwaczna dziewczyna mnie zmusia! Rachel Elizabeth Dare staa u dou schodw prowadzcych na werand. Rce miaa uniesione, jakby czekaa, a kto rzuci jej pik z wntrza domu. Co ona robi? - zapytaa naglcym tonem Annabeth. 1 jak przedostaa si przez zabezpieczenia? Przyleciaa - odpar jeden z satyrw, spogldajc oskar-ycielskim wzrokiem na Mrocznego. - Obok smoka, poprzez magiczne bariery. Rachel! - zawoaem, ale satyrowie powstrzymali mnie, kiedy chciaem podej bliej. Nie rb tego, Percy - ostrzeg mnie Chejron. Skrzywi si, kiedy tylko si poruszy. Lew rk mia na temblaku, dwie -356tylne nogi w ubkach, a gow owinit bandaem. - Nie moesz przeszkadza. Miae j ej wszystko wyj ani! 1 wyjaniem. To ja j tu zaprosiem. Wpatrywaem si w niego z niedowierzaniem. Powiedziae, e nigdy ju nikomu nie pozwolisz prbowa. Mwie... Wiem, co powiedziaem, Percy. Ale si myliem. Rachel miaa wizj o przeklestwie Hadesa. Jest pewna, e kltwa zostaa zdjta. Przekonaa mnie, e zasuya na to, by da jej szans. A jeli nie zostaa zdjta? Co jeli Hades jeszcze si tym nie zaj... Ona zwariuje? Mga otoczya dziewczyn, ktra zadraa, jakby miaa dosta jakiego ataku. Hej! - krzyknem. - Przesta! Pobiegem ku niej, nie zwaajc na satyrw. W odlegoci jakich trzech metrw odbiem si od czego, co sprawiao wraenie wielkiej niewidzialnej piki plaowej. Wyldowaem na trawie.. Rachel odwrcia si i spojrzaa na mnie. Wygldaa jak lunatyczka -jakby mnie widziaa, ale tylko we nie. Wszystko w porzdku - jej gos dobiega z daleka. - Dlatego tu przybyam. To ci zniszczy! Pokrcia gow. To moje miejsce, Percy. Wreszcie zrozumiaam dlaczego. Brzmiao to zupenie jak sowa May Castellan. Musiaem j powstrzyma, ale nie byem w stanie si podnie. Dom zagrzmia. Drzwi otwary si gwatownie i wylao si z nich zielone wiato. Rozpoznaem ciepy, ziemisty zapach wy. -357-

196

Mga zwina si w setk widmowych gadw, pezncych po filarach werandy, zwijajcych si wok domu. Nastpnie w drzwiach pojawia si Wyrocznia. Wyschnita mumia szuraa nogami w swojej tczowej sukience. Wygldaa jeszcze gorzej ni zwykle. Jej wosy zwisay w strkach. Pomarszczona skra trzeszczaa jak siedzenie w starym autobusie. Szkliste oczy bez wyrazu wpatryway si w przestrze, ale ja miaem przejmujce dreszczem wraenie, e Wyrocznia zmierza prosto ku Rachel. Dziewczyna wycigna przed siebie rce. Nie wygldaa na przeraon. Czekaa zbyt dugo - powiedziaa. - Ale oto przybyam. Soce rozarzyo si jeszcze janiej. Nad werand pojawi si mczyzna, unoszcy si w powietrzu - jasnowosy chopak w biaej szacie, w okularach sonecznych i z zawadiackim umiechem na twarzy. Apollo - powiedziaem. Mrugn do mnie, ale unis palec do ust. Rachel Elizabeth Dare - odezwa si. - Posiadasz wieszczy dar. Ale jest on rwnie przeklestwem. Jeste pewna, e chcesz tego? Rachel kiwna gow. To moje przeznaczenie. Czy przyjmujesz ryzyko? -Tak. W takim razie do dziea - powiedzia bg. Rachel zamkna oczy. Przyjmuj t funkcj. Ofiarowuj si Apollinowi, bogu Wyroczni. Otwieram oczy na przyszo i akceptuj przeszo. Przyjmuj ducha Delf, gos bogw, mwc zagadek, widzcego los. -358Nie wiedziaem, skd ona braa sowa, ale wypyway z jej ust, w miar jak Mga gstniaa. Zielony sup dymu niczym ogromny pyton wysun si z ust mumii i spez po schodach, zwijajc si agodnie wok stp Rachel. Mumia Wyroczni rozpada si, a nie zostao nic poza kupk prochu w starej, kolorowej sukience. Kolumna mgy otoczya dziewczyn, zamykajc j w swoim wntrzu. Przez chwil w ogle jej nie widziaem. Potem dym si rozwia. Rachel upada, zwinita w pozycji embrionalnej. Annabeth, Nico i ja rzucilimy si ku niej, ale powstrzyma nas Apollo. Stjcie! To najtrudniejsza cz. Co si dzieje? - zapytaem. - O czym ty mwisz? Apollo przyglda si Rachel z niepokojem. Duch albd si do niej przywie, albo nie. A co jeli nie? - zapytaa Annabeth. Trzy sowa - odpar Apollo, wyliczajc na palcach. - To bardzo le. Pomimo ostrzeenia Apollina podbiegem i uklkem nad Rachel. Zapaszek strychu znikn. Mga wsika w ziemi, a zielone wiato przygaso. Rachel wci jednak bya blada. Ledwie oddychaa. Nagle zamrugaa powiekami. Z trudem skupia na mnie wzrok. Percy.
197

Dobrze si czujesz? Sprbowaa usi. Au! - Chwycia si domi za skronie. Rachel - powiedzia Nico - twoja aura ycia zgasa niemal cakowicie. Widziaem, e umierasz. -359Wszystko w porzdku - wymamrotaa. - Pomcie mi, prosz. Te wizje... troch mnie dezorientuj. Jeste pewna, e wszystko w porzdku? zapytaem. Apollo sfrun znad werandy. Panie i panowie, przedstawiam wam now Wyroczni Delfick. Chyba artujesz - powiedziaa Annabeth. Rachel umiechna si sabo. Dla mnie to te troch zaskakujce, ale takie jest moje przeznaczenie. Zrozumiaam to po przylocie do Nowego Jorku. Wiem ju, dlaczego urodziam si z prawdziwym wzrokiem. Miaam zosta Wyroczni. Zamrugaem. To znaczy od dzi moesz przepowiada przyszo? Nie przez cay czas - odpara. - Ale mam wizje, widz obrazy i sowa w mylach. Jeli kto zada mi pytanie, to... Och, nie... Zaczyna si - oznajmi Apollo. Dziewczyna zgia si wp, jakby kto przyoy jej pici w brzuch. Nastpnie wyprostowaa si, a jej oczy rozbysy wow zieleni. Kiedy przemwia, jej gos brzmia potrjnie -jakby trzy Rachel mwiy jednoczenie: Podj musi herosw siedmioro wyzwanie, Inaczej pastw ognia lub burz wiat si stanie. Przysiga tchem ostatnim dochowana bdzie, A wrg w zbrojnym rynsztunku u Wrt mierci sidzie. s Po ostatnich sowach zemdlaa. Nico i ja chwycilimy j i zaprowadzilimy na werand. Bya rozgorczkowana. Wszystko w porzdku - oznajmia, a jej gos brzmia znw zwyczajnie. -360Co to byo? zapytaem. Pokrcia gow, skonfundowana. Co co byo? Myl - odpar Apollo - e wanie wysuchalimy kolejnej Wielkiej Przepowiedni. Co ona znaczy? spytaem. Rachel zmarszczya brwi. Nie pamitam nawet, co powiedziaam. Nie - zamyli si Apollo. - Duch bdzie przez ciebie przemawia tylko od czasu do czasu. Poza tym nasza Rachel pozostanie taka, jak bya. Nie ma powodu, eby j usmay, mimo e wanie wyprodukowaa kolejne wielkie proroctwo dotyczce przyszoci wiata. e co? - zaprotestowaem. - Przecie... Percy - powiedzia Apollo. - Nie przejmowabym si zanadto. Ostatnia Wielka Przepowiednia o tobie zrealizowaa si po prawie siedemdziesiciu latach. Ta moe nie dotyczy nawet twojego ycia.
198

Mylaem o wersach, ktre Rachel wypowiedziaa tym niesamowitym gosem: o burzy, ogniu i wrotach mierci. Moe - odparem - ale to nie brzmiao zachcajco. Nie - odpar radonie Apollo. - Niewtpliwie nie. Bdzie z niej wspaniaa Wyrocznia! Ciko byo zakoczy t rozmow, ale Apollo nalega, eby Rachel odpocza, a ona wygldaa na cakiem oszoomion. Przepraszam, Percy - powiedziaa. - Tam na Olimpie nie wytumaczyam ci wszystkiego, ale to wezwanie mnie przestraszyo. Nie sdziam, e zrozumiesz. I nadal nie rozumiem - przyznaem. - Ale chyba si ciesz razem z tob. Dziewczyna si umiechna. -361A

Nie wiem, czy jest si z czego cieszy. Ogldanie przyszoci nie bdzie atwe, ale to moje przeznaczenie. Mam tylko nadziej, e moja rodzina... Nie dokoczya tego zdania. Nadal wybierasz si do Akademii w Clarion? - zapytaem. Obiecaam ojcu. Myl, e postaram si normalnie y podczas roku szkolnego, ale... Ale teraz potrzebujesz snu - skarci j Apollo. - Chejronie, nie wydaje mi si, eby strych by odpowiednim miejscem dla naszej nowej Wyroczni, nieprawda? Zgadzam si. - Chejron wyglda duo lepiej, odkd Apollo odprawi nad nim jakie medyczne czary. - Rachel moe na razie pomieszka w pokoju gocinnym Wielkiego Domu, a potem o czym pomylimy. Sugerowabym jaskini na wzgrzach - rozmarzy si Apollo. - Z pochodniami i wspania fioletow zason przy wejciu... Naprawd tajemniczo. Ale w rodku w peni wyposaone mieszkanko z komputerem i kinem domowym. Chejron odchrzkn gono. O co chodzi? - zapyta Apollo. Rachel pocaowaa mnie w policzek. Do widzenia, Percy - szepna. -1 nie potrzebuj zaglda w przyszo, eby powiedzie ci, co powiniene teraz zrobi, prawda? Jej wzrok by jeszcze bardziej przenikliwy ni wczeniej. Zarumieniem si. Nie. Doskonale - odpara. Po czym odwrcia si i razem z Apollinem wesza do Wielkiego Domu. Reszta dnia bya rwnie dziwaczna jak pocztek. Obozowicze przybywali z Nowego Jorku samochodami, rydwanami i na -362-r |Ht pegazach. Ranni otrzymywali pomoc. Polegli - odpowiednie ceremonie pogrzebowe przy ognisku. Caun Sileny by jaskraworowy, ale wyhaftowano na nim elektryczn wczni. Domki Afrodyty i Aresa uwaay j za swoj bohaterk, tote wsplnie podpaliy caun. Ani razu nie
199

pado sowo szpieg. Ten sekret spon na popi, kiedy dym pachncy drogimi perfumami unis si w niebo. Nawet Ethan Nakamura dosta caun - z czarnego jedwabiu, ze znakiem skrzyowanych mieczy i wagi. Zapaci za to znacznie wicej ni jednym okiem, ale pomniejsi bogowie otrzymaj w kocu naleny szacunek. Kolacja w pawilonie przebiega w ponurym nastroju. Jedynym radosnym akcentem byo pojawienie si driady Kaliny, ktra krzykna Grover!" i chwycia swojego chopaka w ramiona przy wtrze oglnych wiwatw. Oboje poszli potem na pla, na spacer w wietle ksiyca, a ja cieszyem si z nimi, mimo e ta scena przypomniaa mi Silen i Beckendorfa, a to z kolei wprawio mnie w smutny nastrj. Pani O'Leary skakaa radonie, zjadajc wszystko, co spado ze stou. Nico siedzia przy gwnym stole z Chejronem i Panem D. i nikt nie uwaa, e jest tam nie na miejscu. Wszyscy klepali go po plecach, chwalc jego odwag. Nawet dzieci Aresa uznay, e Nico jest cakiem okej. Ech, wystarczy zjawi si z armi martwych wojownikw i uratowa bitw, eby nagle sta si najlepszym kumplem dla wszystkich. Tum powoli rozchodzi si z jadalni. Niektrzy udali si na ognisko, eby popiewa. Inni poszli spa. Ja siedziaem sam przy stoliku Posejdona i przygldaem si ksiycowi nad zatok Long Island. Widziaem Grovera i Kalin na play: rozmawiali, trzymajc si za rce. Pena sielanka. - Hej. - Na awce koo mnie usiada Annabeth. - Wszystkiego najlepszego. -363W rce trzymaa wielkie nieksztatne ciastko w niebieskiej polewie. Zrobiem wielkie oczy. O co chodzi? Dzi jest osiemnasty sierpnia - odpara. - Twoje urodziny, zgadza si? Zatkao mnie. Nie pomylaem o tym, ale miaa racj. Tego ranka skoczyem szesnacie lat -tego samego ranka, kiedy podjem decyzj, by da Luke'owi sztylet. Przepowiednia spenia si co do joty, a ja nawet nie pomylaem, e to moje urodziny. Wypowiedz yczenie - powiedziaa. Sama to upieka? - zapytaem. Z pomoc Tysona. To tumaczy, dlaczego wyglda jak czekoladowa cega -owiadczyem. - Z odrobin niebieskiego cementu. Annabeth rozemiaa si. Zastanawiaem si przez chwil, po czym zgasiem wieczk. Przecilimy ciastko na p i zjedlimy je palcami. Annabeth siedziaa koo mnie i
200

patrzylimy na ocean. Z lasu dobiegay odgosy wierszczy i potworw, ale poza tym panowaa cisza. Ocalie wiat - odezwaa si. Razem ocalilimy wiat. A Rachel zostaa now Wyroczni, co oznacza, e nie bdzie si spotyka z chopakami. Nie martwi ci to chyba zauwayem. Annabeth wzruszya ramionami. Nic mnie to nie obchodzi. A-ha. Uniosa brew. Chcesz mi co powiedzie, Glonomdku? Pewnie skopiesz mi tyek. -364Wiesz, e skopi ci tyek. Strzepnem okruszki z rk. Kiedy byem nad Styksem, eby si uodporni na rany... Nico powiedzia, e musz skupi si na jednym obrazie, ktry utrzymuje moj wi ze wiatem, eby pozosta miertelnikiem. Annabeth wbia wzrok w horyzont. -No i? A potem na Olimpie - cignem - kiedy chcieli zrobi mnie bogiem i tak dalej, mylaem sobie... Och, straszn miae na to ochot. No, moe troszk. Ale nie zrobiem tego, poniewa pomylaem. .. Nie chciaem, eby wszystko pozostao takie samo na wieczno, bo wszystko moe si jeszcze poprawi. No i mylaem... - poczuem autentyczn sucho w gardle. Chodzi o kogo konkretnego? - zapytaa Annabeth cicho. Spojrzaem na ni i zobaczyem, e powstrzymuje si od miechu. miejesz si ze mnie - powiedziaem oskarycielsko. Wcale nie! Wcale to ty mi tego nie uatwiasz. Wtedy rozemiaa si na dobre i zarzucia mi rce na szyj. Nigdy, ale to nigdy nie bd ci niczego uatwia, Glono-mdku. Przyzwyczaj si. Kiedy mnie pocaowaa, czuem si tak, jakby mzg mi si rozpuszcza. Moglibymy tak siedzie ca wieczno, ale za nami rozleg si ryk: No, najwyszy czas! Pawilon wypenio nagle wiato pochodni i tum obozowiczw. Clarisse przybiega na czele podsuchujcych, ktrzy chwycili nas na ramiona. -365Och, przestacie! - poskaryem si. - Czy czowiek ju nie ma prywatnoci? Turkaweczki musz nieco ochon! - oznajmia radonie Clarisse. Jezioro kajakowe! - wrzasn Connor Hood. Z gonymi wiwatami ponieli nas w d wzgrza, ale na tyle blisko jedno drugiego, e moglimy si trzyma za rce. Annabeth miaa si i ja te nie mogem powstrzyma si od miechu, mimo e byem cakiem czerwony na twarzy.
201

Trzymalimy si za rce a do momentu, kiedy wrzucili nas do wody. A potem ja miaem si ostatni. Stworzyem bbel powietrzny na dnie jeziora. Nasi przyjaciele czekali, a wypyniemy, ale ha! -jak si jest synem Posejdona, to nie ma potrzeby si spieszy. I by to niewtpliwie najlepszy podwodny pocaunek wiata. ROZDZIA XXIII EGNAMY SI - W PEWNYM SENSIE Obz cign si dugo tego lata. Trwa o dwa tygodnie duej, do pocztku nowego roku szkolnego, i musiaem przyzna, e byy to dwa najlepsze tygodnie mojego ycia. Oczywicie Annabeth zabiaby mnie, gdybym uwaa inaczej, ale poza tym byo mnstwo fajnych rzeczy. Grover zebra satyrw poszukiwaczy i rozesa ich po caym wiecie w poszukiwaniu nieuznanych pbogw. Jak dotd bogowie dotrzymywali obietnicy. Nowi herosi pojawiali si wszdzie -nie tylko w Ameryce, ale rwnie w wielu innych krajach. Ledwie nadamy - przyzna Grover pewnego popoudnia, kiedy odpoczywalimy nad jeziorem kajakowym. - Bdziemy potrzebowali wicej rodkw na podre, no i przydaoby mi si jeszcze ze stu satyrw. Owszem, ale satyrowie, ktrych ju masz, naprawd ciko pracuj odparem. -Myl, e boj si ciebie. Grover zarumieni si. To gupie. Ja nie jestem przeraajcy. Wadasz dzik przyrod, chopie. Jeste wybracem Pana. Czonkiem Rady... Przesta! - zaprotestowa. - Jeste rwnie okropny jak Kalina. Ona chyba za chwil bdzie chciaa, ebym startowa w wyborach prezydenckich. -367Grover przeuwa metalow puszk, kiedy tak leelimy, przygldajc si budowie nowych domkw na drugim brzegu jeziora. Wkrtce podkowa miaa si sta penym prostoktem, a herosi z zapaem zabrali si do roboty. Nico zatrudni kilku nieumarych budowniczych do pracy przy domku Hadesa. Mimo e nadal by jedynym dzieckiem, ktre miao tam zamieszka, plany budynku byy imponujce -ciany z litego obsydianu, czaszka nad drzwiami i pochodnie ponce zielonym ogniem przez ca dob. Dalej stany domki Irydy, Nemezis, Hekate i jeszcze paru bstw, ktrych nie rozpoznawaem. Na planach codziennie pojawiay si kolejne. Robota sza tak dobrze, e Annabeth i Chejron rozwaali dodanie kolejnego skrzyda don\kw, aby si pomieciy. Domek Hermesa by teraz znacznie mniej zatoczony, poniewa wikszo nieuznanych wczeniej dzieci otrzymaa znaki od swoich boskich rodzicw. Te rozpoznania miay miejsce prawie kadej nocy, codziennie te kolejni pbogowie wkraczali na teren obozu pod opiek satyrwprzewod-nikw, zazwyczaj rwnie cigani przez kilka okropnych potworw, ale wikszo z nich dotara bez przeszkd. W przyszym roku bdzie tu zupenie inaczej - powiedziaem. - Chejron przewiduje, e bdziemy mieli podwjn liczb uczestnikw. Aha - przytakn Grover - ale ten sam, stary dobry obz. Westchn z zadowoleniem. Przygldaem si Tysonowi prowadzcemu grupk cyklo-pich budowniczych. Dwigali potne gazy na miejsce, gdzie mia stan domek Hekate, a ja wiedziaem, e to delikatna robota. Kady z gazw by pokryty magicznymi zaklciami, a gdyby ktry upucili, mgby wybuchn albo te zmie--368-m. ni w drzewa wszystkich w promieniu kilometra. Uznaem, e nie spodobaoby si to
202

nikomu poza Groverem. Bd duo podrowa - ostrzeg nas satyr - chronic przyrod i szukajc pbogw. Pewnie nie bdziemy si czsto widywa. To nic nie zmieni - odparem. - Zawsze bdziesz moim najlepszym kumplem. Umiechn si promiennie. Z wyjtkiem Annabeth. To co innego. No - powiedzia. - Bez dwch zda. Pnym popoudniem wybraem si na ostatni spacer po play, kiedy rozleg si znajomy gos: Dobra pogoda na owienie ryb. W wodzie, zanurzony po kolana, sta mj tato Posejdon w swoich plaowych szortach i zniszczonym kapeluszu. Jaskrawe hawajskie wzory zastpiy delikatne pastelowe nadruki na nowej koszuli. W rce trzyma wdk do pooww gbinowych, a kiedy j zarzuci, yka poszybowaa daleko - do poowy zatoki Long Island. Cze, tato - powiedziaem. - Co ci tu sprowadza? Mrugn okiem. Na Olimpie nie da si naprawd pogada na osobnoci. Chciaem ci podzikowa. Mnie? To ty przybye na odsiecz. Tak, a tymczasem mj paac zosta zrujnowany, ale wiesz... Paace da si odbudowa. A dostaem tyle kartek z podzikowaniami od pozostaych bogw. Nawet Ares do mnie napisa, cho podejrzewam, e zmusia go do tego Hera. To mile echce prno. A zatem dzikuj. Myl, e nawet bogowie mog si czego nowego nauczy. -369Zatoka zacza kipie. Na kocu wdki mojego taty z wody wyskoczy wielki zielony w morski. Wi si i miota, ale Posejdon westchn tylko. Uj wdzisko jedn rk, wycign n i przeci link. Potwr zanurkowa do wody. Takich si nie je - poskary si mj tata. - Musz uwalnia te mniejsze, bo inaczej stranicy wsid mi na gow. Te mniejsze? Umiechn si szeroko. wietna robota z tymi nowymi domkami, tak swoj drog. To chyba oznacza, e mog si przyzna do wszystkich pozostaych synw i crek i przysa ci nieco rodzestwa w przyszym roku. Ha, ha. Posejdon zwin pust yk. Przestpiem z nogi na nog. Hm, to by art, prawda? Posejdon mrugn do mnie, ale ja wci nie byem pewny, czy artowa, czy mwi powanie. Zobaczymy si wkrtce, Percy. I pamitaj... Musisz wiedzie, ktre ryby s do due, eby je wyciga, dobra? Z tymi sowy rozpyn si w morskiej bryzie, pozostawiajc na piasku wdk. To by ostatni wieczr na obozie, co oznaczao ceremoni z paciorkami. W tym roku zaprojektowa je domek Hefajstosa. By na nich Empire State Building, a wok niego spiralnie wypisano imiona wszystkich herosw, ktrzy polegli w obronie Olimpu.
203

Tych imion byo za duo, ale z dum przyjem paciorek. Zawiesiem go na obozowym naszyjniku - jako czwarty. Czuem si jak weteran. Przypomniaem sobie pierwsze ognisko, w jakim braem udzia, kiedy miaem dwanacie lat, i e czuem si wtedy jak w domu. Przynajmniej to si nie zmienio. -370Nie zapominajcie tego lata! - powiedzia nam Chejron. By ju zdecydowanie zdrowszy, ale wci lekko utyka, truchtajc wok ogniska. - Tego lata odkrylimy mstwo, przyja i odwag. Obronilimy honor tego obozu. Umiechn si do mnie, a wszyscy wznieli okrzyk. Patrzc na ogie, dostrzegem ma dziewczynk w brzowej sukience, pilnujc pomieni. Mrugna do mnie byszczcym czerwieni okiem. Nikt inny chyba jej nie zauway, ale uznaem, e moe wolaa, eby tak pozostao. A teraz - oznajmi Chejron - wczenie do ek! Pamitajcie, e do poudnia musicie opuci domki, chyba e ustalilicie, e zostajecie tutaj na cay rok. Harpie sprztajce zjedz maruderw, a nie chciabym koczy lata gorzkim akcentem! Nastpnego ranka stalimy z Annabeth na szczycie Wzgrza Herosw. Obserwowalimy odjedajce busy i furgonetki zabierajce wikszo obozowiczw do zwykego wiata. Kilku weteranw zostawao, podobnie jak sporo nowo przybyych, ale ja wracaem do Goode do drugiej klasy liceum -po raz pierwszy w yciu kolejny rok mogem spdzi w tej samej szkole. Do widzenia - powiedziaa do nas Rachel, zarzucajc torb na rami. Wygldaa na zdenerwowan, ale dotrzymaa obietnicy danej ojcu i jechaa do Akademii Modych Dam w New Hampshire. Dopiero w lecie Wyrocznia miaa do nas wrci. Poradzisz sobie. - Annabeth ucisna j. O dziwo w ostatnich dniach znacznie atwiej szy jej kontakty z Rachel. Dziewczyna zagryza warg. Mam nadziej, e si nie mylisz. Ja si troch niepokoj. Co jeli kto mnie zapyta, co bdzie na nastpnej klaswce z matmy, a ja zaczn bredzi wierszem na lekcji? Twierdzenie Pitagorasa problemem numer dwa bdzie... Bogowie, ale obciach. -371Annabeth rozemiaa si, ale ku mojej wielkiej uldze Rachel umiechna si w odpowiedzi. Dobra - powiedziaa - wy dwoje bdcie dla siebie mili. -Patrzcie no, spojrzaa na mnie, jakbym to ja sprawia kopoty. Zanim zdyem zareagowa, Rachel yczya nam powodzenia i zbiega po zboczu wzgrza, eby zapa samochd. Annabeth na szczcie zostawaa w Nowym Jorku. Jej rodzice zgodzili si na szko z internatem: moga w ten sposb przebywa blisko Olimpu i nadzorowa prace budowlane. I by blisko mnie? - zapytaem. No, no, kto struga waniaka. - Ale splota palce z moimi. Przypomniao mi si, o powiedziaa w Nowym Jorku: e chce zbudowa co trwaego, i pomylaem, e - moe -zrobilimy pierwszy krok. Peleus, smok stranik, zwin si zadowolony'wok sosny pod Zotym Runem i zacz chrapa, wydychajc nozdrzami smuki dymu. Zastanawiaa si nad przepowiedni Rachel? - zapytaem Annabeth. Zmarszczya brwi. Skd wiedziae? Zna m ci. Daa mi kuksaca.
204

No dobra, zastanawiaam si. Podj musi herosw siedmioro wyzwanie... Zastanawiam si, kto to moe by. W przyszym roku bdzie tylu nowych ludzi. Aha - przytaknem. -1 ten kawaek o ogniu lub burzach. Zacisna wargi. -1 u Wrt mierci sidzie. Nie wiem, Percy, ale nie podoba mi si to. Pomylaam... no, e moe naley nam si troch spokoju dla odmiany? I -372-W* Annabeth rozemiaa si, ale ku mojej wielkiej uldze Rachel umiechna si w odpowiedzi. Dobra - powiedziaa - wy dwoje bdcie dla siebie mili. -Patrzcie no, spojrzaa na mnie, jakbym to ja sprawia kopoty. Zanim zdyem zareagowa, Rachel yczya nam powodzenia i zbiega po zboczu wzgrza, eby zapa samochd. Annabeth na szczcie zostawaa w Nowym Jorku. Jej rodzice zgodzili si na szko z internatem: moga w ten sposb przebywa blisko Olimpu i nadzorowa prace budowlane. -1 by blisko mnie? - zapytaem. No, no, kto struga waniaka. - Ale splota palce z moimi. Przypomniao mi si, co powiedziaa w Nowym Jorku: e chce zbudowa co trwaego, i pomylaem, e - moe -zrobilimy pierwszy krok. Peleus, smok stranik, zwin si zadowolony wok sosny pod Zotym Runem i zacz chrapa, wydychajc nozdrzami smuki dymu. Zastanawiaa si nad przepowiedni Rachel? - zapytaem Annabeth. Zmarszczya brwi. Skd wiedziae? Zna m ci. Daa mi kuksaca. No dobra, zastanawiaam si. Podj musi herosw siedmioro wyzwanie... Zastanawiam si, kto to moe by. W przyszym roku bdzie tylu nowych ludzi. Aha - przytaknem. -1 ten kawaek o ogniu lub burzach. Zacisna wargi. -1 u Wrt mierci sidzie. Nie wiem, Percy, ale nie podoba mi si to. Pomylaam... no, e moe naley nam si troch spokoju dla odmiany? -372To nie byby Obz Herosw, gdyby panowa w nim spokj - zauwayem. Chyba masz racj... Ale moe ta przepowiednia nie zici si przez wiele lat. To moe by problem dla kolejnego pokolenia pbogw -zgodziem si. - W takim razie my moemy wyluzowa i cieszy si yciem. Przytakna, cho wci bya niespokojna. Nie dziwiem si jej, ale nie potrafiem si martwi w tak pikny dzie, kiedy ona staa koo mnie, a ja wiedziaem, e tak naprawd to nie jest poegnanie. Mielimy mnstwo czasu. Wycig do drogi? - zaproponowaem. Przegrasz. - Popdzia w d Wzgrza Herosw, a ja za ni. Po raz pierwszy nie obejrzaem si za siebie. PODZIKOWANIA Kiedy pierwsza seria ksiek o Obozie Herosw dobiega koca, okazao si, e powinienem podzikowa bardzo wielu ludziom: mojej redaktorce Jennifer Besser, ktra kibicowaa Percy'emu Jacksonowi od samego pocztku; wszystkim wspaniaym ludziom z wydawnictwa Disney-Hyperion; mojej agentce Nancy Gallt, ktra pomoga
205

pokaza t seri wiatu; mojej rodzinie - Becky, Haleyowi i Patrickowi, ktrzy wspomagaj mnie z wielk wyrozumiaoci i cierpliwoci; no i oczywicie czytelnikom - kady pisarz marzy o rwnie wiernych i entuzjastycznych fanach. Dla Was wszystkich jest miejsce w Obozie Herosw! SPIS TRECI 1. Materiay wybuchowe na pokadzie 7 2. Poznaj grube ryby z rodziny29 3. Rzut oka na wasn mier 45 4. Palimy metalowy caun 63 5. Mj pies wpada na drzewo 79 6. Przypalam ciasteczka 90 7. Podwozi mnie nauczycielka matematyki 109 8. Najkoszmarniejsza kpiel w moim yciu 127 9. Dwa we ratuj mi ycie 140 10. Kupuj kilku nowych przyjaci 162 11. Palimy mosty 179 12. Rachel zawiera niekorzystn umow 192 13. Tytan przynosi mi prezent 212 14. Latajce winie 227 15. Chejron robi imprez 251 16. Przyjmujemy pomoc zodzieja 270 17. Siedz na gorcym krzele 291 18. Moi rodzice id na wojn 306 19. Rozwalamy Wieczne Miasto 314 20. Dostajemy wspaniae nagrody 331 21. Uprowadzenie Mrocznego 347 22. Lduj na dnie 354 egnamy si - w pewnym sensie 367 23. Wyczny dystrybutor: Platon Sp. z o.o. ul. Kolejowa 19/21 01-217 Warszawa tel./faks 22 631 0815 Druk i oprawa: opolgraf www. opolgraf. com.pl NBP Zabr; Wkrtce w sprzeday Czerwona piramida Tom I serii Kroniki rodu Kane" Od mierci matki Carter i Sadie s sobie niemal obcy. Dziewczyna mieszka z dziadkami w Londynie, jej brat natomiast podruje po wiecie z ojcem, wybitnym egip-tologiem doktorem Juliusem Kane. Pewnej nocy doktor Kane zabiera Cartera i Sadie na eksperyment naukowy" do British Museum, w nadziei e uda mu si z powrotem poczy rodzin. Zamiast tego jednak uwalnia egipskiego boga Seta, ktry skazuje doktora na wygnanie, a jego dzieci zmusza do ucieczki. Wkrtce Sadie i Carter odkrywaj, e budz si wszyscy bogowie Egiptu, a najgorszy
206

z nich Set - chce zniszczy rodzin Kane. Aby go powstrzyma, dzieci musz podj niebezpieczn podr po caym wiecie. Bdzie to zadanie, ktre przybliy je do prawdy o rodzinie i ujawni jej powizania z tajnym stowarzyszeniem istniejcym od czasw faraonw. www. galeriaksiazki. pl

207

You might also like